tag:blogger.com,1999:blog-82913635549273411142024-03-18T04:04:14.239+01:00Smakowity blogleksykon sztuki kulinarnejJoanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.comBlogger226125tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-87806120579427726332024-01-23T20:01:00.003+01:002024-01-23T20:01:29.890+01:00Marmite - Vegemite<p style="text-align: center;">Marmite i Vegemite to wyciąg z drożdży. <br /></p><div style="text-align: justify;"><b>Marmite </b>[mar-myte] – jest to wyciąg drożdżowy, powstający jako produkt uboczny podczas warzenia piwa. Ma konsystencję pasty o ciemnobrązowym kolorze i intensywnym zapachu, a w smaku przypomina sos sojowy połączony ze smakiem maggi. Brytyjski produkt spożywczy wykorzystywany głównie jako smarowidło do chleba, a także jako dodatek do kanapek, zup, mielonego mięsa wołowego oraz składnik marynaty do mięs.</div><div style="text-align: justify;"><br /><b>Vegemite </b>– pasta zrobiona z wyciągu z drożdży z warzywami i przyprawami, popularna w Australii i Nowej Zelandii. Ma konsystencję twardej pasty, o ciemnobrązowym kolorze i intensywnym zapachu, a w smaku i w wyglądzie przypomina Marmite. Używana jest do smarowania kanapek i tostów, czasem również do gotowania. <br /> </div><div style="text-align: justify;">Zarówno Marmite, jak i Vegemite są wymienne w kulinariach. Vegemite ma grubszą konsystencję i ciemniejszy kolor. Marmite ma łagodniejszy smak w porównaniu do wersji australijskiej. <br /></div><div><p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIDy4oPL_u9s-tvPP94YJmtfkMChPh-79Kb5Q57buHXStK38f58uXgecu0E8GLq5sULapWJPrs1vl_sb9XwrBO1MCGZjv4VEYIF3tqZpcAqAU40gRdbb_WIOqAntkeCkgz0mTmw-kPaRi6wdjjkMrsBliF0jIChge7f-o-OUQtKxqwt85onwpXOZItyIU/s784/marmite_vegemite.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="576" data-original-width="784" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIDy4oPL_u9s-tvPP94YJmtfkMChPh-79Kb5Q57buHXStK38f58uXgecu0E8GLq5sULapWJPrs1vl_sb9XwrBO1MCGZjv4VEYIF3tqZpcAqAU40gRdbb_WIOqAntkeCkgz0mTmw-kPaRi6wdjjkMrsBliF0jIChge7f-o-OUQtKxqwt85onwpXOZItyIU/w640-h470/marmite_vegemite.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><p><br /></p><h3 style="text-align: center;"><b style="color: red;">MARMITE</b></h3><p style="text-align: justify;">Marmite jest bogata w witaminy z grupy B, w tym tiaminę (B1), ryboflawinę (B2), niacynę (B3) i kwas foliowy (B9). Witamina B12 jest dostępna wyłącznie poprzez sztuczne wzbogacanie. Oprócz naturalnie występującej ilości dodaje się ryboflawinę i kwas foliowy. Za charakterystyczny smak i zapach odpowiadają dodatki: sól, różne ekstrakty roślinne (z warzyw i przypraw), ekstrakt z selera, ocet słodowy i cukry słodowe oraz glutaminian sodu obecny w drożdżach. Nie zawiera tłuszczu ani białego cukru. Porcja pasty Marmite (4 gramy) zawiera 0,6 mikrogramów witaminy B12, więc stanowi bogate jej źródło, które może pokryć około 60% dziennego zapotrzebowania.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRVIfteww1RtJ7RI1OfHoblD1NRj6EcHwztJjLy5_5vVWiA98RzIYPjKIYmX0ET4c4BD2mqMhpK2O3fFYbTsSjvr7WksnEmiphP0pJdkrM6w3-vFeb6cIuCETgPQo3Qe_Yt_l1vSrv17nHoS4lENt1gAsXk512eagrWLO9Cbye3eIEHltiBHYBRShVbNw/s510/marmite.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="510" data-original-width="495" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRVIfteww1RtJ7RI1OfHoblD1NRj6EcHwztJjLy5_5vVWiA98RzIYPjKIYmX0ET4c4BD2mqMhpK2O3fFYbTsSjvr7WksnEmiphP0pJdkrM6w3-vFeb6cIuCETgPQo3Qe_Yt_l1vSrv17nHoS4lENt1gAsXk512eagrWLO9Cbye3eIEHltiBHYBRShVbNw/w389-h400/marmite.jpeg" width="389" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;">Marmite to lepka, ciemnobrązowa pasta o charakterystycznym, słonym, mocnym smaku i mocnym aromacie. Głównym składnikiem Marmite jest ekstrakt drożdżowy, który zawiera wysokie stężenie kwasu glutaminowego. Marmite nie jest bezglutenowy, gdyż wytwarzany jest z pszenicy i chociaż jest dokładnie umyty, może zawierać niewielkie ilości glutenu.</p><p style="text-align: justify;">Marmite zawiera znaczną ilość soli kuchennej, zaleca się nie przekraczać 4-gramowej porcji konsumpcyjnej dla dorosłych i 2-gramowej dla dzieci. Marmite nie należy podawać dzieciom, które nie ukończyły jeszcze pierwszego roku życia. Także osoby na diecie z ograniczeniem soli lub sodu powinny wziąć pod uwagę ilość soli spożywaną wraz z pastą Marmite.<br /></p><p style="text-align: justify;">Wynalezienie produktu przypisuje się niemieckiemu chemikowi Justusowi von Liebigowi. Produkcja rozpoczęta została w 1902 roku. Marmite dostępne jest w słoiczkach o różnej pojemności, których kształt niewiele zmienił się od 1920 roku i ma charakterystyczną czerwono-żółtą etykietkę. Podczas I wojny światowej stanowił standardowy składnik prowiantu żołnierzy brytyjskich. Marka Marmite należy obecnie do przedsiębiorstwa Unilever.</p><p style="text-align: justify;">Obraz na słoiku przedstawia duży, przykryty garnek. Pasta był pierwotnie dostarczana w glinianych garnkach, ale od lat dwudziestych XX wieku jest sprzedawana w charakterystycznych bulwiastych szklanych słoikach. </p><p style="text-align: justify;">Marmite Guinness to limitowana edycja, która powstała dzięki współpracy producenta Marmite z firmą Guinness, w celu uczczenia dnia św. Patryka. Wyprodukowano 300 tysięcy charakterystycznych czarno-białych słoiczków z pastą, która zawiera 30% ekstraktu drożdżowego pochodzącego z drożdży stosowanych przez firmę Guinness. Dzięki temu uzyskano subtelny smak i zapach charakterystyczny dla piwa Guinness, lecz bez zawartości alkoholu.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjANjbuodQy8Ha0WhC3WGXQI89tg4pjESYwQMrxkXC_wMJXTD8KMZWHlY6aOGS5AeGIO7Eu10l81DCSC_prg70r0ZVmzgxWHh57AGulT2DVo_OiJZmGW8wPMUD3HNoDscAJMcwBn8lBg7nm5hfQQDZ6n9t3a5uyV0FjDFpW9uOj2HoMegQDlVKO9U4J5cc/s704/Marmite.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="660" data-original-width="704" height="600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjANjbuodQy8Ha0WhC3WGXQI89tg4pjESYwQMrxkXC_wMJXTD8KMZWHlY6aOGS5AeGIO7Eu10l81DCSC_prg70r0ZVmzgxWHh57AGulT2DVo_OiJZmGW8wPMUD3HNoDscAJMcwBn8lBg7nm5hfQQDZ6n9t3a5uyV0FjDFpW9uOj2HoMegQDlVKO9U4J5cc/w640-h600/Marmite.jpeg" width="640" /></a></div> <p></p><p style="text-align: justify;">Tradycyjny sposób stosowania Marmite polega na bardzo cienkim rozsmarowaniu go na toście posmarowanym masłem lub margaryną lub w postaci wzbogaconej różnymi składnikami pasty. Pasta idealna do chleba, tostów, ciastek, krakersów i innych podobnych wypieków. Można z pasty przygotować pikantny, gorący napój, dodając jedną łyżeczkę do kubka gorącej wody. Powszechnie stosuje się go również do wzbogacania zapiekanek i gulaszy.</p><p style="text-align: justify;">Marmite często łączy się z serem. Kanapka z serem lub serowe ciastko to smaczne zestawienie. W Wielkiej Brytanii Firma Starbucks oferuje panini z serem i Marmite - Cheese & Marmite® Mini Ciabatta czyli Dojrzały ser Cheddar i Marmite® w bułce ciabatta. Istnieją odmiany Walkers Crisps o smaku Marmite. Walkers to brytyjskie przedsiębiorstwo branży spożywczej zajmujące się produkcją przekąsek, w szczególności chipsów ziemniaczanych. Walkers Marmite - Chipsy ziemniaczane o smaku ekstraktu z drożdży Marmite. Walkers Marmite to chipsy zdecydowanie nie dla każdego. Są o smaku ekstraktu drożdżowego Marmite, przez co mają piwny, lekko gorzkawy posmak. Chipsy zawierają ziemniaki, oleje roślinne (słonecznikowy, rzepakowy, w różnych proporcjach), przyprawę Marmite®, przeciwutleniacze (ekstrakt z rozmarynu, kwas askorbinowy, ekstrakt bogaty w tokoferol, kwas cytrynowy).</p><p style="text-align: justify;">Marmite jest również używany jako składnik koktajli, w tym koktajlu Marmarite i Marmite Gold, czyli Gorączka Złota Marmite. Marmite Gold oprócz ekstraktu drożdżowego zawiera drobinki prawdziwego jadalnego złota. Marmarite to połączenie Margarity z Marmite, krawędź kieliszka otoczona jest drożdżową pastą.</p><p style="text-align: justify;">Znani szefowie kuchni stworzyli autorskie przepisy z Marmite. Nigella Lawson stworzyła spaghetti Marmite, to połączenie Spaghetti z Marmite i świeżo startym serem parmezanem. Heston Blumenthal połączył Consommé z Marmite tworząc nowy, niepowtarzalny smak.</p><p style="text-align: justify;">W 2020 roku Marmite uruchomiła kampanię na Instagramie „Wielki eksperyment Marmite” – zachęcającą ludzi do dzielenia się swoimi przepisami na smak Marmite. Wśród wielu wpisów w odpowiedzi znalazły się pieczone ziemniaki, wołowina Wellington i ciasteczka, czekolada i lody z Marmite.</p><p style="text-align: justify;">W Malezji, Singapurze i Hongkongu Marmite często łączy się z Congee. Congee lub Lugao to filipińskie danie z kleistego ryżu lub owsianka. Lugaw może odnosić się do różnych potraw, zarówno pikantnych, jak i słodkich. W intensywnie pikantnym daniu malezyjskim zwanym Marmite Chicken, składającym się ze smażonych kawałków kurczaka, danie polane jest sosem z Marmite. Ten malezyjski przepis na kurczaka Marmite jest popularny w chińskiej restauracji i przydrożnych knajpkach sprzedających stir-fry w Malezji. Kurczak jest podawany z sałatą, ogórkiem i plasterkami pomidorów. </p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;">.</span><br /></p><h3 style="text-align: center;"><span style="color: red;"><b>VEGEMITE</b></span></h3><p style="text-align: justify;">Vegemite jest gęstą, ciemnobrązową australijską żywnością, rozprowadzaną z ekstraktu z drożdży, z różnymi dodatkami warzywnymi i przyprawami. Został opracowany przez Cyrila Callistera, australijskiego chemika i technologa żywności, w Melbourne w stanie Wiktoria w 1922 roku. Vegemite zostało po raz pierwszy sprzedane 25 października 1923 roku. <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeILTG7s2q5Ejg1foPB7cNOwQOlpNSV2UehEwY2VjNVAPICktiL8A_gWyFNubVLiG9lW6hhL5AVfwNnJL7XWAKA1HhBtlJIcEm9fhFoa2hJ3ygw33agtl9INPsEXaMD_VxEBsRe-1mTccYBJpOWfiB-ps2ahFgKlanZ2TvPHjU8VzBDSetwMUmqahWBDM/s636/vegemite.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="636" data-original-width="484" height="501" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeILTG7s2q5Ejg1foPB7cNOwQOlpNSV2UehEwY2VjNVAPICktiL8A_gWyFNubVLiG9lW6hhL5AVfwNnJL7XWAKA1HhBtlJIcEm9fhFoa2hJ3ygw33agtl9INPsEXaMD_VxEBsRe-1mTccYBJpOWfiB-ps2ahFgKlanZ2TvPHjU8VzBDSetwMUmqahWBDM/w382-h501/vegemite.jpeg" width="382" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Vegemite wykorzystywane jest do kanapek, tostów i krakersów, a także jako nadzienie do ciastek. Powszechnym sposobem jedzenia Vegemite jest chleb tostowy z warstwą masła lub margaryną. Z powodu jego mocnego, wyrazistego smaku stosuje się tylko niewielką ilość Vegemite. Kanapka składa się z dwóch kromek chleba maślanego i Vegemite, ale można dodać ser, sałatę, awokado lub pomidor. Pasta Vegemite może być używana jako nadzienie do wypieków, m.in. do ciasteczek Cheesymite. Australijskie ciasteczka Cheesemite to połączenie sera cheddar z Vegemite. Klasyczne australijskie zawijańce scrolls z dodatkiem Vegemite zamieniają się w Cheesymite Scrolls. Pasta drożdżowa znajduje swoje miejsce również w bardziej egzotycznych potrawach.</p><p style="text-align: justify;">Oficjalna strona Vegemite zawiera kilka przepisów wykorzystujących Vegemite w żywności, takich jak makaron, burgery, pizza, zapiekanki, ciastka i lody, dodatki do zup.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQEPfIH43IT8d_D7PIYEh735nGnkgH7AK7qV0m1SuiR60iZKxTHspARudKpUdLJwBVrl4Ci-gbFMaZM5AEPC8AiyOZAOcTtJzzxH7tVVCMPz-CO1wz1pChhqrmERTFXO52Ij40X0Q1TpZwcJX6Ii8sZlVEQKeDrGeogMbqEcuZ8Wwa3bDomoAEnb-Kz80/s629/Vegemite.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="593" data-original-width="629" height="604" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQEPfIH43IT8d_D7PIYEh735nGnkgH7AK7qV0m1SuiR60iZKxTHspARudKpUdLJwBVrl4Ci-gbFMaZM5AEPC8AiyOZAOcTtJzzxH7tVVCMPz-CO1wz1pChhqrmERTFXO52Ij40X0Q1TpZwcJX6Ii8sZlVEQKeDrGeogMbqEcuZ8Wwa3bDomoAEnb-Kz80/w640-h604/Vegemite.jpeg" width="640" /></a></div> <p></p><p style="text-align: justify;">Vegemite ma silny smak. Jest słony, lekko gorzki, słodowy i ma smak umami podobny do bulionu wołowego (ponieważ jest bogaty w glutaminian). Jest to produkt wegański, koszerny. Vegemite jest jednym z najbogatszych źródeł witamin z grupy B, w szczególności tiaminy, ryboflawiny, niacyny i folianów (odpowiednio B1, B2, B3 i B9). W przeciwieństwie do Marmite i niektórych innych ekstraktów drożdżowych, podstawowa wersja nie zawiera witaminy B12, chociaż zarówno witamina B6, jak i witamina B12 są dodawane do produktu. Jedna porcja (5 gramów) Vegemite zawiera 173 mg sodu, co stanowi 8% zalecanego dziennego spożycia sodu. </p><p style="text-align: justify;">Wersja mało słodka Vegemite, z charakterystyczną jasno pomarańczową barwą, została wprowadzona na australijski rynek we wrześniu 2014 r., oferując redukcję zawartości sodu o 25%. Wersja o niskiej zawartości soli jest również wzbogacona witaminą B6 i witaminą B12.</p><p style="text-align: justify;">W kwietniu 2015 roku Cadbury ogłosiło, że wydano czekoladę o smaku wegemitów. Blok czekoladowy to blok Cadbury's Caramello tworzony przez mieszanie Vegemite z czekoladą. Krytycy opisali smak jako podobny do solonego karmelu z przyjemnym posmakiem umami.</p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;">.</span></p><p style="text-align: justify;">Na świecie pasta drożdżowa typu Marmite czy Vegemite ma swoich odpowiedników. Poniżej kilka wybranych z nich wraz ze zdjęciem pochodzącym z Wikipedii.</p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG1V35KGftlKY3jIW2AOqQs3gg0_xiLV2n4NNUT0PrOZVhf1NmKbrOcd1MbP-U0THwpLowQKubIFHtah-zeNNrQownzQ4CUVwxUvfWZrG21hlpPyUPPIzGRbiJKj_Qu5AGD9uAT-1ZvD8nPFQphBQjrWNKPdZPcRfabco2jPGAW4wUYyN5RvKVCJ_Sqag/s494/Marmite_New_Zealand.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="494" data-original-width="376" height="159" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG1V35KGftlKY3jIW2AOqQs3gg0_xiLV2n4NNUT0PrOZVhf1NmKbrOcd1MbP-U0THwpLowQKubIFHtah-zeNNrQownzQ4CUVwxUvfWZrG21hlpPyUPPIzGRbiJKj_Qu5AGD9uAT-1ZvD8nPFQphBQjrWNKPdZPcRfabco2jPGAW4wUYyN5RvKVCJ_Sqag/w122-h159/Marmite_New_Zealand.jpg" width="122" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Nowozelandzki Marmite</span></b> - Marmite w Nowej Zelandii produkowany jest od 1919 roku i jako jedyny taki produkt sprzedawany jest w Australazji i na Wyspach Pacyfiku. Gdzie indziej dominuje wersja brytyjska. To produkt do smarowania żywności produkowany w Nowej Zelandii przez Sanitarium Health and Wellbeing Company i dystrybuowany w Australii i na Pacyfiku. Jest podobny do brytyjskiego Marmite, ale oba produkty są produkowane przez różne firmy (wersję brytyjską produkuje Unilever). Nowozelandzki Marmite jest opisywany jako mający słabszy, mniej pikantny smak niż wersja brytyjska. Jest rozprowadzany w Australii, Nowej Zelandii i na Wyspach Pacyfiku. Sanitarium poleca smarowanie chleba pastą z dodatkiem chipsów ziemniaczanych. Taka kanapka nosi nazwę „Marmite and Chippie”. Ta niezwykła kanapka składa się z pokrojonego chleba maślanego, który jest pokryty Marmite i posypany chrupiącymi chipsami ziemniaczanymi. </div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;">. </span><br /></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB1SH2tFB6eZEbIOn07xnYAUf7GgG0hU-K3MxYAQXhjgsQYJjj8efKhxIWy0vxpFwdEo2mDyMNo3gdA6XE_OvHqIFD23cXHCkpBn_Z0ENw19UunaeQmOy4uWU_IGfEHJtcR2HJGh0DpIQeF3-s2NInx6KE-MXabqTN20z60Ol2gPtjKxAdXGzMIrjWq5M/s1063/Promite.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1063" data-original-width="727" height="142" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB1SH2tFB6eZEbIOn07xnYAUf7GgG0hU-K3MxYAQXhjgsQYJjj8efKhxIWy0vxpFwdEo2mDyMNo3gdA6XE_OvHqIFD23cXHCkpBn_Z0ENw19UunaeQmOy4uWU_IGfEHJtcR2HJGh0DpIQeF3-s2NInx6KE-MXabqTN20z60Ol2gPtjKxAdXGzMIrjWq5M/w97-h142/Promite.jpg" width="97" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Australijski Promite</span></b> - Promite to ciemnobrązowa, słona pasta spożywcza otrzymywana z <b>ekstraktu drożdżowego</b>. Stosowany jest głównie jako pasta do smarowania kanapek i tostów, podobnie jak Vegemite i Marmite. Pasta Promite została wynaleziona w latach pięćdziesiątych XX wieku przez Henry Lewis & Company i sprzedawana pod marką Masterfoods. Promite jest nadal produkowany i sprzedawany głównie w Australii. Podobnie jak Vegemite, wytwarzany jest z resztek drożdży piwnych i ekstraktu roślinnego, jednakże Promite uzyskuje słodszy smak poprzez dodatek cukru. </div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;">.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzouF6OrlMsL7Y4smv6zgeUsrRhBEOmUQzIzqbwTPrdc8oMO0FshTQhxXTtRZm7mGbnO5q4wOfdDUh7NMJAhrmWbh73ZzXmPhAbERJnHXWveA5IIDeXe3V9FN8xGJ3luhw2Cx5amHX5pWmVQ9fOxnejDZ8rjY6-3iuqcq5CgEgHM0jEeTC1AfIaqS9SE0/s836/paste.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="597" data-original-width="836" height="132" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzouF6OrlMsL7Y4smv6zgeUsrRhBEOmUQzIzqbwTPrdc8oMO0FshTQhxXTtRZm7mGbnO5q4wOfdDUh7NMJAhrmWbh73ZzXmPhAbERJnHXWveA5IIDeXe3V9FN8xGJ3luhw2Cx5amHX5pWmVQ9fOxnejDZ8rjY6-3iuqcq5CgEgHM0jEeTC1AfIaqS9SE0/w185-h132/paste.jpg" width="185" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Niemiecki Vitam-R</span></b> - w Niemczech słony <b>ekstrakt z drożdży</b> o nazwie „Vitam-R” jest jedną z najstarszych ofert ze zdrową żywnością. Podobnie jak drożdże, ekstrakt drożdży jest bogaty w witaminy B 1, B 2, B 3, niacynę, biotynę, kwas foliowy i kwas pantotenowy. Niektóre produkty zawierają sztucznie dodane witaminy B 12 i są odpowiednie jako suplementy diety, na przykład, w ściśle wegańskim stylu życia. Ekstrakt z drożdży ma wysoką zawartość puryny i dlatego jest niewskazany dla osób o zwiększonych wartościach kwasu moczowego lub chorujących na dnę moczanową. Ekstrakt z drożdży to brązowa pasta lub suszony żółto-brązowy, rozpuszczalny w wodzie proszek. Nie smakuje jak drożdże, ale ma bardziej pikantny smak podobny do bulionu mięsnego (umami) i jest stosowany jako przyprawa i wzmacniacz smaku.</div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;">.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj7K_-pfwvM-TmwvXsqPOW1wtSC1AF1Ns_uYLw9Q6TgCfGhrAZm4w5fI5DN0oCsbJkJwzXVwpJDxerg7KG_fH7e7fKoBLdsZE4cWxYAnnvUGJeP7sLrJC3eAuYCQVadz4lJ6CONltYes0NJORGkqYBuEdha669ppf380k4oPvtvOOmHN-DEWsl2Wdc3Kg/s800/Cenovis.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj7K_-pfwvM-TmwvXsqPOW1wtSC1AF1Ns_uYLw9Q6TgCfGhrAZm4w5fI5DN0oCsbJkJwzXVwpJDxerg7KG_fH7e7fKoBLdsZE4cWxYAnnvUGJeP7sLrJC3eAuYCQVadz4lJ6CONltYes0NJORGkqYBuEdha669ppf380k4oPvtvOOmHN-DEWsl2Wdc3Kg/w200-h150/Cenovis.jpg" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Szwajcarski Cenovis</span></b> - Cenovis (łac. cena: posiłek, novum: nowy, vis: siła = nowa siła poprzez jedzenie) to marka znanego głównie w Szwajcarii smarowidła, które jest zwykle spożywane z chlebem posmarowanym masłem, a czasami jako przyprawa stosowana w sosach lub warzywach. Składa się z <b>ekstraktu drożdży</b> piwnych, cebuli, marchwi i przypraw. W przeciwieństwie do porównywalnych ekstraktów drożdżowych, szwajcarski Cenovis, sprzedawany jest w tubce i jest nieco lżejszy i bardziej płynny. W 1915 roku w Monachium powstała firma Cenovis Nährmittelwerke GmbH jako fabryka drożdży piwnych i słodu. Niemiecki ekstrakt witaminowy Cenovis dostępny był od około 1920 roku w słoiczkach z napisem „nieograniczony termin przydatności do spożycia”. W 1921 roku odnotowano, że ekstrakt drożdżowy Cenovis składał się z oczyszczonych i pozbawionych goryczy drożdży piwnych i miał konsystencję przypominającą miód. Założyciel i główny udziałowiec Cenovis to Julius Schülein, syn właściciela browaru Josepha Schüleina. W 1921 roku powstała australijska marka Cenovis.</div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;">.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4L_3P8XjDP_DtucPPldMbGGipxhirG_x-D6xQMAl6biBukHvi1qUAby8n-Jg5ZY_k468Ne4QlslQsu_yqHQy5tKBZBNXTAHXSI8T-snY0H0JZhfsc0OKeqQF2T-jMOOXO-Oq8pTYkGWnwILDAezzMWb5v83e8GHoJOlFTJlwh-6G_NdKeajvhuMq2MBQ/s706/Viandox.png" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="629" data-original-width="706" height="145" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4L_3P8XjDP_DtucPPldMbGGipxhirG_x-D6xQMAl6biBukHvi1qUAby8n-Jg5ZY_k468Ne4QlslQsu_yqHQy5tKBZBNXTAHXSI8T-snY0H0JZhfsc0OKeqQF2T-jMOOXO-Oq8pTYkGWnwILDAezzMWb5v83e8GHoJOlFTJlwh-6G_NdKeajvhuMq2MBQ/w163-h145/Viandox.png" width="163" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Francuski Viandox</span></b> - pierwotnie był to sos słony, z odrobiną ekstraktu mięsnego i aromatyzowany. Został opracowany przez Justusa von Liebiga. Viandox został wprowadzony na rynek we Francji we wczesnych latach 20. ubiegłego roku przez francuską spółkę Compagnie Francaise des produits Liebig. Sos był w postaci rozpuszczalnej lub płynnej. Obecnie jest produkowany przez Unilever, który sprzedaje go pod marką Knorr i nie zawiera już mięsa, w przeciwieństwie do oryginalnej receptury. Viandox wykorzystywany jest podczas gotowania mięsa, ryżu, makaronu lub warzyw. Podobnie jak sos sojowy, można go jeść jako przyprawa. Przyprawa poprawia smak sosów: vinaigrette, śmietanowych, majonezowych, warzywnych. Kilka łyżeczek Viandox rozcieńczonych we wrzącej wodzie stanowi natychmiastowy gorący napój, który spożywa jak bulion. Sos Viandox składa się z wody, soli, <b>ekstraktu z drożdży</b>, karmelu, glutaminianu sodu, cukru, środków aromatyzujących, w tym pszenicy i selera, ma gładki smak, jest mniej słony niż inne produkty na rynku i jest łatwy do rozprowadzania. Odpowiedni dla wegetarian. <br /></div></div><div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;"> .</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3ixj8wCHhpekEVynyaW2A1Wv82qxD0ugxH1s5gE7f81joXNmaAl8l6ShiP08nRD-edyyvgbm_PwSw8sVB15EAjYPZwV7i-0JvxiMnJ7zCtNwQNSA7C4i24-A06dTqbJ4ZoDyq55FBqOiRK32sK0C_GDkjLlqUpCa6Vb-FjKBY6L7y5OOqGTksAdtR7KQ/s624/maggi.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="624" data-original-width="320" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3ixj8wCHhpekEVynyaW2A1Wv82qxD0ugxH1s5gE7f81joXNmaAl8l6ShiP08nRD-edyyvgbm_PwSw8sVB15EAjYPZwV7i-0JvxiMnJ7zCtNwQNSA7C4i24-A06dTqbJ4ZoDyq55FBqOiRK32sK0C_GDkjLlqUpCa6Vb-FjKBY6L7y5OOqGTksAdtR7KQ/w102-h200/maggi.jpg" width="102" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Maggi</span></b> – międzynarodowa marka przypraw, zup, sosów, makaronów oraz innych dodatków spożywczych. W Polsce często używana jako synonim przyprawy Maggi w płynie, będącej jednym z produktów należących do marki Maggi. Nazwa pochodzi od nazwiska założyciela wytwórni i pomysłodawcy wyrobu – Juliusa Maggi, który w Szwajcarii w 1886 roku wprowadził na rynek „Przyprawę Maggi” oraz pierwsze zupy w proszku. Aktualnie skład zawiera wodę, sól, glutaminian sodu, 5'-rybonukleotyd disodowy (substancja wzmacniająca smak, będąca połączeniem guanylanu disodowego i inozynianu disodowego nadające charakterystyczny smak umami), ocet, wyciąg z ziela lubczyku ogrodowego, glukozę, ekstrakt drożdży oraz aromat. Przyprawa w płynie, zbliżona w swoim smaku, konsystencji i ogólnym wyglądzie do sosu sojowego, wykorzystywana jako dodatek aromatyzujący do zup, mięs, sosów itp. Kanciasty kształt butelki i kolory etykiety (czerwono-żółte) zostały opracowane przez Juliusa Maggi. <br /></div></div><div><span style="color: white;">.</span><br /><p></p><p style="text-align: center;"></p><p align="justify"><span style="color: white;"> .</span></p><p align="justify">Czy pisząc ten artykuł udało mi się polubić
(bardziej pasuje słowo zaakceptować) Marmite i Vegemite? Tak. Warto
wykorzystać te produkty w kuchni. Jeśli ktoś używa sosu sojowego
lub maggi, to nie będzie miał żadnych problemów. Dla kogoś, kto
pierwszy raz spróbuje pasty drożdżowej, mam kilka uwag. Po
pierwsze jest to tak mocno skondensowana pasta, że nawet polizanie
jej może być traumatyczne. Mocno, mocno słona pasta potrafi
odrzucić. Po drugie należy traktować ją z UMIAREM. Przez duże U.
A zatem, jak na pierwszy raz, bierzemy maleńki kawałek (szczypta to
też za dużo) i zalewamy gorącym mlekiem z dodatkiem cukru.
Otrzymujemy (prawie!) słono-karmelowy posmak mleka. Łączymy tę maleńką
szczyptę z paczką masła, rozprowadzamy na kromce chleba i układamy
na naszej paście wszystko to co idzie w parze z drożdżami np.
jajko w koszulce lub gotowane na twardo, awokado, zielone ogórki
polane miodem, pokrojony w plasterki banan. Nasza kolejna kromka
chleba będzie zawierać co raz większe ilości Marmite. Tak sądzę.
A dalej to już z górki, Marmite i Vegemite stanie się kolejnym
wzmacniaczem smaku, tak jak sos sojowy lub maggi.</p><p align="justify">Poniżej najprostsze wykorzystanie Marmite, które z powodzeniem można zastąpić Vegemite. Przepisy proste i smaczne. </p>
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zx</style><br /><h2 style="text-align: center;"><b style="color: red;">BUŁKA Z MARMITE I JAJKIEM W KOSZULCE</b><br /></h2><p><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>kromka pszennej bułki<br /></li><li>pasta Marmite <br /></li><li>1 jajko</li><li>3 łyżki octu</li><li>1 litr wody</li><li>sól</li></ul><p><b style="color: red;">Przygotowanie:</b></p><ol style="text-align: left;"><li>Zagotowujemy litr wody, zakwaszamy octem i doprawiamy solą.</li><li>Gotujemy energicznie mieszając, tak aby woda była wytworzyła wir.</li><li>Wbijamy jako do szklanki, a następnie delikatnie wlewamy je do wirującej, wrzącej wody.</li><li>Gotujemy około 3 minut, wyjmujemy łyżą cedzakową i przekładamy na kanapkę.</li><li style="text-align: justify;">Bułkę smarujemy pastą Marmite, kładziemy jajko, oprószamy pieprzem i ozdabiamy natką pietruszki<br /></li></ol><p style="text-align: center;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CUc5H5bFTuAFxFlw3SI1V1-jNoEe9rnmL_cVT1UhS70juPHDXfJESEI0H8P0C4rmuOnLvugvtqPgrxF_PMYrUvwarzn4qCGwh4c8b-KlvzYHMrAc0S4XfDTsIGupO-iPvma9W_U4jVzmVyMXvX2rlzkScL9n9k_aHVLW6za5nlSPQ4EZghv_TnHUohM/s511/jajko_poche.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="511" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CUc5H5bFTuAFxFlw3SI1V1-jNoEe9rnmL_cVT1UhS70juPHDXfJESEI0H8P0C4rmuOnLvugvtqPgrxF_PMYrUvwarzn4qCGwh4c8b-KlvzYHMrAc0S4XfDTsIGupO-iPvma9W_U4jVzmVyMXvX2rlzkScL9n9k_aHVLW6za5nlSPQ4EZghv_TnHUohM/w638-h640/jajko_poche.jpeg" width="638" /></a></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM_BgH_M31AgOe7RD_L0qicKijnA7AJvZUavs8ChUVaqiwj6PP3T8IS0HhbwwTCz8WaCIq6-rcsVzfoM4ZDGg3C3xzfnxxRSPYvzDAcKxkDtoAUADZ-3EKnnqHQT_acFIs-tb2geXg1nq320HINv6o1ec_EEXMNT3MgOSnGQ6Uv0NoGKABbPTTogFsr-A/s509/jajko_w_koszulce.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="445" data-original-width="509" height="560" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM_BgH_M31AgOe7RD_L0qicKijnA7AJvZUavs8ChUVaqiwj6PP3T8IS0HhbwwTCz8WaCIq6-rcsVzfoM4ZDGg3C3xzfnxxRSPYvzDAcKxkDtoAUADZ-3EKnnqHQT_acFIs-tb2geXg1nq320HINv6o1ec_EEXMNT3MgOSnGQ6Uv0NoGKABbPTTogFsr-A/w640-h560/jajko_w_koszulce.jpeg" width="640" /></a></div><br /><h2 style="text-align: center;"> <span style="color: red;"><b>BUŁKA Z MARMITE I FALAFELEM</b></span></h2><p style="text-align: left;"><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>kromka pszennej bułki</li><li>pasta Marmite</li><li>1 średniej wielkości falafel</li><li>3 plasterki zielonego ogórka</li><li>kilka orzechów laskowych i migdałów<span style="color: red;"><b><br /></b></span></li></ul><p><b style="color: red;">Przygotowanie:</b></p><ol style="text-align: left;"><li>Podsmażony falafel rozkruszamy na drobne kawałki.<br /></li><li>Bułkę smarujemy pastą Marmite, przykrywamy plastrami zielonego ogórka, kładziemy usmażony, pokruszony falafel, posypujemy orzechami laskowymi i migdałami.</li></ol><p> </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNMS5tKWIsnonbKrBUMwNdxGPnPHgdObJhDyCCl6UG1SRZJjCuyfoqbuArR4NuPAL_xQnfsWEzR9vK56be5GBGASg8KJLhG7X7EqoX4_WvAooVBH4Z22gcG71-gm3u4YOd91ju0kJpvfWLebsSB_b0iF2CRRuqazX-YpkwZ7wJEH9AXDxwWuZRsNII5ps/s555/kanapka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="555" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNMS5tKWIsnonbKrBUMwNdxGPnPHgdObJhDyCCl6UG1SRZJjCuyfoqbuArR4NuPAL_xQnfsWEzR9vK56be5GBGASg8KJLhG7X7EqoX4_WvAooVBH4Z22gcG71-gm3u4YOd91ju0kJpvfWLebsSB_b0iF2CRRuqazX-YpkwZ7wJEH9AXDxwWuZRsNII5ps/w586-h640/kanapka.jpeg" width="586" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2hjpY9I5d0eV12TUXwzdSd1xN7DQPMnmPre5xrfGicgqrtOU0YLn5_2EVFzYwzrIlUT9Nd9rW0EAdfzNSY_TWln6xdiFK78EXvoRI-cODadrI3zrIVHTjhmNbcyfxQJRaoBDjRZN9BTm_6zU5kHEK2yBWbzm4jDYX5xgBPNa1ixt3aQCzodb63uwH2ww/s509/chleb_z_marmite.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="469" data-original-width="509" height="539" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2hjpY9I5d0eV12TUXwzdSd1xN7DQPMnmPre5xrfGicgqrtOU0YLn5_2EVFzYwzrIlUT9Nd9rW0EAdfzNSY_TWln6xdiFK78EXvoRI-cODadrI3zrIVHTjhmNbcyfxQJRaoBDjRZN9BTm_6zU5kHEK2yBWbzm4jDYX5xgBPNa1ixt3aQCzodb63uwH2ww/w584-h539/chleb_z_marmite.jpeg" width="584" /></a></div><p></p><h2 style="text-align: left;"><span style="color: red;"><b><br /></b></span></h2><h2 style="text-align: center;"><b style="color: red;">BUŁKA Z MARMITE, SMAŻONYMI JABŁKAMI I POREM</b></h2><p><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>kromka pszennej bułki</li><li>pasta Marmite</li><li>1/2 jabłka</li><li>kawałek pora (około 2 cm)<br /></li><li>1 łyżka oleju rzepakowego</li></ul><p><b style="color: red;">Przygotowanie:</b></p><ol style="text-align: left;"><li>Jabłko kroimy w plasterki i smażymy na oleju, aż się lekko zeszklą. </li><li>Na tłuszczu pozostawionym po smażeniu jabłka smażymy drobno pokrojonego pora.</li><li>Bułkę smarujemy pastą Marmite, układamy plasterki jabłka i kawałki pora. <br /></li></ol><p style="text-align: center;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZcnosHP1Q4buzkGiJNVm_gYaT5Rs9DxDiabFCPEmlsVaT3QTqRct0udH_IbL1x1UEBGzGHyc74JCamBKBb7371HwEVsuZ-CxF4f5UbNDoNgRjTS8B5eTfjPyE4vW2GnuqDOcDLT04Ejvv_H_VRg6paOATM2NjOkz1DSVUGhMnR_f8EZAyRNvDgQyzh_k/s513/kanapka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="513" data-original-width="509" height="619" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZcnosHP1Q4buzkGiJNVm_gYaT5Rs9DxDiabFCPEmlsVaT3QTqRct0udH_IbL1x1UEBGzGHyc74JCamBKBb7371HwEVsuZ-CxF4f5UbNDoNgRjTS8B5eTfjPyE4vW2GnuqDOcDLT04Ejvv_H_VRg6paOATM2NjOkz1DSVUGhMnR_f8EZAyRNvDgQyzh_k/w615-h619/kanapka.jpeg" width="615" /></a></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoukCk6xpe0KDHOOxy3mJ1IzPVlLXrJ9LexUJm1AG31PGZ4Vb67mokqkwV1bw8Vl3dIxjHBtGE9mI_MDwcyCcqNJnaq9CTsB6O4KxTdKzgRMgz1duCXuU9EYqvZfdIf4EKu1iWd8-JDkx2ekBYok17FL_wLdGyx1YfO_vBtNe0934BD1zhMAf3qVGQnrc/s533/kanapka_z_marmite.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoukCk6xpe0KDHOOxy3mJ1IzPVlLXrJ9LexUJm1AG31PGZ4Vb67mokqkwV1bw8Vl3dIxjHBtGE9mI_MDwcyCcqNJnaq9CTsB6O4KxTdKzgRMgz1duCXuU9EYqvZfdIf4EKu1iWd8-JDkx2ekBYok17FL_wLdGyx1YfO_vBtNe0934BD1zhMAf3qVGQnrc/w612-h640/kanapka_z_marmite.jpeg" width="612" /></a></div></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-45588386987371758422024-01-21T17:58:00.001+01:002024-01-23T20:12:53.259+01:00Oliwki i oliwa<p style="text-align: justify;"><b>Drzewo oliwne</b> (Olea europea) należy do najstarszych roślin uprawnych. Miejsce pochodzenia tego długowiecznego drzewa to basen Morza Śródziemnego i Azja. To z pozoru delikatne drzewko jest długowieczne. Niektóre drzewka dożywają nawet kilka tysięcy lat. Drzewo oliwne może osiągnąć wysokość do 12 metrów. Owoce oliwki są pestkowe, mają kształt owalny i długość od 1 do 3 centymetrów. Początkowo wszystkie oliwki są zielone, dopiero w trakcie dojrzewania stają się żółte, potem czerwone, następnie fioletowe, a w końcu czarne. Każdy kraj ma swoje odmiany. Najbardziej cenione są oliwki hiszpańskie. Hiszpania jest głównym producentem oliwek i oliwy, wyprzedzając Włochy, Grecję, Turcję oraz Syrię. </p><p style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmsNc6k8cvTn8GQC-Y5J7BiAzA2qXo7_fCBM-NHS2T_QIIC-x2Sz__Qzz0y0OvlyXGDzFvVQkllX5jWQ66DpBtLXsaWnb7NyuTffy4vc5eYSWEN5vHeUunj7Uck2PfBMYB9suCrV1XHN7EJ365NZhgHHcTi06gbb1DFCHfz-nuUhWRP23hiP3OPmPPzic/s1200/oliwki2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmsNc6k8cvTn8GQC-Y5J7BiAzA2qXo7_fCBM-NHS2T_QIIC-x2Sz__Qzz0y0OvlyXGDzFvVQkllX5jWQ66DpBtLXsaWnb7NyuTffy4vc5eYSWEN5vHeUunj7Uck2PfBMYB9suCrV1XHN7EJ365NZhgHHcTi06gbb1DFCHfz-nuUhWRP23hiP3OPmPPzic/w640-h360/oliwki2.jpeg" width="640" /></a></p><p></p><p style="text-align: justify;">Według mitologii greckiej pojawienie się na ziemi pierwszego drzewa oliwnego związane jest ze sporem pomiędzy boginią mądrości Ateną a bogiem mórz, żeglarzy i rybaków Posejdonem. Oboje chcieli mieć zwierzchnictwo nad Attyką, pokłócili się między innymi o zbudowane miasto, które było najważniejsze w całej Helladzie. Sami mieszkańcy miasta zaproponowali „zawody”. Miasto zostanie nazwane imieniem tego boga, który podaruje im najbardziej przydatny prezent. Posejdon rzucił trójzębem o kamień i ze szczeliny wytrysnęło źródełko. Dar ten nie wzbudził zachwytu mieszkańców, jako że woda w źródełku była słona. Atena włócznią dotknęła ziemi. W tym miejscu wyrosło pierwsze drzewko oliwne. Prezent bogini zyskał o wiele większą przychylność ludzi, zwyciężyła zatem Atena, której imieniem nazwano owe miasto. W miejscu cudu na Akropolu, wybudowano świątynię. Rosnącą tam świętą oliwkę przez wieki otaczano czcią.</p><p style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqRqQTMbFLVSRk3YOk99MR_jwhe4j2l6N2FSM6v7OvfOybD2Otn35OtBDzTWL-BIg_rCZLz5zWW4i0LBYbUoHkck1HwLYtU78HciYepdm2HVdKuQWKSzL15KbNIGKEyJinn5fRf3zNAM67SThwRkdB_NrDT-bUs48vBHrjfdEMTT9fLJNvIG8N6yU7zbo/s1200/oliwki2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqRqQTMbFLVSRk3YOk99MR_jwhe4j2l6N2FSM6v7OvfOybD2Otn35OtBDzTWL-BIg_rCZLz5zWW4i0LBYbUoHkck1HwLYtU78HciYepdm2HVdKuQWKSzL15KbNIGKEyJinn5fRf3zNAM67SThwRkdB_NrDT-bUs48vBHrjfdEMTT9fLJNvIG8N6yU7zbo/w640-h360/oliwki2.jpeg" width="640" /></a> <br /></p><p style="text-align: justify;">O drzewie oliwnym wspomina wielokrotnie Biblia. W Księdze Rodzaju czytamy, że arka Noego zatrzymała się na górze Ararat. Po siedmiu dniach Noe wypuścił gołębicę, a ona wróciła niosąc w dziobie świeży listek oliwny, był to znak, że wody opadły. Gałązka oznaczała pokój między Bogiem a ludźmi. Dla potwierdzenia swej obietnicy Bóg uczynił tęczę i powiedział: „Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi”. W Nowym Testamencie gaj oliwny był ulubionym miejscem Chrystusa, w którym spotykał się ze swoimi uczniami.</p><p style="text-align: justify;">Drzewa oliwne są bezpośrednio związane z historią Grecji. Grecy byli pierwszą cywilizacją uprawianą drzew oliwnych na kontynencie europejskim. Wiadomo, że oliwka była uprawiana na Krecie już w latach 3000-1500 p.n.e. Na Kretę została sprowadzona przez żeglujących Greków i Felicjan z Azji Mniejszej. Jest zatem możliwe, że historia uprawy drzewa oliwnego liczy więcej niż 5 tysięcy lat. Drzewa oliwne są tutaj święte. </p><p style="text-align: justify;">W mitologii greckiej Herkules zasadził drzewo oliwne w świątyni Hery w
starożytnej Olimpii tuż po tym, jak ukończył 12 wyczynów. Drzewo stało
się znane jako drzewo oliwne kalistefanos, którego gałęzie zostały użyte
do przygotowania wieńców, które został przekazane najlepszym sportowcom
starożytnych igrzysk olimpijskich. Ten wieniec nazywał się kotino. Czynności ucięcia gałęzi dokonywał chłopiec elijski, którego rodzice jeszcze żyli. W skład Peloponezu wchodzą mniejsze krainy, miedzy innymi Elida.</p><p style="text-align: justify;">Gałąź drzewa oliwnego zainspirowała również współczesne igrzyska
olimpijskie, ponieważ w 2004 roku była na logo greckich igrzysk
olimpijskich.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNKLH1ZfAzbyDZuAGojqE6v6wEGHfoR2LHW7p7OHd825ZAvf2bM_MdJ-mqf5bA7QFgFnEojWrQU0kQL2hPA6b9MnFRchDK7zvq9enPgc07QIjlCVmu0nxQdwZcWwTME6hZLrec3AelgFmoUHf3OszOjbyWm5OxafDMWQsjb58SUyyNj-HKh2imqundveg/s1200/oliwki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNKLH1ZfAzbyDZuAGojqE6v6wEGHfoR2LHW7p7OHd825ZAvf2bM_MdJ-mqf5bA7QFgFnEojWrQU0kQL2hPA6b9MnFRchDK7zvq9enPgc07QIjlCVmu0nxQdwZcWwTME6hZLrec3AelgFmoUHf3OszOjbyWm5OxafDMWQsjb58SUyyNj-HKh2imqundveg/w640-h360/oliwki.jpeg" width="640" /></a></div><br /><p>
</p><p></p><p style="text-align: justify;">W czasach antycznych od około IX wieku p.n.e. owoce służyły jedynie do produkcji oliwy, używanej do celów jadalnych, kosmetycznych, leczniczych i do oświetlania pomieszczeń. Ale wiadomo, że już w III wieku p.n.e. na Krecie jadano oliwki i wytłaczano z nich aromatyczną oliwę. Namaszczano nią ludzi przy nadawaniu godności. W chrześcijaństwie do dziś namaszczenie świętymi olejkami jest istotnym elementem liturgicznym podczas wielu ważnych obrzędów, np. chrztu, bierzmowania, ostatniego namaszczenia. </p><p style="text-align: justify;">Zbiór oliwek trwa od października do grudnia. Najpierw zbiera się niedojrzałe, jeszcze zielone owoce, a na samym końcu najbardziej dojrzałe, czyli czarne. Owoce przeznaczone do produkcji oliwy strąca się z drzew, gdy stają się fioletowe. Owoce do jedzenia zbiera się ręcznie jeszcze niedojrzałe, pod koniec lata, gdy zmieniają barwę z zielonej na żółtą. W sprzedaży dostępne są wszystkie rodzaje oliwek: zielone, brązowe, czerwone i czarne. Ich wielkość zależy od gatunku i miejsca uprawy, a kolor od stopnia dojrzałości. O jakości oliwek decyduje nie tylko ich gatunek, ale i wielkość. </p><p style="text-align: justify;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmAAhmv5b77kLnABNZF8GrZs2Ls_icSngy4D_zV7TE_4d6ur6V8pNKOH9nRC3UCvkSwLMjOOWdiprgmSX6_zMOxvBbktc9XdEGskWyMAqg2ES7jIbV-fniBi0WO3UnZu9i0WQZAe_eqEm6EDRW1sHEyGnFeYLNW4EkjwSUGqXON-JK8SqudBgsdv9Rsl8/s1200/oliwki4.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmAAhmv5b77kLnABNZF8GrZs2Ls_icSngy4D_zV7TE_4d6ur6V8pNKOH9nRC3UCvkSwLMjOOWdiprgmSX6_zMOxvBbktc9XdEGskWyMAqg2ES7jIbV-fniBi0WO3UnZu9i0WQZAe_eqEm6EDRW1sHEyGnFeYLNW4EkjwSUGqXON-JK8SqudBgsdv9Rsl8/w640-h360/oliwki4.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"><span style="color: black;"><span lang="pl-PL"><span style="font-weight: normal;">Dojrzałe oliwki zawierają więcej tłuszczu. W smaku oliwka może być lekko słodka, pieprzna, gorzkawa, a nawet cierpka. Jest wiele metod konserwacji oliwek, suszone w słońcu, wędzone, konserwowane w solance, soli suchej, occie lub oliwie. Oliwki zerwane prosto z drzewa są niejadalne, moczy się je w roztworze soli, by pozbawić je goryczki. Potem są zalewane wodą, olejem, solanką lub octem, albo suszone - w soli, z ziołami, przyprawami.<br /><br />Oliwki ceni się nie tylko za wygląd, zapach i smak, ale również za to, że są lekko strawne i mają dużo wartości odżywczych. Zawierają sporo kalorii i zawierają dużo tłuszczu, obfitują w kwasy tłuszczowe nienasycone, które obniżają poziom cholesterolu we krwi. Oliwki są bogate w wapń, witaminy A i E, sole mineralne oraz mikroelementy: sód, fosfor, magnez, żelazo i jod. <br /></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p><p style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEYc8DAHlJCE8uhqN-qf-A6wfXWQ3__1iggx01SZv6ztTCshC64TJvvxYPQdVqS1XciZpGRNJ4wSExJ4v5b-2yHXJRjy9qt5aveIZjgvqk9my7MzDAeMPPWzw1m3Rf1mOn7zOJTIekQnnML1BMnb6eocVKNE_ESMYOtQ0Ddg7Rf2bubqFZaA85nFKs8P0/s473/oliwki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="417" data-original-width="473" height="564" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEYc8DAHlJCE8uhqN-qf-A6wfXWQ3__1iggx01SZv6ztTCshC64TJvvxYPQdVqS1XciZpGRNJ4wSExJ4v5b-2yHXJRjy9qt5aveIZjgvqk9my7MzDAeMPPWzw1m3Rf1mOn7zOJTIekQnnML1BMnb6eocVKNE_ESMYOtQ0Ddg7Rf2bubqFZaA85nFKs8P0/w640-h564/oliwki1.jpeg" width="640" /></a> <br /></p><p style="text-align: justify;">Duże mięsiste oliwki dryluje się i nadziewa papryką, migdałami, czosnkiem, anchois, serem. Oliwki zaostrzają apetyt, więc podaje się je na przystawkę przed posiłkiem lub dodaje do aperitifu. Nadają też specyficzny smak sałatkom, sosom, potrawom z mięsa, rybom i makaronom. Są ważnym składnikiem bałkańskiej i greckiej sałatki. Duże oliwki są doskonałe do nadziewania ich wołowiną lub wieprzowiną. Obtoczone w mące i usmażone w oliwie są dodatkiem do jagnięciny. </p><p style="text-align: justify;">Zwykłe oliwki stanowią dodatek do napojów. W Hiszpanii, zamawiając w barze piwo, otrzymamy także kilka oliwek. Smakosze twierdzą, że bardzo pasują do piwa. Te owoce są nieodłącznym składnikiem aperitifów, przygotowanych z wermutów, szczególnie z Martini (James Bond). Do napojów podaje się oliwki zielone lub nadziewane anchois. Do aperitifu zwyczajowo wkłada się tylko jedną oliwkę. Najpierw należy wypić wino, a dopiero potem zjeść owoc. W ten sposób oliwka dobrze nasiąknie alkoholem, a wino przechodzi aromatem owocu. Kultowy drink na bazie martini: gin i wermut, kilka kostek lodu, energiczne potrząsanie, dodatek oliwki i gotowe. </p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWVmQv_xDgNOf_a7igdXwh4TLBodCzFnD-mJi2JcSmoZWmQ58bl6o2w4JD3Dr5nEXhdsgnlQQ8e0fAd9-FQ-Lq4gkZkxEQsMT7JnARx7CW5g3zHtpp8AbUfibTFFydBP_4QJRICtyzy0RV7hecSVDDJj5YUNMAJjaEYEwbgfXEMFEziKpkBLwLiH3hbbg/s519/oliwki.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="519" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWVmQv_xDgNOf_a7igdXwh4TLBodCzFnD-mJi2JcSmoZWmQ58bl6o2w4JD3Dr5nEXhdsgnlQQ8e0fAd9-FQ-Lq4gkZkxEQsMT7JnARx7CW5g3zHtpp8AbUfibTFFydBP_4QJRICtyzy0RV7hecSVDDJj5YUNMAJjaEYEwbgfXEMFEziKpkBLwLiH3hbbg/w628-h640/oliwki.jpeg" width="628" /></a></div> <p></p><p style="text-align: justify;">Na Krecie oliwki marynuje się na różne sposoby m.in. w occie z czerwonego wina czy w soku z gorzkiej pomarańczy. Dojrzałe oliwki obtacza się w grubej soli i suszy, aby uzyskać alatsoelies. Alatsolie otrzymują swoją nazwę od pomarszczonych, wyglądem przypominającym rodzynki. Gruba sól morska jest używana podczas suszenia na słońcu, a ostatecznie owoc nabiera wyglądu przypominającego rodzynkę. <br /><br />We wsiach greckich oliwki przechowywano w zalewie z octem, do której wkładano plasterki cytryny i posiekany seler. Kiedyś oliwki marynowano w soli, ale wcześniej były moczone w wapnie. W przypadku małych oliwek soli się je i wkłada do kosza, aby odsączyć sok. Przechowuje się je z plasterkami pomarańczy i roślinami aromatycznymi. Na rynku greckim dużym zainteresowaniem cieszą się oliwki solone suszone. Są to takie, które po zamarynowaniu suszy się na słońcu i zasypuje warstwami soli bez użycia wody. Gdzie indziej konserwuje się je w solance, gdzie indziej w occie i oliwie z oliwek. Zielone oliwki kroi się, pozbawia gorzkiego smaku w wodzie, zalewa sokiem pomarańczowym lub octem i konserwuje w oliwie z oliwek. <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCc24gR2dcVtoAbc5rQ16eA7iL0zhSjiHtjwx7n9gYryI8KViwlaCogRwraQ0mKamSGGDGqC8KA0gtVUD5iuP9Ef4xpWrsNK4RRkfOgAG5XyTemfRGuHnnbdFXBVbNLl9Jr_bnQCaDBL9otlz9tmR4n5ZYzTOrgXzYkxLCJCmf_KKUMO6JHOQqnebaK_w/s560/oliwki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="560" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCc24gR2dcVtoAbc5rQ16eA7iL0zhSjiHtjwx7n9gYryI8KViwlaCogRwraQ0mKamSGGDGqC8KA0gtVUD5iuP9Ef4xpWrsNK4RRkfOgAG5XyTemfRGuHnnbdFXBVbNLl9Jr_bnQCaDBL9otlz9tmR4n5ZYzTOrgXzYkxLCJCmf_KKUMO6JHOQqnebaK_w/w582-h640/oliwki1.jpeg" width="582" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">W kuchni śródziemnomorskiej bez oliwek ani rusz! Zastosowanie oliwek w kuchni jest bardzo szerokie. Klasyczne receptury, między innymi Tapenada – pasta, której głównymi składnikami są oliwki i kapary oraz oliwa. Obok nich, w zależności od wersji, w składzie mogą znaleźć się: czosnek, bakłażan, anchois i różne przyprawy. Potrawa wywodzi się z Prowansji. Sałatka nicejska to również klasyczna i bardzo znana sałatka, pochodząca z francuskiego miasta Nicea. Jest tradycyjnie wykonana z pomidorów, jajek na twardo, oliwek i sardeli lub tuńczyka, doprawiona oliwą z oliwek lub w niektórych wersjach, vinaigrette. Jest popularna na całym świecie od początku XX wieku i jest bardzo często przygotowywana przez wielu szefów kuchni. <br /></p><p style="text-align: justify;">Inne klasyczne danie to Spaghetti alla puttanesca, włoskie danie z makaronu wynalezione w Neapolu w połowie XX wieku i przyrządzane zazwyczaj z pomidorów, oliwy z oliwek, oliwek, anchois, papryczek chili, kaparów i czosnku, z makaronem. W Toskanii popularnym daniem jest dorsz zapiekany z oliwkami, pomidorami i kaparami. We Włoszech najbardziej klasyczna jest sałatka liguryjska, w której podstawowymi składnikami są sałata, czarne oliwki, cebula marynowana i anchois. W Ligurii oliwki dodaje się do królika, w Toskanii do kurczaka. </p><p style="text-align: justify;">Kuchnia Środkowego Wschodu jest znana z fascynującego połączenia smaków, zapachów i technik gotowania. Region ten obejmuje wiele krajów, z których najbardziej reprezentatywne są Liban, Syria i Izrael. Ważną częścią pożywienia w krajach bliskowschodnich są przystawki (hebr. salatim, gr. i arab. meze) – to zwykle od ich rozpoczyna się posiłek w restauracji. Do tradycyjnie podawanych należą chociażby same oliwki. W Izraelu kurczak z oliwkami jest tradycyjnym daniem, a sałatka jerozolimska, przypominająca sałatkę grecką (oliwki, feta, czasem granaty) cieszy się również dużą popularnością.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p><br /></p><p style="text-align: center;"><b><span style="color: red;">
OLIWA Z OLIWEK</span><br /></b></p><p style="text-align: justify;">
Oliwa z oliwek to "płynne złoto" jest bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, obniżające poziom złego cholesterolu i zapobiegające zwapnieniom żył i chorobom serca. Zawiera cenny kwas linolenowy, tłuszcz z rodziny omega-3, który przeciwdziała zakrzepom i wzmacnia organizm. Zawarte w oliwie substancje biologiczne czynne i duża ilość witaminy E opóźniają procesy starzenia się organizmu. Oliwa jest bogata w witaminy z grupy B. Są one odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.<br /></p><p style="text-align: justify;">Dzięki dużej zawartości witaminy E (naturalnego przeciwutleniacza) oliwa nie jełczeje tak szybko jak inne oleje. Ma jednak niższą od olejów temperaturę dymienia. Oznacza to, że szybciej od nich pali się podczas smażenia, a wtedy traci cenne polifenole. <br /></p><p style="text-align: justify;">Na Krecie rośnie około 30 milionów drzew oliwnych, pewnie dlatego
spożywa się tu najwięcej oliwy na świecie, przeciętnie 35 litrów rocznie
na osobę. Aż 93% zbiorów oliwek jest przerabianych na oliwę. <br /></p><p style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivlcmdrtF8LdwzOCaT9REyVmpGj0BwMTPQr_E_M3026jGMcVkV_SQK9QikifUJzL_qLgQBDluA17fM3sVaQoLHsi2bkLGi4f75aljkIsesOQuXEXLIbw6fj4pYRNrfbwCyZvcLDX10bWvhlGaSmHPB4zpW1xAKj8uUJiKinUAYpJvRTDOPh5crZ__oLqk/s1584/oliwki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1584" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivlcmdrtF8LdwzOCaT9REyVmpGj0BwMTPQr_E_M3026jGMcVkV_SQK9QikifUJzL_qLgQBDluA17fM3sVaQoLHsi2bkLGi4f75aljkIsesOQuXEXLIbw6fj4pYRNrfbwCyZvcLDX10bWvhlGaSmHPB4zpW1xAKj8uUJiKinUAYpJvRTDOPh5crZ__oLqk/w484-h640/oliwki.jpeg" width="484" /></a> <br /></p><br /><p style="text-align: justify;">
Najzdrowsza oliwa z oliwek to oliwa tłoczona na zimno. Z pierwszego tłoczenia powstaje najlepsza oliwa, tzw. "extra virgin", doskonała do potraw na zimno. Oliwa ta nie podlega termicznemu ani mechanicznemu przetwarzaniu. Nie wymaga dodatkowego oczyszczania i butelkowana jest od razu po tłoczeniu. Ma lekko przydymiony żółty kolor z odcieniem zieleni. Oliwa ta może być stosowana do smażenia, gotowania, duszenia, a także na surowo do sałatek.<br /></p><p style="text-align: justify;">Po jej uzyskaniu oliwki wyciskane są jeszcze kilkakrotnie. Oliwę z kolejnych tłoczeń poddaje się procesowi rafinacji (czyli oczyszczaniu podczas gotowania). Sprzedaje się ją z małą domieszką oliwy dziewiczej, z napisem na etykiecie "Oliv oil". Zwykle taka oliwa ma żółty kolor. Można ją używać na surowo oraz do pieczenia ciast i mięs. </p><p style="text-align: justify;">Oliwę można wykorzystać do robienia oleju aromatyzowanego, np. oleju czosnkowego, truflowego, ziołowego (z dodatkiem bazylii, koperku, rozmarynu, tymianku itp). Aromatyzowanego oleju wykorzystuje się do przyprawiania potraw. Doskonały do ugotowanych na parze warzyw, upieczonych na grillu mięs. <br />
<br />
Oliwa jako kosmetyk wygładza, nawilża i odmładza skórę. </p><p style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn9N-6g9gep2BPC_Cj_7utOKwhh0vzCq2G5oQLP_pZ3gWQ_ZhOa90p0pMT44e7puOY0jSAdt93fOxXFowPVu_EmNP_T8EZiyqi7DW3IkAbIcN0V35jW4MLg04NWHlDfEcGWGZNlB28AAzitWt92wEPR-wihTb1jaOgpdr-uqP18C3C-7i4KIskloAn_J8/s1200/oliwki3.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn9N-6g9gep2BPC_Cj_7utOKwhh0vzCq2G5oQLP_pZ3gWQ_ZhOa90p0pMT44e7puOY0jSAdt93fOxXFowPVu_EmNP_T8EZiyqi7DW3IkAbIcN0V35jW4MLg04NWHlDfEcGWGZNlB28AAzitWt92wEPR-wihTb1jaOgpdr-uqP18C3C-7i4KIskloAn_J8/w640-h360/oliwki3.jpeg" width="640" /></a></p><p style="text-align: justify;"> </p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;"> Pizza po nicejsku</span><br /></h2><p style="text-align: justify;">Ciasto nicejskiej pizzy podobne jest do klasycznej włoskiej pizzy Margherita. Na drożdżowym nicejskim placku znajdują się filety z sardeli (anchois), czarne oliwki i kapary. I tak jak w klasycznej pizzy ciasto pokryte jest sosem pomidorowym i posypane oregano.</p><p><b style="color: red;">Składniki na ciasto:<br /></b></p><ul style="text-align: left;"><li>300 g mąki pszennej</li><li>20 g drożdży</li><li>płaska łyżeczka cukru<br /></li><li>2 łyżki oliwy</li><li>1 łyżeczka soli</li><li>1 łyżka bułki tartej<br /></li></ul><p><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>10 czarnych oliwek bez pestek<br /></li><li>10 filetów anchois</li><li>łyżka kaparów<br /></li><li>150 ml sosu pomidorowego</li><li>1 łyżka oregano<br /></li></ul> <div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"></p><ol><li>Rozkruszone drożdże mieszamy z letnią wodą i odstawiamy na kilka minut w ciepłe miejsce.</li><li>Przesianą mąkę łączymy z drożdżami, dodajemy cukier i sól.</li><li>Ciasto zagniatamy, formujemy kulę i odstawiamy na 2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. <br /></li><li>Z ciasta formujemy placek, smarujemy sosem pomidorowym i układamy farsz: filety anchois, oliwki i kapary, posypujemy oregano.<br /></li><li>Blachę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą. Rozgrzewamy piekarnik do wysokiej temperatury.</li><li>Pizzę pieczemy 20-25 minut w temperaturze 200 stopni C. <br /></li></ol><p></p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDmz1kh4wzJBCaRPk898T3iGob69O00Z057mCwzFM5sp5DFeGIZTut8IS4WNN-Tpr11HGUnW7MuRMryBEXtBPm6RS5ViIQVJ4OmJIsRE9EhF6eaw1Pmo7iFcYIkJ3tLajPdxPxySAPIN8z3TCwXr_qKLFZerk1SZsjHw2eCG7GM5xao1fa0pqH7TJLLh8/s1200/pizza.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDmz1kh4wzJBCaRPk898T3iGob69O00Z057mCwzFM5sp5DFeGIZTut8IS4WNN-Tpr11HGUnW7MuRMryBEXtBPm6RS5ViIQVJ4OmJIsRE9EhF6eaw1Pmo7iFcYIkJ3tLajPdxPxySAPIN8z3TCwXr_qKLFZerk1SZsjHw2eCG7GM5xao1fa0pqH7TJLLh8/w640-h360/pizza.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><h3 style="text-align: left;"><br /></h3><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;">Sałatka po nicejsku</span><br /></h2><p style="text-align: justify;">Sałatka
nicejska to przede wszystkim pomidory, jajka na twardo, oliwki, anchois
oraz oliwa z oliwek. Do sałatki można dodać świeżo ugotowanego lub
konserwowanego tuńczyka. Przez dziesięciolecia tradycjonaliści i
innowatorzy nie zgadzali się ze sobą, które składniki należy uwzględnić.
Tradycjonaliści wykluczają gotowane warzywa, ale do sałatki można
dołożyć surową czerwoną paprykę, szalotki, serca karczocha i inne
sezonowe surowe warzywa. Można też włączyć surową zieloną fasolę zebraną
na wiosnę, gdy jest jeszcze młoda i chrupiąca. </p><p><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>3 pomidory</li><li>2-3 jajka ugotowane na twardo</li><li>10 czarnych oliwek bez pestek<br /></li><li>mała puszka filecików anchois</li><li>puszka tuńczyka</li><li>10 rzodkiewek</li><li>mix sałat<br /></li><li>1 czerwona papryka</li><li>oliwa z oliwek</li></ul><p><b style="color: red;">Przygotowanie:</b></p><ol style="text-align: justify;"><li>Umyte, osuszone, nie obrane pomidory, kroimy w ósemki. W plasterki kroimy rzodkiewki. Oczyszczoną z pestek paprykę kroimy na paski.</li><li>Do salaterki, którą wcześniej nacieramy oliwą z oliwek, układamy mix sałat, oliwki, anchois i tuńczyka. Dodajemy pomidory, rzodkiewki, paprykę i pokrojone w ósemki jajka na twardo.<br /></li><li>Gotową sałatkę polewamy oliwą i mieszamy tuż przed podaniem. <br /></li></ol> <br /><div><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGYnVnfV8AJy4iEpc9lPVkKyyoVf3Pw38Nb7d5ZdFBP_tPzipbb3lHW83wqUsAO0k2NX2g30K-phcDWshrmNL1rsjUgi3TH0cENHsmhmtNGd7D2Y5SEOB__IQzw5t5H0Pn0olvdD9HzANwrIF26VhlL5Nc4HT8QedlhhbGOO848-XIGvlT7ANnKr6OnQk/s1200/sa%C5%82atka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGYnVnfV8AJy4iEpc9lPVkKyyoVf3Pw38Nb7d5ZdFBP_tPzipbb3lHW83wqUsAO0k2NX2g30K-phcDWshrmNL1rsjUgi3TH0cENHsmhmtNGd7D2Y5SEOB__IQzw5t5H0Pn0olvdD9HzANwrIF26VhlL5Nc4HT8QedlhhbGOO848-XIGvlT7ANnKr6OnQk/w640-h360/sa%C5%82atka.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjBl7ytXCdSVtcUbAqAM4sX6VdfRCS0SpReto991ySfc-4CuHIbXV7zApErSQbbWvJzhOKQW-O84Dj-yLGneed1NZDlLu7qAy_8nmY2qz_wAhNvHTFR4pJKXkAFaURKyyZQ2RwJKFEBdKcLisil6VazOLsZjVJCU6tRSxmC9srWFpTjT2WLb4-wKV0r_E/s1200/sa%C5%82atka1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjBl7ytXCdSVtcUbAqAM4sX6VdfRCS0SpReto991ySfc-4CuHIbXV7zApErSQbbWvJzhOKQW-O84Dj-yLGneed1NZDlLu7qAy_8nmY2qz_wAhNvHTFR4pJKXkAFaURKyyZQ2RwJKFEBdKcLisil6VazOLsZjVJCU6tRSxmC9srWFpTjT2WLb4-wKV0r_E/w640-h360/sa%C5%82atka1.jpeg" width="640" /></a></div><br /> <br /><p></p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"> </p></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-66471981396894925802023-12-03T12:55:00.000+01:002023-12-03T12:55:32.457+01:00Dereń jadalny<p style="text-align: justify;"><b>Dereń jadalny, dereń właściwy</b> (Cornus mas L.) – gatunek rośliny z rodziny dereniowatych. Pochodzi ze środkowej i południowo-wschodniej Europy i zachodniej Azji, jest uprawiany na świecie, w tym w Polsce. Występuje w strefie klimatu umiarkowanego. W Europie, w naturalnym środowisku, rośnie w zaroślach i na zalesionych stokach. Lubi lasy dębowe i grabowe, doliny rzek, wapienne gleby. <br /></p><p style="text-align: justify;">Dereń jadalny zwykle występuje w formie wysokiego drzewa lub rozłożystego krzewu. Drzewo rośnie wolno, osiąga od 3 do 10 metrów wysokości, jest długowieczne, może dożyć trzystu lat. Kwitnie przed rozwojem liści, od marca do kwietnia. Krzew derenia jadalnego daje słodko-cierpkie owoce, o różnych kształtach i kolorach. W zależności od odmiany kształty mogą być owalne, kuliste, elipsoidalne, o kształcie gruszki, a kolor - najczęściej czerwony lub ciemnowiśniowy, ale bywają też białe, żółte, fioletowe i czarne. Zbiór owoców rozpoczyna się od drugiej połowy sierpnia i trwa do października. </p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjesXX25em3B4HpY_6e5Z9ITNMTmbc4U_pG1E3oXij7ArF4VxBluqcz1AZujZq8jwY3wRYWxkbydmevU1D1e7YpMqQtbC7wCMT75ij60-mNX8wxXozlUNBWrERjMjRg7mm3P8U80cicElRKpkkNBmZsad9-R1jmNu4JQ4qYugY_On470utcxsp8W4jK_7o/s1200/deren%CC%811.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjesXX25em3B4HpY_6e5Z9ITNMTmbc4U_pG1E3oXij7ArF4VxBluqcz1AZujZq8jwY3wRYWxkbydmevU1D1e7YpMqQtbC7wCMT75ij60-mNX8wxXozlUNBWrERjMjRg7mm3P8U80cicElRKpkkNBmZsad9-R1jmNu4JQ4qYugY_On470utcxsp8W4jK_7o/w640-h426/deren%CC%811.jpeg" width="640" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;">Odmiany derenia różniące się wyglądem i smakiem owoców, różnią się również czasem ich dojrzewania oraz zawartością cennych związków. Błyszcząca skórka jest delikatna. Miąższ mocno przylega do pestki. Owoce są słodko-kwaśne, mocno cierpkie ze względu na duży udział tanin (2,5 g/100 g). Dereń jadalny zawiera dużo naturalnej pektyny, witaminę C, antocyjany, kwasy organiczne i polifenole. <br /></p><p style="text-align: justify;">Polifenole występują naturalnie w roślinach. Wiele z nich wykazuje silne działanie przeciwutleniające i zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego i nowotworu. Antocyjany pełnią w organizmie funkcje ochronne, m.in. przed promieniowaniem UV. Witamina C jest przeciwutleniaczem, aktywuje wiele enzymów, ułatwia asymilację żelaza, utrzymuje prawidłowy stan tkanki łącznej, wzmacnia dziąsła i zęby, niszczy bakterie, które powodują powstawanie próchnicy zębów. Witamina C wzmacnia odporność organizmu na infekcje, ułatwia gojenie się ran, dobrze wpływa na naszą psychikę i system nerwowy.<br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo2LzIMvNiwhD32Po5f_rkmJ3ZFqtCS3nruZ0dCAJ_jpq0BxB01khQXpVR1C10ALIpuW-2ZNGcH8g99YDTUFPFnDvzmA2lpehDiA5OzYW72Gr22U3jauL_TX15_ztL5qxVBvoNZU3YlmSdcduOGrZMrOhP_jF_7nM-3UAvln_VJBJhVOsaBT24sTZ5XVc/s1200/deren%CC%81.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo2LzIMvNiwhD32Po5f_rkmJ3ZFqtCS3nruZ0dCAJ_jpq0BxB01khQXpVR1C10ALIpuW-2ZNGcH8g99YDTUFPFnDvzmA2lpehDiA5OzYW72Gr22U3jauL_TX15_ztL5qxVBvoNZU3YlmSdcduOGrZMrOhP_jF_7nM-3UAvln_VJBJhVOsaBT24sTZ5XVc/w640-h426/deren%CC%81.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Arboretum Bolestraszyce to jedyna w swoim rodzaju placówka, w województwie podkarpackim, założona przez prof. Jerzego Pióreckiego w 1975 r., pierwotnie na terenie historycznego założenia dworsko-ogrodowego, w którym w połowie XIX w. mieszkał i tworzył znakomity malarz Piotr Michałowski. Obecnie zajmuje ono powierzchnię 311,27
ha (Bolestraszyce – 28,98 ha; Cisowa – 282,29 ha). Jak możemy przeczytać na stronie Arboretum: jest to obiekt o znaczeniu przyrodniczym, kulturowym, dydaktycznym i naukowym.
</p><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W Arboretum Bolestraszyce występują gatunki
wpisane na krajową czerwoną listę roślin rzadkich, zagrożonych i
ginących. Arboretum posiada historyczną kolekcję gatunków i odmian drzew owocowych,
zwłaszcza jabłoni, gruszy i<b> derenia.</b> Drzew i krzewów dereniowych, aktualnie tutaj rosnących, jest imponująca ilość:
650 drzew i krzewów. Na terenie Arboretum w
Cisowej rośnie dodatkowo ok. 2000 krzewów dereniowych.</p><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Obecnie w Polsce jest zarejestrowanych 12 odmian derenia jadalnego wyselekcjonowanych w Bolestraszycach:</p><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;"><b>Bolestraszycki</b> rodem z XIX-wiecznego krzewu z posiadłości Zamojskich pod Zwierzyńcem ma duże owoce o ciemnowiśniowej barwie.</li><li style="text-align: justify;"><b>Florianka</b> o tym samym rodowodzie jest późniejszą odmianą o czerwonych owalnych owocach idealnych do kiszenia.</li><li style="text-align: justify;"><b>Kresowiak</b> doskonały na dżemy, ma gruszkowaty wygląd o wiśniowej barwie.</li><li style="text-align: justify;"><b>Juliusz </b>dojrzewa już w sierpniu, dając mniejsze owoce, krągłe, czerwonoróżowe, smaczne na surowo. Nazwa Juliusz na cześć Juliusza Słowackiego.</li><li style="text-align: justify;"><b>Paczoski </b>(od słynnego botanika) ma owoce o butelkowym kształcie, typowo deserowe. </li><li style="text-align: justify;"><b>Słowianin</b> o kolorze jasnoczerwonym sprawdza się w przecierach i nieklarowanych sokach.</li><li style="text-align: justify;"><b>Raciborski</b> doskonały smak, klarowność i aromat doskonale sprawdzi się w nalewkach.</li><li style="text-align: justify;"><b>Dublany</b> o kolorze ciemnoczerwonym swoją nazwę zawdzięcza Akademii Rolnej w Dublanach pod Lwowem. Daje duże owoce.</li><li style="text-align: justify;"><b>Podolski</b> o dość cierpkim smaku, dużych i bardziej krągłych owocach.</li><li style="text-align: justify;"><b>Kotula</b> o kształcie gruszkowatym, uzyskana z krzewów odnalezionych w starych parkach dworskich nosi nazwę od Władysława Kotuli, XIX-wiecznego botanika. Nadaje się na dżemy i konfitury.</li><li style="text-align: justify;"><b>Swietłana</b>, kwaskowato-słodka odmian derenia dostała imię profesora Svitlany Klimenko, botanika z Ukraińskiej Akademii Nauk w Kijowie.</li><li style="text-align: justify;"><b>Szefer</b>, od nazwiska botanika, profesora UJ, Władysława Szafera. Należy do najcenniejszej odmiany derenia. Duże, ciemne owoce mają najwięcej witaminy C i antocyjanów o działaniu przeciwutleniającym. <br /></li></ul><p style="text-align: justify;">W Bolestraszycach, we wrześniu, odbywa się co roku Festiwal Derenia.
Można na nim spróbować rozmaitych przetworów oraz wysłuchać botaników i
lekarzy. <br /></p><p style="text-align: justify;">Z derenia doskonałe są konfitury, kompoty, galaretki, dżemy, soki, nalewki, wina i wódki (dereniówka i 40-procentowy dereniak). Z derenia możemy przygotować ocet. Dawniej palono pestki i dodawano do kawy otrzymując waniliowy posmak i aromat. Z liści derenia przyrządzano herbatę. Z kiszonego derenia robiono fałszywe oliwki. Dereń kiszony podkarpacki został wpisany na listę produktów tradycyjnych w 2008 roku w kategorii Warzywa i owoce w województwie podkarpackim. Owoce można również kandyzować i suszyć. <br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p><br /></p><h3 style="text-align: center;"><b style="color: red;">ZUPA OWOCOWA Z DERENIA</b></h3><p><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>1 szklanka oczyszczonego derenia jadalnego<br /></li><li>4 jabłka (szara reneta) <br /></li><li>kawałek cynamonu</li><li>6 goździków <br /></li><li>3/4 szklanki cukru <br /></li></ul><p style="text-align: left;"><b style="color: red;">Przygotowanie:</b></p><ol style="text-align: justify;"><li>Obrane ze skóry jabłka kroimy w grubą kostkę. Oczyszczony dereń łączymy z jabłkami, zalewamy 1 litrem wody i gotujemy do miękkości.<br /></li><li>Do gotującej zupy dodajemy cynamon, goździki i cukier. </li><li>Ugotowaną zupę podajemy z ciastkami (najlepsze będą biszkopty). Zupę możemy podać z gałką śmietankowych lodów lub z kleksem słodkiej śmietany.<br /></li></ol><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUyiS1ffywK4syfNyr3cQNafRH9NM8rEGb6UFFklD6zNo_wX_xbeS2AwD2WlcJydggcRitwFU0La6yTGM6BjMvinZVpzwATu81ZOelEQzHMyiasqqdKG_VERLlJulnz5uPIrd-6oA-xeVC3apgx9R7aKs37Vi5jzLMQB9Njx8RWID35zK_Ha_u4UIYocw/s437/zupa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="437" data-original-width="433" height="540" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUyiS1ffywK4syfNyr3cQNafRH9NM8rEGb6UFFklD6zNo_wX_xbeS2AwD2WlcJydggcRitwFU0La6yTGM6BjMvinZVpzwATu81ZOelEQzHMyiasqqdKG_VERLlJulnz5uPIrd-6oA-xeVC3apgx9R7aKs37Vi5jzLMQB9Njx8RWID35zK_Ha_u4UIYocw/w534-h540/zupa.jpeg" width="534" /></a></div><br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_ujL5dqzM8mJ7Ns_kiLls89hyphenhyphenNo8Aax2EnoXSuE33dDO5EwOY3B_dNLcNtR6pAMjUxrq4fkwtOoLbGkrButqWE864haHFgbNXJmDJpdQpzWW2QadLv6sj29f4BMKFq-dwQQwm6TK5VEx5QevkVE7N9RBIpv6dnmj2pILL4WHPUE5r3p7n2-PPtiVIwNE/s605/zupa1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="605" data-original-width="505" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_ujL5dqzM8mJ7Ns_kiLls89hyphenhyphenNo8Aax2EnoXSuE33dDO5EwOY3B_dNLcNtR6pAMjUxrq4fkwtOoLbGkrButqWE864haHFgbNXJmDJpdQpzWW2QadLv6sj29f4BMKFq-dwQQwm6TK5VEx5QevkVE7N9RBIpv6dnmj2pILL4WHPUE5r3p7n2-PPtiVIwNE/w534-h640/zupa1.jpeg" width="534" /></a></div><br /><div><p> </p><br /><p> </p></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-36219705438169388642023-10-28T15:13:00.004+02:002023-10-28T15:16:00.151+02:00Pieczarka<div><p style="text-align: justify;"><b>Pieczarka</b> (Agarcius) - najpopularniejszy grzyb hodowlany. Pieczarki to rodzaj grzybów obejmujący zarówno gatunki jadalne, jak i trujące, liczący ponad 400 gatunków na całym świecie. Grzyby rosnące wcześniej dziko, zaczęto uprawiać w średniowieczu. <br /></p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpecQtOCtXN5FRpf4NTZKo0_clwZbD8FmlmcYmnVZVUCX0FP6u1jksMRsFcvhJYne-cCmI-_BEQgNbNcmPRHcVgHzVciw_e7kAaOF3PJL0M75iQJ5PcTQPNS4djtcB-4-PkSqIvt7UAF-B4klPmke6_ta_WXAn6hhkk3LoCBKjjO5511eLwwwA0UjS7ss/s1200/pieczarki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpecQtOCtXN5FRpf4NTZKo0_clwZbD8FmlmcYmnVZVUCX0FP6u1jksMRsFcvhJYne-cCmI-_BEQgNbNcmPRHcVgHzVciw_e7kAaOF3PJL0M75iQJ5PcTQPNS4djtcB-4-PkSqIvt7UAF-B4klPmke6_ta_WXAn6hhkk3LoCBKjjO5511eLwwwA0UjS7ss/w640-h360/pieczarki.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;">Pieczarki charakteryzują się mięsistym kapeluszem, od spodu którego wyrasta szereg promieniujących płytek, na których produkowane są nagie zarodniki. Od innych członków rodziny pieczarki odróżniają się brązowymi zarodnikami. Blaszki u młodych owocników są różowe, po dojrzeniu brązowe, nie przyrośnięte do trzonu. Pieczarki mają również częściową zasłonę, która chroni rozwijające się zarodniki, a później tworzy przyrośnięty pierścień na łodydze.</p><p style="text-align: justify;">Te grzyby występują w dwóch odmianach: białej i brązowej. Dziko rosnące pieczarki rosną zarówno w lasach iglastych, jak i w liściastych oraz na łąkach, w rowach. Pieczarki zarówno leśne, jak i hodowlane, mają korzenny smak i przyjemny, lekki aromat. Pieczarka polna, nazywana jest również pieczarką łąkową, ogrodową lub prawdziwą występuje praktycznie na całej kuli ziemskiej poza Antarktydą. Te grzyby pojawiają się bardzo wcześnie i zbierać je można od maja, aż do października.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3d6HL8SELSTV_YfizwbKOG5IAF2JUiHFc_9jtZAXwIg4ikwdbPtiRfy3crvaVCpzFsaH9im_S1OxyxUDEsBLLIxj_udUBAMwyef6_Smv-wz9_S4zSTLA97ukgAiU4F1CWiRX7ui662RTe1nIXDdYd19HUgzh7rWjffDPYKq4VbUVjbidDSl-_kGWioW8/s1200/pieczarki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3d6HL8SELSTV_YfizwbKOG5IAF2JUiHFc_9jtZAXwIg4ikwdbPtiRfy3crvaVCpzFsaH9im_S1OxyxUDEsBLLIxj_udUBAMwyef6_Smv-wz9_S4zSTLA97ukgAiU4F1CWiRX7ui662RTe1nIXDdYd19HUgzh7rWjffDPYKq4VbUVjbidDSl-_kGWioW8/w640-h360/pieczarki.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><p style="text-align: justify;">Pieczarki
są niskokaloryczne. Zawierają sporo białka, błonnik, witaminy B1, B2,
C, E i D. Są źródłem potasu, fosforu, magnezu, wapnia, miedzi oraz
żelaza, selenu i cynku. Zawartość kwasów tłuszczowych w grzybach jest
raczej niska. Pieczarki wykazują właściwości przeciwnowotworowe. W
grzybach znajdują się związki fenolowe, które mają właściwości
przeciwutleniające, przeciwzapalne i korzystnie wpływające na układ
odpornościowy.</p><p style="text-align: justify;">Należą
do grzybów, o których wiemy, że są produktami ciężkostrawnymi Ściany
komórkowe grzybów zawierają bowiem chitynę. Jest to wielocukier, który
przypomina celulozę, ale nie jest trawiony przez żołądek człowieka.
Ponadto białko zawarte w grzybach nie jest dobrze rozpuszczalne przez
kwasy żołądkowe. Grzyby nie powinny być podawane dzieciom poniżej 3 roku
życia i osobom starszym. W przypadku dzieci granica wieku powinna być
przesunięta co najmniej o 10 lat. Grzybów nie powinny jeść osoby
chorujące na nerki i wątrobę, mające choroby związane z układem
pokarmowym. Kobiety w ciąży i karmiące piersią powinny zapomnieć o
grzybach w swoim jadłospisie.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3bcQZiFn-iEhNfMyd8rF4kyUxDFwgvqxXWLTTKS5nimOuhgLVm52tdlnxj54aT76eVBwO_x74oyPOBR6cKV-JrLfPyebVGDV64_-uR3Rw5JhoORa0dW6GymD30XxaWhgVIC-ljVGPnyjQ7G4bU0qwgtOMPcyWXUPG8hzNzq1nIRef67-FuGJLpt-bKFo/s1200/pieczarki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3bcQZiFn-iEhNfMyd8rF4kyUxDFwgvqxXWLTTKS5nimOuhgLVm52tdlnxj54aT76eVBwO_x74oyPOBR6cKV-JrLfPyebVGDV64_-uR3Rw5JhoORa0dW6GymD30XxaWhgVIC-ljVGPnyjQ7G4bU0qwgtOMPcyWXUPG8hzNzq1nIRef67-FuGJLpt-bKFo/w640-h426/pieczarki.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">
<b>Pieczarki białe</b> - hodowlane grzyby o dość łagodnym smaku. Nadają się do spożycia na surowo, można je pokroić w plasterki położyć na kanapce lub przygotować z nich sałatkę. po pokrojeniu w plastry, pieczarki należy skropić sokiem z cytryny, żeby nie ciemniały. Najprostsza sałatka: skrojone pieczarki, pokrojony drobno czosnek i majonez. Całość oprószona solą i pieprzem, z dodatkiem startego sera i natki pietruszki. Są idealne do smażenia i duszenia. Można z nich przygotować różnego rodzaju farsze, zupy, kremy, sosy. Małe pieczarki doskonale nadają się do marynowania. <br />
<br />
<b>Pieczarki olbrzymie</b> - smakiem i sposobem uprawiania niczym się nie różnią od swych mniejszych krewniaków. Mają bardziej zwarty miąższ, a także duże kapelusze idealnie pasują do faszerowania. <span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Zazwyczaj podaje się je na grillu, pieczone, nadziewane oraz jako substytut mięsa w kanapkach i burgerach.</span></span></span><br />
<b><br />
Pieczarki brązowe</b> - w kształcie podobnych do białych, o bardziej intensywnym smaku. Można je smażyć, dusić, gotować i zapiekać. Wyśmienicie smakują w różnego rodzaju sosach. Dodatek do pizzy, można także marynować.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoVQWFtxpJZM_tgwWot3TpJGf7D1DTTOMq0092zPB2c51vPtBNi5eSyOvKWUJCF0QiEo7RjSUuJEDw5sngsUjbJtQ4uZnTqqPUGazNP7Pzz-X2EsjhlAtinQbP0ABw3T7zrTGtUG4eQ97bsi2IZtsb_ahT7A6oK3W0qQ067yimrFtkvC1pET02jfHSP_g/s1200/pieczarki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoVQWFtxpJZM_tgwWot3TpJGf7D1DTTOMq0092zPB2c51vPtBNi5eSyOvKWUJCF0QiEo7RjSUuJEDw5sngsUjbJtQ4uZnTqqPUGazNP7Pzz-X2EsjhlAtinQbP0ABw3T7zrTGtUG4eQ97bsi2IZtsb_ahT7A6oK3W0qQ067yimrFtkvC1pET02jfHSP_g/w640-h426/pieczarki1.jpeg" width="640" /></a></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi3Pe3yXwS-5udBwVfwljvSG9iGx4bJ7qvP9MUnY8RdaEk6KG4peSrURVMZbFt4Ixhq-Fki7iyDhRNCa_nGrw_kjzCdtS2RWLPKeYNEHhrFpzXPqe_eVVNBvk7n7vwGZp9n8yhUt6lFd_2EahHcVBjCoIC24hJkfX-Eyx230NUvIlQW8qJ0bpz0XSptqU/s1200/pieczarka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi3Pe3yXwS-5udBwVfwljvSG9iGx4bJ7qvP9MUnY8RdaEk6KG4peSrURVMZbFt4Ixhq-Fki7iyDhRNCa_nGrw_kjzCdtS2RWLPKeYNEHhrFpzXPqe_eVVNBvk7n7vwGZp9n8yhUt6lFd_2EahHcVBjCoIC24hJkfX-Eyx230NUvIlQW8qJ0bpz0XSptqU/w640-h426/pieczarka.jpeg" width="640" /></a></div><div><p style="text-align: justify;"><span style="color: white;"></span> Wszystkie gatunki pieczarek można przygotować na wiele sposobów: wspaniale smakują smażone,
duszone i z grilla. Są doskonałym składnikiem zapiekanek, zup, dań
mięsnych. Pieczarki białe (u<span>prawiany i sprzedawany w sklepach jest jeden z jej gatunków – pieczarka dwuzarodnikowa</span>)
to ten sam gatunek, co pieczarki brązowe i portobello, ale zbiera się
je po prostu na wczesnym etapie cyklu wzrostu. Rezultatem jest łagodny,
nieco niczym nie wyróżniający się smak.<br /><br />Pieczarki dwuzarodnikowe
nie mają super mocnego smaku, często używa się ich ze względu na ich
konsystencję. Można je dodać na surowo do sałatki. Kromka chleba
posmarowana masłem, na niej leżące plasterki surowej pieczarki, a
wszystko posypane świeżo skrojonym szczypiorkiem, coś pysznego! Kiedy są
smażone lub grillowane, smak staje się głębszy i bogatszy, dzięki czemu
lepiej nadają się do sosów. Do pieczarek pasuje większość przypraw i
ziół.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_hsvvQdiWGgvcJz4bBPqfjUn7xBzRxHpSBhy1DEQwFev_o34zO-7Gl6rxV4bdO3I91CRKgZBMKH_e9a2OR7mAvDQeGUEfZeiBMntDUuWPljgmaKbT1onQG34XVa4N1KSJSgkXp5hr8U-SaBovHESTsu1Vtu1YqCW3VAH_CRjUVMAXHzCxSuAeR2vrfcY/s1200/pieczarki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_hsvvQdiWGgvcJz4bBPqfjUn7xBzRxHpSBhy1DEQwFev_o34zO-7Gl6rxV4bdO3I91CRKgZBMKH_e9a2OR7mAvDQeGUEfZeiBMntDUuWPljgmaKbT1onQG34XVa4N1KSJSgkXp5hr8U-SaBovHESTsu1Vtu1YqCW3VAH_CRjUVMAXHzCxSuAeR2vrfcY/w640-h360/pieczarki.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><b>Paraplue </b>- w zasadzie jest to dojrzała pieczarka. Grzyby te są
szczególnie lubiane w Stanach Zjednoczonych, gdzie występują pod nazwą <b>Portobello</b>. Są to długo dojrzewające grzyby, rozwijające bardzo intensywny
aromat. Należą do prawdziwych delikatesów.<span style="color: red;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb"> </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Grzyby Portobello to duża, mięsista odmiana grzybów o bogatym, pikantnym smaku i gęstej, ząbkowanej konsystencji. </span></span><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb"> Ze względu na większy rozmiar grzyby portobello można przygotować na wiele sposobów. Na przykład powszechne jest grillowanie kapeluszy i podawanie ich jako substytutu burgera, a także innych kanapek i panini. Czapki można również wydrążyć, a następnie nadziewać i upiec lub wykorzystać jako bazę, coś w rodzaju spodu pizzy. Można je również drobno posiekać i wykorzystać jako nadzienie do strucli i innych wypieków, a także jako składnik makaronów, risotto, pizzy, frytek i sosów. Korzenie są jadalne, ale mogą być nieco zdrewniałe, dlatego najlepiej nadają się do przygotowania bulionu lub są dodatkiem do zup.</span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Niestety pieczarki jadalne mają też swojego odpowiednika, wśród grzybów trujących. Najniebezpieczniejsze to te, które po spożyciu okazują się śmiertelne. <b>Muchomor jadowity</b> (Amanita virosa Bertill.) – gatunek grzybów należący do rodziny muchomorowatych - grzyb ten łudząco przypomina pieczarkę polną w pierwszych fazach jej życia, kiedy owocnik jest jeszcze zamknięty. Blaszki pieczarek polnych dosyć szybko różowieją, w przeciwieństwie do blaszek muchomora jadowitego, które przez cały okres życia grzyba pozostają białe.<br /><br /><b>Pieczarka karbolowa,</b> zwana też żółtawą (Agaricus xanthodermus) wygląda ona bardzo podobnie do innych, jadalnych gatunków pieczarek. Trujący grzyb ma biały kapelusz i gęste, różowe lub brązowo-czarne blaszki. Pieczarkę karbolową najłatwiej pomylić zarówno z pieczarką leśną, jak i pieczarką białawą czy bulwiastą. Trująca pieczarka po nacięciu zabarwia się na żółto, ma nieprzyjemny chemiczny zapach i jest niesmaczna.<br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb" style="color: white;">. <br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb" style="color: white;">. <br /></span></span></span></div><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;">Krem z pieczarek</span></h2><div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;">Składniki:</span></div><div style="text-align: justify;"><ul><li>300 g pieczarek</li><li>4 suszone grzyby <br /></li><li>1 marchewka</li><li>1 pietruszka</li><li>1/2 selera</li><li>1 cebula</li><li>2 łyżki masła</li><li>100 ml śmietany</li><li>sól, pieprz<br /></li></ul></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;">Przygotowanie:</span><br /><ol><li>Suszone grzyby zalewamy 1 l wody, moczymy 1 godzinę, gotujemy 30 minut.<br /></li><li>Warzywa obieramy, płuczemy, kroimy drobno.</li><li>Cebulę pokrojoną w kostkę, smażymy na patelni na jednej łyżce masła.</li><li>Odcedzamy warzywa, pozostawiając grzyby i marchewkę.<br /></li><li>Pieczarki oczyszczamy, kroimy na plasterki, smażymy na jednej łyżce masła. Tak przygotowane dodajemy do wywaru i gotujemy 5 minut.<br /></li><li>Miksujemy wywar z pieczarkami, dodając marchewkę i suszone grzyby. Doprawiamy solą i pieprzem. Wlewamy śmietanę. Jeszcze chwilę wszystko gotujemy.</li><li>Zupę-krem najlepiej podawać w filiżankach lub niedużych miseczkach. Możemy podawać krem z lanymi kluseczkami lub grzankami z chleba.<br /></li></ol></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfS361i_AHWZ-g5-ckk3hO_aGoOmmSWseBxwp-2orpgPR3APtGNGkjrmkDAtxRX6baVNZev4Iwa6-2N2t6BPgMEUysNWIUCMtbGx97yYW3bqNRyt80g9IGjfBVmdwEkY423t5eL6K-nuGNac5TZJa81ZQ2Qm0wxp7wn9zEvQvTTNMFD7bAjIEJcHC9JaE/s1200/zupa_krem.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="858" data-original-width="1200" height="458" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfS361i_AHWZ-g5-ckk3hO_aGoOmmSWseBxwp-2orpgPR3APtGNGkjrmkDAtxRX6baVNZev4Iwa6-2N2t6BPgMEUysNWIUCMtbGx97yYW3bqNRyt80g9IGjfBVmdwEkY423t5eL6K-nuGNac5TZJa81ZQ2Qm0wxp7wn9zEvQvTTNMFD7bAjIEJcHC9JaE/w640-h458/zupa_krem.jpeg" width="640" /></a></div><br /> </div><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;">Pieczarki faszerowane </span><br /></h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;">Składniki: <br /></span></div>
<div style="text-align: justify;"><ul><li>12 dużych pieczarek (na jedną osobę 3 pieczarki)</li><li>sok z 1 cytryny</li><li>2 łyżki oliwy</li><li>250 g farszu</li><li>sól i pieprz</li><li>natka pietruszki <br /></li></ul><b><span style="color: red;">Składniki na farsz:</span></b></div><div style="text-align: justify;"><ul><li>trzonki z pieczarek</li><li>1 cebula</li><li>2 łyżki masła</li><li>100 g żółtego sera</li><li>1 pomidor</li><li>1/2 czerwonej papryki bez pestek<br /></li><li>sól i pieprz<br /></li></ul></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;">Przygotowanie:</span></div>
<div style="text-align: justify;"><ol><li>
Pieczarki oczyszczamy, odcinamy ogonki, pozostawiając je do farszu. Z kapeluszy zdejmujemy skórę, skrapiamy cytryną i nacieramy oliwą. </li><li>Przygotowujemy farsz: trzonki pieczarek oczyszczamy, drobno siekamy. Cebulę również drobno siekamy i wraz z pieczarkami smażymy na maśle. Dodajemy drobno pokrojoną paprykę i pomidor. Chwilę smażymy, aż płyn odparuje. Farsz doprawiamy solą i pieprzem.<br /></li><li>Część żółtego sera ścieramy na tarce na grubych oczkach. </li><li>Kapelusze pieczarek podsmażamy z obu stron po 3 minuty. Zdejmujemy z patelni, lekko posypujemy solą i pieprzem.</li><li>Nakładamy farsz do kapeluszy, przykrywamy plasterkiem sera i na wierzchu posypujemy startym serm. </li><li>Grzyby pieczemy 20 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza.</li><li>Pieczarki podajemy na przystawkę, posypane natką pietruszki.<br /></li></ol></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkz4EMkeeqzL3vbFSIyiiAGc9AmcZKzEFx3Cs8M2QstTOv8nQzFZ_NkN5iEdnOHc-ZWeKwhzAfFscTfDeTRIDEh47L9ZplDdmxX2BSwln0iDs36DjHbu0zfFKCwbdflINQPbQ2IoNY0rtFyuS5N0q5j8dSIhpCTz3q52gjbvZ1hkqEH1gLhFaDFlkjx3I/s1200/zapiekanki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkz4EMkeeqzL3vbFSIyiiAGc9AmcZKzEFx3Cs8M2QstTOv8nQzFZ_NkN5iEdnOHc-ZWeKwhzAfFscTfDeTRIDEh47L9ZplDdmxX2BSwln0iDs36DjHbu0zfFKCwbdflINQPbQ2IoNY0rtFyuS5N0q5j8dSIhpCTz3q52gjbvZ1hkqEH1gLhFaDFlkjx3I/w640-h426/zapiekanki.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB33q3BNWmClAjDneI0TmDt0FPko5cwtzuIIcBWeIutmqGxztuRSrBKX4B643v4m1C5F1E2z92yDpl_gE1jzXKMU3p7opzGsbicp4yQYXHJjwF6DUOueDmIQSHoGFM_nvAVAtHAQmbg8OnMO-c0j9ahKcns1hvo29ZaI2lAYgOBAzH06PNLivtfrfwo1w/s1200/zapiekanka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB33q3BNWmClAjDneI0TmDt0FPko5cwtzuIIcBWeIutmqGxztuRSrBKX4B643v4m1C5F1E2z92yDpl_gE1jzXKMU3p7opzGsbicp4yQYXHJjwF6DUOueDmIQSHoGFM_nvAVAtHAQmbg8OnMO-c0j9ahKcns1hvo29ZaI2lAYgOBAzH06PNLivtfrfwo1w/w640-h426/zapiekanka.jpeg" width="640" /></a></div><br />
</div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-29644100736513081072023-09-22T19:37:00.004+02:002023-09-22T19:37:53.299+02:00Nektarynka<p style="text-align: justify;"><b>Nektarynka </b>(<i>Prunus persica</i> var. <i>nucipersica</i>) to odmiana brzoskwini zwyczajnej. Nektarynka i brzoskwinia to ten sam gatunek, chociaż w handlu są uważane za różne owoce. Skórka nektaryn jest gładka, nie ma meszku, które ma skórka brzoskwiń. <span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Nektarynka znana jest również jako słodka brzoskwinia. </span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">W
ostatnich latach badania inżynierii genetycznej wykazały, że w
rzeczywistości nektarynka jest odmianą brzoskwini, a jej gen różni się
od brzoskwini tylko jednym genomem.</span></span><span class="jCAhz"><span class="ryNqvb">
</span></span></span><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb"></span></span></span>Za różnicę między nimi prawdopodobnie odpowiada mutacja w pojedynczym genie MYB25. <span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb"> </span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Nektarynka, to drzewo liściaste, które osiąga najwyżej 6 metrów. Drzewo krótkowieczne, które żyje do 30 lat, a które rodzi bardzo smaczne owoce. Ciekawostką jest fakt, że kwitnie przed pojawieniem się liści. Nektarynka pochodzi z Chin i jest rozprowadzana w Azji i Ameryce Północnej.</span></span> </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtir2QtUG3FzzpKpB0JjfJk-dMmqo4KllFpYe1Upe2VzQpQS3aNbFdIxWQhJom60NyZBLdjcIKDDT7sXbQoZpSRr60mXV-vGcZcLjZdRI7WTPU0Ov2RC2Rzqzi-RVUCMj7pk6iyVe6VDQ/s1600/nektarynki.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtir2QtUG3FzzpKpB0JjfJk-dMmqo4KllFpYe1Upe2VzQpQS3aNbFdIxWQhJom60NyZBLdjcIKDDT7sXbQoZpSRr60mXV-vGcZcLjZdRI7WTPU0Ov2RC2Rzqzi-RVUCMj7pk6iyVe6VDQ/s640/nektarynki.jpg" width="640" /></a></div><p>
</p><p style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Historia nektarynki nadal pozostaje niejasna. Wiadomo, że nektarynka pochodzi ze środkowej i wschodniej Azji. </span></span><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Pierwsza zapisana wzmianka, w języku angielskim, mówiąca o obecności nektarynki w Ameryce Północnej pochodzi z 1616 r., ale prawdopodobnie były ona uprawiana na tamtejszym obszarze znacznie wcześniej.</span></span> <span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Chociaż jedno ze źródeł podaje, że nektaryny zostały wprowadzone do Stanów Zjednoczonych przez Davida Fairchilda z Departamentu Rolnictwa w 1906 r., wiele artykułów prasowych z epoki kolonialnej wspomina o uprawie nektaryn w Stanach Zjednoczonych przed wojną o niepodległość.</span></span> <span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">O jednej z takich upraw wspomina wydanie New York Gazette z 28 marca 1768 r. Gazeta opisuje farmę na Jamajce na Long Island w stanie Nowy Jork, gdzie uprawiano nektarynki.</span></span></span>
</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIuAcVkVCNAbZqzgsRT0njENhGgrrcGDNhArmKhaF5cZqYo5626Q1vhOKMh4fE30_OmNEZN-c0Q-hYVvWhCo-0WBHuVh6gtboAGVnJgiSg1lo_sdR02DjC1hIpqDF-mWE4Y86asc9G1SE/s1600/nektarynka1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIuAcVkVCNAbZqzgsRT0njENhGgrrcGDNhArmKhaF5cZqYo5626Q1vhOKMh4fE30_OmNEZN-c0Q-hYVvWhCo-0WBHuVh6gtboAGVnJgiSg1lo_sdR02DjC1hIpqDF-mWE4Y86asc9G1SE/s640/nektarynka1.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Nektarynami mające gładką skórkę c</span></span><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">zasami nazywa się „ogoloną brzoskwinią” lub „brzoskwinią bez meszku".</span></span> <span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Podobnie jak w przypadku brzoskwiń, nektarynki mogą być białe, żółte lub czerwone.</span></span> <span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Średnio nektarynki są nieco mniejsze i słodsze niż brzoskwinie, ale w dużym stopniu cechy ich się pokrywają.</span></span> </span><span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">Miąższ nektarynki jest biały, żółty, pomarańczowy lub krwisty (w zależności od odmiany) i łatwo oddziela się od pestki, jest to pestkowiec z wolną pestką. </span></span></span><span class="HwtZe" lang="pl">Z wyglądu nektarynki podobne są również do śliwek. <br /></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkOPocLqEryMG78DhIp9Xnav8lfVRhAhP-FRCwwSRBttuWVkwxQc0XloTIb8e3puy1g3yf3-UxJ28QdvC0cyi41lnYaSiVOW6FEFoVtCHhJK87EmkK-r4Y0GsWeieXHb6VEMlBbgwrU9o/s1600/nektarynka.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkOPocLqEryMG78DhIp9Xnav8lfVRhAhP-FRCwwSRBttuWVkwxQc0XloTIb8e3puy1g3yf3-UxJ28QdvC0cyi41lnYaSiVOW6FEFoVtCHhJK87EmkK-r4Y0GsWeieXHb6VEMlBbgwrU9o/s640/nektarynka.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">
Przodownikiem w uprawie nektarynek są oczywiście Chiny. Również dość znaczne uprawy nektarynki znajdują się we Francji, Włoszech,
Hiszpanii, Grecji, Stanach Zjednoczonych, Chile oraz w Południowej
Afryce. W Polsce, wraz z brzoskwinią, nektarynka jest uprawiana amatorsko. Powoli wkracza na nasze obszary, jednak jej uprawa narażona jest zmienną aurę naszego klimatu. Uprawa narażona jest na
ryzyko ze względu na duże wymagania cieplne. Jej kwiaty są często
niszczone przez przymrozki wiosenne.</p><p style="text-align: justify;">N<span class="HwtZe" lang="pl"><span class="jCAhz ChMk0b"><span class="ryNqvb">ektarynka ma wysoką zawartość przeciwutleniaczy, witaminy A, C, K, E, beta-karotenu. Zawierają składniki mineralne: potas, fosfor, magnez, miedź i żelazo. Nektarynki charakteryzują się niską zawartością kalorii, są zatem idealne dla osób z nadwagą, przyczyniają się do redukcji wagi. Nektarynki dobrze wpływają na kondycję naszej skóry bowiem zawierają duże ilości karotenoidów. Karotenoidy należą do naturalnych przeciwutleniaczy, opóźniają starzenie się skóry.</span></span></span> </p><p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjADfVrPVLc4fH_eKgDJL_3opP5t0lNJyheOt6D4Bw1gmF2GNl-ZzHqWFd04vQS5xKHXZmEGbgc2c6KxdTJ3b1U1XMAeMnzOCqwGCsBPBfmAWzxTaTdJ7Feyu5-P5kvbQsFE_N9xsd45FA/s1600/nektarynka2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjADfVrPVLc4fH_eKgDJL_3opP5t0lNJyheOt6D4Bw1gmF2GNl-ZzHqWFd04vQS5xKHXZmEGbgc2c6KxdTJ3b1U1XMAeMnzOCqwGCsBPBfmAWzxTaTdJ7Feyu5-P5kvbQsFE_N9xsd45FA/s640/nektarynka2.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Nektarynka to doskonały owoc jadalny, który stał się popularny dopiero na początku
dwudziestego wieku. Ma aromatyczny i soczysty miąższ, który jest bardziej zwarty niż u brzoskwini, przez
co łatwo oddziela się od pestki. Owoc najczęściej używany jest do
bezpośredniego spożycia jako owoc deserowy, ale także jako
dodatek do lodów i bitej śmietany. Z nektarynki powstają bardzo smaczne, orzeźwiające sorbety. Owoce doskonale nadają się jako wypełnienie tart i babeczek. <br /></p><p style="text-align: justify;">Nektarynki również nadają się do potraw wytrawnych. Świetnie komponują się z drobiem. Ciekawe połączenie otrzymujemy łącząc smażoną wątróbkę z pokrojonymi nektarynkami i cebulką. Nadają się do grillowania wzbogacając smak mięs. </p><p style="text-align: justify;">Nektarynki to idealny dodatek do musli, ryżu i makaronu. Dobrym pomysłem jest dodanie ich do jogurtu lub białego sera. Z owoców możemy również przygotować przetwory: dżemy, soki,
kompoty, likiery, galaretki. Czasami poddaje się je suszeniu.
</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWpmYQ6RsNeSf8cbM4GKFQvsIx78_kih0JfA_Wgoyju0wjRTyLTdko9fafJFzFN7if_usZC54hogzXRmzUt-u0-sMVuObeTUB1cAca7X0TWQJ7BTYKstG8-ZQIwyLWzWoX8NPIgECpzlE/s1600/nektarynki1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWpmYQ6RsNeSf8cbM4GKFQvsIx78_kih0JfA_Wgoyju0wjRTyLTdko9fafJFzFN7if_usZC54hogzXRmzUt-u0-sMVuObeTUB1cAca7X0TWQJ7BTYKstG8-ZQIwyLWzWoX8NPIgECpzlE/s640/nektarynki1.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: left;">
</p><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: left;"></p><p style="text-align: left;"><br /> </p><h3 style="text-align: center;"><span style="color: red;">SAŁATKA Z KUSKUSEM I NEKTARYNKAMI</span></h3><p><b style="color: red;">Składniki:</b></p><ul style="text-align: left;"><li>4 nektarynki</li><li>250 g kuskusu (przed zagotowaniem)</li><li>pestki granatu z 1 owocu<br /></li><li>1/2 szklanki borówek amerykańskich<br /></li><li>2 łyżki miodu</li><li>sok z połówki cytryny <br /></li><li>1 łyżeczka soli <br /></li><li>kilka listków natki pietruszki <br /></li></ul><p style="text-align: left;"><b style="color: red;">Przygotowanie:</b></p><ol style="text-align: justify;"><li>Umyte nektarynki kroimy na plasterki i jeszcze na pół. </li><li>Kuskus solimy, zalewamy 1/2 szklanki wrzątku. Przykrywamy i odstawiamy na kilka minut. Pozostawiamy do schłodzenia.</li><li>Miód łączymy z sokiem z cytryny.</li><li>Na talerzu układamy nektarynki, kuskus, polewamy miodem, dodajemy pestki granatu, borówki amerykańskie i listki natki pietruszki.<br /></li></ol><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQgrHwWW4D5lLw4NErBUGYamCWW-3_NZ6cxnzMes3dm6i1CGdRSYYrC7Ypd5FYK_5g1ZWGTtE-OtaKgRm56k8f1TiXOdxVENNueeCuKEysRyY5I9k-HBoyXSCTV23Bbsnqf_u2e7Cb0WAr39EQzazx9qE1ZMPtX21bYDvRjnZcn5hHZoCNTIfi0us/s1200/sa%C5%82atka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPQgrHwWW4D5lLw4NErBUGYamCWW-3_NZ6cxnzMes3dm6i1CGdRSYYrC7Ypd5FYK_5g1ZWGTtE-OtaKgRm56k8f1TiXOdxVENNueeCuKEysRyY5I9k-HBoyXSCTV23Bbsnqf_u2e7Cb0WAr39EQzazx9qE1ZMPtX21bYDvRjnZcn5hHZoCNTIfi0us/w640-h426/sa%C5%82atka.jpeg" width="640" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpE77OJsQN5C0dBFB8OTwwBsMGJfFhINhFgrCWKnzCwrL4-iagYQ8_IJrF1YmmnJvm34-Wtvy_sh0GcmGmrfSMxnMFlIGOljH7GAqz81yVlhCAXMWhqD9KPGNPUt_4FBN2CgkZdUd15wLPqS70VcWpXQ8B7xY6bfxFhSoFTC2IFmIgWzbf8I_uNRV2/s1200/sa%C5%82atka1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpE77OJsQN5C0dBFB8OTwwBsMGJfFhINhFgrCWKnzCwrL4-iagYQ8_IJrF1YmmnJvm34-Wtvy_sh0GcmGmrfSMxnMFlIGOljH7GAqz81yVlhCAXMWhqD9KPGNPUt_4FBN2CgkZdUd15wLPqS70VcWpXQ8B7xY6bfxFhSoFTC2IFmIgWzbf8I_uNRV2/w640-h426/sa%C5%82atka1.jpeg" width="640" /></a></div><p> </p><h3 style="text-align: center;"><b style="color: red;">TARTA Z WIŚNIAMI I NEKTARYNKAMI</b><br /></h3><p><b style="color: red;">
<u>Składniki:</u></b></p><b><span style="color: red;">Nadzienie do tarty:</span></b><br /><ul>
<li>5 nektarynek<br /></li><li>1 szklanka wiśni bez pestek</li></ul><b><span style="color: red;">Tarta:</span></b><br /><div style="text-align: left;"><ul>
<li>180 g masła<br /></li><li>50 g cukru pudru </li>
<li>300 g mąki pszennej</li>
<li>1 jajko </li><li>1 żółtko <br /></li><li>tłuszcz do formy </li><li>szczypta soli<br /></li>
</ul><span style="color: red;"><b>Dekoracja:</b></span><br /><ul>
<li>3 nektarynki <br /></li><li>1 szklanka prażonego ryżu</li>
<li>1 łyżka pestek słonecznika</li>
<li>1 łyżka pestek z dyni</li>
<li>1 łyżka orzeszków pinii</li>
<li>1 łyżka suszonych jagód goji</li><li>miód <br /></li>
</ul><span style="color: red;"><b>
<u>Przygotowanie:</u></b></span><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Nektarynki myjemy, wyjmujemy pestki i kroimy w cienkie plasterki.<br /></li>
<li style="text-align: justify;">Wydrążone wiśnie kroimy na pół.<br /></li>
<li style="text-align: justify;">Przygotowujemy tartę. Łączymy wszystkie składniki: przesianą mąkę, cukier puder, pokrojone w kostkę masło, dodajemy jajko i żółtko, szczyptę soli i szybko zagniatamy ciasto. Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę.</li><li style="text-align: justify;">Wyjmujemy ciasto z lodówki. Rozwałkowane ciasto układamy na formie do tarty. Odstawiamy formę do lodówki na 30 minut. </li><li style="text-align: justify;">Ciasto przed wypełnieniem owocami posypujemy bułką tartą, dzięki temu ciasto mniej nasiąknie sokiem z owoców, szczególnie sokiem z wiśni. <br /></li><li style="text-align: justify;">Do nagrzanego piekarnika 200 stopni C wstawiamy tartę wypełnioną owocami i pieczemy około 40 minut. </li><li style="text-align: justify;">Na suchej patelni prażymy nasiona słonecznika, dyni, orzeszków pinii. </li><li style="text-align: justify;">Upieczoną tartę ozdabiamy świeżymi nektarynkami pokrojonymi w półplasterki, prażonym ryżem, nasionami i suszonymi jagodami goji. Całość polewamy miodem.<br /></li></ol><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheDHaB7biucG9ZP_69lOPkCQkIeeN0K0xqhC6uvcl5eKbx6yXWGn0gN7sJL6sX3OMwUMg_1AytdnjzY6YAh_QU4dASuXPac0lJqV0OcyWNbcYGo0TPq_Z9lTjZoDuciONickSC-5jjmk/s1600/tarta1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="775" data-original-width="1200" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheDHaB7biucG9ZP_69lOPkCQkIeeN0K0xqhC6uvcl5eKbx6yXWGn0gN7sJL6sX3OMwUMg_1AytdnjzY6YAh_QU4dASuXPac0lJqV0OcyWNbcYGo0TPq_Z9lTjZoDuciONickSC-5jjmk/s640/tarta1.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
</div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-20169634035797172462023-07-07T12:42:00.005+02:002023-08-21T20:58:39.751+02:00Pokrzywa<div><p style="text-align: justify;"><b>Pokrzywa zwyczajna </b>(Urtica dioica) to gatunek rośliny z rodziny pokrzywowatych. Pokrzywa zwyczajna znana jest w języku polskim pod licznymi nazwami
zwyczajowymi i ludowymi: koprywa, kropiewa, parzawica, pokrzywa chyrzawka, pokrzywa dwupienna, pokrzywa parząca, pokrzywa wielka.
Nazwa „pokrzywa” pojawia się w szeregu publikacji z XVI wieku. Nazwa „pokrzywa zwyczajna” spopularyzowana została przez kolejne wydania „Roślin polskich” (począwszy od 1924 roku).</p><p style="text-align: justify;">Pokrzywa występuje w stanie dzikim na różnych kontynentach. Ten popularny chwast porasta Europę, Azję, Afrykę Północną, Amerykę Północną, Rośnie właściwie wszędzie, ale najlepiej w wilgotnych lasach, obszarach zalesionych i zaroślach, na żyznych glebach, na łąkach, żywopłotach i wzdłuż brzegów rzek, rośnie w parkach, ogrodach i ogródkach. </p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhslMFDeGMvSNzpEplR4D4STMAKRYiezfWbCBqGy65iK3rMXSC3y9iiBITlR-d4iJU1GubAoneo_UCR8vhzWgN0i03GrTa3p8vWFHHa7p6GeeMkHIsA4Nt7ziCxxijRfG4saHtZCvSfo2Uem6DBaSjwivdRPybf5hUkYm5AztRzdtH7lnD8QBwiM8v2V3M/s1200/pokrzywa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhslMFDeGMvSNzpEplR4D4STMAKRYiezfWbCBqGy65iK3rMXSC3y9iiBITlR-d4iJU1GubAoneo_UCR8vhzWgN0i03GrTa3p8vWFHHa7p6GeeMkHIsA4Nt7ziCxxijRfG4saHtZCvSfo2Uem6DBaSjwivdRPybf5hUkYm5AztRzdtH7lnD8QBwiM8v2V3M/w640-h480/pokrzywa.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><p style="text-align: center;"></p><p></p><p style="text-align: justify;"><span class="ILfuVd" lang="pl"><span class="hgKElc">Pokrzywa osiąga wysokość od 0,5 m do nawet 2 m.
Kwitnie od czerwca do października, kwiaty mają zielony kolor. Łodyga
pokrzywy jest czterokanciasta, łykowata. Liście pokrzywy są ząbkowane,
ciemnozielone, pokryte od spodu parzącymi włoskami, powodującymi
podrażnienia skóry ludzi i zwierząt.</span></span> </p><p style="text-align: justify;">W Polsce najlepszym miesiącem na zbieranie młodych pędów pokrzywy jest maj i czerwiec. Majowa pokrzywa zawiera najwięcej wartościowych substancji odżywczych dla naszego organizmu. Młode listki są delikatne i jeszcze mało parzące. W późniejszym rozwoju są ostre i piekące, dlatego przed spożyciem wystarczy sparzyć je wrzątkiem. Zrywamy tylko górne liście i robimy to, zanim ziele zakwitnie. Przy
zbiorze musimy pamiętać, że roślina piecze, pali i dlatego najlepiej
mieć rękawiczki, długie rękawy i spodnie, a podczas zbioru najlepiej
posłużyć się nożykiem lub nożyczkami. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0uLVmODZuTvBEAbfh0KGiyOE2AnE2YxnlzyxbWhaWOVUmyD57GoGrOnAsTJFgTFBC7ZILKci71j7AOs_iMlxNX7T6jMSPXYpXDvLVeyWYse45vxM6g5hTSWrdY1utyISPo28pCURHLs_o9cUW3Sf6DmTmWOVOmQRhLp4JjMgm2S1qksW8_NoqKBbxVTQ/s541/pokrzywy.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="541" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0uLVmODZuTvBEAbfh0KGiyOE2AnE2YxnlzyxbWhaWOVUmyD57GoGrOnAsTJFgTFBC7ZILKci71j7AOs_iMlxNX7T6jMSPXYpXDvLVeyWYse45vxM6g5hTSWrdY1utyISPo28pCURHLs_o9cUW3Sf6DmTmWOVOmQRhLp4JjMgm2S1qksW8_NoqKBbxVTQ/w602-h640/pokrzywy.jpeg" width="602" /></a></div><p style="text-align: justify;">Pokrzywa jest źródłem witaminy A, K, witaminy z grupy B, składników mineralnych, w tym wapnia, potasu, żelaza, fosforu i magnezu. Zawiera sporo błonnika. Pokrzywy zawieraj witaminę C, która pomaga w wchłanianiu żelaza pochodzenia roślinnego. </p><p style="text-align: justify;">Pokrzywa działa wzmacniająco i odmładzająco na nasz organizm. Doskonale wpływa na kondycję włosów, wzmacnia je,
przeciwdziała łupieżowi i łojotokowi skóry. Poprawia też kondycję naszych paznokci. Do produkcji leczniczej i kosmetycznej wykorzystywane są jej korzenie, liście, łodygi oraz sok. Świeży sok zmieszany
z miodem, jest stosowany przy grypie, przeziębieniu oraz jako
środek wzmacniający odporność. Pokrzywa zwyczajna działa moczopędnie i oczyszczająco. Pomaga przy stanach zapalnych jamy ustnej oraz bólach mięśni i
stawów. <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmXI-bRtqf_canrmx6ehwKCh5NtDrM9oi3tjyyydjGHRPSxGpBO_RJlRK70P58T5YyK2QeaPRCAJDyfSDtIuOn9tPeNn7J0ATQrTT0g0dKB0_qnHENgswwBbPNcz8rZmEpAHMSJLVz3ptM_ycDzgk7KjTPB8GkZQ9kuCeZ3ptOZN-wRF0NVX7fZRfF2Kk/s521/pokrzywy1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="521" data-original-width="509" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmXI-bRtqf_canrmx6ehwKCh5NtDrM9oi3tjyyydjGHRPSxGpBO_RJlRK70P58T5YyK2QeaPRCAJDyfSDtIuOn9tPeNn7J0ATQrTT0g0dKB0_qnHENgswwBbPNcz8rZmEpAHMSJLVz3ptM_ycDzgk7KjTPB8GkZQ9kuCeZ3ptOZN-wRF0NVX7fZRfF2Kk/w626-h640/pokrzywy1.jpeg" width="626" /></a></div><p style="text-align: justify;">Dla celów kulinarnych zbieramy młode pędy, przed okresem kwitnienia. Młode listki po zebraniu należy wypłukać i krótko sparzyć wrzącą wodą. </p><p style="text-align: justify;">Świeżą pokrzywę, po sparzeniu gorącą wodą, możemy dodać do sałatek, jajecznicy, omletów, past i dipów. Pokrzywa doskonale nadaje się do zup i kremów. Pasuje do mielonego mięsa. Można dodać ją do mięsnych farszów, faszerowanych warzyw np. pieczarek. Doskonale smakuje faszerowana pierś kurczaka z pokrzywą, świeżymi i suszonymi pomidorami.<br /></p><p style="text-align: justify;">Do miękkiego masła dodajemy drobno posiekaną ugotowaną pokrzywę, sól i pieprz do smaku. Gotowe masło wkładamy do lodówki, do schłodzenie, lub wstawiamy do zamrażalnika. Świetnie smakuje z dodatkiem czosnku. Sprawdza się w warzywach gotowanych na parze. Podając młode ziemniaki z jajkiem sadzonym, zamiast tradycyjnego szpinaku można wykorzystać pokrzywę, gotując ją na wolnym ogniu z czosnkiem, szczyptą gałki muszkatołowej i śmietaną.<br /></p><p style="text-align: justify;">Z pokrzywą postępujemy podobnie jak ze szpinakiem, właściwie nadaje się do wszystkiego. Dodana do makaronu, lasagne, farszów mięsnych lub warzywnych, znacznie podnosi potrawie walory smakowe. Można ją wykorzystać robiąc pesto, zamieniając lub dodając ją do bazylii. </p><p style="text-align: justify;">Do zielonego smoothie warto dodać garść pokrzywy, surowej lub gotowanej. </p><div style="text-align: justify;">W 2021 roku na Listę Produktów Tradycyjnych zostały
wpisane „Zagórskie placki
ziemniaczane z pokrzywą". Płaskie, owalne placki wielkości dłoni, chrupiące i miękkie w środku. <br /></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: 11pt;"><span style="font-size: 12pt;"><br /></span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBnVN5GxvtFlnwVhC_nycg9fo0VFSIOOMORhv79gg4zc0mFPlv3VFQ6339J7pwKDMkm7PRq2ZidVP2yuLJeEgUfXj2Raj6NnAFhKSYVNfwlDmt1rIqLtzVvTxpw5NozK-VBQA1YKdZW5OPVs9toDJitNJjyb43uKmfmG1Qpg1smXxZmuTp66-YltzwQH8/s509/pokrzywa1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="415" data-original-width="509" height="522" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBnVN5GxvtFlnwVhC_nycg9fo0VFSIOOMORhv79gg4zc0mFPlv3VFQ6339J7pwKDMkm7PRq2ZidVP2yuLJeEgUfXj2Raj6NnAFhKSYVNfwlDmt1rIqLtzVvTxpw5NozK-VBQA1YKdZW5OPVs9toDJitNJjyb43uKmfmG1Qpg1smXxZmuTp66-YltzwQH8/w640-h522/pokrzywa1.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: center;"><br /></p><p></p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;"><b>Placki ziemniaczane z pokrzywą</b></span></h2><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></p><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;"><span>1 szklanka liści pokrzywy</span></li><li style="text-align: justify;"><span>4 duże ziemniaki</span></li><li style="text-align: justify;"><span>4 łyżki mąki</span></li><li style="text-align: justify;"><span>2 jajka <br /></span></li><li style="text-align: justify;"><span>sól i pieprz<br /></span></li><li style="text-align: justify;"><span>tłuszcz do smażeni<b>a</b></span></li></ul><span><b><span style="color: red;"> Przygotowanie:</span></b></span></div><div><ol style="text-align: left;"><li><span>Listki pokrzywy gotujemy kilka minut, a następnie podsmażamy bardzo krótko na patelni. <br /></span></li><li><span>Ziemniaki ścieramy na tarce.</span></li><li><span>Do miski wrzucamy starte ziemniaki, pokrzywę, mąkę i jajka. Do smaku dodajemy sól i pieprz.<br /></span></li><li><span>Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy placki z każdej strony na złoty kolor.</span></li></ol><div style="text-align: center;"><span> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcv1PLM5FdKJhSEmF0Za40S0YO0uMVDvgHYcnPOB2gP0OMIvbgHewZw2kAKSJq0dvay7LmX0mAr1xUVeWanZzOesD7Xhm-Vpc_XLSBtBRWNK-I9UT56b2JciyWgIz_hDMrd3dEFhVwGCoarajWOjByYZ6k8GsQ8h2_k3AL1sW2yDUu3EfuIVp8XkfXorA/s601/placki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="509" data-original-width="601" height="542" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcv1PLM5FdKJhSEmF0Za40S0YO0uMVDvgHYcnPOB2gP0OMIvbgHewZw2kAKSJq0dvay7LmX0mAr1xUVeWanZzOesD7Xhm-Vpc_XLSBtBRWNK-I9UT56b2JciyWgIz_hDMrd3dEFhVwGCoarajWOjByYZ6k8GsQ8h2_k3AL1sW2yDUu3EfuIVp8XkfXorA/w640-h542/placki1.jpeg" width="640" /></a></div><br /></span><br /></div></div><div style="text-align: left;"><span style="color: white;"> .</span></div><div><span><b></b></span><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;"><b>Zupa z pokrzywy i szczawiu<br /></b></span></h2><p><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></p><ul style="text-align: left;"><li>2 szklanki liści pokrzywy</li><li>2 szklanki liści szczawiu</li><li>2 cebule</li><li>łyżka masła</li><li>łyżka mąki</li><li>1,2 l bulionu <br /></li><li>2 naleśniki wytrawne</li><li>2 jajka ugotowane na twardo</li><li>2 łyżki śmietany 18% </li><li>sól i pieprz</li></ul><p><b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b></p><ol style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;">Liście pokrzywy należy sparzyć wrzątkiem, liście szczawiu opłukać, drobno posiekać.</li><li style="text-align: justify;">Drobno posiekaną cebulę smażymy na maśle, na lekko rumiany kolor, dodajemy mąkę, pokrzywę i szczaw. Całość smażymy kilka minut i zalewamy bulionem. Zupę gotujemy około 30 minut.<br /></li><li style="text-align: justify;">Po ugotowaniu zupę przecieramy przez sito, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy śmietanę.</li><li><div style="text-align: justify;">Zupę podajemy z jajkiem ugotowanym na twardo i pokrojonym w paseczki naleśnikiem</div><div style="text-align: justify;"><br /></div></li></ol></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyc_ovJyqk7rs48Ldo1NHVVdr40HwNJ2sf_q5xSHw4El36CeGTIsWiUlA42TT-TUp1p8mcDioFHFpqC60VEZxiJnDRHBSDoEiE6wQ6Uq-kDzkg5PkQgAstBexqdHLkDmhUeTlRoRExWuEuqfAz-8dvkab60MxsURBFJXuangXHE2ftOI4X1EU_iSyJYTg/s564/zupa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="564" data-original-width="506" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyc_ovJyqk7rs48Ldo1NHVVdr40HwNJ2sf_q5xSHw4El36CeGTIsWiUlA42TT-TUp1p8mcDioFHFpqC60VEZxiJnDRHBSDoEiE6wQ6Uq-kDzkg5PkQgAstBexqdHLkDmhUeTlRoRExWuEuqfAz-8dvkab60MxsURBFJXuangXHE2ftOI4X1EU_iSyJYTg/w574-h640/zupa.jpeg" width="574" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-66582232683772600922022-09-29T21:44:00.000+02:002022-09-29T21:44:30.971+02:00Morela<p style="text-align: justify;"><b>Morela </b>- w zależności od ujęcia klasyfikacyjnego: rodzaj <i>Armeniaca,</i> podrodzaj <i>Prunus,</i> jest to roślina z rodziny różowatych. Prunus, to nic innego jak śliwa. Podrodzaj Prunus dzieli się na sekcje. Najbardziej popularne w tej sekcji to:</p><ul style="text-align: left;"><li>Prunus armeniaca L. - morela pospolita</li><li>Prunus mandshurica - morela mandżurska</li><li>Prunus mume - morela mume, morela japońska</li><li>Prunus sibirica L. - morela syberyjska</li></ul><div><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivKVkbraaqlRCGCX4e3I-aa2Ahto5nMtBBF-OQ4D-zL9gUEDPRfo7HJsyQkw-mCnhQlBFt2sVpF95L-WJ4auxBEys_qEpMKV3-LmL0JfuwoQ6w_p4QNuf8SunuSYESYbklvgnUcmAteJOygqAUBb0JwyK0qizoINYe2YUeDWLvcF_O55Z_AOGtIT7V/s1200/morele.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivKVkbraaqlRCGCX4e3I-aa2Ahto5nMtBBF-OQ4D-zL9gUEDPRfo7HJsyQkw-mCnhQlBFt2sVpF95L-WJ4auxBEys_qEpMKV3-LmL0JfuwoQ6w_p4QNuf8SunuSYESYbklvgnUcmAteJOygqAUBb0JwyK0qizoINYe2YUeDWLvcF_O55Z_AOGtIT7V/w640-h480/morele.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div><div style="text-align: justify;">W Polsce uprawiana jest morela pospolita Armeniaca vulgaris L. = Prunus armeniaca L.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><b>Morela pospolita, zwyczajna </b>(rodzina różowate, rodzaj śliwa, podrodzaj śliwa, sekcja morela) to gatunek rośliny wieloletniej należący do rodziny różowatych. Morela pochodzi z Azji Środkowej i Wschodniej. Obszar jej występowania obejmował takie tereny jak Kirgistan, Kazachstan, Armenia i Chiny. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Morelę zaczęto uprawiać 2000 lat przed naszą erą. Morela była znana w Armenii w czasach starożytnych i była tam uprawiana od tak dawna, że wcześniej sądzono, że właśnie stamtąd pochodzi. Podczas wykopalisk archeologicznych w Armenii znaleziono nasiona moreli z epoki chalkolitu i pewnie dlatego funkcjonuje nazwa Prunus armeniaca (śliwka <u>ormiańska</u><span style="color: #0b5394;"><b>*</b>)</span>. Obecnie w Armenii uprawia się około pięćdziesiąt gatunków moreli. <br /></div><div style="text-align: justify;"> <span style="font-size: x-small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span>
</div><div style="text-align: justify;">
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx </style></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx-6JdnqJRbIGtZEUmLhk0U-i4q_8L9q2HJxAR_SAOUGUSmTqhPX4hz__2sHtqqE6hWx4Xo3o0jg7gM-q8-42hgBQYKG2A_cb7obV4ZA_nfcKMpNiBu7KB8QGAYtLptct6XBu9UhtIVUt2anHxPf03J5arGQXAgiO9AH1nuP1nhSzIFSO6S3O6kqxh/s1200/morele1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx-6JdnqJRbIGtZEUmLhk0U-i4q_8L9q2HJxAR_SAOUGUSmTqhPX4hz__2sHtqqE6hWx4Xo3o0jg7gM-q8-42hgBQYKG2A_cb7obV4ZA_nfcKMpNiBu7KB8QGAYtLptct6XBu9UhtIVUt2anHxPf03J5arGQXAgiO9AH1nuP1nhSzIFSO6S3O6kqxh/w640-h360/morele1.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">W Chinach morele uprawiano około 1000 lat p.n.e. W VII wieku morele w Chinach zaczęto konserwować różnymi metodami, w tym soleniem i wędzeniem oraz bardziej powszechnym suszeniem. Hubei, prowincja Chin, położona w centralnej części kraju, słynie z wędzonych czarnych moreli. Morele uprawiano w Persji od starożytności, a suszone były ważnym towarem na perskich szlakach handlowych. </p><p style="text-align: justify;">Sprowadzenie moreli do Grecji przypisuje się Aleksandrowi Wielkiemu. Początkowo morele, ze względu na cieplejszy klimat, trafiły do Grecji i
Włoch, a w okresie średniowiecza ich uprawy stopniowo podbiły cały
kontynent i rozprzestrzeniły się na inne kontynenty. Pierwszy artykuł o uprawie moreli w Andaluzji w Hiszpanii został spisany w XII wieku w książce poświęconej rolnictwu. </p><p style="text-align: justify;">W XVII wieku angielscy osadnicy przywieźli morele do angielskich kolonii w Nowym Świecie. Większość współczesnej amerykańskiej produkcji pochodzi z sadzonek przywiezionych przez hiszpańskich misjonarzy. Obecnie morele uprawiane są na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, głównie w Kalifornii, a część w Waszyngtonie i Utah.</p><p style="text-align: justify;">Morele uprawiane są w wielu miejscach na świecie, także w Polsce. Ze względu na nasz klimat te bardzo smaczne owoce uprawiane są jedynie amatorsko.<br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM6gbYEaVdstLSyOQF4_yA0Fc-PZ7ZF1u32rR1PnbxquoYpNmPrb-md0lFPx5MalVd-zJEPMS21PKTVU0whcuVObXRsEfB8M2Q5A6R1SIOghdksq4txu_ijOU-qPTNAXh34FDP4MCl2s-tL0BzcfkJlWVzaRXeQVUkohW_Gwjbl1WkA-8vq7Zx3Jhn/s1200/morele.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="801" data-original-width="1200" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM6gbYEaVdstLSyOQF4_yA0Fc-PZ7ZF1u32rR1PnbxquoYpNmPrb-md0lFPx5MalVd-zJEPMS21PKTVU0whcuVObXRsEfB8M2Q5A6R1SIOghdksq4txu_ijOU-qPTNAXh34FDP4MCl2s-tL0BzcfkJlWVzaRXeQVUkohW_Gwjbl1WkA-8vq7Zx3Jhn/w640-h428/morele.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Morela to gatunek niewielkiego drzewa lub okazałego krzewu. W naturze dorasta do około 8 metrów wysokości. Roślina zakwita bardzo wcześnie, wydając liczne, białe lub lekko różowe, kwiaty. Po przekwitnięciu z kwiatów powstają kuliste owoce (pestkowce) pokryte delikatną, żółtopomarańczową skórką z lekka wpadającą w czerwień. Morele mają wiele ciekawych odmian, które różną się wielkością i barwą, oraz różnym okresem dojrzewania. Owoce dojrzewają w lipcu i sierpniu. Dojrzałe morele są słodkie i soczyste.</p><p style="text-align: center;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: </style></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ217EroeLRJuKM3u9_sohR-R-c47gj0BDhgc-CEE684hpzCMACoCN6DQ3JFbv5K8sfCPEEdKyFnHRgBrld4poUI3thnCCAVvC8PcnsatjR5TL2MxnbmsMhw7hrguXQLFCO-YiRBvu9d1r4dUoGpL0P8rV37WnPMnpA6NpYKfPDdjVbzSGuWwvve_v/s1200/morele.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQ217EroeLRJuKM3u9_sohR-R-c47gj0BDhgc-CEE684hpzCMACoCN6DQ3JFbv5K8sfCPEEdKyFnHRgBrld4poUI3thnCCAVvC8PcnsatjR5TL2MxnbmsMhw7hrguXQLFCO-YiRBvu9d1r4dUoGpL0P8rV37WnPMnpA6NpYKfPDdjVbzSGuWwvve_v/w640-h360/morele.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;">Morele zawierają bardzo dużo witaminy B2, C, E, beta-karotenu, fosforu, potasu i żelaza. Zawierają błonnik, tłuszcze i węglowodany. Dzięki przeciwutleniaczom mają działanie antynowotworowe. Wpływają dobrze na układ trawienny i pracę nerek. W Anglii w XVII wieku olejek morelowy był używany w ziołolecznictwie, mającym na celu zwalczanie guzów, obrzęków i wrzodów. Obecnie olejek morelowy jest szeroko stosowany w kosmetyce oraz w gabinetach masażu. Kwasy tłuszczowe obecne w tym oleju to zdrowe, nienasycone kwasy tłuszczowe (kwas oleinowy, linolowy), które wykazują właściwości nawilżające i redukujące stany zapalne. Morele zawierają przeciwutleniacze, które chronią m.in. przed cukrzycą i chorobami serca.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvSslcJvo65wXBwv4K6mklHOVk3T-6avKJMFT7w2e6BFuNDUaADNI9k_hDOSkpVRfxxj0ULKp3kH_Dwp7UYRxzEEu-5wVez-IRU4SlMVcTX95oyss3fTpIfaORHrenNQMXPxtx8PbGVmoeNRelMC0UpvY5azH1gmWV4A5HkPP-9fdp5XRdvibDjfmM/s1200/morele.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvSslcJvo65wXBwv4K6mklHOVk3T-6avKJMFT7w2e6BFuNDUaADNI9k_hDOSkpVRfxxj0ULKp3kH_Dwp7UYRxzEEu-5wVez-IRU4SlMVcTX95oyss3fTpIfaORHrenNQMXPxtx8PbGVmoeNRelMC0UpvY5azH1gmWV4A5HkPP-9fdp5XRdvibDjfmM/w640-h360/morele.jpeg" width="640" /></a> <br /></div><p style="text-align: justify;">Morele cenione są ze względu na pyszne owoce, które idealnie nadają się do spożycia na surowo. Można je również suszyć lub przetwarzać na wiele sposobów. Najsmaczniejsze to owoce bezpośrednio zjadane lub świeże dodane do porannego śniadania, do musli, owsianki lub płatków śniadaniowych. Można je łączyć z mlekiem bądź z jogurtem. Doskonałe są na przetwory (dżemy, konfitury, marmolady, kompoty). Sprawdzają się w kuchni jako dodatek do mięs i wędlin, wówczas wykorzystujemy zarówno świeże, jak i suszone. Z moreli produkujemy doskonałe sosy, dipy do mięs i serów. Są to zarówno sosy łagodne, słodkie i owocowe lub ostre, wytrawne z dodatkiem papryki.</p><p style="text-align: justify;">Owoce moreli wzbogacają smak każdej sałatki, dobrze się komponują z figami, gruszkami, rodzynkami, migdałami, orzechami. Dodane do kompozycji kruchych sałat wzbogacą danie zarówno smakowo, jak i wizualnie. Świeże lub suszone morele znakomicie łączą się z cykorią.</p><p style="text-align: justify;">Morele sprawdzają się w ciastach, ciasteczkach i deserach. Ze świeżych owoców zrobimy smaczne lody i musy, upieczemy doskonałą tartę, wzbogacimy tartaletki i torty. Suszone owoce znajdziemy w keksie i mieszance suszu przygotowanego na święta. Bardzo smaczna jest również herbatka morelowa i likier morelowy.</p><p style="text-align: justify;">Morele posiadają jadalne pestki. Odmiany azjatyckie nieco słodkawe, a europejskie o gorzkim posmaku przypominającym nieco migdały. Nasiona, pestki moreli uprawiane w Azji Środkowej i wokół Morza Śródziemnego są słodkie i zastępują migdały. Włoski likier amaretto i amaretti biscotti są aromatyzowane ekstraktem z pestek moreli (co jest najbardziej rozpowszechnione), oprócz gorzkich migdałów. </p><p style="text-align: justify;">Qamar al-Din to skórka z owoców moreli, która jest popularnie wytwarzana z soku lub nektaru morelowego w kuchni arabskiej. Amareddine lub kamardine to suszona pasta morelowa w cienkich arkuszach, wykonana z miąższu zwykłej moreli, po prostu zmiażdżonej i rozsmarowanej na deskach wystawionych na słońce w celu wysuszenia. Arkusz wykorzystywany jest w składzie napoju o tej samej nazwie, spożywanego głównie podczas miesiąca Ramadan (stąd jego nazwa) w Syrii. Z kolei Egipcjanie zwykle suszą morele, dodają słodzik, a następnie używają ich do przygotowania napoju zwanego amar al-din.<br /></p><p style="text-align: justify;">
</p><p style="text-align: justify;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq2zbfIyXlzDHsIgMujAcyHxZCQUhdoieEG__DQvP4Muz1XMkTIZ1BaRij7-YJt51V8fX1pXu7hZeg25rVdoOV3Z1XbMKwG1AVq03Zs7-aPmRFwr1Bz07JA8s7N-CPe6pnXYF1svntGxUfbJn8DMMCedViL4ic7LPshSOxq0xs23e2HbdCx1ozAemN/s1200/morele2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq2zbfIyXlzDHsIgMujAcyHxZCQUhdoieEG__DQvP4Muz1XMkTIZ1BaRij7-YJt51V8fX1pXu7hZeg25rVdoOV3Z1XbMKwG1AVq03Zs7-aPmRFwr1Bz07JA8s7N-CPe6pnXYF1svntGxUfbJn8DMMCedViL4ic7LPshSOxq0xs23e2HbdCx1ozAemN/w640-h360/morele2.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: center;"> </p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;">Kruche ciasto z morelami<br /></span></h2><p style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></p><ul style="text-align: left;"><li>1 kg moreli</li><li>garść płatków migdałowych <br /></li></ul>CIASTO:<br /></div><div><ul style="text-align: left;"><li>1 i 1/2 szklanki mąki pszennej</li><li>1/2 szklanki drobnego cukru</li><li>10 dag masła <br /></li><li>szczypta soli<br /></li></ul>KREM:<br /><ul style="text-align: left;"><li>5 żółtek</li><li>2 łyżki mąki pszennej</li><li>3/4 szklanki cukru pudru</li><li>2 szklanki mleka</li><li>1 laska wanilii</li><li>szczypta soli <br /></li></ul><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpyz4cgZCqRE9XCITjuUFPxKnU8d_k5bCYMpq_z0YG2AjzQjodu-BR8z72Ak6B_00HruvuIgq6yaQcDrmTJPgveJe6PHDNEMgkb8lbSMZBwobYRgcj9hgecpTuiaubfYbrrwmlPMo2XjzdxxOTRwM-ofuTHBEnBl1LEbpQoGjE9sw4Y0YnnCmoOHD5/s1200/ciasto.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpyz4cgZCqRE9XCITjuUFPxKnU8d_k5bCYMpq_z0YG2AjzQjodu-BR8z72Ak6B_00HruvuIgq6yaQcDrmTJPgveJe6PHDNEMgkb8lbSMZBwobYRgcj9hgecpTuiaubfYbrrwmlPMo2XjzdxxOTRwM-ofuTHBEnBl1LEbpQoGjE9sw4Y0YnnCmoOHD5/w640-h360/ciasto.jpeg" width="640" /></a></div></div><div></div><div> </div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></div><div><ol style="text-align: justify;"><li>Przygotowanie ciasta: składniki łączymy ze sobą, dodając 3 łyżki wody. Szybko wyrabiamy kruche ciasto, formując z niego kulę, owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.</li><li>Tortownicę o średnicy 23 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylepiamy ciastem. Przekuwamy ciasto widelcem i pieczemy w piekarniku przez 15-20 minut w temperaturze 190 stopni C. </li><li>Przygotowujemy krem: żółtka ucieramy z cukrem pudrem i łączymy z mąką. Mleko gotujemy z wanilią i szczyptą soli. Do żółtek wlewamy gorące mleko, stale mieszając. Masę jajeczną gotujemy 5 minut na małym ogniu, energicznie mieszając. Pozostawiamy do ostudzenia.</li><li>Na przestudzone ciasto wylewamy krem jajeczny, układamy pokrojone morele. <br /></li><li>Ciasto wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 175 stopni C i pieczemy jeszcze przez 10 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto posypujemy płatkami migdałowymi. Ciasto podajemy ostudzone.<br /></li></ol><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPvh0XEzseDcl-UCQDIffXzyoZjF6VhRY5ApJRemu0ab3MWC9LyiR52_jEmA44h1dJB8fw_tRvvnsjFqNH5jK4J4xvZ5tjcEVPjqakwncf-d1AL_R0oBiF8hdW8DFZOSnRlBKa4fLvJbljozixmvvncdI3PPsCkGy9HPYbq8D_QaOliZxFgYsBWxYO/s1200/ciasto_kruche.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPvh0XEzseDcl-UCQDIffXzyoZjF6VhRY5ApJRemu0ab3MWC9LyiR52_jEmA44h1dJB8fw_tRvvnsjFqNH5jK4J4xvZ5tjcEVPjqakwncf-d1AL_R0oBiF8hdW8DFZOSnRlBKa4fLvJbljozixmvvncdI3PPsCkGy9HPYbq8D_QaOliZxFgYsBWxYO/w640-h360/ciasto_kruche.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyiSuA2jAFPTmU2q3IGWg3UqpWANDCR-osA6wihrupuS0-MlLgXpKFbRhmiKkLNLpUzE1NmaB5jHZAuiusGVJqRgZcktvSi3B9vHsVViGt_H51vWzfDLnBFEm3Gz87U6xHmviMhf16xSuH8_Qz0aOygxn-_rsxnXCvz2WirF3mPo-EGGm_QkS-0OUp/s1200/ciasto_z_morelami.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyiSuA2jAFPTmU2q3IGWg3UqpWANDCR-osA6wihrupuS0-MlLgXpKFbRhmiKkLNLpUzE1NmaB5jHZAuiusGVJqRgZcktvSi3B9vHsVViGt_H51vWzfDLnBFEm3Gz87U6xHmviMhf16xSuH8_Qz0aOygxn-_rsxnXCvz2WirF3mPo-EGGm_QkS-0OUp/w640-h360/ciasto_z_morelami.jpeg" width="640" /></a></div><br /><p style="text-align: center;"><br />
</p>
<div style="text-align: center;"><h2> <span style="color: red;"><b>Tarta z morelami</b></span></h2></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div><div style="text-align: justify;"><ul><li>2 puszki moreli w syropie</li><li>2 łyżki drobno pokrojonych pistacji</li><li>20 dag mąki krupczatki</li><li>10 dag masła</li><li>1 łyżka oleju</li><li>1/4 szklanki wody</li><li>szczypta soli</li></ul><p><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></p><ol><li> Mąkę łączymy z zimnym masłem i solą, dodajemy wodę i szybko zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 1 godzinę do lodówki.</li><li>Morele odsączamy z syropu.</li><li>Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na grubość 1/2 cm, podsypujemy mąką i przekładamy do natłuszczonej formy. Na wierzchu układamy rozetę z moreli. Pieczemy 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180-200 stopni C.</li><li>Po wyjęciu z piekarnika posypujemy pistacjami i pozostawiamy ciasto do schłodzenia. <br /></li></ol></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_0MTvq9UDI1JZisplbyDYbkOS6cDLXI4VASO1dJNRMVQBWu6YV2roWgzaNbMXrKPOQQWsdIkaPWQaKe0D-9b9E9pszY1z_DMs10wH94qbADfOEJyHLTSg56bkKHwmvy4ggQ-3BU8MWjWCMP2GAUjH1CIzCb-NiZRYz7yNA1y8tDG0CaJ4SPWfyaLQ/s1200/tarta.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_0MTvq9UDI1JZisplbyDYbkOS6cDLXI4VASO1dJNRMVQBWu6YV2roWgzaNbMXrKPOQQWsdIkaPWQaKe0D-9b9E9pszY1z_DMs10wH94qbADfOEJyHLTSg56bkKHwmvy4ggQ-3BU8MWjWCMP2GAUjH1CIzCb-NiZRYz7yNA1y8tDG0CaJ4SPWfyaLQ/w640-h360/tarta.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrvgpm9xFwdijwGWspcZAoFmmdlho1Fn-vEPOD7jJq5mAEOd862GylQBJOLAB2T9WIwOLazx92b1YnzqRx_m5CXYb97oiv2Mqa-452vGCxzKhAVkiTWoSOTRL3w-_JGulXaHbrIFldcoJXcg1179phYxbcUT_3K_PvkeOfeZCfn39qMtdw_vkkkG1v/s1200/tarta_z_morelami.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrvgpm9xFwdijwGWspcZAoFmmdlho1Fn-vEPOD7jJq5mAEOd862GylQBJOLAB2T9WIwOLazx92b1YnzqRx_m5CXYb97oiv2Mqa-452vGCxzKhAVkiTWoSOTRL3w-_JGulXaHbrIFldcoJXcg1179phYxbcUT_3K_PvkeOfeZCfn39qMtdw_vkkkG1v/w640-h360/tarta_z_morelami.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: #0b5394;">________________ <br /></span></b></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: #0b5394;">* </span></b></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #0b5394;"><span style="font-size: x-small;">Chociaż
w języku polskim funkcjonuje określenie „Armeńczycy”, to
jednak na określenie narodu właściwa jest forma tradycyjna –
„Ormianie”, ukształtowana w czasie wielowiekowej obecności
Ormian na terenach Rzeczypospolitej. Formę „Armeńczycy” należy
stosować wyłącznie na określenie obywateli Republiki Armenii.</span>
</span><style type="text/css"><span style="color: rgb(11, 83, 148);">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</span></style></div><div style="text-align: center;"><br /> </div>
<br />
<!--Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F4.bp.blogspot.com%2F-3qDnQsGd9jE%2FUuQy7RxnScI%2FAAAAAAAAJlk%2F7MJjIrQZ6hg%2Fs1600%2Fmorele.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihWVC1iGmQLP0E1bSAVQARZ_O7rLpf09WUpsxxFXdRSzpw3eOgRG2tk0nAV0foMUu2Tpnt8m1vzlhf36parG1OiyW_ssyQ4ydJotrUph5IYlGqo4wAjMfCZ0EDM5LVCU_8vfU0MQt2eps/s1600/morele.jpg"--></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-70833902255339678912022-05-03T17:16:00.003+02:002022-05-03T17:27:52.368+02:00Boczniak <div><p style="text-align: justify;"><b>Boczniak </b>(Pleurotus) - gatunek grzybów z rodziny boczniakowatych jest szeroko rozpowszechniony w wielu lasach strefy umiarkowanej i subtropikalnej na całym świecie. Boczniaki pochodzą z Chin. Chińscy naukowcy odkryli, że boczniaki wywodzą się z himalajskich wyżyn i jako gatunek liczą sobie 39 milionów lat. Boczniak od stuleci uprawiany jest w Azji. Do Europy trafił dopiero w XVIII wieku. </p><p style="text-align: justify;">Boczniaki są cudzożywnymi organizmami, pobierającymi energię z innych roślin, w tym przypadku są to drzewa. Boczniaki, które spotykamy w handlu pochodzą głównie z upraw. Są to grzyby należące do niewielu gatunków, które z powodzeniem można uprawiać samodzielnie, należy tylko zapewnić im dogodne warunki. Pomieszczenie musi być chłodne, wilgotne i zaciemnione. Boczniaki uprawia się na słomie, otrębach czy też fusach z kawy. Popularność boczniaków wynika z prostoty i niskich kosztów uprawy, smakowitości i wysokiej wydajności biologicznej. </p><p><i> </i></p><p style="text-align: justify;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="1" data-phrase-index="0"><span class="Q4iAWc"></span></span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSUxyObFFQWd6XGPjsRcpx1MBp3-jsFxj88_IOoMBYfZS7tHqyTabihsqVEEd3SrqwTgEsDdzOg8Lo3YbosCVm7nac2zlmX5YmoI5XqjNcWJBsuZnTVWaYN5zOqKLXvfIkxa5rrWcpfuw/s1200/boczniaki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSUxyObFFQWd6XGPjsRcpx1MBp3-jsFxj88_IOoMBYfZS7tHqyTabihsqVEEd3SrqwTgEsDdzOg8Lo3YbosCVm7nac2zlmX5YmoI5XqjNcWJBsuZnTVWaYN5zOqKLXvfIkxa5rrWcpfuw/w640-h360/boczniaki1.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;">Istnieje wiele odmian uprawnych, które w zależności od podłoża, różnią się kolorem. Są białe,
kremowe, beżowe, brązowe, popielate, fioletowe, ale również różowe i stalowoniebieskie. Boczniaki mają różne wielkości, mniej lub
bardziej zwarty miąższ, są słodkawe lub bardziej wytrawne. Jedno ich
łączy są bardzo smaczne. </p><p style="text-align: justify;">W naturalnym środowisku występuje kilka gatunków jadalnych m.in.:<br /></p><p style="text-align: justify;"><b>Boczniak topolowy</b> (Pleurotus calyptratus) - występuje tylko w niektórych krajach Europy, również w Polsce. Należy do gatunków zagrożonych, znajduje się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski. Boczniak topolowy występował głównie w lesie lub wzdłuż miejskich ulic na topoli osice. <br /></p><p style="text-align: justify;"><b>Boczniak białożółty </b>(Pleurotus dryinus) - występuje w Ameryce Północnej i Środkowej, Europie i Azji. W Polsce występuje dość często na obszarze całego kraju. Rośnie w lasach, parkach, na drogach i na samotnych drzewach, zarówno na wsiach, jak i w miastach. Lubi drzewa żywe, głównie uszkodzone, ale rozwija się również na drzewach martwych. Najbardziej lubi pnie drzew liściastych, buki i dęby, ale nie pogardzi iglakami, szczególnie jodłą. Większość botaników uważa go za grzyb jadalny, są jednak przeciwnicy, którzy uważają boczniaka białożółtego za grzyb niejadalny.</p><p style="text-align: justify;"><b>Boczniak mikołajkowy</b> (Pleurotus eryngii) - jest pasożytem korzeniowym roślin zielnych z rodziny selerowatych. Ma gruby, mięsisty biały trzon z małym brązowym kapeluszem. Jest jadalny i bardzo smaczny. Od 2014 roku jest objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. </p><p style="text-align: justify;"><b>Boczniak łyżkowaty </b>(Pleurotus pulmonarius) - grzyb jadalny występujący na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy i Afryki. W Polsce gatunek występujący rzadko. Znajduje się na liście roślin i grzybów Polski. Ma status V - gatunek narażony na wymarcie. Rośnie najczęściej na pniach i w konarach buków, również na dębach. Występuje zarówno na martwym drewnie, jak i na żywych drzewach. Boczniak łyżkowaty ma słodkawy smak i lekko anyżowy zapach. <br /></p><p style="text-align: justify;"><b>Boczniak ostrygowaty </b>(Pleurotus ostreatus) - jest najbardziej popularnym grzybem jadalnym wśród innych
boczniaków. Grzyb ten uprawiany jest w wielu krajach, w tym w Polsce. W Polsce najczęściej rośnie w grupach na pniach drzew liściastych. W naturalnych warunkach rośnie do późnej jesieni. Hoduje się go na odpadach drewnianych lub na słomie. W sklepach dostępny jest przez cały rok. Grzyb o charakterystycznym jasnym kapeluszu, bardzo aromatyczny, o lekkim korzennym zapachu, o smaku soczystym i delikatnym. </p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgYcTV0eeb4lF96VWccv4Ec5m1E536jy21_qBrqAT0qHfLt4eyqKfQnxGYehxManYgnaKUNXDq94rFMoKOmzJclGKc9-dJYGecGDcdZL98uZbdLNMIT3d-m8fyjXxUiA4bcd8uFz6NiX0/s1200/boczniak1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgYcTV0eeb4lF96VWccv4Ec5m1E536jy21_qBrqAT0qHfLt4eyqKfQnxGYehxManYgnaKUNXDq94rFMoKOmzJclGKc9-dJYGecGDcdZL98uZbdLNMIT3d-m8fyjXxUiA4bcd8uFz6NiX0/w640-h426/boczniak1.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;">Boczniaki zawierają witaminy z grupy B, w tym kwas foliowy, witaminę C, potas, fosfor, cynk, jod, selen, błonnik. Zawierają białko przyswajalne w 70% oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Uważa się je za grzyby o właściwościach leczniczych. Mają działanie antybakteryjne i przeciwwirusowe. Obniżają poziom cholesterolu i ciśnienia krwi, wzmacniają naczynia krwionośne, usuwają toksyny z organizmu. Boczniaki zawierają beta glukany, które wspomagają odporność organizmu.<br />
<br />Surowe grzyby nie nadają się do spożycia. Młode boczniaki można smażyć, grillować, dusić z warzywami lub mięsem, dodawać do zup i sosów. Boczniaki są doskonałe do panierowania i jako marynaty. Idealne jako farsz do pierogów. Smażone boczniaki w panierce lub bez smakują jak sznycle lub kotlety schabowe. Dobrze komponują się z makaronem, ryżem i kaszą. Świetnie łączą się z warzywami i również dobrze smakują konserwowane w oleju. Nadają się do suszenia i mielenia. <br /></p><p style="text-align: justify;">Cenna dla wegetarian jest zapewne informacja, że zawierają białko przyswajalne w 70%. Z powodzeniem zastępują mięso. Można przygotować z nich wege flaczki, pikantną zupę z boczniaków, wegetariański boeuf Stroganow, wegańskie pulpety lub kotlety mielone, wegańską szarpaną wołowinę. <br /></p><p style="text-align: justify;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="9" data-phrase-index="0"><span class="Q4iAWc">Boczniak ostrygowaty jest przysmakiem kuchni japońskiej, koreańskiej i chińskiej.</span></span> <span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="9" data-phrase-index="1"><span class="Q4iAWc">Często podaje się go samodzielnie, w zupach, lub jako dodatek z warzywami i mięsem. Popularnie łączy się go z sosem sojowym lub </span></span><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="9" data-phrase-index="2"><span class="Q4iAWc">ostrygowym.</span></span> </span></p><p style="text-align: justify;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="9" data-phrase-index="4"><span class="Q4iAWc"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="it" data-number-of-phrases="11" data-phrase-index="8"><span class="Q4iAWc"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="it" data-number-of-phrases="7" data-phrase-index="6"><span class="Q4iAWc">Boczniaki są grzybami bardzo popularnymi w Anglii. Jest ich bardzo dużo w tamtejszych lasach. </span></span></span></span></span></span></span></span></span><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b C1N51c" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="14" data-phrase-index="1"><span class="Q4iAWc">Podstawowy sposób ich spożycia: smażony boczniak na patelni z ziołami, czosnkiem i sokiem z cytryny. Z reguły grzyby są grillowane, panierowane lub duszone. W kuchni naszych sąsiadów, niemieckiej, czeskiej i słowackiej, boczniaki występują w zupach, gulaszach, panierowane i smażone, bardzo często są wegańskim substytutem kurczaka. </span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b C1N51c" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="14" data-phrase-index="1"><span class="Q4iAWc"> </span></span></span><br /></span></p><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="8" data-phrase-index="7"><span class="Q4iAWc"></span></span></span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ_KKh7iE4s_0sKeBCv5lEZX_FAIT4X0ikY35QfymBGJ1E_hoWWkx-wXBW3Iiu-j33HyREytRyWzHLhyphenhyphen86KVcARrorSeM22pcMcNPAP1RAAtkE7SMlgTSY_5dbxNbNMbsCQdJzsHPSzY0/s1200/boczniak.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ_KKh7iE4s_0sKeBCv5lEZX_FAIT4X0ikY35QfymBGJ1E_hoWWkx-wXBW3Iiu-j33HyREytRyWzHLhyphenhyphen86KVcARrorSeM22pcMcNPAP1RAAtkE7SMlgTSY_5dbxNbNMbsCQdJzsHPSzY0/w640-h360/boczniak.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;">Kilka pomysłów na danie z boczniaka:</p><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;">pokrojone w paseczki boczniaki smażone na maśle i podane jako dodatek do kurczaka, ryby </li><li style="text-align: justify;">smażone na maśle roślinnym, wegetariańskie lub wegańskie, danie z panierowanymi boczniakami<br /></li><li style="text-align: justify;">makaron z grzybami z kozim serem lub kremowym sosem</li><li style="text-align: justify;">ryż z boczniakami, posypany parmezanem</li><li style="text-align: justify;">panierowany boczniak podany z jajkiem sadzonym lub serem z grilla</li><li style="text-align: justify;">pikantna zupa z boczniaków, flaczki</li><li style="text-align: justify;">quesadilla z boczniakami</li><li>jajecznica z grzybami</li><li>omlet z pomidorami i boczniakami</li><li>pizza z boczniakami</li><li>boczniaki w sosie śmietanowym z dodatkiem młodych ziemniaków</li></ul></div><br /><div><p style="text-align: justify;">B<span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="9" data-phrase-index="5"><span class="Q4iAWc">oczniak jest najlepszy, gdy jest zbierany młody.</span></span> <span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="9" data-phrase-index="6"><span class="Q4iAWc">w miarę starzenia się grzyba miąższ staje się twardy, a smak staje się cierpki i nieprzyjemny. </span></span></span><br /></p><p> </p><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;"><b>Smażone boczniaki z sałatką <br /></b></span></h2><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></p><ul style="text-align: left;"><li>400 g boczniaków</li><li>1 cebula</li><li>2 łyżki mąki<br /></li><li>2 łyżki masła</li><li>sól i pieprz<br /></li><li>kilka pomidorków koktajlowych</li><li>kilka grzybków marynowanych <br /></li><li>garść rukoli</li><li>szczypiorek <br /></li></ul><p><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></p><ol style="text-align: justify;"><li>Boczniaki oczyszczamy, kroimy na kawałki, osuszamy, oprószamy mąką,<br /></li><li>Cebulę obieramy, siekamy, przesmażamy na maśle, dodajemy grzyby i smażymy kilka minut z każdej strony, aż grzyby się lekko zarumienią. Zdejmujemy z ognia i doprawiamy solą i pieprzem.<br /></li><li>Gorące boczniaki podajemy z rukolą, pomidorkami koktajlowymi, marynowanymi grzybami. Całość posypujemy szczypiorkiem.<br /></li></ol><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpInLHPpgdt8WsOvdSzFF9NQOXlaeztEhUo5riJwMLmCbaXxQVZCMCkNqNOfyeCXUB0p5w4HA7BWDzveOn5BAjBXDK19S0h0fyf_sOnZyBmW9qNAdpk0_37GXK1OYDf1208ElIYdVwtaU/s1200/boczniaki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpInLHPpgdt8WsOvdSzFF9NQOXlaeztEhUo5riJwMLmCbaXxQVZCMCkNqNOfyeCXUB0p5w4HA7BWDzveOn5BAjBXDK19S0h0fyf_sOnZyBmW9qNAdpk0_37GXK1OYDf1208ElIYdVwtaU/w640-h426/boczniaki.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeYQBwPHUbaFJy2P9swBe7aZOfiRshd21Ksecs5ix03ATdB7_3X9Ltpkp2dy4ze_kd9a39jPH7z_4kr8y7A2cck8JHPL9YDCT-Ztn8oY7_dN6Hh6pHaGcqvTRPYqB0AEFd-er3rIx3H_0/s1200/boczniaki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeYQBwPHUbaFJy2P9swBe7aZOfiRshd21Ksecs5ix03ATdB7_3X9Ltpkp2dy4ze_kd9a39jPH7z_4kr8y7A2cck8JHPL9YDCT-Ztn8oY7_dN6Hh6pHaGcqvTRPYqB0AEFd-er3rIx3H_0/w640-h426/boczniaki1.jpeg" width="640" /></a></div><br /><p>
<br /><i></i></p></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-16957797255965401072022-01-17T00:36:00.006+01:002022-01-17T09:41:35.781+01:00Słonecznik<div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><b>Słonecznik</b> (Helianthus) - rodzaj rośliny z rodziny astrowatych. Obejmuje przeszło 70 gatunków pochodzących głównie z Ameryki Północnej i kilka gatunków pochodzących z Ameryki Południowej. Gatunkiem typowym jest słonecznik zwyczajny.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"> </span></div><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh3ZgXONkdDs-gEci-ccGJ2roCdOgYBNaCSI57gtNlewlw2RlsbNVZRTvJWrdW5mmZttAt6yHmQsNKYhjeThFlls6mhxTs-NSy6G-I57FUA5ZaFXHrqKHzujDxPK7AcPRIGmhWbxgQMJMvOmTVRVqtZ3KVYGct1KtQ6st58drWD-Fw8PRbkdshWM9qF=s1200" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh3ZgXONkdDs-gEci-ccGJ2roCdOgYBNaCSI57gtNlewlw2RlsbNVZRTvJWrdW5mmZttAt6yHmQsNKYhjeThFlls6mhxTs-NSy6G-I57FUA5ZaFXHrqKHzujDxPK7AcPRIGmhWbxgQMJMvOmTVRVqtZ3KVYGct1KtQ6st58drWD-Fw8PRbkdshWM9qF=w640-h426" width="640" /></a></div> <b></b><br /></div><div><div style="text-align: justify;"><b> </b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><b>Słonecznik zwyczajny </b>(Helianthus annuus), słonecznik pospolity,
to duża jednoroczna roślina pochodząca z Ameryki Północnej. Obecnie jest
uprawiana w wielu rejonach świata. Do Europy nasiona słonecznika
zostały sprowadzone w XVI wieku, gdzie wraz z olejem słonecznikowym
stały się powszechnym składnikiem kulinarnym. W Polsce występuje jako
roślina uprawna i ozdobna. Uprawiana ze względu na jadalny olej i
jadalne owoce jest również ulubionym pokarmem dla dzikich ptaków, jako
pasza dla zwierząt gospodarskich oraz jako ozdoba w przydomowych
ogrodach. </span></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjeoDvzyCeJ0XUagqf0QdvPpq5iyKt2XUHkUFqazzqEIAl_v-zwEALa0uZ6RgDFKw0Qalm4BTTfw1QUf7chQ6vtqeuJsnND4zDTivaOgobJL5imLHxI2FK_VW6pfq6ZNKq8GXKn2ejF0cylJbkZEpkbJ_wtBF6wFaNf2AyqBobVeEks0zJFgdgLyqcM=s1200" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1200" height="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjeoDvzyCeJ0XUagqf0QdvPpq5iyKt2XUHkUFqazzqEIAl_v-zwEALa0uZ6RgDFKw0Qalm4BTTfw1QUf7chQ6vtqeuJsnND4zDTivaOgobJL5imLHxI2FK_VW6pfq6ZNKq8GXKn2ejF0cylJbkZEpkbJ_wtBF6wFaNf2AyqBobVeEks0zJFgdgLyqcM=w640-h362" width="640" /></a></div> <b> <br /></b></div><div style="text-align: justify;"><b> </b></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><b>Kiełki słonecznika </b>mają świeży przyjemny smak z lekką nutą
orzechową, smakują jak młody słonecznik. Są dość duże, soczyste i
chrupiące. Idealne do wszelkich potraw, zarówno na ciepło i zimno.
Pasują do mięs, wędlin i pasztetów. Doskonałe do surówek i sałatek. Są
bardzo dekoracyjne, więc warto je wykorzystać ozdabiając półmiski z
zimnymi przekąskami. Dzięki zawartości witaminy D są naturalnym,
roślinnym antydepresantem. Zawierają witaminy C i E, lecytynę, żelazo,
białko i tłuszcze nienasycone. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx2LpZMMdR4Tu7x8me57n-9RaL_qzDyruJCW-ySzXL2hNvEema2R3GjrpdRxPmIqdF6MpwM8UFBFpgt7H55QIvvin8MzVQB758I1uwOxvduKhkAwFLdh5DQ5XuccBgkwnvHEhyQyMrNZs/s1600/kie%25C5%2582ki.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx2LpZMMdR4Tu7x8me57n-9RaL_qzDyruJCW-ySzXL2hNvEema2R3GjrpdRxPmIqdF6MpwM8UFBFpgt7H55QIvvin8MzVQB758I1uwOxvduKhkAwFLdh5DQ5XuccBgkwnvHEhyQyMrNZs/s640/kie%25C5%2582ki.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
</div><div> </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Słonecznik zwyczajny ma wyprostowaną, szorstką łodygę, która osiąga wysokość 3 metrów. Najwyższy w historii słonecznik osiągnął przeszło 9 metrów (9,17). Liście słonecznika są szerokie, sercowate, ząbkowane, szorstkie i przeważnie naprzemienne. Kwiaty słonecznika mogą mieć płatki w kolorze żółtym, pomarańczowym. Kwiaty dojrzewają w owoce. Owocem jest jadalna niełupka zawierająca dużo tłuszczu. Niełupka to suchy, niepękający, jednonasienny owoc, posiadający skórzastą lub zdrewniałą owocnię otaczającą luźno nasienie. O owocach słonecznika najczęściej mówimy ziarna, pestki lub nasiona, a mamy oczywiście na myśli tę jadalną, smaczną część rośliny. <br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Słonecznik kwitnie od lipca do października. Pojawienie się dojrzałych słoneczników w sprzedaży przypomina nam, że wkrótce przyjdzie jesień. <span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="1" data-phrase-index="0"><span> </span></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="1" data-phrase-index="0"><span> </span></span></span></span><br /></div><div><br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7RjcIHXEO6GeJyvtz7wT4fhvUHlNs_l_HWaMF15rsmynhUZafcW8VPGoozJxDh9RFUyGIXAJp7rtb7WG8naj1sMDXdDE0nNbM-77LhUnDfjTB1TkQnkHtcAaMximiyrmwgTEeUL_qcG4/s1600/s%C5%82onecznik.jpg"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7RjcIHXEO6GeJyvtz7wT4fhvUHlNs_l_HWaMF15rsmynhUZafcW8VPGoozJxDh9RFUyGIXAJp7rtb7WG8naj1sMDXdDE0nNbM-77LhUnDfjTB1TkQnkHtcAaMximiyrmwgTEeUL_qcG4/s1600/s%C5%82onecznik.jpg" width="640" /></a> </div>
</div><div></div><div><br />
</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Nasiona i kiełki słonecznika są źródłem mikro i makroelementów, witaminy A, B, C i E oraz aminokwasów. Są bardzo bogatym źródłem kwasu linolowego, organicznego związku chemicznego z grupy nienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-6. W 100 g nasion znajduje się 24,4 g białka, 24,6 g węglowodanów, 43,7 g tłuszczów i 3,5 g wody. Po takiej analizie od razu widać, że słonecznik jest rośliną oleistą. Jedną z ważniejszych roślin. Z nasion otrzymuje się olej słonecznikowy używany jako tłuszcz jadalny, do produkcji margaryny, a także jako tłuszcz techniczny do wytwarzania pokostu, lakierów i mydła. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Nasiona słonecznika mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające, zmniejszają działanie wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie się organizmu, zmniejszają poziom złego cholesterolu, obniżają poziom cukru we krwi, wspomagają przemianę materii, pomagają przy problemach dermatologicznych, zmniejszają stany zapalne, przyczyniają
się do wzmocnienia układu odpornościowego. </span></div><div style="text-align: justify;"> </div> <br /><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3aiG4dwWbsPgi0dyDihCHzPQgbs9v29ujw5p0g_REHql6r9VkMlsQm7mwQbPZpDRMExANdMtog__n5k6zkU3Xl_3iQmg4iqKxXuM-lKU__191tRmh-QZLNAzyv0sqESSMipcf0h7iWRk/s1600/s%25C5%2582onecznik.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3aiG4dwWbsPgi0dyDihCHzPQgbs9v29ujw5p0g_REHql6r9VkMlsQm7mwQbPZpDRMExANdMtog__n5k6zkU3Xl_3iQmg4iqKxXuM-lKU__191tRmh-QZLNAzyv0sqESSMipcf0h7iWRk/s640/s%25C5%2582onecznik.jpg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Najsmaczniejsze są nasiona jedzone zaraz po zerwaniu słonecznika. Są wówczas miękkie i najbardziej soczyste. W sprzedaży znajdziemy nasiona świeże lub uprażone, w osłonce lub bez, solone lub z dodatkiem innych przypraw. Są doskonałą przekąską, albo dodatkiem do sałatek, musli, granoli. Z uprażonych, zmiksowanych nasion otrzymamy masło słonecznikowe, mus lub smaczną pastę do smarowania pieczywa. Nasiona świetnie nadają się do gotowania, smażenia i pieczenia. Zmielone nasiona dodane do mąki sprawdzają się w batonach, ciastach, ciasteczkach i pieczywie. Uprażone pestki są doskonałą posypką, która w deserach stanowi bardzo ciekawy, chrupiący akcent. Do sprawdzenia w serwowanych lodach, galaretkach i kremach.<br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Ale nie wszyscy wiemy, że cała roślina jest jadalna! Nieotwarte pąki słonecznika można ugotować na parze i podawać jak karczochy. Z liści możemy przygotować pyszne pesto, a dodatek nasion z powodzeniem zastąpi nam orzeszki piniowe. Płatki kwiatowe dodane do sałatek, oprócz walorów smakowych, pięknie ozdobią każde danie. Kwiatowymi płatkami możemy barwić oleje, octy i soki.</span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeSRnd03tgxcERi44ureY3E0g29sNqHSX4_OOQHHLL55323SiSc5fDQmsnbYDdSI388T5UmbUOEDlHrhQ5Yqeu47baAQYft4bUcoOVYUPuz6qbmD_h6Rl3AtUyTjjbMkNxFzXmtgBarGs/s1200/s%25C5%2582onecznik.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeSRnd03tgxcERi44ureY3E0g29sNqHSX4_OOQHHLL55323SiSc5fDQmsnbYDdSI388T5UmbUOEDlHrhQ5Yqeu47baAQYft4bUcoOVYUPuz6qbmD_h6Rl3AtUyTjjbMkNxFzXmtgBarGs/w640-h426/s%25C5%2582onecznik.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: justify;"> </p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">W Niemczech nasiona słonecznika łączy się z mąką żytnią i wypieka Sonnenblumenkernbrot, czyli chleb słonecznikowy. W krajach Europy Wschodniej używa się, zamiast sezamu, nasion słonecznika, aby przygotować chałwę słonecznikową. W Indiach do mąki pszennej dodaje się zmielone ziarna słonecznika do wypieku pity, okrągłych, płaskich placków podawanych najczęściej z pikantnymi sosami. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">W Izraelu Pitzuchim (hebr. <span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-number-of-phrases="1" data-phrase-index="0"><span>פיצוחים</span></span></span>) to potoczny termin odnoszący się do odmian orzechów i nasion, które można rozłupać między zębami i zjeść jako przekąskę. Wśród popularnych Pitzuchim znajdują się nasiona słonecznika. Kiedyś każdy Izraelczyk, zwłaszcza fan piłki nożnej, wiedział, jak rozłupywać te nasiona. Do tego oczywiście trzeba odpowiedniego talentu i taki gość zyskiwał odpowiedni szacunek. Niejadalna osłona, po rozłupaniu, była wypluwana na chodnik, co było oczywiście częścią lokalnego zwyczaju. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">Na koniec nie można nie wspomnieć o oleju słonecznikowym pozyskiwanym z nasion, który jest używany zarówno na zimno, jak i do gotowania i smażenia. Olej słonecznikowy posiada wiele prozdrowotnych właściwości: obniża poziom cukru we krwi, wspomaga przemianę materii, dobrze wpływa na nasz układ pokarmowy. Poprawia funkcjonowanie mózgu. </span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEialuTZKzhyphenhyphenoQL77YqyO2Yq3GAsrPz1RlsTpvRA4aI9Ke7cDjiZyyAaumwi_jmcZqXijjgEWVfi998rWxZGt3cD2DU_lEitxRZxTJWT157TNoSUI2Vv0Zzru6l9Gyoe_BPPZLQSZqD5vNk/s1200/nasiona.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEialuTZKzhyphenhyphenoQL77YqyO2Yq3GAsrPz1RlsTpvRA4aI9Ke7cDjiZyyAaumwi_jmcZqXijjgEWVfi998rWxZGt3cD2DU_lEitxRZxTJWT157TNoSUI2Vv0Zzru6l9Gyoe_BPPZLQSZqD5vNk/w640-h426/nasiona.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b> </b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b> </b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><span style="color: red;"><span style="color: black;">Warto też wspomnieć o gatunku rośliny, również z rodziny astrowatych, pochodzącej a Ameryki Północnej, o wdzięcznej nazwie <b><a href="https://www.smakowityblog.pl/2013/11/topinambur.html" target="_blank">Topinambur</a></b>. To słonecznik bulwiasty, karczoch jerozolimski, trufla
kanadyjska, gruszka ziemna, bulwa (Helianthus tuberosus). Bulwy
topinamburu były spożywane głównie przez Indian północnoamerykańskich, a obecnie są bardzo popularne na całym świecie. </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><span style="color: black;"> </span></span></div><div style="text-align: center;"><span style="color: red;"><span style="color: black;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi3O7GDK6FMtiKKUz8ro2cBfWyKlx1zpHTybJUxBayfz1xRjF-gPzzcIiC93hCcZ-MJJ_Srv6attVm5H9LgprpOucKZu8Dubm_9MGH6SAyB0wnPDVpaIoTRiBGpgVaRhqsIZb-y75stSWD7_gfxk8iJnj79kxq5xuz9rsYRs5thXu2tLvhG_4D2Me2g=s640" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi3O7GDK6FMtiKKUz8ro2cBfWyKlx1zpHTybJUxBayfz1xRjF-gPzzcIiC93hCcZ-MJJ_Srv6attVm5H9LgprpOucKZu8Dubm_9MGH6SAyB0wnPDVpaIoTRiBGpgVaRhqsIZb-y75stSWD7_gfxk8iJnj79kxq5xuz9rsYRs5thXu2tLvhG_4D2Me2g=w640-h428" width="640" /></a></div><br /> <br /></span></span></div><h2 style="text-align: center;"><span style="color: red;"><b>Sałatka z nasionami słonecznika<br /></b></span></h2><p><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></p><ul style="text-align: left;"><li>duża garść prażonych nasion słonecznika<br /></li><li>mix sałat <br /></li><li>3 pomidory</li><li>1 zielony ogórek</li><li>1 cebula</li><li>1/4 szklanki oliwy z oliwek</li><li>sok z 1/2 cytryny</li><li>1 łyżka koncentratu pomidorowego<br /></li><li>1 łyżka majonezu</li><li>1 łyżeczka cukru <br /></li></ul><p><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></p><ol style="text-align: justify;"><li>Sałaty myjemy krótko, pod bieżącą wodą, osuszamy, usuwamy zwiędnięte listki, rozrywamy na mniejsze kawałki.</li><li>Pomidory i ogórki kroimy w cienkie plasterki. Cebulę kroimy w drobne piórka.</li><li>Wszystkie składniki ze sobą delikatnie mieszamy. <br /></li><li>Przygotowujemy sos: łączymy oliwę z oliwek, sok z cytryny, cukier, koncentrat pomidorowy, majonez.</li><li>Sałatkę polewamy sosem i posypujemy uprażonymi nasionami słonecznika. <br /></li></ol><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhjJmBbdaLdPzrJMIox9vqGtLQHZDgjvuhSoaTB94jvoScjUxH6Pz13Tb7-aGpqPAe_woSQKthKvnVEgZtfztfq-EgS2cyAl5IRrGOu2dSPunnDpid5Q29jCaniEd16gXoKIpVaXGHbcQ-MJ0d0NFCZgiF1BlQZhJNf1qF6sUYMWBgky_8MzZjj6O63=s1200" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhjJmBbdaLdPzrJMIox9vqGtLQHZDgjvuhSoaTB94jvoScjUxH6Pz13Tb7-aGpqPAe_woSQKthKvnVEgZtfztfq-EgS2cyAl5IRrGOu2dSPunnDpid5Q29jCaniEd16gXoKIpVaXGHbcQ-MJ0d0NFCZgiF1BlQZhJNf1qF6sUYMWBgky_8MzZjj6O63=w640-h426" width="640" /></a></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhIxHP0dmRotSuss5xpbw_z5E_0b_kXboIyySS_5tazH765BVniP-WzOWPMKNDDdA2bI7uh_HvO5ugBc1HXpa0fLP8r5im6I0GA_qDODhh_8y2TEh2nLO113fMF_LAsim_JYxL7Y4MuG7pvUbi6T0WzRFOXgOcB-TJNZ7ERUd7-JWmLZ8Jk89Rdw3mW=s1200" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhIxHP0dmRotSuss5xpbw_z5E_0b_kXboIyySS_5tazH765BVniP-WzOWPMKNDDdA2bI7uh_HvO5ugBc1HXpa0fLP8r5im6I0GA_qDODhh_8y2TEh2nLO113fMF_LAsim_JYxL7Y4MuG7pvUbi6T0WzRFOXgOcB-TJNZ7ERUd7-JWmLZ8Jk89Rdw3mW=w640-h426" width="640" /></a></div><!--Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F2.bp.blogspot.com%2F-OUgXM1iXsGM%2FUuQ6PJtIpuI%2FAAAAAAAAJmg%2FHNroxDX8gn4%2Fs1600%2Fs%25C5%2582onecznik.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7RjcIHXEO6GeJyvtz7wT4fhvUHlNs_l_HWaMF15rsmynhUZafcW8VPGoozJxDh9RFUyGIXAJp7rtb7WG8naj1sMDXdDE0nNbM-77LhUnDfjTB1TkQnkHtcAaMximiyrmwgTEeUL_qcG4/s1600/s%C5%82onecznik.jpg"-->Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-37321882503549755362021-10-17T20:13:00.001+02:002021-10-17T20:14:23.216+02:00Tapioka<div style="text-align: justify;"><b>Tapioka, skrobia tapiokowa</b> to produkt skrobiowy wytwarzany z korzeni <a href="https://www.smakowityblog.pl/2012/08/maniok.html" target="_blank">manioku</a>. Występuje w postaci perłowych kulek, płatków i mąki. Tapioka pochodzi z północnych i środkowo-zachodnich regionów Brazylii. Tapioka wywodzi się od słowa tipi'óka, nazwy w języku tupi używanym przez tubylców. Język tupi należy do rodziny językowej występujący w Ameryce Południowej. Kiedy Portugalczycy po raz pierwszy przybyli do Brazylii około 1500 roku poznali maniok i otrzymywanej z tej rośliny tapiokę. Roślina została sprowadzona przez Portugalczyków do większości Indii Zachodnich, Afryki i Azji.<br /></div><p>
</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style>
</p>
<p><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5i_bpWFF0xuKIgdcaVKt_z2uP-9cRBX5kSqRlRpZt_dWQZmN09VlhVz6a4wA3coPHn6uc_NEILKQI4vP_QvAkBjoLiY35UsZBuhq4YPCOGlLhs-v8gsv1Ni0WuzuNAZAp_GxpGNrO6Oc/s1200/tapioka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5i_bpWFF0xuKIgdcaVKt_z2uP-9cRBX5kSqRlRpZt_dWQZmN09VlhVz6a4wA3coPHn6uc_NEILKQI4vP_QvAkBjoLiY35UsZBuhq4YPCOGlLhs-v8gsv1Ni0WuzuNAZAp_GxpGNrO6Oc/w640-h426/tapioka.jpeg" width="640" /></a><br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Tapioka jest podstawowym pożywieniem milionów ludzi w krajach tropikalnych. Maniok to wieloletni krzew przystosowany do gorących warunków tropikalnych nizin. Roślina manioku ma czerwone lub zielone gałęzie z niebieskimi wrzecionami. W roślinie znajduje się linamaryna, glikozyd cyjanogenny, który nie usunięty może przekształcić się w cyjanek. Aby pozbyć się trucizny, maniok należy ugotować lub upiec. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Kiedyś perły tapioki były używane do krochmalenia ubrań. W tym celu gotowano ubrania wraz z tapioką. <br /></div><p style="text-align: justify;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p>
<p><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language:</style></p><p></p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk-5RlHUZBV7pHZ11gV51qpkc4WY7P8sXSrShwA2wG_M2EPXJhbOfmHJhc56bavt-a88tug_DI0k7dRYNFQSc5Nd5oACCc0DvBM_KFhj9VXIdGtYkR0nSuDmMvPghboFel6wiGMZ9cFVc/s1200/tapioka1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk-5RlHUZBV7pHZ11gV51qpkc4WY7P8sXSrShwA2wG_M2EPXJhbOfmHJhc56bavt-a88tug_DI0k7dRYNFQSc5Nd5oACCc0DvBM_KFhj9VXIdGtYkR0nSuDmMvPghboFel6wiGMZ9cFVc/w640-h426/tapioka1.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Proces otrzymywania tapioki jest zbliżony do pozyskiwania skrobi ziemniaczanej i wygląda podobnie, czyli korzenie są myte, obierane, rozdrabniane, odwadniane i suszone. W Brazylii tradycyjna produkcja tapioki jest produktem ubocznym produkcji mąki z korzenia manioku. W handlu tapioka występuje w kilku postaciach: proszek rozpuszczalny na gorąco, mączka, płatki, prostokątne patyczki lub najpopularniejsze, kulki podobne do perełek. Rozmiar kulek jest różny od 2 do 8 mm, ale najczęściej występują o średnicy 2-3 mm. Tapioka jest pozbawiona smaku, więc stanowi idealny naturalny, zagęszczający środek przy produkcji produktów spożywczych.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Przetwarzanie mąki z manioku w perły z tapioki wymaga określonego etapu prażenia. Mąka zaś, która jest częściowo żelowana, wygląda jak płatki, grysik lub granulki o nieregularnym kształcie.</div><div style="text-align: justify;"> </div><p style="text-align: center;">
</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC9QKWYBe52kagSsExXbxmEEupIV9p57NjfX1u-tOtIg3qa-UzUz0VpaU6X4DszvCn8c0f6MH___cmKtzAT-W3JMZeWnmDJqCz6t7c8oLLbfZvHmnqDQdscnaDsMDUslnPXK3iuo2ybd4/s1267/granulat_tapioki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1267" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC9QKWYBe52kagSsExXbxmEEupIV9p57NjfX1u-tOtIg3qa-UzUz0VpaU6X4DszvCn8c0f6MH___cmKtzAT-W3JMZeWnmDJqCz6t7c8oLLbfZvHmnqDQdscnaDsMDUslnPXK3iuo2ybd4/w606-h640/granulat_tapioki.jpeg" width="606" /></a></div><p></p><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Tapioka zawiera lekkostrawne węglowodany, niewielkie ilości białka, tłuszczów, błonnika, witaminy i składników mineralnych. Nie zawiera glutenu. Jest hipoalergiczna. Jest dobrym źródłem skrobi opornej (węglowodan), która pełni wiele funkcji prozdrowotnych m.in. stanowi ona pożywkę dla rozwoju pożytecznych bakterii jelitowych, a to wspomaga funkcjonowanie układu pokarmowego.</div><div style="text-align: justify;"> </div>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span style="font-size: x-small;">
</span></span>
</p>
<p><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw0H3Qc27uP_G_MsBRhyphenhyphenLgWcrKj4Tnx3hKMZI8fJ6ymCQ5Wy67UA-oh6gSDsHy1fxC5lPnG1-xR5fY-XKlvvktwHSsODRlWOiF1pXC5Xg3sJIfLrools9fiopoWmSe_C3oGPcd4mqMRmo/s1200/tapioka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw0H3Qc27uP_G_MsBRhyphenhyphenLgWcrKj4Tnx3hKMZI8fJ6ymCQ5Wy67UA-oh6gSDsHy1fxC5lPnG1-xR5fY-XKlvvktwHSsODRlWOiF1pXC5Xg3sJIfLrools9fiopoWmSe_C3oGPcd4mqMRmo/w640-h426/tapioka.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Tapioka podczas gotowania zmienia się. Perły tapioki, gdy są surowe, są nieprzezroczyste, ale po ugotowaniu we
wrzącej wodzie stają się przezroczyste. Ugotowana tapioka wchłania wodę
do dwukrotności swojej objętości. </div><div style="text-align: justify;"> </div>
<div style="text-align: center;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language</style></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsDwrvEebXqNPYXafUZBrNpvSyXNHbgzfBuG3wCo950TBDFKoWTQZc6XVGAqnPCpxNGTlN2xZEaMmTvw_HhWysJ0gomII_6KWh7J3Ks75YGmpU7iZ8MkLI9oZOcXhxlgoNkbBC78_3p_Q/s1200/tapioka1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="846" data-original-width="1200" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsDwrvEebXqNPYXafUZBrNpvSyXNHbgzfBuG3wCo950TBDFKoWTQZc6XVGAqnPCpxNGTlN2xZEaMmTvw_HhWysJ0gomII_6KWh7J3Ks75YGmpU7iZ8MkLI9oZOcXhxlgoNkbBC78_3p_Q/w640-h452/tapioka1.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Przetworzona tapioka jest zwykle biała, ale może być kolorowa. Najpopularniejszym, tradycyjnym kolorem stosowanym do tapioki był kolor brązowy, a nie biały, ze względu na dodatek cukru, który podczas obróbki cieplnej się karmelizował, nadając kulkom złotego, brązowego wyglądu. W ostatnich latach tapiokowe kulki barwione są w sposób naturalny, czarną lub zieloną herbatą oraz sokami owocowymi, ale są też barwione przy pomocy barwników spożywczych.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ_r3CgI2QampCh9oACgu8UX443XuOcnn3eQhI-0YDthpFY4GwU-MXycDZVAcTY61gk5uOti6ZTFRRO6r_swrv0RJIAGfhqS2gWrZGNKoeKICP8UIVVCaDu0akUHOFprofolg_yBDblLM/s1200/kolorowa_tapioka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="758" data-original-width="1200" height="404" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ_r3CgI2QampCh9oACgu8UX443XuOcnn3eQhI-0YDthpFY4GwU-MXycDZVAcTY61gk5uOti6ZTFRRO6r_swrv0RJIAGfhqS2gWrZGNKoeKICP8UIVVCaDu0akUHOFprofolg_yBDblLM/w640-h404/kolorowa_tapioka.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg92Uc4JJwfzrpVeyehii12oSKm5L_LcRVPNc4_7KqvwjkxqWqC6nJg68EfE31Pmdh3WhUDHOBPm3r8LFgvgnG2dZCDvHN0E5UMluls8Vm2w8Ul85WHcESR5WviJ8Lh20CrdhQOEr3G6Ak/s1200/tapioka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="833" data-original-width="1200" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg92Uc4JJwfzrpVeyehii12oSKm5L_LcRVPNc4_7KqvwjkxqWqC6nJg68EfE31Pmdh3WhUDHOBPm3r8LFgvgnG2dZCDvHN0E5UMluls8Vm2w8Ul85WHcESR5WviJ8Lh20CrdhQOEr3G6Ak/w640-h444/tapioka.jpeg" width="640" /></a> <br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Tapioka stanowi podstawowy produkt do wyrobu <b>Bubble Tea</b>, czyli herbaty bąbelkowej. Bubble Tea napój herbaciany z perłami tapioki na dnie, zwykle podawany jest na zimno, często z mlekiem. Występuje w wielu różnych smakach i z wieloma różnymi dodatkami. Najczęściej napój podaje się w wysokich, przezroczystych szklankach ze słomką o dużej średnicy, tak aby zmieściły się w niej kulki. Bardzo popularny w krajach azjatyckich, w USA i Kanadzie napój powstał w latach 80. XX wieku na Tajwanie.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5j78WOZRXBIzzJz9U7h-kJk4Wk7VqvdAPVpsJbI25dkVaoCERNm9RRk7VB-DQ-f9bVn_RPq308WvTDWb2kgD426xo1fNcIpeoULhkp0SwUqYXfxmUMYQwMul8lggD-lwKxuRkRz2CN1o/s1200/tapioka+napo%25CC%2581j.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1153" data-original-width="1200" height="614" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5j78WOZRXBIzzJz9U7h-kJk4Wk7VqvdAPVpsJbI25dkVaoCERNm9RRk7VB-DQ-f9bVn_RPq308WvTDWb2kgD426xo1fNcIpeoULhkp0SwUqYXfxmUMYQwMul8lggD-lwKxuRkRz2CN1o/w640-h614/tapioka+napo%25CC%2581j.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Tapioka ma szerokie zastosowanie w kuchni. Można z tapioki przygotować wspaniałe śniadanie, doskonały obiad lub jeszcze doskonalszy deser. Generalnie do wszelakich puddingów, kremów i galaretek preferowane są małe perełki tapioki lub granulat, do napojów duże. Kulki tapioki wykorzystywane w ciastach, naleśnikach i plackach mogą przybierać dowolną formę, w zależności od kreatywności kucharza. Granulat tapioki stosuje się do wyrobu legumin, kisieli mlecznych i owocowych. Proszek z tapioki jest powszechnie stosowany jako zagęszczacz do zup, sosów i
innych płynnych potraw. Z mąki wyrabia się delikatne pieczywo, ciasta,
ciasteczka, herbatniki i inne przysmaki. Płatki tapioki służą do
zagęszczania ciast z owocami o dużej zawartości wody.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tapioka perłowa jest powszechnym składnikiem deserów w Azji. Występuje w słodkich napojach, takich jak herbata bąbelkowa, owocowa breja i taho, czyli filipińska przekąska wykonana ze świeżego, miękkiego tofu, kulek sago lub tapioki. W Brazylii kulki tapioki gotuje się z winem lub innym płynem, aby dodać smaku i koloru. Znanym deserem w Stanach Zjednoczonych jest pudding z tapioki lub syrop z tapioki, czasami podawany jako słodzik.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z grubej mąki uzyskanej z tapioki smaży się na rozgrzanej patelni, płaski chleb, który przypomina naleśnik. Nadzienie naleśnika to między innymi masło, ser, szynka, bekon lub czekolada i owoce. Tego rodzaju danie z tapioki jest zwykle podawane na ciepło.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Krupuk, czyli tradycyjne indonezyjskie krakersy przygotowane są z tapioki, które mogą być doprawione mielonymi krewetkami. Indonezyjski Cilok to pierogi z kulkami tapioki. Perełki tapioki po ugotowaniu można zmieszać z tartym kokosem, chili, solą, kurkumą, a następnie są ugotowana na parze i zmielone. Kawałki tapioki są często spożywane z prostym sosem chili. Puree z tapioki łączy się z curry mięsnym lub rybnym. Niezwykle popularne są również chipsy z tapioki, czyli cienko pokrojone wafle. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tapioka nie jest tak szeroko stosowana w Europie, ale coraz częściej można ją spotkać na naszym kontynencie. W Belgii do czystych zup dodaje się małe, białe perełki tapioki. Kulki tapioki używane są w deserach m.in. we Francji. Słona przekąska w Wielkiej Brytanii, Skips, jest wytwarzana ze skrobi z tapioki. Tapioka jest również dostępna w postaci suszonej. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><h2><span style="color: red;"><b>Tapioka gotowana w mleku kokosowym i cukrze <br /></b></span></h2></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b> </b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div><div style="text-align: justify;"><ul><li>1/3 szklanki granulatu tapioki</li><li>1 szklanka mleka kokosowego</li><li>1 szklanka mleka lub napoju roślinnego (jeśli chcemy bardziej zagęszczoną tapiokę dodajemy mniej mleka) <br /></li><li>2 łyżki cukru</li><li>3 plastry ananasa z puszki<br /></li><li>garść borówek amerykańskich lub jagód<br /></li><li>kilka obranych pistacji</li><li>listki mięty lub melisy do dekoracji</li></ul><p><b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b> </p><ol><li>Granulat tapioki namaczamy w mleku kokosowym. Dodajemy cukier i pozostałe mleko, następnie gotujemy do uzyskania miękkości. Gotujemy na małym ogniu stale mieszając. <br /></li><li>Przygotowaną tapiokę przekładamy do naczynia. Na wierzch układamy pokrojone plastry ananasa i borówkę, posypujemy pistacjami. Dekorujemy listkami mięty lub melisy.</li></ol></div><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-size: x-small;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx </style></span>
</p>
<p style="text-align: center;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVGDRm9vI4r-ZNFMrQcMsNzjrY00GSxJu_tXTXkSx8bF527kVByliz4EGrJ8G-FXYiOg2yk-EoPsJk23-pCq2xZbxOuCUQGt2MUHIswzVNu6Lo3mP4AL4jy-Th08P7Lh2Gdi5c1RleL5o/s1200/taioka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="731" data-original-width="1200" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVGDRm9vI4r-ZNFMrQcMsNzjrY00GSxJu_tXTXkSx8bF527kVByliz4EGrJ8G-FXYiOg2yk-EoPsJk23-pCq2xZbxOuCUQGt2MUHIswzVNu6Lo3mP4AL4jy-Th08P7Lh2Gdi5c1RleL5o/w640-h390/taioka.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: center;"><br /></p><div style="text-align: center;"><h2><span style="color: red;"><b>Deser z tapioki, moreli i mango<br /></b></span></h2></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b> </b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div><ul><li>1/3 szklanki drobnej tapioki<br /></li><li>2 szklanki mleka migdałowego</li><li>2 łyżki cukru</li><li>4 morele</li><li>1 mango <br /></li><li>listki mięty lub melisy do dekoracji<br /></li></ul><p><b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b></p><ol style="text-align: justify;"><li>Tapiokę zostawiamy w wodzie na jedną godzinę. Mleko migdałowe wlewamy do garnka i gotujemy. Do mleka dodajemy odcedzoną z wody tapiokę i cukier, gotujemy do miękkości na małym ogniu, aż tapioka stanie się przezroczysta.<br /></li><li>Mango i morele obieramy ze skóry, miksujemy pozostawiając małe kawałki. </li><li>Ugotowaną i ostudzoną tapiokę przekładamy do szklanego naczynia. Na to wykładamy mus przygotowany z mango i moreli. Dekorujemy listkami mięty lub melisy.</li><li>Deser podajemy schłodzony.<br />
</li></ol>
<p style="text-align: justify;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYrAv9OFbR22ng7MlBT6x04OZjfWsc1aAMkyxaRiVt8Ye-5S52H3P2aPR7YyVcqonnjUFvqCWFKx5Qpc9HeGkebAamypKATx3sHbo3ina1mrGyzJ8oRHdj-Dh6KM25ecUCwnyh-fOMofQ/s1200/deser_tapioka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1056" data-original-width="1200" height="564" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYrAv9OFbR22ng7MlBT6x04OZjfWsc1aAMkyxaRiVt8Ye-5S52H3P2aPR7YyVcqonnjUFvqCWFKx5Qpc9HeGkebAamypKATx3sHbo3ina1mrGyzJ8oRHdj-Dh6KM25ecUCwnyh-fOMofQ/w640-h564/deser_tapioka.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: center;"><br /></p><div style="text-align: center;"><h2><span style="color: red;"><b>Jogurt z tapioką, borówkami i poziomkami </b></span></h2></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b> </b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div><ul><li>1/3 szklanki drobnej tapioki</li><li>1 i 1/2 szklanki mleka sojowego<br /></li><li>1/2 szklanki jogurtu greckiego<br /></li><li>2 łyżki cukru</li><li>garść borówek amerykańskich<br /></li><li>1/2 szklanki poziomek<br /></li><li>10 dowolnych herbatników<br /></li></ul><p><b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b></p><ol style="text-align: justify;"><li>Tapiokę zostawiamy w wodzie na jedną godzinę. Mleko sojowe wlewamy do
garnka i gotujemy. Do mleka dodajemy odcedzoną z wody tapiokę i cukier,
gotujemy do miękkości na małym ogniu, aż tapioka stanie się
przezroczysta.</li><li>Kilka poziomek zostawiamy do dekoracji, pozostałe łączymy z gęstym jogurtem i z częścią tapioki.<br /></li><li>Herbatniki rozdrabniamy.</li><li>W szklanym naczyniu układamy piętrowo: pokruszone herbatniki, jogurt poziomkowy, tapiokę.</li><li>Wierzch deseru dekorujemy borówkami, poziomkami i kawałkami herbatników.<br /></li></ol><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqs0VWlCLU-Bd9mOHfj1jBXKAxJnKFzTGJlVwRNeEfeal0nP3HkBNzSo6KQ_i8o1vdAEVdZUe4p99aI9Rgh8aVmbzXYcIPezgYOm8dU11uEln-pKX_SVPS4T4NHAeKjkK2hRZ5b9L2kqo/s1802/tapioka_deser.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1802" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqs0VWlCLU-Bd9mOHfj1jBXKAxJnKFzTGJlVwRNeEfeal0nP3HkBNzSo6KQ_i8o1vdAEVdZUe4p99aI9Rgh8aVmbzXYcIPezgYOm8dU11uEln-pKX_SVPS4T4NHAeKjkK2hRZ5b9L2kqo/w426-h640/tapioka_deser.jpeg" width="426" /></a></div><br /> Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-42439601560173406772021-07-25T16:36:00.002+02:002021-07-25T16:41:47.346+02:00Quinoa - Komosa ryżowa<div><div style="text-align: justify;"><b>Quinoa - Komosa ryżowa </b>(Chenopodium quinoa) - zwana również ryżem peruwiańskim należy do zbóż rzekomych. Pseudozboża to zbiorowa nazwa roślin, które nie są trawami i nie są ze sobą spokrewnione, a mają podobne, bogate w skrobie nasiona. Quinoa to jednoroczna roślina zielna z rodziny komosowatych lub szarłatowatych uprawiana głównie ze względu na jadalne nasiona. Ziarna pochodzą z północno-zachodniej części Ameryki Południowej. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Po raz pierwszy użyto komosę ryżową do karmienia zwierząt, później jej walory smakowe docenili mieszkańcy Peru i Boliwii. Około 3-5 tysięcy lat temu była podstawową dietą wśród plemion Inków i Azteków. Obecnie roślina uprawiana jest na całym świecie, w tym w Ameryce Północnej, Europie, Azji i Afryce. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKlU_i048ptl8Fg_Ab9moCP_Rsy0WN9H5VrYcPIkr4LrKxPrAJfykRC4qztyF3hYQIZXdFKZhJ-FtH_jBgr6CDfXqsqijcfLIkvBspRPZnD76M0JtOZ-IiAxRt5DTqccS1qJG56Y62PSU/s1200/komosa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKlU_i048ptl8Fg_Ab9moCP_Rsy0WN9H5VrYcPIkr4LrKxPrAJfykRC4qztyF3hYQIZXdFKZhJ-FtH_jBgr6CDfXqsqijcfLIkvBspRPZnD76M0JtOZ-IiAxRt5DTqccS1qJG56Y62PSU/w640-h426/komosa.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Komosa ryżowa to roślina jednoroczna osiągająca wysokość około 1-2 m. Ma szerokie liście, zwykle ułożone naprzemiennie. Centralna łodyga jest, w zależności od odmiany, rozgałęziona lub nierozgałęziona i może być zielona, czerwona lub fioletowa. Kwiaty są małe, drobne, różowe. Owoce (nasiona) mają średnicę około 2 mm i różne kolory. Wyglądają dość niepozornie, są małe z delikatnym ogonkiem, to kiełki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najczęściej spotykane odmiany to komosa biała, czerwona, różowa, brązowa i czarna. To najpopularniejsze rozróżnienie, ale odmian jest wiele więcej. Po ugotowaniu rodzaje komosy różnią się od siebie smakiem i konsystencją. W stanie naturalnym nasiona mają powłokę zawierającą saponiny o gorzkim smaku, co czyni je niesmacznymi. Ziarna, które są w sprzedaży, zostały wcześniej przetworzone w celu usunięcia tej powłoki. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDw2bNiY4kugVRr4YZP1y_YAwiUr8k8xkb7mWchX8Ot8LOSa36PJ6IML78R4nANBo4uPir8jBFQKaf-FhwEclXKtxb7H9Y3C4NrFFbfBpEXPsz1lrV7PkMSZmUfLWmq3z9dpQg5lysCxw/s1200/quinoa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1007" data-original-width="1200" height="538" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDw2bNiY4kugVRr4YZP1y_YAwiUr8k8xkb7mWchX8Ot8LOSa36PJ6IML78R4nANBo4uPir8jBFQKaf-FhwEclXKtxb7H9Y3C4NrFFbfBpEXPsz1lrV7PkMSZmUfLWmq3z9dpQg5lysCxw/w640-h538/quinoa.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><div style="text-align: justify;">Komosa ryżowa jest źródłem pełnowartościowego białka oraz ma wysoką
zawartość błonnika pokarmowego. Quinoa nie zawiera glutenu, dzięki czemu
jest dobrym pokarmem dla osób chorujących na celiakię i będących na
diecie bezglutenowej. Zawiera wiele składników odżywczych: witaminę E, witaminy z grupy B, kwas foliowy (syntetyczna forma witaminy B9), makroskładniki (potas, magnez, wapń, fosfor), oraz mikroelementy (żelazo, cynk, miedź, mangan). Komosa zawiera tłuszcze i węglowodany.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Quinoa charakteryzuje się orzechowym i gorzkim posmakiem, który nadaje saponina obecna w łupinie nasion. Saponina należy do gorzkich związków chemicznych należących do glikozydów, które w wodzie pienią się jak mydło. Dlatego nasiona należy wypłukać, odcedzić na sicie i powtarzać tę czynność, aż na ziarenkach przestanie się tworzyć piana. W ten sposób oprócz piany pozbędziemy się też goryczki. Na szczęście w sklepach ze zdrową żywnością możemy znaleźć komosę już pozbawioną łupin.</div><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE5FhXRwNSTd-cH5qi7HrmpoN31IWBEef8lm5xY_XvJMZvJF_thgpKTSAga5lBU4pJZeMZKg77BeVTg2UxSLKGvSjqvmA7HbrRgx_lLEGFg_GyCbJVz1QSBdJllIHKeFqPkXbjkSUqpoI/s1200/komosa+czerwona.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE5FhXRwNSTd-cH5qi7HrmpoN31IWBEef8lm5xY_XvJMZvJF_thgpKTSAga5lBU4pJZeMZKg77BeVTg2UxSLKGvSjqvmA7HbrRgx_lLEGFg_GyCbJVz1QSBdJllIHKeFqPkXbjkSUqpoI/w640-h426/komosa+czerwona.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div style="text-align: justify;">Przygotowanie nasion do spożycia nie jest trudne. Nasiona pozbawione łupiny (wcześniej wymoczone i wypłukane) zalewamy wodą w proporcji dwie części wody na jedną część nasion, doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem około 15 minut, odcedzamy, wsypujemy z powrotem do garnka, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na 10 minut. Nasiona podczas gotowania pęcznieją, zwiększając znacznie swoją objętość. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ugotowana komosa, na ciepło lub zimno, może być alternatywą dla ryżu i kaszy. Idealna do sałatek i zup. Sprawdza się jako dodatek do nadziewania drobiu. Doskonała w potrawach mięsnych i warzywnych. Od wielu lat ziarna komosy wykorzystywane były do produkcji mąki. Z tej mąki produkuje się makarony, pieczywo, ciasta, płatki śniadaniowe. Produkt upodobali sobie weganie i wegetarianie.<br /></div><div><i><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-phrase-index="0"><span></span></span></span></i><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxD7kv-D6L1eqJZ_hwXPcBa9SMEdcOTN0gaoCfu990WfEi5GAZRde0dKXYqfjtmwy_o9WB0B7NWVmj42ZM96VR1A6fxSBI2BveZ1q07_vAQmEJardAB-hU_swmjYYgoSqYEUkRXUtGgFg/s1200/komosa+czarna.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="739" data-original-width="1200" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxD7kv-D6L1eqJZ_hwXPcBa9SMEdcOTN0gaoCfu990WfEi5GAZRde0dKXYqfjtmwy_o9WB0B7NWVmj42ZM96VR1A6fxSBI2BveZ1q07_vAQmEJardAB-hU_swmjYYgoSqYEUkRXUtGgFg/w640-h394/komosa+czarna.jpeg" width="640" /></a></div></div><div></div><div></div><div><br /><p></p><div style="text-align: justify;">Komosa ryżowa ze względu na swoje walory: wysokie stężenie białka, dużą zawartość składników potrzebnych w naszej diecie, łatwość przygotowania i wszechstronność w jej zastosowaniu, może stać się "kosmicznym" pożywieniem. To nie żart. Poważnie NASA prowadzi nad nią badania. Możliwość zwiększenia plonów w kontrolowanych środowiskach, została doceniona i NASA wybrała komosę ryżową jako uprawę eksperymentalną podczas długotrwałych lotów załogowych. Być może spełni ona wszelkie oczekiwania i stanie się pożywieniem astronautów. <br /></div><ul>
</ul><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqIbZqt9pOkqMDQVUTcSFQS8zC_RuJvWQR9BiMgkHLi56n9VcnwymNBAqrnEgxE-TnRLlDZnQAmPTnhCPPqo4Xav-tboicHhPf-JMfD-nKm2e8O_fnW82dZ3zUeul7aIfj0XKudelmHME/s1200/komosa+ryz%25CC%2587owa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqIbZqt9pOkqMDQVUTcSFQS8zC_RuJvWQR9BiMgkHLi56n9VcnwymNBAqrnEgxE-TnRLlDZnQAmPTnhCPPqo4Xav-tboicHhPf-JMfD-nKm2e8O_fnW82dZ3zUeul7aIfj0XKudelmHME/w640-h426/komosa+ryz%25CC%2587owa.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych ogłosiło rok 2013 rokiem komosy ryżowej. Głównym celem kampanii było zwrócenie uwagi świata na rolę jaką komosa ryżowa może odegrać w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego. Stały wzrost populacji ludzi oraz wszelkie zmiany klimatyczne wpływają na problemy żywieniowe. ONZ doceniło dawnych mieszkańców Andów, którzy zaczęli uprawiać komosę ryżową i zachowali ją jako pokarm dla obecnych i przyszłych pokoleń. Doceniona quinoa może stać się numerem jeden w eliminacji głodu i niedożywienia, dla krajów borykających się z ubóstwem. </div><p style="text-align: center;"><br /></p><h2 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">Sałatka z fetą i czarną komosą ryżową</span></b></h2><p><b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></p><ul style="text-align: left;"><li>1 szklanka komosy ryżowej czarnej</li><li>1/2 szklanki sera feta </li><li style="text-align: justify;">1/2 szklanki fasoli edamame (niedojrzała soja)<br /></li><li>4 pomidorki koktajlowe</li><li>2 żółte śliwki <br /></li><li>kilka liści sałaty lodowej</li><li>garść rukoli</li><li>1 łyżka pokrojonego szczypiorku </li><li>2 łyżki pasty pomidorowo-paprykowej</li><li>1 łyżka hummusu <br /></li><li>sól, pieprz<br /></li></ul><p>
<b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b><br />
</p><ol style="text-align: left;">
<li style="text-align: justify;">Ziarna komosy należy wypłukać przed gotowaniem pod bieżącą wodą (jeśli woda się nie pieni wystarczy jedno płukanie). Ziarna wsypujemy do gotującej wody (500 ml) i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem przez około 20 minut. Gdy z ziaren wyłaniają się małe białe ogonki oznacza to, że komosa jest gotowa. Solimy pod koniec gotowania. Po ugotowaniu odstawiamy komosę na 15 minut. Odcedzamy.</li><li>Warzywa i śliwki kroimy na podobne kawałki. Ser feta kroimy w kostkę.<br /></li><li>Łączymy komosę z warzywami, śliwkami i fetą, dodajemy liście sałaty lodowej.<br /></li><li>Z pasty pomidorowo-paprykowej i hummusu robimy sos, doprawiamy solą i pieprzem.</li><li>Sałatkę łączymy z sosem i posypujemy drobno pokrojonym szczypiorkiem<br /></li></ol><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnJYQoByG00MrOn18iy_EN7uKToiBFpL6gyDc2_niqnvAKRQyKmjXAz357UcN033MMqcvt4khXAJt1j-wImAUjA3MfmXBtmgM-StIAp8DlxHhMYxdOkfghj06XORWwbWAdeiUC250lXJU/s1200/komosa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnJYQoByG00MrOn18iy_EN7uKToiBFpL6gyDc2_niqnvAKRQyKmjXAz357UcN033MMqcvt4khXAJt1j-wImAUjA3MfmXBtmgM-StIAp8DlxHhMYxdOkfghj06XORWwbWAdeiUC250lXJU/w640-h426/komosa.jpeg" width="640" /></a></div><br /></div><div style="text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8IazOB1fBwzoWqSeeCi7yFQyULMQFaeNY3FaN_GvT0VNaH5QpvXTAayIhDgoXy0_fW9pExsck98EPZYqpP4J58gMgQ4pU2ep0X395yzqAQmT3jAqenJV3of8B0qI7Y07fPFObD-puXWE/s1207/sa%25C5%2582atka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1207" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8IazOB1fBwzoWqSeeCi7yFQyULMQFaeNY3FaN_GvT0VNaH5QpvXTAayIhDgoXy0_fW9pExsck98EPZYqpP4J58gMgQ4pU2ep0X395yzqAQmT3jAqenJV3of8B0qI7Y07fPFObD-puXWE/w636-h640/sa%25C5%2582atka.jpeg" width="636" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><br /> <br /><h2 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">Kotlety z czerwoną komosą ryżową</span></b></h2><p style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></p><ul style="text-align: left;"><li>1 szklanka komosy ryżowej czerwonej</li><li>2 gałązki selera naciowego</li><li>1 jajko</li><li>1 ząbek czosnku <br /></li><li>2 łyżki mąki</li><li>sól, pieprz</li><li>olej do smażenia</li><li>sałatka: różnorodne sałaty, pomidorki koktajlowe</li><li>sos: śmietana, majonez<br /></li></ul><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></p><ol style="text-align: justify;"><li style="text-align: justify;">Ziarna komosy należy wypłukać przed
gotowaniem pod bieżącą wodą (jeśli woda się nie pieni wystarczy jedno
płukanie). Ziarna wsypujemy do gotującej wody (500 ml) i gotujemy na małym ogniu
pod przykryciem przez około 20 minut. Gdy z ziaren wyłaniają się małe
białe ogonki oznacza to, że komosa jest gotowa. Solimy pod koniec
gotowania. Po ugotowaniu odstawiamy komosę na 15 minut. Odcedzamy.</li><li>Seler naciowy kroimy drobno.</li><li>Do naczynia wrzucamy komosę, seler, przeciśnięty przez praskę czosnek, jajko i mąkę. Całość dokładnie mieszamy, Doprawiamy solą i pieprzem. Formujemy niewielkie kotlety.<br /></li><li>Na patelni rozgrzewamy olej. Smażymy kotlety z każdej strony na złoty kolor.</li><li>Kotlety podajemy z różnorodnymi sałatami i pomidorkami koktajlowymi oraz z sosem śmietanowo-majonezowym.<br /></li></ol></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIEt_23emb9aJgh0X-fmWK-hQBOJEKyQCU57IiWv6YnVMz4XOkohjyvjo9N-lACRrDIYQEX5n_M9c2d8o4YXHSw5Gw3Jq46SAi7wk2McCn541bGWuwd7P-nWwB0fqyw_NjjhvbtMeBoIE/s1200/kotlety+z+komosy1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="934" data-original-width="1200" height="498" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIEt_23emb9aJgh0X-fmWK-hQBOJEKyQCU57IiWv6YnVMz4XOkohjyvjo9N-lACRrDIYQEX5n_M9c2d8o4YXHSw5Gw3Jq46SAi7wk2McCn541bGWuwd7P-nWwB0fqyw_NjjhvbtMeBoIE/w640-h498/kotlety+z+komosy1.jpeg" width="640" /></a></div></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcd6vKqK1ATGv42DIo9qftfqfQFI7WMOO27txL9YZtkTIMEUWEAiNenr4P3cBvSRec2d5CidnLh9sSi1KBKJvh8qO04QsxY6e5KrsIFohypPTXeTWEEcUszZfE2jFuMVlRKuzS01fudc4/s1200/kotlety+z+komosy.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcd6vKqK1ATGv42DIo9qftfqfQFI7WMOO27txL9YZtkTIMEUWEAiNenr4P3cBvSRec2d5CidnLh9sSi1KBKJvh8qO04QsxY6e5KrsIFohypPTXeTWEEcUszZfE2jFuMVlRKuzS01fudc4/w640-h426/kotlety+z+komosy.jpeg" width="640" /></a></div><p style="text-align: center;"><br /></p>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-27120081549296369822021-04-28T13:43:00.002+02:002023-11-18T20:21:23.771+01:00Utopenec<div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><b>Utopenec </b>(dosł. utopiony, topielec) - tradycyjna zimna przekąska, specjalność kuchni czeskiej. To bardzo znana, popularna przekąska w Czechach i Słowacji. W większości typowych czeskich i słowackich restauracjach lub ogródkach piwnych, wystawione są słoiki z kiełbaskami podobnymi do polskich parówek. To <span lang="pl-PL"></span><b>Špekáčky</b>, rodzaj wędzonej, gotowanej kiełbasy składającej się z wołowiny, wieprzowiny i słoniny. Kiełbaski zanurzone są w marynacie octowej z cebulą i przyprawami.<br /></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span lang="pl-PL"><b> </b></span></span></span></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Zlo4rbriSZT9QSQ4HCbaETOLCBqy6X0-ttaLiHyClEefRy-zgettyP6KShHIrs3xwgRvU1v9iJK0RY4e7Uw9pwWn0LPk46LlFlCYEu-kWh5LnCECiMZCoHhC6coWbWbeSBIWWoywoaU/s1600/utopenec1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Zlo4rbriSZT9QSQ4HCbaETOLCBqy6X0-ttaLiHyClEefRy-zgettyP6KShHIrs3xwgRvU1v9iJK0RY4e7Uw9pwWn0LPk46LlFlCYEu-kWh5LnCECiMZCoHhC6coWbWbeSBIWWoywoaU/s640/utopenec1.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtxOPKKzXUboQ1KnekQm7_zbT3MjPH_OEf0dY0xlgcwyt6BKDA0LT2t-ygr54cUgJhw2h6ZeD6JfyVgtvCZ_Bf-Xm4JCoDhvw_DyV1iipnmcqgsmspX_kA7d8kNMVKzLofq8eM2jZaqSo/s1600/utopenec2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="916" data-original-width="1200" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtxOPKKzXUboQ1KnekQm7_zbT3MjPH_OEf0dY0xlgcwyt6BKDA0LT2t-ygr54cUgJhw2h6ZeD6JfyVgtvCZ_Bf-Xm4JCoDhvw_DyV1iipnmcqgsmspX_kA7d8kNMVKzLofq8eM2jZaqSo/s640/utopenec2.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Kiełbaski są konserwowane w marynacie, w skład której zwykle wchodzą: woda, ocet, sól, cukier, pieprz ziarnisty, liść laurowy, ziele angielskie. Do słodko-kwaśnej zalewy dodaje się cebulę. Ale jak to przy najbardziej popularnej potrawie bywa, ile domów tyle przepisów. Dodawana bywa też sproszkowana słodka papryka, papryka ostra, gałka muszkatołowa, nasiona kolendry, gorczyca. Do zalewy oprócz cebuli dodaje się też niekiedy czosnek, czerwoną paprykę, zielony ogórek, kapustę. Bywają też marynowane kiełbaski wzmocnione keczupem, curry, sosem sojowym lub worcesterskim. </span></span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTC6HsNzCJfiFf1Bi9MI5e_4S_OxuDjq8fKSg9HmLWIsoV8Jx2ftw4z7dZXNWJDVp7tdgY0FfGxERu1mkRr3Fh8WwhqyE3AOltQIMyoYPWdh5aOaN2sYkmdWjuemCChJ8JOYWn_Dx5k9A/s1200/utopieniec.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="816" data-original-width="1200" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTC6HsNzCJfiFf1Bi9MI5e_4S_OxuDjq8fKSg9HmLWIsoV8Jx2ftw4z7dZXNWJDVp7tdgY0FfGxERu1mkRr3Fh8WwhqyE3AOltQIMyoYPWdh5aOaN2sYkmdWjuemCChJ8JOYWn_Dx5k9A/w640-h436/utopieniec.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ-1-LGroR_JACuUuXEDJ7RriCTQOo5PJ53vmVryknbP5cPpvFKwQ06VZTJXr240Dj80IaTBWMT0ehDvzXkZioyhufWbQViVofRMjqRVRC4G4_cv4QGsqt2rA_H8ZZ4MksFYmexScxg60/s1200/utopieniec1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ-1-LGroR_JACuUuXEDJ7RriCTQOo5PJ53vmVryknbP5cPpvFKwQ06VZTJXr240Dj80IaTBWMT0ehDvzXkZioyhufWbQViVofRMjqRVRC4G4_cv4QGsqt2rA_H8ZZ4MksFYmexScxg60/w640-h426/utopieniec1.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: inherit;">Pochodzenie nazwy Utopenec nie do końca jest znane. Są dwie najbardziej popularne wersje, ale zupełnie inne. Powszechnie przyjmuje się, że danie to zostało stworzone ponad sto lat temu za sprawą karczmarza i młynarza <span style="font-weight: normal;">Šamánka, który prawdopodobnie mieszkał w kraju środkowoczeskim, w okolicy Beroun. Legenda głosi, że wspomniany młynarz uległ wypadkowi podczas naprawy młyńskiego koła i utonął, co znalazło odzwierciedlenie w nazwie potrawy. Inna wersja jest bardziej prozaiczna. Kiełbasę pokrojoną na kawałki topiono w solance lub marynacie wody z octem.</span></span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: inherit;"></span><br /></span></span></span></span></span></span></span></span></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5Q1mGtA18ftFVJvhUeuFeDxOQzRj5BkSaTXYilMbRjkClE1qGCB1pDL_DpkK_fSFYW-i2WaTZx8z4FofuloUyr53IGwJQiT4Q59R2lKTtuMpqofePxl1scOC7qBlOghRfQxSM4lrOeGE/s1200/koreczki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="799" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5Q1mGtA18ftFVJvhUeuFeDxOQzRj5BkSaTXYilMbRjkClE1qGCB1pDL_DpkK_fSFYW-i2WaTZx8z4FofuloUyr53IGwJQiT4Q59R2lKTtuMpqofePxl1scOC7qBlOghRfQxSM4lrOeGE/w640-h426/koreczki.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Utopenec możemy podawać na różne sposoby. Najprostszy, ale też najsmaczniejszy, to podany z pieczywem. Kiełbaski podaje się z marynowanymi warzywami i cebulą pokrojoną w plasterki. Doskonała alternatywa dla naszych marynowanych grzybków lub korniszonów. Świetnie sprawdzają się jako koreczki. Można je również wykorzystać jako dodatek do sałatek.<br /></span></span></div><br /><div style="text-align: center;">
<br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgpUE8kYbv9nRP3imblZCIjZ9lYKFdM0UJHYUJHnq8zpP7x6w9Xv-Ndnf_Vko833bCZ2djdATsJoUCeFavjNP51erk_RThEk9F1Q9j-THi7R1D_W3FHtN1ZJw8ao-2ItjVdN_OVgyvQpg/s1200/sa%25C5%2582atka1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgpUE8kYbv9nRP3imblZCIjZ9lYKFdM0UJHYUJHnq8zpP7x6w9Xv-Ndnf_Vko833bCZ2djdATsJoUCeFavjNP51erk_RThEk9F1Q9j-THi7R1D_W3FHtN1ZJw8ao-2ItjVdN_OVgyvQpg/w640-h426/sa%25C5%2582atka1.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpThf-onmllcjtbI7dLDqBtvTJ0Kzwk5WcBBn6uNHHgaN_QpMPeWBxgHmGW_LbulHc5ox0e4LppjvKoqUiM0q4QELd97qOLvyyOZr6zy8vgHqHJaHFyXLqt5g4p0Q9pCVjXvnvg3L-hFY/s1200/sa%25C5%2582atka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpThf-onmllcjtbI7dLDqBtvTJ0Kzwk5WcBBn6uNHHgaN_QpMPeWBxgHmGW_LbulHc5ox0e4LppjvKoqUiM0q4QELd97qOLvyyOZr6zy8vgHqHJaHFyXLqt5g4p0Q9pCVjXvnvg3L-hFY/w640-h426/sa%25C5%2582atka.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><p><br /></p><div style="text-align: center;">
<h2 style="font-style: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="color: red;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">Utopenec </span></span></span></h2><p style="font-style: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="color: red;"><b>Składniki </b></span><span style="font-weight: normal;">(na dwa słoiki 1 litrowe)<b><span style="color: red;">:</span></b></span></span></span></p><ul style="text-align: justify;"><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">10 kiełbasek parówkowych</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">2 duże cebule</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">2 ząbki czosnku</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">1 litr wody</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">500 ml octu</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">2 łyżki cukru</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">1 łyżeczka soli</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">10 ziaren czarnego pieprzu w całości</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">10 ziaren ziela angielskiego w całości</span></span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">4 suszone liście laurowe</span></span></span></li></ul></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><ol><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Przygotowanie zalewy: ocet łączymy z wodą, dodajemy cukier, sól, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe i gotujemy do wrzenia. Pozostawiamy do ostygnięcia.</span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Parówki (bez osłonek) zanurzamy na chwilę we wrzątku.</span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Cebulę kroimy w cienkie plasterki, czosnek w drobną kostkę.</span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Parówki układamy wraz z cebulą i czosnkiem w słoikach. Zalewamy ciepłą zalewą.</span></span></li><li><span style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;">Słoiki szczelnie zamykamy i odstawiamy w chłodne miejsce na 2 tygodnie.</span></span><br /></li></ol></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">
</span><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: small;">
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJRas999yHvqPG-YvLGvINl1jAIW9Vjo1R1nRe_DuXqH93rBLNYiYlxluJCpCl5XdLGEBPuayZOIO3VnWDnQniMCRJhQc-AQAnsx6r7UXuWZ_m8eNpdJiv-kuRrapA82iMgU2uiLTInxk/s1725/paro%25CC%2581wki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1725" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJRas999yHvqPG-YvLGvINl1jAIW9Vjo1R1nRe_DuXqH93rBLNYiYlxluJCpCl5XdLGEBPuayZOIO3VnWDnQniMCRJhQc-AQAnsx6r7UXuWZ_m8eNpdJiv-kuRrapA82iMgU2uiLTInxk/w446-h640/paro%25CC%2581wki.jpeg" width="446" /></a></div><br /><p style="font-style: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></div><div style="text-align: center;"><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><a name="Wykonanie"></a></p>
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }a:link { so-language: zxx }</style></div><div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;">
<br /></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-23921067611690494342021-03-12T12:32:00.006+01:002021-03-12T12:47:44.670+01:00Szałwia hiszpańska - Chia<div style="text-align: justify;">
<b>Szałwia hiszpańska</b> (Salvia hispanica) zwana również <b>chia</b> (czytamy: czija) - jest jedną z najstarszych uprawianych roślin na świecie. Nazwa chia pochodzi od słowa "chian", co w języku nahuatl (najbardziej rozpowszechniony język z grupy uto-asteckiej) oznacza "oleisty". Pierwotnie roślina występowała wyłącznie w Meksyku i Ameryce Środkowej. Obecnie szałwia hiszpańska uprawiana jest głównie w Australii, Meksyku, Paragwaju, Boliwii, Argentynie, Ekwadorze i Gwatemali. <br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Chia, gatunek rośliny z rodziny jasnotowatych<i> </i>(Lamiaceae L.),<i> </i>do którego należy również mięta, była uprawiana już w czasach prekolumbijskich, przez Azteków i Inków. Pierwsze wzmianki o szałwii hiszpańskiej odnotowano w Kodeksie Mendoza (Codex Mendocino), średniowiecznym dokumencie opisujący historię pierwszych władców i życie codzienne Azteków oraz w Kodeksie Florentino (Codex Florentino), hiszpańskim dokumencie pochodzącym z XVI w., opisującym życie i obyczaje Azteków w prekolumbijskim Meksyku. W tych kodeksach znajdują się obszerne informacje na temat wykorzystania chia. Tutaj szałwia hiszpańska opisywana jest jako składnik wielu przepisów, głównie o charakterze leczniczym lub do produkcji oleju. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: center;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBz4Q9h645PkPA7WnfpzNaCFLbtbwUQJOVFY3Ig2kJvlZnGWMZsP-T4evcF3nCYSqy17RAAGc_5zzdKccH7pqLJvuk07TxwNhYgSGTHJeXnNoPqwxusWPn9gO96jMc5ldPAJxm9gRlOhg/s1110/chia.jpg" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1110" data-original-width="800" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBz4Q9h645PkPA7WnfpzNaCFLbtbwUQJOVFY3Ig2kJvlZnGWMZsP-T4evcF3nCYSqy17RAAGc_5zzdKccH7pqLJvuk07TxwNhYgSGTHJeXnNoPqwxusWPn9gO96jMc5ldPAJxm9gRlOhg/w325-h448/chia.jpg" width="325" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHN5GQ0qDHCbvjz1I8cCxJRmu3hoiNBJj5k0PbYlBoxhtARENa0hVDOzuKmG9uG-yENfUrqIuQO1ghi3b2Mf3hms-pANOU6YxSsdxKeRFE4kHX1r59lPt1oa7mP40F_dAeeAT1iN2riaM/s1195/chia.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1195" data-original-width="800" height="447" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHN5GQ0qDHCbvjz1I8cCxJRmu3hoiNBJj5k0PbYlBoxhtARENa0hVDOzuKmG9uG-yENfUrqIuQO1ghi3b2Mf3hms-pANOU6YxSsdxKeRFE4kHX1r59lPt1oa7mP40F_dAeeAT1iN2riaM/w299-h447/chia.jpg" width="299" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr></tbody></table><br /></div><div style="text-align: center;"> </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: white;">.</span><br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: white;"> .</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: white;"> .</span></div><div style="text-align: justify;">Szałwia hiszpańska to jednoroczna roślina zielna, która osiąga wysokość przeszło półtora metra. Dwa zdjęcia powyżej, pochodzące z Wikipedii, przedstawiają roślinę w pączkach i po zakwitnięciu. Kwiaty są niebieskie, fioletowe lub białe zebrane w okółkach na szczytach pędów. Owoce zawierają liczne, owalne nasiona, o długości około 2 mm. Powierzchnia nasion przypomina popękany marmur, jest w kolorze białym, brązowym, szarym i czarnym.<br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ0EoiAxj86GAKoIT1TKD3cbeJP0q-7Tk6mZeNdHqNIVOwJNCJmOV01U8c0me1Ih5Oq0pGfuBKSTNxpuz_jGUEwZ67T5R1UcCHq9LERDtRXBsK0METPu5mQslHJy2XdtgC6N4FbfVQeHo/s1600/chia.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ0EoiAxj86GAKoIT1TKD3cbeJP0q-7Tk6mZeNdHqNIVOwJNCJmOV01U8c0me1Ih5Oq0pGfuBKSTNxpuz_jGUEwZ67T5R1UcCHq9LERDtRXBsK0METPu5mQslHJy2XdtgC6N4FbfVQeHo/s640/chia.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
</div><div style="text-align: justify;"><div style="text-align: justify;">W dawnych czasach powszechne było pieczenie nasion chia i mielenie ich na mąkę. Tak otrzymaną mąkę łączono z prażoną mieloną kukurydzą, zwaną pinole (pinolem lub pinolillo), do niej dodawano kakao, agawę, cynamon, wanilię i inne przyprawy. Powstały proszek był następnie używany do wytwarzania różnych potraw m.in. wypieku pieczywa, tortilli, tamales. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Po 1600 roku popularność zyskał napój bezalkoholowy otrzymany z całych nasion, z dodatkiem cytryny i cukru. Napój stał się popularny w całym Meksyku, a obecnie jego popularność wyszła poza granice kraju. Napój rozpowszechnił się na całym świecie, znany jako "Agua de Chia" lub "Chia fresca" z dodatkiem różnych soków i owoców. Chia należy do grupy Superfood, również za sprawą 52-letniego Indianina Tarahumara Cirildo Chacarito, który w 1997 roku wygrał bieg na 100 mil w Stanach Zjednoczonych. W jego codziennej diecie znajdowały się nasiona chia, które przez Indian zwane były "pokarmem dla biegaczy" lub "cudownym ziarnem". I tak rozpoczął się boom na hiszpańską szałwię. <br /></div></div><div style="text-align: justify;"><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeJx0YTt4Cu8d_lsHO-OPsGfoRYcGKN578tL8tCAV6KwddRgssv_dcUCd4nB5u16_Cr0aW5siQ9ifpUu8j8TdZGpR9K1l5rBSgp9qsb60WYu3-a7n0Mg9cCCXWTvmxmTBXGihil6W9wIM/s1600/chia.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="849" data-original-width="1200" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeJx0YTt4Cu8d_lsHO-OPsGfoRYcGKN578tL8tCAV6KwddRgssv_dcUCd4nB5u16_Cr0aW5siQ9ifpUu8j8TdZGpR9K1l5rBSgp9qsb60WYu3-a7n0Mg9cCCXWTvmxmTBXGihil6W9wIM/s640/chia.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">Nasiona szałwii hiszpańskiej zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6 oraz tłuszcze wielonienasycone, białka, węglowodany, witaminę A, B3 - niacynę, B1 - tiaminę, B2 - ryboflawinę, witaminę E i kwas foliowy. Zawierają składniki mineralne: wapń, fosfor, magnez, potas, miedź, cynk i selen oraz przeciwutleniacze, zwane tokoferolami. Posiadają niską zawartość cukru, nie zawierają soli. Są naturalnym źródłem błonnika, którego część zamienia się w wodzie w śluz lub żel. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z nasion szałwii hiszpańskiej pozyskiwany jest olej do celów spożywczych, farmaceutycznych i kosmetycznych. W kosmetologii olej wykorzystywany jest do naturalnego nawilżenia skóry, wzmocnienia jędrności skóry, zapewniając właściwości przeciwzmarszczkowe i przeciwzapalne, niweluje świąt skóry, korzystnie wpływa na włosy, pomaga w leczeniu trądziku. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W medycynie olej z nasion szałwii hiszpańskiej wykorzystywany jest w celu wzmocnienia odporności, działa bowiem korzystnie na naszą koncentrację, reguluje ciśnienie tętnicze krwi, obniża poziom złego cholesterolu, poprawia nasz nastrój, no i ma właściwości antynowotworowe. Wprawdzie nie ma badań wskazujących, że nasiona chia pomagają zrzucić zbędne kilogramy, ale ze względu na zdolność pęcznienia mogą wywołać uczucie sytości.<br /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt;"><b><br /></b></span></div><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="de" data-phrase-index="0"><span><i> </i></span></span></span><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxRQmGyCYLX-xhfGZoQxGt5Hr9X7RHgNDfU1wzuiKiqVVKgDWO-ZDRK16wJHSqZdb9Z1iVoogJ0so1yccSAO3O8nqRwSWwC5AEfBzppU9KEAd_EYm6aNVDbc-Kv0BydrEz-A64ZG9q3RU/s1600/chia1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxRQmGyCYLX-xhfGZoQxGt5Hr9X7RHgNDfU1wzuiKiqVVKgDWO-ZDRK16wJHSqZdb9Z1iVoogJ0so1yccSAO3O8nqRwSWwC5AEfBzppU9KEAd_EYm6aNVDbc-Kv0BydrEz-A64ZG9q3RU/s640/chia1.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
W szałwii hiszpańskiej do spożycia nadają się nasiona oraz kiełki. Nasiona można spożywać bezpośrednio w całości (w stanie surowym lub suszonym) lub zmielone na proszek. Z nasion otrzymujemy doskonały olej, który wzbogaci każdą potrawę. <br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Nasiona chia są podstawą wielu inspiracji kulinarnych. Namoczone w wodzie nasiona stają się śluzowate, dlatego są doskonałym naturalnym zagęszczaczem do zup i sosów. Bezpośrednio nasiona chia wykorzystujemy jako dodatek do sałatek, surówek, owsianki, musli, koktajli, ugotowanych kasz, ziemniaków, posypki do warzyw. Namoczone w mleku lub soku owocowym stają się wspaniałym uzupełnieniem deserów lub orzeźwiającym napojem. <br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Zmielone nasiona po połączeniu z mąką doskonale się sprawdzą do wypieku pieczywa, ciast. Z takiej mąki usmażymy smaczne naleśniki, omlety, tortille. <br /></div><br /><div style="text-align: justify;">
<span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="de" data-phrase-index="0"><span></span></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje0U26o__3OKf6VjZ5IVXMs2CTOx8fyekRhPRoM4BeP3nFD8eSkUAj6s5NO7sz-NvY2DEsdcbn5aXtAcy6sRPEkgMJM85Cxqs16XBHyN92hggE3mbonze9eVujSmNQEwNkwSsW6JgXjA4/s1600/chia2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje0U26o__3OKf6VjZ5IVXMs2CTOx8fyekRhPRoM4BeP3nFD8eSkUAj6s5NO7sz-NvY2DEsdcbn5aXtAcy6sRPEkgMJM85Cxqs16XBHyN92hggE3mbonze9eVujSmNQEwNkwSsW6JgXjA4/s640/chia2.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div></div><ul style="text-align: justify;"></ul>
<div style="text-align: justify;">
Spożycie nasion szałwii hiszpańskiej powinno wynosić nie więcej niż 15g (3 łyżeczki) dziennie. Nie powinniśmy przekraczać zalecanej dawki 30g błonnika na dobę. <br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-phrase-index="2"><span>Szałwia hiszpańska jest jedną z dwóch roślin znanych jako „chia”, drugą jest szałwia argentyńska (Salvia columbariae), która jest czasami nazywana „złotą chia”. Salvia columbariae rośnie w USA: Kalifornii, Nevadzie, Utah, Arizonie, Nowym Meksyku, oraz w Meksyku: Sonorze i Baja California. Złota chia była ważnym pożywieniem dla rdzennych Amerykanów. Indianie mielili nasiona, mieszając je z wodą, aby uzyskać gęsty napój. Suszyli i mielili nasiona, aby zrobić mąkę, z której wypiekano chleby, placki czy ciasto. Z nasion chia robili galaretowatą masę, a następnie przyrządzali z niej owsiankę. Niezależnie od pomysłu wykorzystania nasion, złota chia była doskonałym źródłem pożywienia.<br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-phrase-index="2"><span> </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span class="VIiyi" lang="pl"><span class="JLqJ4b ChMk0b" data-language-for-alternatives="pl" data-language-to-translate-into="en" data-phrase-index="2"><span><i><span class="VIiyi" lang="pl"> </span></i> <br /></span></span></span></div>
<h2 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">Pudding owocowy z chia</span></b></h2>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red;">Skład:</span></b></div>
<ul>
<li>400 ml mleka kokosowego</li>
<li>100 g letniego mleka 3,2%</li>
<li>4 łyżki nasion chia</li>
<li>300 g owoców - truskawek i melona</li>
<li>1 łyżeczka cukru</li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Nasiona chia zalewamy letnim mlekiem i mlekiem kokosowym. Dodajemy nasiona chia. Mieszamy. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, minimum 5 godzin.</li>
<li style="text-align: justify;">Truskawki kroimy w plasterki, przesypujemy cukrem.<br /></li>
<li style="text-align: justify;">Mango kroimy w drobną kostkę.</li>
<li style="text-align: justify;">Na dno pucharków układamy warstwami truskawki, pudding chia i owoce mango.</li>
<li style="text-align: justify;">Pucharki ozdabiamy mango, truskawkami i listkami mięty.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMADiE5tODjsZ4s2DXN1lVxL0kt-vFN3OYNsYF_4ahyphenhyphen4kTIBPEAPZSpxpt7LU5TzdZf3HVs5odfFm8pJGfmQgUscP93Xz6M0h9WJb6ZcmnSMvTqWd7JgQ-7lt60IlOQ9X6ToHwwnudx6o/s1600/deser.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1160" data-original-width="1200" height="618" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMADiE5tODjsZ4s2DXN1lVxL0kt-vFN3OYNsYF_4ahyphenhyphen4kTIBPEAPZSpxpt7LU5TzdZf3HVs5odfFm8pJGfmQgUscP93Xz6M0h9WJb6ZcmnSMvTqWd7JgQ-7lt60IlOQ9X6ToHwwnudx6o/s640/deser.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<ol>
</ol>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-70160959795119644482021-01-02T20:51:00.005+01:002021-01-16T12:29:02.862+01:00Pianki Marshmallow<div style="text-align: justify;">
<b>Pianki Marshmallow </b>- to rodzaj pianek wytwarzanych z cukrowego syropu, żelatyny i wody. Cukrowy syrop glukozowy lub fruktozowy powoduje, że panki są bardzo, bardzo słodkie i zawierają mnóstwo kalorii. Posiadają minimalną wartość odżywczą.<br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Historia powstania pianek jest bardzo długa, sięga bowiem czasów
starożytnych. Wówczas korzeń prawoślazu* z dodatkiem cukru był stosowany
na bóle gardła, a także jako wyrób cukierniczy. Późniejsze pokolenia modyfikowały użycie korzenia prawoślazu, ale nie będziemy się tym zajmować. Przejdziemy do konkretnego roku, w którym po raz pierwszy ruszyła produkcja pianek. <br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNlCV-wq371KOgOdW-0NsnwR5P3lEbsMlF_dCZ9jRocQOyYMXfqmVEMBKy8n6K-kxI4ISOjI0uV_cKOyZJi0yNxf6kVEBcyIihCclk459vs8FhNLM9TEiDivSIzUoGdROXUKCEUoAwIOU/s1600/Marshmallows.JPG"><img border="0" data-original-height="739" data-original-width="1600" height="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNlCV-wq371KOgOdW-0NsnwR5P3lEbsMlF_dCZ9jRocQOyYMXfqmVEMBKy8n6K-kxI4ISOjI0uV_cKOyZJi0yNxf6kVEBcyIihCclk459vs8FhNLM9TEiDivSIzUoGdROXUKCEUoAwIOU/s640/Marshmallows.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze pianki Marshmallow zostały wyprodukowane w 1948 roku w Stanach Zjednoczonych, kiedy Amerykanin Alex Doumak udoskonalił proces polegający na wytwarzaniu ciągłej masy cukierniczej, którą można było pociąć na regularne odcinki. To był początek produkcji przemysłowej. Pierwsze pianki były białe lub różowe, wytłaczane na kształt walca oraz innych figur geometrycznych.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie pianki Marshmallows są bardzo popularne zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Pianki są spożywane same lub z dodatkami. W Polsce przyjęły nazwę pianek cukrowych. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhbHLJt-Kju1decDCiaWCpGs5-rxQSqWqUz3teFjoe5luQk7NE49r6QR-AqUCpgQLC1qS2c5_sJQSx34vDLk0ovLOXjVo20AQ2TcMkqUJXfCTgAamcl2pbp7eP0o7QLRg2thh_1lQ22JI/s1600/pianki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhbHLJt-Kju1decDCiaWCpGs5-rxQSqWqUz3teFjoe5luQk7NE49r6QR-AqUCpgQLC1qS2c5_sJQSx34vDLk0ovLOXjVo20AQ2TcMkqUJXfCTgAamcl2pbp7eP0o7QLRg2thh_1lQ22JI/s640/pianki.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjKPHX5C0wniUwI7UcsgUGUBVmijfIKbpVbli8Hbu_P8F0depRlrcGq4OLTeRRP8EZbdiL8C8L-woamRitlibHmwZArN3fmYnuY6ETu1yTOxq24tz0aW-xaqsXB9YH9nm9uoVNqM_UYHE/s1600/pianki3.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjKPHX5C0wniUwI7UcsgUGUBVmijfIKbpVbli8Hbu_P8F0depRlrcGq4OLTeRRP8EZbdiL8C8L-woamRitlibHmwZArN3fmYnuY6ETu1yTOxq24tz0aW-xaqsXB9YH9nm9uoVNqM_UYHE/s640/pianki3.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tradycyjny przepis wykorzystuje sproszkowany korzeń prawoślazu. Sproszkowane korzenie prawoślazu podgrzewane z cukrem tworzą delikatną, słodką masę, stosowaną w cukiernictwie. W korzeniu występuje śluz, lepki galaretowaty roztwór, pektyny, skrobia, sacharoza, olej, związki białkowe, składniki mineralne i lecytyna. </div><div style="text-align: justify;"> </div>
<div style="text-align: justify;">
Obecnie większość pianek Marshmallow wykorzystuje do produkcji żelatynę, której wegetarianie i weganie unikają, ponieważ są
uzyskiwane ze skór, tkanek łącznych i kości zwierząt. Alternatywą dla wegetarian jako środek żelujący stosowany jest agar-agar.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgA03ejTW3BtV6hhGIL8N90r7kQOF4JqyE3HSAtWnCzJgtM14iTwj4SBsqDtEzuzfCdr5FM99KagozNMIDWu3w4OF90F28_aLyu_UOZBSRtV-TPey97U1LzIymfJkI21ZrrcqSYX4plzo/s1600/pianki8.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgA03ejTW3BtV6hhGIL8N90r7kQOF4JqyE3HSAtWnCzJgtM14iTwj4SBsqDtEzuzfCdr5FM99KagozNMIDWu3w4OF90F28_aLyu_UOZBSRtV-TPey97U1LzIymfJkI21ZrrcqSYX4plzo/s640/pianki8.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_7CiQB480ZO2zp3eSg5FR3XLNL0EgW74hpKiUMLJOEZd4x-0EdRG1hsc8qXB1A9Hy3fBEsTHdZvi_Abc1Tj3IMoU_YntCZqXAU84xw1DoKhL9Jvi2RCOSXXDCRln1BGG64_AdUGzQFC0/s1600/pianki7.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_7CiQB480ZO2zp3eSg5FR3XLNL0EgW74hpKiUMLJOEZd4x-0EdRG1hsc8qXB1A9Hy3fBEsTHdZvi_Abc1Tj3IMoU_YntCZqXAU84xw1DoKhL9Jvi2RCOSXXDCRln1BGG64_AdUGzQFC0/s640/pianki7.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Obecnie pianki mają całą gamę kolorów i aromatów: arbuzowe, bananowe,
malinowe, borówkowe, jagodowe, jabłkowe, truskawkowe i wiele innych.
Mają różne kształty i formy. Są to kwiatki, zwierzęta, owoce. Pianki na
święta Bożego Narodzenia przybierają kształt choinki, gwiazdek, świętego
Mikołaja, na Wielkanoc kształt kurczaka i pisanek, na Halloween to
roześmiane buźki dyni, na Walentynki pianki mają oczywiście kształt
serca. <br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgClVZNa-f1x_yOf0wcJUjrtLFpjluppq2O3exvzB0YGtoByFV2IB65UuWdHIYK8fb5KluibxcHlxKtcBbeCbQbGhg2yBlTqzv_Vne97k8GuFaObesmBC1JZDRjolrbRdOj0Ex-sHQcVzc/s1600/pianki5.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgClVZNa-f1x_yOf0wcJUjrtLFpjluppq2O3exvzB0YGtoByFV2IB65UuWdHIYK8fb5KluibxcHlxKtcBbeCbQbGhg2yBlTqzv_Vne97k8GuFaObesmBC1JZDRjolrbRdOj0Ex-sHQcVzc/s640/pianki5.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-uaekKlt_USfuzGVH-ezJhokRfVYcCCyj_lMnBOJ9pjomL4_58Iy8dXuQYiWRqCO0YCm2Pr6a2GDEq8d_dmMM2f9YSNY8VryQoCgNjxTUtuusCvyQxQ_LvEzbjweq01RQ3h19S9dKn7g/s1600/pianki6.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-uaekKlt_USfuzGVH-ezJhokRfVYcCCyj_lMnBOJ9pjomL4_58Iy8dXuQYiWRqCO0YCm2Pr6a2GDEq8d_dmMM2f9YSNY8VryQoCgNjxTUtuusCvyQxQ_LvEzbjweq01RQ3h19S9dKn7g/s640/pianki6.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Cukrowe pianki stały się popularne na całym świecie. Nic więc dziwnego, że wiele światowych firm wprowadziło je do swojej produkcji. Jedną z nich jest Firma Haribo GmbH & Co.KG, która produkuje wyroby cukiernicze, głównie żelki. Czy ktoś nie słyszał o Goldbären - "Złotych Misiach" Haribo? Produkują równie pianki cukrowe, które sprzedawane są pod nazwą handlową Chamallows.<br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEy9iGpIraMA68aMpekGLtby4zNcER2N6Xh1ayF-oaUbhL4JBSaw_g6qSTOb_H99qyQ2Env-mHc4pum-WKl57sK-rqMamyGcOsdfgb1UGdMjiE7rci69-b0uJif8ewXtoRE18A4O2TnjQ/s1600/pianki4.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEy9iGpIraMA68aMpekGLtby4zNcER2N6Xh1ayF-oaUbhL4JBSaw_g6qSTOb_H99qyQ2Env-mHc4pum-WKl57sK-rqMamyGcOsdfgb1UGdMjiE7rci69-b0uJif8ewXtoRE18A4O2TnjQ/s640/pianki4.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">Pianki można jeść same lub łączyć z kawą bądź czekoladą. Można je wykorzystać do dekoracji tortów, deserów i innych wyrobów cukierniczych. Świetnie smakują pieczone na patyku nad ogniskiem, ciepło ognia tworzy karmelizowaną zewnętrzną skórę z płynną, stopioną warstwą pod spodem. Pianki doskonale uzupełniają desery, dodane do lodów i sorbetów stanowią dodatkową atrakcję. Dodane do zupy mlecznej, musli z jogurtem, kanapki z owocami są doskonałą alternatywą do porannego śniadania, szczególnie dla niejadków. Oczywiście należy pamiętać o kaloryczności pianek i zerowej wartości odżywczej. Ale od czasu do czasu można sobie na takie szaleństwo pozwolić. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP-fIaf4jKVuXtWSCQSAh-wDxT9BItdagTnjFEamycRxhb4ZOQreWboRTbSb9fhNCINNNmL5PYH3zXD1yLhDo_UKrxNIVrlAQ9duMkSQyxSxkIxb2aOOJYehb0lMUx0aKPYBIVyvc73Sg/s1600/pianki+i+kawa.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="847" data-original-width="1200" height="450" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP-fIaf4jKVuXtWSCQSAh-wDxT9BItdagTnjFEamycRxhb4ZOQreWboRTbSb9fhNCINNNmL5PYH3zXD1yLhDo_UKrxNIVrlAQ9duMkSQyxSxkIxb2aOOJYehb0lMUx0aKPYBIVyvc73Sg/s640/pianki+i+kawa.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;"> <i><span class="tlid-translation translation" lang="pl"><span title=""></span></span></i> <br /></div></div><div style="text-align: justify;">W kulturze amerykańskiej pianki Marshmallow często pieczone są nad ogniem. Tę popularną tradycję przejęły również inne kraje: Wielka Brytania, Nowa Zelandia i Australia. Pianki są grillowane lub pieczone na patyku nad ogniskiem. Uzyskują wówczas złoto-brązowy kolor, lekko chrupiący, o smaku karmelu, wierzch i rozpływający się w ustach miękki, ciepły środek.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPS9fJAKejjet7U_r471zW6USEHslgwQ_F0L2wLLiRB6BUrSTwTx2WwxmfoFCthqJfhS1MQiyMzsWjlycTRTyLDsndOThWaptmy10Zw4hXtP3Zl8iPfcr3THzirF5KsJDhbWxVLxpkfX4/s1600/pianki+grill1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1034" data-original-width="726" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPS9fJAKejjet7U_r471zW6USEHslgwQ_F0L2wLLiRB6BUrSTwTx2WwxmfoFCthqJfhS1MQiyMzsWjlycTRTyLDsndOThWaptmy10Zw4hXtP3Zl8iPfcr3THzirF5KsJDhbWxVLxpkfX4/s320/pianki+grill1.jpg" width="224" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBK9jXog3TWH6O5PWBWemJG99_Z_kPJu_D98gYj2lV7L8MUUPLcjI7lV5zRVfdKjh5ut-yusD32cJ5HVaRwrYGHj3zfKqN3lIw1X_uX00xuvX0K67_RUTiCzT7QmJz3OngNYvkfd-rspY/s1600/pianki+grill.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1461" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBK9jXog3TWH6O5PWBWemJG99_Z_kPJu_D98gYj2lV7L8MUUPLcjI7lV5zRVfdKjh5ut-yusD32cJ5HVaRwrYGHj3zfKqN3lIw1X_uX00xuvX0K67_RUTiCzT7QmJz3OngNYvkfd-rspY/s320/pianki+grill.jpg" width="292" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;"><br />
</div>
<h2 style="text-align: center;"> <span style="color: red;"><b>Kolorowe chrupki z piankami Marshmallow</b></span></h2>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div>
<ul>
<li style="text-align: justify;">300 g mini pianek Marshmallow (najlepiej białych)</li>
<li style="text-align: justify;">150 g kolorowych chrupek śniadaniowych (użyłam Kellogg's Froot Loops - małe, kolorowe zbożowe kółeczka o smaku owocowym)</li>
<li style="text-align: justify;">3 łyżki masła </li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Pianki Marshmallow rozpuszczamy w mikrofalówce (40-50 sekund) lub gotujemy na wolnym ogniu, ale wówczas rozpuszczamy 3 łyżki masła, inaczej pianki przykleją się do dna garnka i bardzo szybko się przypalą. Gotujemy, aż pianki się rozpuszczą, stale mieszając. </li>
<li style="text-align: justify;">Do garnka wrzucamy chrupki, mieszamy, aż rozpuszczona masa oblepi chrupki.</li>
<li style="text-align: justify;">Na duży talerz, wyłożony papierem do pieczenia, wykładamy przygotowaną masę. Pozostawiamy do ostygnięcia w lodowce na około 4 - 5 godzin.</li>
<li style="text-align: justify;">Wystudzoną masę kroimy w niewielkie kwadraty lub łamiemy na nierówne kawałki. </li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaFVfZQg9_hNH6IILXkQrTpQ-NhrVVtbSlYVr10FKM-8uT5xsbVCdvwnDQA-k9FCj4BVSTRoZBOjZ_0Ut7Cau2q_cYBkPpSgKrdgBMhBdnLh1jtv5xJEVsHeWTFvKRcHnOl1JqYzHRmos/s1600/pianki1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaFVfZQg9_hNH6IILXkQrTpQ-NhrVVtbSlYVr10FKM-8uT5xsbVCdvwnDQA-k9FCj4BVSTRoZBOjZ_0Ut7Cau2q_cYBkPpSgKrdgBMhBdnLh1jtv5xJEVsHeWTFvKRcHnOl1JqYzHRmos/s640/pianki1.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs1C375REdFJiNLmRiAbjlkq7oSqgW2Fl5oSpO8yxjSgILL8ygPydlG_ClQ-EB9p3yAl59Ldmeea1Sl1KcE7UYb1qdJre_UuiZtl1CYkJHFEZhjctYtug8e21k-u8KhTfTJhe-et8Nieo/s1600/pianki2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs1C375REdFJiNLmRiAbjlkq7oSqgW2Fl5oSpO8yxjSgILL8ygPydlG_ClQ-EB9p3yAl59Ldmeea1Sl1KcE7UYb1qdJre_UuiZtl1CYkJHFEZhjctYtug8e21k-u8KhTfTJhe-et8Nieo/s640/pianki2.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgereL26nSubawfdwj_T2q1urgpvpxaLHnZ5TuOiNDWmTxT4Js9QquVjRuAGsStnbFKSKq7rN97f34Dsxs29DxU9sfLFzOmt3KzYeptggRsIuG6Xgo0wmWoD-30hIXlY2VsRXudvRqLyCA/s1600/pianki4.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgereL26nSubawfdwj_T2q1urgpvpxaLHnZ5TuOiNDWmTxT4Js9QquVjRuAGsStnbFKSKq7rN97f34Dsxs29DxU9sfLFzOmt3KzYeptggRsIuG6Xgo0wmWoD-30hIXlY2VsRXudvRqLyCA/s640/pianki4.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<h2>
<span style="color: red;"><b>S'more</b></span> </h2>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div><div style="text-align: justify;"><b>S'more (</b>ew. smore) to tradycyjny smakołyk pochodzący ze Stanów Zjednoczonych. Dwa kawałki krakersów typu graham, to zewnętrzne warstwy, a wewnątrz zapieczone na ogniu pianki Marshallow i kostki czekolady (najczęściej Hershey's). W Stanach Zjednoczonych 10 sierpnia świętuje się Narodowy Dzień S'mores.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Q_ERm09HMnSFPOT7lShNW0_KqTDgirt9bCcMaCdI_Tsgxs6a-w_ek-a1QxTx_r9nhQkJku446CD9UYHOwiiYn5QxR7Gc0v2Z2Mvl9It7N75og83Q8VtFjOsnTB22JaLvop4mChcnJV8/s1200/S%2527more.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Q_ERm09HMnSFPOT7lShNW0_KqTDgirt9bCcMaCdI_Tsgxs6a-w_ek-a1QxTx_r9nhQkJku446CD9UYHOwiiYn5QxR7Gc0v2Z2Mvl9It7N75og83Q8VtFjOsnTB22JaLvop4mChcnJV8/s640/S%2527more.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Al-VCiY7_OCrUFdh0DsyHx0otg_rUJeGfAocv2Xf5XJndf0lcAQE64SajPRBctqmla2KHkm5vQAdxhqe3_jufLLdCPSIJorYEkbuvb8UfwxBe6wQculvf8a6ekQy116_mulzoMEmjgo/s1200/S%2527more1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Al-VCiY7_OCrUFdh0DsyHx0otg_rUJeGfAocv2Xf5XJndf0lcAQE64SajPRBctqmla2KHkm5vQAdxhqe3_jufLLdCPSIJorYEkbuvb8UfwxBe6wQculvf8a6ekQy116_mulzoMEmjgo/s640/S%2527more1.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div style="text-align: justify;"><div style="text-align: center;">
</div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><h2><span style="color: red;">Marshmallow creme</span></h2></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div>
<br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP1Uv80vsIkFPv6LCUKRceA0lf-7UT9zfkZjKgAmabmRhjzECCaelkN2SNhj0ZLTDHy9A7VttcywOTDyGpwodMJhYLBbX2VFCGFcAOnozcpsqljMMUQJ8NSyRmIPv8Mfl72LXaGW5c7wA/s1738/krem.jpeg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1738" data-original-width="1200" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP1Uv80vsIkFPv6LCUKRceA0lf-7UT9zfkZjKgAmabmRhjzECCaelkN2SNhj0ZLTDHy9A7VttcywOTDyGpwodMJhYLBbX2VFCGFcAOnozcpsqljMMUQJ8NSyRmIPv8Mfl72LXaGW5c7wA/w138-h200/krem.jpeg" width="138" /></a> Amerykański słodki krem o smaku pianek Marshallow. Krem został wynaleziony przez Archbalda Query'ego w 1917 roku w Somerville.<span style="color: white;"> </span>Jedną
z najpopularniejszych marek produkujących krem jest Marshmallow Fluff.
Krem produkowany jest w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych.
Jego składnikami są: syrop kukurydziany, syrop cukrowy, wanilia, białka
jajek. Krem Marshmallow jest produktem bezglutenowym. Marshmallow Fluff jest produkowany przy użyciu tych samych składników od przeszło 100
lat.<span style="color: white;">..</span>Krem jest puszysty, biały, gładki i pyszny (czytaj bardzo, bardzo
słodki). Krem znajduje się wśród wielu przepisów, takich jak ciasteczka
Whoopie Pie (amerykańskie ciastka czekoladowe z kremem), kanapki
Fluffernutter, cukierki Krówki. <br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Na stronie <a href="https://marshmallowfluff.com/" target="_blank">https://marshmallowfluff.com </a> znajdziemy więcej przepisów z wykorzystaniem Marshmallow creme.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><h2><b><span style="color: red;">Fluffernutter</span></b></h2><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Fluffernutter, nazwany również kanapką z masłem orzechowym i prawoślazem, to kanapka składająca się z kremu Marshallow i masła orzechowego. Kanapka zwykle podawana na białym chlebie, ale wariacje kanapki obejmują zastąpienie pieczywa pszennego i dodanie różnych słodkich, słonych i pikantnych składników. Kanapka powstała na początku XX wieku po wynalezieniu w Somerville (stan Massachusetts) kremu Marshmallow, słodkiej pasty przypominającej piankę. Kanapka jest szczególnie popularna w Nowej Anglii. Oficjalnie jest kanapką stanu Massachusetts. National Fluffernutter Day obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych 8 października. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;"> </span></b></div><div style="text-align: center;"><b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitKY42F3esdRvf8CHJJGF4YxICzESzrfjUleHDF0C-gBEsAP4Hvpiy-brBXvrRrkxI9on5TjdsDgszOpVrWJ4gZDOFsIthukbodck0s5TI7ot2FD0FTXvtDYuGh1GIcuLuah6jlwGrwsk/s1200/kanapka1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="648" data-original-width="1200" height="346" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitKY42F3esdRvf8CHJJGF4YxICzESzrfjUleHDF0C-gBEsAP4Hvpiy-brBXvrRrkxI9on5TjdsDgszOpVrWJ4gZDOFsIthukbodck0s5TI7ot2FD0FTXvtDYuGh1GIcuLuah6jlwGrwsk/w640-h346/kanapka1.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGguteeckDqvmpFyya9RNMdSKzs6XikMG1hyphenhypheng4xOERLLPH9xIGH0XbWNrgTsBvRcUAW1xw7KeYPWghjyS6gC-Gvi-xOwoXFHKk2hgyubGuCwSbQnhr_U9jKa8fbjo2YPBwuz5e_A788pU/s1200/kanapka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="636" data-original-width="1200" height="340" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGguteeckDqvmpFyya9RNMdSKzs6XikMG1hyphenhypheng4xOERLLPH9xIGH0XbWNrgTsBvRcUAW1xw7KeYPWghjyS6gC-Gvi-xOwoXFHKk2hgyubGuCwSbQnhr_U9jKa8fbjo2YPBwuz5e_A788pU/w640-h340/kanapka.jpeg" width="640" /></a></div></b></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">________<br /></div><div style="text-align: justify;">* Prawoślaz - rodzaj rośliny wieloletniej z rodziny ślazowatych. Naturalnym obszarem jego występowania jest region Morza Śródziemnego, zachodnia Azja i południowo-wschodnia część Ameryki Południowej. Cała roślina, a szczególnie korzeń, wypełniona jest śluzem. Prawoślaz od setek lat stosowany jest w medycynie tradycyjnej. Inne nazwy to topolówka lekarska, ślaz lekarski, ślaz prawdziwy, malwa prawdziwa. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Pierwsze zdjęcie i dwa zdjęcia grillowanych pianek pochodzą z Wikipedii, pozostałe są własnością Smakowitego bloga.
</i></div></div></div></div></div>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-47387897886972310432020-11-08T22:07:00.002+01:002023-11-18T20:08:16.027+01:00Burrata<div style="text-align: justify;">
Burrata to włoski kremowy ser, z mleka krowiego lub bawolego, podpuszczkowy, niedojrzewający. Burrata to mlecznobiała kula, która na zewnątrz przypomina mozzarellę, wewnątrz znajdują się kawałki sera i śmietana. Różnica polega na tym, że <a href="https://www.smakowityblog.pl/2020/07/mozzarella.html" target="_blank">mozzarella</a> ma gęstszą konsystencję i lekko ostrzejszy smak niż burrata. Burrata jest wykonana z zewnętrznej skorupy mozzarelli przypominającą woreczek, bądź sakiewkę. Kiedy nożem rozetniemy woreczek odkrywamy nadzienie składające się ze słodkiej, kremowej śmietany i delikatnych kawałków twarogu (stracciatella).<br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Ser burrata jest to specjalność regionu Apulia we Włoszech. Ten świeży ser o niezwykłym smaku i konsystencji, pochodzi z Apulii, z regionu Murgii, w szczególności Andrii, w której się narodził, ale jest również przygotowywany na innych obszarach Apulii. <br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Słowo burrata po raz pierwszy pojawiało się we włoskim przewodniku kulinarnym "Guida Gastronomica D'Italia" wydanym przez Touring Club Italiano w 1931 roku.<br />
<style type="text/css">
p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: </style><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlJ1edgnu2E5zc4fUc6z6Vb253o0mIwDIBZxCz20sbfh-Wf3dg75ANL8s1Bruqnsfb5YYXH5-KJiqdS8u3FexeRGqNsuGTKNe04kUVgMDCdrx5z8Q4OSgRNbXDykF07R6H6brnTYO7sVc/s1600/ser.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlJ1edgnu2E5zc4fUc6z6Vb253o0mIwDIBZxCz20sbfh-Wf3dg75ANL8s1Bruqnsfb5YYXH5-KJiqdS8u3FexeRGqNsuGTKNe04kUVgMDCdrx5z8Q4OSgRNbXDykF07R6H6brnTYO7sVc/s640/ser.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div> </div><div style="text-align: justify;">Ser prawdopodobnie powstał przez przypadek, z potrzeby wykorzystania każdego kawałka sera i śmietany. Podczas tworzenia mozzarelli drobne kawałki sera zostały zebrane, wymieszane z delikatną śmietaną i użyte jako nadzienie do burraty. Wytwórca sera z kawałka ciepłej i plastycznej świeżej mozzarelli zrobił nadmuchiwany balon, sakiewkę, a wnętrze wypełnił wspomnianym nadzieniem i przed zamknięciem uzupełnił świeżą śmietaną.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Burrata zaliczana jest do serów rzemieślniczych. Ser prawie zawsze jest sprzedawany w torebce wypełnionej niewielką ilością serwatki. Tradycyjnie burrata zawijana była w liście asfodela (złotogłowu)<b><span style="color: red;">*</span></b>, włoską roślinę o zielonych łodygach pochodzącą również z Apulii. Ten liść służył do wskazania świeżości sera. Gdy ser jest świeży, liście są zielone, a po kilku dniach, kiedy liść wyschnie burrata nie jest już świeża, ser staje się przejrzały i jełczeje. Świeże liście asfodelu to świeża burrata.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Początkowo burratę przygotowywano z mleka bawolego, a następnie krowiego. Przygotowując burratę gorący ser formuje się w torebkę, którą następnie wypełnia resztkami mozzarelli i przed zamknięciem uzupełnia świeżą śmietaną. Gotową burratę zawiązuje w niewielki węzełek przypominający sakiewkę, owija liśćmi asfodelu i umieszcza w serwatce. Kolor osłonki powinien być kremowo-biały, a po rozcięciu sera wypływa strumień słodkiej, kremowej śmietany.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Obecnie ser jest często sprzedawany w plastikowej torbie lub pojemniku. Pracownicy zatrudnieni w serowarni robią burratę przy użyciu nowoczesnych maszyn. Owijają ser plastikiem, który ze względu na unijne przepisy higieniczne zastępuje liście asfodelu.<br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8unexTAtj0fjsjC1bJ8KhWsIwjFGPEoaVOZwPV2G5cPJeA3IDMwglsYx7rGhYIBns3_S8DpT1vo6a0TeFL9XF1p9MJvR0CeyN7ZJhb-6SOV4lydVdiBHdvl2VIPgok35kVsvG6R0GW1g/s1600/burrata.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8unexTAtj0fjsjC1bJ8KhWsIwjFGPEoaVOZwPV2G5cPJeA3IDMwglsYx7rGhYIBns3_S8DpT1vo6a0TeFL9XF1p9MJvR0CeyN7ZJhb-6SOV4lydVdiBHdvl2VIPgok35kVsvG6R0GW1g/s640/burrata.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Ser zawiera tłuszcze, w tym kwasy tłuszczowe nasycone, węglowodany, składniki mineralne: sód, potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo, cynk oraz witaminy: A, D, E, witaminy z grupy B i sól. Jest znakomitym źródłem pełnowartościowego białka (proteiny).</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Ser ma bogaty maślany smak, ale krótko zachowuje świeżą mleczność. Należy go spożyć w ciągu 24 godzin. <br /></div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Zdjęcie poniżej najlepiej oddaje delikatność sera. Na
zewnątrz przypomina mozzarellę, wewnątrz ma delikatną, niezwykle miękką
warstwę o smaku śmietany. </div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaJj_REgTogqXn4SBADyrYPzAFb0PjKNNxoiD0W6JVsbFSS7SIQFUZgldNzcVWF-uuMoxJaH-Qblke9HltmJMgRDdDpVUGoW11SpEf1I9MWVkYhGh0jRiUw6QmX-LydMnhONUXNy5xJjA/s1600/burrata1.jpeg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaJj_REgTogqXn4SBADyrYPzAFb0PjKNNxoiD0W6JVsbFSS7SIQFUZgldNzcVWF-uuMoxJaH-Qblke9HltmJMgRDdDpVUGoW11SpEf1I9MWVkYhGh0jRiUw6QmX-LydMnhONUXNy5xJjA/s640/burrata1.jpeg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr></tbody></table><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 1 </style></div><div style="text-align: justify;">Ser burrata wykorzystywany jest do wielu potraw, od przystawek po desery. Najsmaczniejszy i najprostszy sposób to nieprzetworzony ser podany na chlebie tostowym z odrobiną oliwy z oliwek. Ponieważ jego smak podobny jest do mozzarelli, najlepiej połączyć go ze smakami, które lubimy łączyć z mozzarellą. Burratę możemy połączyć z owocami: gruszkami, truskawkami, borówkami, jeżynami i malinami. Doskonałym połączeniem będą warzywa, dobrze się sprawdzą ugotowane słodkie buraki lub zielone szparagi podane w formie sałatki. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dzięki swojej zróżnicowanej konsystencji wewnątrz i na zewnątrz burrata również dobrze się sprawdza w daniach podawanych na ciepło. Idealna do makaronów, zapiekanek i pizzy. Spaghetti podane z grzybami, koktajlowymi pomidorkami i burratą, posypane natką pietruszki, polane sosem śmietanowym, to już wyborne, smakowite danie. Nie mniej będzie pyszna pizza ze szparagami i serem. Burrata pasuje doskonale do mięs i ryb.<br /></div><br /><div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZAFJAbqTYLFi3ZqZvq39_ok7R1su1qMM69qCgkkl4EsKt_FNrdgdm76gItZXaMoQHxxRLz2c3QPb4gZjPGFqUUAURwdB58irpqBQ7XUrxcQcHG8K9ptfxd_ECO8bmgHIz2TxhE-YM9UQ/s1600/burrata1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="650" data-original-width="1200" height="346" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZAFJAbqTYLFi3ZqZvq39_ok7R1su1qMM69qCgkkl4EsKt_FNrdgdm76gItZXaMoQHxxRLz2c3QPb4gZjPGFqUUAURwdB58irpqBQ7XUrxcQcHG8K9ptfxd_ECO8bmgHIz2TxhE-YM9UQ/s640/burrata1.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-W0sdm8N3cxfNR3zpqBuSX7-mfulwNqG8DlQogKe28UpQlaQEnY96S952I1uWBS6ALqWQgWgf8E4RhLFsf3FjRtpOwFxkuHg5_6B_ZsKvu62FO1-maB5aWuFADAZRuw83wsJzLsNYdPA/s1600/burrata.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="623" data-original-width="1200" height="332" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-W0sdm8N3cxfNR3zpqBuSX7-mfulwNqG8DlQogKe28UpQlaQEnY96S952I1uWBS6ALqWQgWgf8E4RhLFsf3FjRtpOwFxkuHg5_6B_ZsKvu62FO1-maB5aWuFADAZRuw83wsJzLsNYdPA/s640/burrata.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Burratę możemy podawać w formie przystawki, pokrojoną na drobne kawałki,
skropioną oliwą z oliwek, octem balsamicznym lub miodem. Możemy
serwować burratę ze świeżymi pomidorami, suszonymi pomidorami w oliwie,
zielonymi ogórkami, rzodkiewkami, karmelizowaną cebulą, z liśćmi
bazylii, szynką prosciutto, pesto, konfiturą z borówek lub żurawin. </div><div style="text-align: justify;"><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoxnIwmzIgYO3F5HGhpSMrzOpYjGM72wEKnbmCD-lvDME4BKst3oSfoOAL4pnUw29Celd4u5rBjEFF4L-PmgDpvqFaubmFOn753TK4N9D3Jyk4c_yb0r4zBr9T1kmcs_5Gx6QhMD9PMFI/s1600/burrata2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="812" data-original-width="1200" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoxnIwmzIgYO3F5HGhpSMrzOpYjGM72wEKnbmCD-lvDME4BKst3oSfoOAL4pnUw29Celd4u5rBjEFF4L-PmgDpvqFaubmFOn753TK4N9D3Jyk4c_yb0r4zBr9T1kmcs_5Gx6QhMD9PMFI/s640/burrata2.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixNtQg0emEXaFn7GcUntfOC3Y7VCFsZwmrUWqLPAH-1bqhqccU0GpNRyUEatrtiaCBQwUvFDgzQ4jFGVOvMy5t4em58itohxQtqJkp07aQkZXuIpPpJG1zMGHhA5eu1ysSiF0_iGvomtI/s1600/burrata3.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="738" data-original-width="1200" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixNtQg0emEXaFn7GcUntfOC3Y7VCFsZwmrUWqLPAH-1bqhqccU0GpNRyUEatrtiaCBQwUvFDgzQ4jFGVOvMy5t4em58itohxQtqJkp07aQkZXuIpPpJG1zMGHhA5eu1ysSiF0_iGvomtI/s640/burrata3.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;">
<br /></div><div style="text-align: center;">
W listopadzie 2016 r. "Burrata di Andria" stał się produktem chronionym oznaczeniem geograficznym.<div style="text-align: justify;"> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9jXxqwqbKUYhP1x6xlLStMS0O0feg-l1PojVZhkWWKOjlVl6qXYyGQ_pOMawVca22c8GUTbv6v6b5TqlptwFmsKYeDrDWSzKm0K2Sid1rtmrifgRXSnpOXBjpWw9gOmdqrUX5ayEqkY8/s1600/logo.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="315" data-original-width="313" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9jXxqwqbKUYhP1x6xlLStMS0O0feg-l1PojVZhkWWKOjlVl6qXYyGQ_pOMawVca22c8GUTbv6v6b5TqlptwFmsKYeDrDWSzKm0K2Sid1rtmrifgRXSnpOXBjpWw9gOmdqrUX5ayEqkY8/w317-h320/logo.jpg" width="317" /></a></div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W
przypadku oryginalnego "Burrata di Andria" począwszy od surowca aż do
gotowego produktu, wszystkie czynności muszą odbywać się na określonym
obszarze geograficznym regionu Apulia.</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Warto też wiedzieć, że oprócz sera burrata istnieje również ser burrino. Burrino zawiera w środku zamiast śmietany masło. Sery różnią się kształtem. Gdy ma kształt gruszki, jest wydłużony i ma główkę, to burrino. Gdy ma bardziej kulisty kształt i nie posiada główki to burrata. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">______________________ </div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">*</span> Liście asfodela (złotogłowu)</b> - źródło Wikipedia.<br /></div><div style="text-align: justify;">Asfodel to roślina należąca do rodziny Asphodelaceae. Mieczowate, szaro-zielone liście osadzone są w kępkach nasady o długości do 50 cm. Bulwy są gorzkie, ale po ugotowaniu tracą gorycz. Bulwy wysuszone, zmielone, a następnie ugotowane w wodzie zmieszano z ziarnami lub ziemniakami, aby zrobić chleb asfodelowy. W południowych Włoszech nieotwarte pąki są zbierane, blanszowane we wrzącej wodzie, a następnie konserwowane w oliwie z oliwek jako przyprawa. Młode pędy są zjadane jak dzikie szparagi. Jadalne są też kwiaty, które mają przyjemny zapach. Liście wykorzystywane są do owijania sera burrata, będąc jednocześnie wyznacznikiem świeżości sera.<br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><br /><div style="text-align: justify;">
<style type="text/css"> p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% </style></div></div><div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>Tosty z serem burrata i miodem</b></span></h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Składniki: </b></span></div>
<ul>
<li>2 tosty pszenne</li>
<li>200 g sera burrata</li>
<li>2 łyżki miodu </li>
<li>4 pomidorki koktajlowe</li>
<li>kilka listków rukoli</li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol>
<li>Tosty opiekamy w piekarniku lub w tosterze. </li>
<li>Grube plastry burraty układamy na tostach, polewamy miodem.</li>
<li>Tosty podajemy ozdobione listkami rukoli i pomidorkami koktajlowym.</li>
</ol>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVtNIcT1gVtmClQg1P-fIifrhyphenhyphenmLsBxaYbHJaCuotVqnMB_cTfIPMKLBXaQd3L1PQvK1Ud5PGeDNvTtAtM9KjxSEDcBSVB59_6-Vmr41ydfM-TI2iGAkcgvB3hyphenhyphenvxpG_3KsibK4Wixjj0/s1600/tost.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVtNIcT1gVtmClQg1P-fIifrhyphenhyphenmLsBxaYbHJaCuotVqnMB_cTfIPMKLBXaQd3L1PQvK1Ud5PGeDNvTtAtM9KjxSEDcBSVB59_6-Vmr41ydfM-TI2iGAkcgvB3hyphenhyphenvxpG_3KsibK4Wixjj0/s640/tost.jpeg" width="640" /></a></div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2nUvjtLXMZejRJ1gaUK3IPkykJ7axHMbNJ5Ou4zBuwyiLUQwyjmQ7uxGI215mW2JZ59he-UpP6xc0ItFmcC63RVcRB_jkEFBPM-BtJlFG6UooamWAqs8CmrZhc_4VsFBqSs5KQB8xknI/s1600/tost1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2nUvjtLXMZejRJ1gaUK3IPkykJ7axHMbNJ5Ou4zBuwyiLUQwyjmQ7uxGI215mW2JZ59he-UpP6xc0ItFmcC63RVcRB_jkEFBPM-BtJlFG6UooamWAqs8CmrZhc_4VsFBqSs5KQB8xknI/s640/tost1.jpeg" width="640" /></a></div>
<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-86504203472556545502020-09-15T20:21:00.008+02:002020-09-16T10:16:05.580+02:00Kwiaty jadalne<div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiat jadalny </b>jest nie tylko piękną, pachnącą ozdobą, ale często dodatkiem lub głównym składnikiem potrawy. Tworzy niezwykłą kompozycje na talerzu. Niewiele jest osób, które nie znają lub nie słyszało o nadziewanych kwiatach cukinii, przepiórkach w płatkach róży i konfiturze z kwiatów róży, smażonych w cieście kwiatów robinii akacjowej, lawendowego miodu czy miodu z kwiatów mniszka lekarskiego.<br /></div><div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Aksamitki, begonie, stokrotki, bratki, nasturcje, floksy, werbeny, chabry, goździki, ogóreczniki, fiołki... to tylko garstka kwiatów jadalnych, które można suszyć, smażyć, kandyzować lub jeść na surowo. Jako ozdoba są idealne do deserów, ciast, sorbetów, sałatek owocowych. Jako dodatek do potraw wspaniale uzupełniają dania zarówno warzywne, jak i mięsne. <br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJWvF6LiX-k2fpwoOroDaFM8DJiez0anBH2czSdANcnjIsMWsHdUq5aH0VWbfQZQ-IAn_SLb3MjEDvaaF5uDAEa3-D2ViK-o40m2HnN4DH_YSxoyvQdyriNEyaUjHNZHPGKKAccgjXEys/s1600/zestaw.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJWvF6LiX-k2fpwoOroDaFM8DJiez0anBH2czSdANcnjIsMWsHdUq5aH0VWbfQZQ-IAn_SLb3MjEDvaaF5uDAEa3-D2ViK-o40m2HnN4DH_YSxoyvQdyriNEyaUjHNZHPGKKAccgjXEys/s640/zestaw.jpeg" width="640" /></a></div>
</div><div></div><div> </div><div style="text-align: justify;">Kwiaty jadalne, te najlepsze, oczywiście z własnej uprawy, ale również możemy korzystać ze zbiorów, które pochodzą ze sprawdzonego źródła. Wtedy mamy pewność, że nie były nawożone, ani pryskane odżywkami, pestycydami lub innymi chemikaliami. Nie zbieramy kwiatów rosnących przy drogach, ani w parkach, są zanieczyszczone. Kwiaty muszą być świeże, czyste, bez plam i uszkodzeń. Usuwamy słupki i pręciki. Przed spożyciem należy kwiaty umyć pod bieżącą wodą i delikatnie wysuszyć w papierowym ręczniku. </div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"> </div><div><div style="text-align: justify;"><b> </b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty <a href="https://www.smakowityblog.pl/2013/09/cukinia.html" target="_blank">cukinii</a></b> mają delikatny aromat, piękny żółty, czasami lekko pomarańczowy kolor. <span id="result_box" lang="pl">Kwiaty cukinii mogą być nadziewane mieszanką mięsa, ryżu, z różnymi przyprawami, orzechami,
nasionami. Mogą być smażone lub duszone. W Grecji nadziewa się je białym
serem owczym lub kozim, mieszanką ryżu, czasami mięsem i dusi w sosie
pomidorowym. <br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span id="result_box" lang="pl">Najprostszą formą podawania
kwiatów cukinii, to usmażenie kwiatów w głębokim tłuszczu. Frittella di
fiori di zucca, to nic innego jak przygotowanie ciasta naleśnikowego,
zanurzanie oczyszczonych kwiatów w cieście i smażenie ich w gorącym
tłuszczu. Ciasto może być wzbogacone o wyciśnięty ząbek czosnku,
zmiksowanego świeżego pomidora, bazylii lub oregano. <br /></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVXCCe-iX2eqjZtVg5QkqfY9sjPRFaCyxwMEZEX-LDtPsxhacscAtW56onJ2n0idJAdF7f2kE1C9Rh_-sfM1aKGDaTie6KoKPtj9ZWb6Advdd_DvEFnJYIxFB-QVOcIgvNW7ZUHwlZIB8/s1600/cukinia1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVXCCe-iX2eqjZtVg5QkqfY9sjPRFaCyxwMEZEX-LDtPsxhacscAtW56onJ2n0idJAdF7f2kE1C9Rh_-sfM1aKGDaTie6KoKPtj9ZWb6Advdd_DvEFnJYIxFB-QVOcIgvNW7ZUHwlZIB8/s640/cukinia1.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC6EmMVDDCsKlDBnWxqhX4tBLFNctVTAdPRD8VI0aRYlA5OL7IkHAAKwB-sGSVnLR5OmrgHy-QO1VlptIf8cbIjPy1qI9Nokf830zzFhqKkW54nJj25eB_kbA46cBBjE7OrogqpUiu7mk/s1600/cukinia.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="901" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC6EmMVDDCsKlDBnWxqhX4tBLFNctVTAdPRD8VI0aRYlA5OL7IkHAAKwB-sGSVnLR5OmrgHy-QO1VlptIf8cbIjPy1qI9Nokf830zzFhqKkW54nJj25eB_kbA46cBBjE7OrogqpUiu7mk/s640/cukinia.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyAPSYF8m3-k4k-vEYUvEBYA7FBKKYxq_bPdCTBHbUsORe60mjPYqEgwsIlCMjh6eRZNBbTt9FeFkej6iUoAuABZtaY-udm6LlWNbOJiA98QDbNNNEk42xJFkrffygvcTsd0hFUPf4N_Q/s1200/cukinia.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyAPSYF8m3-k4k-vEYUvEBYA7FBKKYxq_bPdCTBHbUsORe60mjPYqEgwsIlCMjh6eRZNBbTt9FeFkej6iUoAuABZtaY-udm6LlWNbOJiA98QDbNNNEk42xJFkrffygvcTsd0hFUPf4N_Q/w640-h426/cukinia.jpeg" width="640" /></a></div><br /><br /></div>
<div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty <a href="https://www.smakowityblog.pl/2015/06/robinia-akacjowa.html" target="_blank">robinii</a> </b>są jadalne. Najbardziej popularny jest miód i
kwiaty smażone w cieście. Miód z kwiatów robinii jest delikatny, jasnozłoty, lekko przezroczysty, a kwiaty usmażone w głębokim tłuszczu są chrupiące i
słodkie. Z kwiatów można przygotowywać dżemy i marmolady, wyborne
galaretki i lody. Drobne płatki robinii sprawdzają się w sałatkach, nadając im oryginalny wygląd i ciekawy smak. Kwiaty namoczone w wodzie z
dodatkiem miodu i cytryny są orzeźwiającym, smacznym napojem. Z kwiatów
robi się soki, syropy i wina. Otrzymany syrop z robinii pasuje do
deserów, jest dodatkiem do ciast i ciasteczek. Płatki kwiatowe można
zasuszyć i dodawać do deserów lub herbaty. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9vnOuYrNGdd6x1no1KYH78H20filfFGPKVllbT75XCkHs0DSGHriiBE0IHNr0byTyvihYNMh8BvSYxJt2KECVUYu5Ln4fOlsOjUdY0S-D-jCegPPiUNN9MOic_CR0X7HoVYBahihk9iY/s1600/akacja.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="833" data-original-width="1200" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9vnOuYrNGdd6x1no1KYH78H20filfFGPKVllbT75XCkHs0DSGHriiBE0IHNr0byTyvihYNMh8BvSYxJt2KECVUYu5Ln4fOlsOjUdY0S-D-jCegPPiUNN9MOic_CR0X7HoVYBahihk9iY/s640/akacja.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF0ahWL2w2FApPUH3D2q3co25Z4u4Sc3udF_Bq8K40Z6Ul24ERBpzcFYF-Qa_Dojm7e8tD-cuG0SFhhZFK4GkqI73YSyWUvSHhq9P3zVDC0VCZ6VTLjw3xPqB0PmnPqCEv1Z8cJMjqZWA/s1200/robinia1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF0ahWL2w2FApPUH3D2q3co25Z4u4Sc3udF_Bq8K40Z6Ul24ERBpzcFYF-Qa_Dojm7e8tD-cuG0SFhhZFK4GkqI73YSyWUvSHhq9P3zVDC0VCZ6VTLjw3xPqB0PmnPqCEv1Z8cJMjqZWA/w640-h426/robinia1.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Z <b>kwiatów <a href="https://www.smakowityblog.pl/2013/05/mniszek-pospolity.html" target="_blank">mniszka</a> </b>robi się wino lub po dodaniu sporej ilości cukru uzyskuje się tzw. miodek. Słodki syrop o złotej barwie. Mniszek kwitnie od kwietnia do lipca. Żółty kwiat składa się z wielu płatków, zebranych w koszyczek osadzony na końcu łodygi. Kwiaty mniszka powinno się jeść, gdy są młode i świeże. Są wraz z liśćmi doskonałym dodatkiem do sałatek. Żółte płatki kwiatów pięknie komponują się z ugotowanym białym ryżem. <br /></div><div style="text-align: justify;"> <br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFtqo3nHQsJXrzuToGNpqCFE_TDcjMtgOo2NK9X_Ie3dXoZPLbeectLpRtKdJ6y1fv-ChBbo1DfyQAhXEwmf5thFBoV4CUuvL4MTktYVgRryO6h4RN0zeMbJ8aKpf_3-83zxZ9QIcrsv4/s1600/mniszek.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFtqo3nHQsJXrzuToGNpqCFE_TDcjMtgOo2NK9X_Ie3dXoZPLbeectLpRtKdJ6y1fv-ChBbo1DfyQAhXEwmf5thFBoV4CUuvL4MTktYVgRryO6h4RN0zeMbJ8aKpf_3-83zxZ9QIcrsv4/s640/mniszek.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;"> </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Świeże, suszone i kandyzowane <b>kwiaty <a href="https://www.smakowityblog.pl/2015/12/lawenda.html" target="_blank">lawendy</a></b> są ozdobami deserów. Pachnące
lawendowe cukierki i ciasteczka cieszą się dużą popularnością.
Aromatyzowana herbata z dodatkiem kruchych lawendowych ciasteczek
powoduje odprężenie i działa na nas relaksująco. Przez chwilę odnosimy
wrażenie jakby czas się zatrzymał. Ciekawy smak ma również lawendowy
miód. Ma bursztynowy kolor i delikatny aromat. Można nim słodzić
herbatę, dodawać do deserów lub dressingów. Warto samemu przygotować lawendowy cukier. Najprostszy sposób, to przesypanie kwiatów lawendy cukrem kryształem.<br /></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfTfLxyl_qnQ4pR78y9fKbfHJ-n2rPmOKo0fMpjdBJvWWnSxKzq3YN1y0-7lnUMpkSE1PahFW01SeGikQ5rUUudVvuNHYDlcei4xMIYh68JKtDx8A526WWKN_FUySPe4CSt8fMpMNRtJ8/s1200/lawenda.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfTfLxyl_qnQ4pR78y9fKbfHJ-n2rPmOKo0fMpjdBJvWWnSxKzq3YN1y0-7lnUMpkSE1PahFW01SeGikQ5rUUudVvuNHYDlcei4xMIYh68JKtDx8A526WWKN_FUySPe4CSt8fMpMNRtJ8/s640/lawenda.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYIFrF0-YMCQQYHh6RPotsfFLy2TBctNzUTYTbt16TjHxrid7xqJj6A9oHs0CFFMkbm8Eofgr9Dh_oyof5kD092if4BPezv52JWeektGSKlctAGKkSwfZ1if2N1Zsr_uMA52ImNaiW9rM/s1200/lawenda.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYIFrF0-YMCQQYHh6RPotsfFLy2TBctNzUTYTbt16TjHxrid7xqJj6A9oHs0CFFMkbm8Eofgr9Dh_oyof5kD092if4BPezv52JWeektGSKlctAGKkSwfZ1if2N1Zsr_uMA52ImNaiW9rM/w640-h426/lawenda.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty nasturcji</b> charakteryzuje lekko pieprzowy, pikantny smak. Smak przypominający rzeżuchę. Płatki kwiatów mają barwę żółtą, pomarańczową, czerwoną, purpurową, niebieską lub zieloną. Często są dwubarwne. Dobrze komponują się z twarogiem i żółtymi serami, ryżem, pasztetami i zapiekankami. Nadają się do sałatek, surówek i kanapek. Pączki nasturcji można marynować, są dobrym zamiennikiem kaparów. <br /></div></div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9IbXnWQL4MFxJJs6yEjIcjPqvir9_1OUHf_1MOcO0_7l6q5z6P1lrrgZ8tZcI19Ihms6G-5NdWDo9kcOcl8mz8N9tc9cvZxth_VgM64_4RkWb9JuieaFXWhXIeCzD0R9YV5tz_oJ7iD8/s1600/nasturcja.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9IbXnWQL4MFxJJs6yEjIcjPqvir9_1OUHf_1MOcO0_7l6q5z6P1lrrgZ8tZcI19Ihms6G-5NdWDo9kcOcl8mz8N9tc9cvZxth_VgM64_4RkWb9JuieaFXWhXIeCzD0R9YV5tz_oJ7iD8/s640/nasturcja.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqF7YqDgVXKI1pyaReesrX8fxSo1IGhI8fsxRvplUPlhL_1Ugk4E3FjHHyADd8pj6689HcbEe9Uk1d4bksDK-uGnUe2eumaKkfNGa3Hccjs8JCn9860-Ow0CuGLogWE1TNZm0w-u8VSt0/s1600/nasturcje.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqF7YqDgVXKI1pyaReesrX8fxSo1IGhI8fsxRvplUPlhL_1Ugk4E3FjHHyADd8pj6689HcbEe9Uk1d4bksDK-uGnUe2eumaKkfNGa3Hccjs8JCn9860-Ow0CuGLogWE1TNZm0w-u8VSt0/s640/nasturcje.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;"><b> </b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty begonii bulwiastej </b>są delikatne, chrupiące, o kwaskowatym smaku. Są popularne w Ameryce Środkowej. Begonie swój kwaśny smak zawdzięczają wysokiej zawartości kwasu szczawiowego, dlatego nie powinno się spożywać je w dużych ilościach. Kwiaty mogą mieć barwę białą, żółtą, pomarańczową, morelową, ciemnoczerwoną. Mogą być dwubarwne i cieniowane, gładkie i postrzępione. Idealnie nadają się do dekoracji deserów, sałatek.<br /></div></div><div> </div>
<div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWXZ4b3fV01Sa8ZT2ccqlxM6-HILKdZeOrNlePw1WW_gUXBfafUd5xPD7BBUgvMDim7HissDCb95hGoIlCVcC981zQTsdXnC1takes5GX4AxKj_dh9JnpMjR4JogJmzDVWQeEyqTPSCg0/s1600/begonia.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWXZ4b3fV01Sa8ZT2ccqlxM6-HILKdZeOrNlePw1WW_gUXBfafUd5xPD7BBUgvMDim7HissDCb95hGoIlCVcC981zQTsdXnC1takes5GX4AxKj_dh9JnpMjR4JogJmzDVWQeEyqTPSCg0/s640/begonia.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZzY8X5NuNctt9IHIOHnUjDMe01d2KI3tYVdeUiKilqWvjwSWok_8ZXO2aIpFzqwtvhaaG2CzdBFywrOfkXKlAaqeSuE2aSA_gECVjv8YVYXb55ogZZHScwtbL20P0zlgofLgVFCMqUI4/s1600/begonie.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZzY8X5NuNctt9IHIOHnUjDMe01d2KI3tYVdeUiKilqWvjwSWok_8ZXO2aIpFzqwtvhaaG2CzdBFywrOfkXKlAaqeSuE2aSA_gECVjv8YVYXb55ogZZHScwtbL20P0zlgofLgVFCMqUI4/s640/begonie.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div style="text-align: justify;"><b> </b></div><div style="text-align: justify;"><b>Chaber bławatek</b> kwitnie od czerwca do września. Kwiaty o barwie niebieskiej, niekiedy białej lub różowej, najczęściej wykorzystywane są do dekoracji zarówno dań słodkich, jak i wytrawnych. Kwiaty, świeże i kandyzowane, są idealne do deserów, zimnych napojów i herbat. Świeże kwiaty wykorzystujemy do surówek i sałatek. Chabrowy kolor bławatka pięknie wygląda w surówce z pomarańczową marchewką, pestkami dyni i świeżymi kiełkami lucerny.<br /></div><div><br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9FFcH1oH2y3myamPRGgwKUwS-c9UtU3pcE3SxQgtdWp0m2M5rva2kIIKqQT7IsbQe7WyCcpzxxGflm3SHlRY5ZBN42fh8u20X366a0miq1smhd_ElrJZoKgefjARWbkj-GbQmXPvgIg/s1600/chaber.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9FFcH1oH2y3myamPRGgwKUwS-c9UtU3pcE3SxQgtdWp0m2M5rva2kIIKqQT7IsbQe7WyCcpzxxGflm3SHlRY5ZBN42fh8u20X366a0miq1smhd_ElrJZoKgefjARWbkj-GbQmXPvgIg/s640/chaber.jpeg" width="640" /></a> <br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMG5o8gUwle26RkBUFTsLPORtuX2HmPk-v30p3d7zgFyxrg0lkE1hBvOJgSwsgRm9JCkXCi5rupGAd-EGVMC9Vs4uvbWBeu351oFXKVeUdNpK-m2Ap8bUlsxmz6pftcmoZWiWnbRbu0Ks/s1200/kwiaty2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMG5o8gUwle26RkBUFTsLPORtuX2HmPk-v30p3d7zgFyxrg0lkE1hBvOJgSwsgRm9JCkXCi5rupGAd-EGVMC9Vs4uvbWBeu351oFXKVeUdNpK-m2Ap8bUlsxmz6pftcmoZWiWnbRbu0Ks/s640/kwiaty2.jpeg" width="640" /></a></div><br /></div></div><div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Niebieskie<b> kwiaty ogórecznika</b> mają lekki posmak ogórka. Jadalne płatki są delikatne w smaku. Kwiaty dobrze komponują się w sałatkach. Pasują do twarogów, żółtych serów, szynki, pomidorów. Można je dodawać do duszonych potraw. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQbzhjQ2H5pAda4Pb0PCDuLTCmcTWIYzBv5ZS6MAAa6_wcLbe_ctgOMCkAS8u0tUzJT9hiY-3oJkNcPedgRg2fozkde5stPgwHEBnqrcaPnJOKOZjrdRsU6q9Ny_752uQiQwH90SEaFXs/s1600/ogo%25CC%2581recznik.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="834" data-original-width="1200" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQbzhjQ2H5pAda4Pb0PCDuLTCmcTWIYzBv5ZS6MAAa6_wcLbe_ctgOMCkAS8u0tUzJT9hiY-3oJkNcPedgRg2fozkde5stPgwHEBnqrcaPnJOKOZjrdRsU6q9Ny_752uQiQwH90SEaFXs/s640/ogo%25CC%2581recznik.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Najbardziej popularne kwiaty ozdobne wykorzystywane w kuchni to <b>Kwiaty róży</b>, które pięknie pachną i dobrze smakują. Są słodkie i o różnorodnych barwach. Zawierają dużo witaminy C, flawonoidów, olejki eteryczne, glikozydy, karotenoidy. Kwiaty nadają się na dżemy i konfitury. Konfitura z płatków róży jest najpopularniejszym nadzieniem pączków. Z płatków róży przygotowuje się galaretki, smakowe octy, oleje, dressingi, wina, soki, miody, herbaty i syropy. Różę można kandyzować i wykorzystywać do ozdabiania deserów. Nadaje się do potraw słodkich i wytrawnych. Doskonała do mięs, szczególnie do drobiu i dziczyzny. <br /></div></div><div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYftv0zHH61UACButLPVU7ltheWdVp2Ghki-P7-bONqMD4s-tmZTDhKLK9M98vdnf9PvCx7LVKVqfab6MHWhgtMfHDOP6CZGrKOAN98w80TEBnV9jeSwiu2bfO6NWXGYg4QE84DNN164w/s1600/ro%25CC%2581z%25CC%2587a1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYftv0zHH61UACButLPVU7ltheWdVp2Ghki-P7-bONqMD4s-tmZTDhKLK9M98vdnf9PvCx7LVKVqfab6MHWhgtMfHDOP6CZGrKOAN98w80TEBnV9jeSwiu2bfO6NWXGYg4QE84DNN164w/s640/ro%25CC%2581z%25CC%2587a1.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuVpzB4vCvT5w0bXHnIp2wqgk5Pl2zxYJ5UXTz-eMOzLD0UcvE9KlbIac2FRO5z9aoV2tDcO9WhOphH5CeYkR-4n1XdYysxISRfYo6vVMt59fEnpGvFpoWD0CNrohjyHnp3rF8DyuNXTc/s1600/ro%25CC%2581z%25CC%2587a.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="873" data-original-width="1200" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuVpzB4vCvT5w0bXHnIp2wqgk5Pl2zxYJ5UXTz-eMOzLD0UcvE9KlbIac2FRO5z9aoV2tDcO9WhOphH5CeYkR-4n1XdYysxISRfYo6vVMt59fEnpGvFpoWD0CNrohjyHnp3rF8DyuNXTc/s640/ro%25CC%2581z%25CC%2587a.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div><div style="text-align: justify;">
<b> </b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty bratka</b> mają delikatny, łagodny smak. Są smaczne zarówno świeże jak i suszone. Są dobrym dodatkiem do sałatek i surówek. Zawierają witaminę C i mikroelementy. Kwiaty są jednym ze składników lub ozdobami deserów, zimnych napojów, syropów i herbatek. Duża różnorodność w kolorystyce płatków sprawia, że możemy dodawać je tworząc całą gamę barw. Mamy duże pole do popisu, więc warto to wykorzystać. Spójrzmy poniżej. Dodatek jednego brązowego bratka zmienił danie mięsne na bardzo elegancką potrawę. <br /></div></div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSyrBWMueqfl_j3iimwKg9L5B4RHehl3cb4ccR4VvIXm4kg62UxHeeb1ANVNB-Tdd0xeTpqsV7JR_bGZjlKUkqh4ONpKvzrJA1QSdxW3k3GW1leuo7Rb9BsVLG58_VkQ3fGdaABlyfqRU/s1600/bratki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSyrBWMueqfl_j3iimwKg9L5B4RHehl3cb4ccR4VvIXm4kg62UxHeeb1ANVNB-Tdd0xeTpqsV7JR_bGZjlKUkqh4ONpKvzrJA1QSdxW3k3GW1leuo7Rb9BsVLG58_VkQ3fGdaABlyfqRU/s640/bratki.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYo1z3HwIG-w3EsnbsOCpTjQKq0KtXgQJgAQ99KbyBzD-FisswD4Z4MYTpKg8NVP_WXEYAIFolLDXJCUKGL1srhQkmN3NgwRCFgTbLeF5Tbu4EsqJ-Zib5Djo6fDO3Y6BfvEb8ob7be08/s1200/bratek.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYo1z3HwIG-w3EsnbsOCpTjQKq0KtXgQJgAQ99KbyBzD-FisswD4Z4MYTpKg8NVP_WXEYAIFolLDXJCUKGL1srhQkmN3NgwRCFgTbLeF5Tbu4EsqJ-Zib5Djo6fDO3Y6BfvEb8ob7be08/s640/bratek.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;"><b> </b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty floksów</b> występują w wielu barwach: białej, żółtawej, różowej, czerwonej, fioletowej, niebieskiej. Każdy kwiat zawiera pięć płatków, które są bardzo delikatne. Kwitną od lipca do września. Jadalne są kwiaty floksa wiechowatego, które mają słodkawo-korzenny smak. Kwiaty świetnie nadają się do dekoracji tortów, ciast i deserów. Są dobrym dodatkiem do sałatek. <br /></div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7zi4dZ2gV4yQF9POcm02c2jWbkWJ0MnXo75Yo4HkYSKBT6RgMMhEgm0r-EgLEzL8gZSPFeAN1sGIpph3G8LkxFC3oqVXVMpwZzj7-kNlwEq0Xb7I4dPNjctWd_cb-c00qsNiTXMPbZhY/s1600/floksy.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="654" data-original-width="1200" height="348" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7zi4dZ2gV4yQF9POcm02c2jWbkWJ0MnXo75Yo4HkYSKBT6RgMMhEgm0r-EgLEzL8gZSPFeAN1sGIpph3G8LkxFC3oqVXVMpwZzj7-kNlwEq0Xb7I4dPNjctWd_cb-c00qsNiTXMPbZhY/s640/floksy.jpeg" width="640" /></a></div>
</div><div></div><div><br /><div style="text-align: justify;">
<b> </b></div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty stokrotki </b>mają lekki orzeźwiający smak. Dodaje się je do sałatek, zup, dipów, deserów, omletów, pieczywa. Doskonale sprawdzają się jako dodatek do herbaty, czy zimnych napojów. Są źródłem beta-karotenu, olejków eterycznych, flawonoidów i soli mineralnych. Małe kwiatki dodajemy w całości, z dużych odrywamy tylko płatki.<br /></div></div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbnfT-X2v1mhXGCKNWVrHF-fdxPoF9kFZRtxRk5OH9OJw3SX0KUck4KYrjhzx0ejNAkMGWbqmV0kekgWyWfHIcTo3H1NKlT1YC3_Yyx9zSzCRCZm9YHkE2qp7ccn9rZkfIbcGy4mTo0NQ/s1600/stokrotka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbnfT-X2v1mhXGCKNWVrHF-fdxPoF9kFZRtxRk5OH9OJw3SX0KUck4KYrjhzx0ejNAkMGWbqmV0kekgWyWfHIcTo3H1NKlT1YC3_Yyx9zSzCRCZm9YHkE2qp7ccn9rZkfIbcGy4mTo0NQ/s640/stokrotka.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div> </div><div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty pelargonii </b>mają delikatny zapach i kwaśny smak. Przybierają różne kolory: czerwony, różowy, bordowy. Czerwone i bordowe płatki barwią potrawę i dzięki temu można je wykorzystać jako naturalny barwnik np. do ryżu i makaronu. Kwiaty są ciekawym dodatkiem do ozdabiania tortów i deserów. Są używane do mięs i sałatek.<br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYG16I2ROhAQ19Z04JkGxlEGCUGcd-fzKeJzAXdJ5pVTMYdBQ1DKfcudAsgr9tiiV80DVM39FPMy84swaPJNYus9ZrunaOj0C6698qhZI9TVC46_OAaJCVU9IMx4IYqv8lOtsFeHL5OWI/s1600/pelargonia.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="831" data-original-width="1200" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYG16I2ROhAQ19Z04JkGxlEGCUGcd-fzKeJzAXdJ5pVTMYdBQ1DKfcudAsgr9tiiV80DVM39FPMy84swaPJNYus9ZrunaOj0C6698qhZI9TVC46_OAaJCVU9IMx4IYqv8lOtsFeHL5OWI/s640/pelargonia.jpeg" width="640" /></a></div> </div><div> </div><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty storczyka</b> są bardzo popularne w kuchni azjatyckiej. Jadalne kwiaty storczyka, płatki lub całe kwiaty, są wykorzystywane do dekoracji dań. Kwiaty mają mięsiste płatki o neutralnym smaku. Pięknie prezentują się na tortach i deserach. Nadają danią wyrafinowanego, oryginalnego wyglądu. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie odmiany storczyków są jadalne.</div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4D45tyiD2Kw09dDQR9cMeGTepLhfSIFHws00XcyOJ8HWjQ10vTo54YSzQaNpib4ExpuZ22IJP7eqJtMtB0EVqEb7oyGYYXCYfP-EcNJyaNKjQN4pxzy9NCh8UutjmvYagBaAXFnuw13w/s1600/storczyk2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4D45tyiD2Kw09dDQR9cMeGTepLhfSIFHws00XcyOJ8HWjQ10vTo54YSzQaNpib4ExpuZ22IJP7eqJtMtB0EVqEb7oyGYYXCYfP-EcNJyaNKjQN4pxzy9NCh8UutjmvYagBaAXFnuw13w/s640/storczyk2.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiho-w__2KO5L902n7EsEBSlOBWPbUCh86HYYSgIfSrtvtpV5C4jyZD8FPdO143JyCSHwjmOzDiIqcqCP9so7CaIRXuSUhDMUAAiU16rLbWcrfHiTPnSrbV02EarkEta4RPCQbgoNFqX5o/s1600/storczyki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiho-w__2KO5L902n7EsEBSlOBWPbUCh86HYYSgIfSrtvtpV5C4jyZD8FPdO143JyCSHwjmOzDiIqcqCP9so7CaIRXuSUhDMUAAiU16rLbWcrfHiTPnSrbV02EarkEta4RPCQbgoNFqX5o/s640/storczyki.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE2bYs9d0Sf6csF1JfsvESuSw8JF-YAoXKbS8aKKgYo0wGPlHqb46kgJYqENd0xxbeKT-6DC-HfMeS84YJc3VqRzMRGr4P2AFwDSEGBdqNe_w4pVrumiH4qpIlaNqmGGKYZuqe3eAETf0/s1600/storczyk.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE2bYs9d0Sf6csF1JfsvESuSw8JF-YAoXKbS8aKKgYo0wGPlHqb46kgJYqENd0xxbeKT-6DC-HfMeS84YJc3VqRzMRGr4P2AFwDSEGBdqNe_w4pVrumiH4qpIlaNqmGGKYZuqe3eAETf0/s640/storczyk.jpeg" width="640" /></a></div> </div><br /><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty szczypiorku, czosnku, pora i cebuli</b> są bardzo aromatyczne, mają ostry zapach i smak. Kwitną od maja do sierpnia. Kwiaty cebuli i pora wytwarzają pęd kwiatowy zakończony kulistym baldachem, który złożony jest z białych, różowobiałych, drobnych kwiatków. Kwiaty czosnku zebrane w kulisty kwiatostan, składają się z nielicznych białych lub jasnoróżowych kwiatów, które wyrastają na długich szypułkach. Kwiaty szczypiorku, zebrane w niewielkie baldachy, są różowe lub fioletowe.</div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPxj4V98_YPMHalAjgbReVXWJdaTZVbZHQvm3OBIQY6vUe12py1jiJ4OHpxGJVvqr6bAz52Ayt3qHvasegP7iSpMLvFiw_1w7ljEanemkds-4QwgIrd64hUw4ghyphenhyphenRNB2CnwWob01fepFs/s1600/szczypior.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPxj4V98_YPMHalAjgbReVXWJdaTZVbZHQvm3OBIQY6vUe12py1jiJ4OHpxGJVvqr6bAz52Ayt3qHvasegP7iSpMLvFiw_1w7ljEanemkds-4QwgIrd64hUw4ghyphenhyphenRNB2CnwWob01fepFs/s640/szczypior.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmPiIte7Qdyv8uLTXezsMeyfdMuSkzsoGBdkX7IADQrb6cka_qt8KYRQ4r-g_zSEePiblWNqrGtscPV0o-vGyCUaGCVTE5PGtlqElOMcpEuAKDF_xoZ4KGq53eoywZP7Re6X9aw-usjbo/s1600/szczypiorek.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmPiIte7Qdyv8uLTXezsMeyfdMuSkzsoGBdkX7IADQrb6cka_qt8KYRQ4r-g_zSEePiblWNqrGtscPV0o-vGyCUaGCVTE5PGtlqElOMcpEuAKDF_xoZ4KGq53eoywZP7Re6X9aw-usjbo/s640/szczypiorek.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBREwS_ZAq7Ipegu46mxdxQMO1zZ9ysVPN0eVbbTJpXqJf8qUXyVrNXu_02LWRe0tuESZ_cNyvqchTfww_XIPkq8eB2j1eL-JVM4wyrRsiyfb56qVp6J0uPBWs6acXKaPsl311tkWSQkQ/s1600/kwiatki.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBREwS_ZAq7Ipegu46mxdxQMO1zZ9ysVPN0eVbbTJpXqJf8qUXyVrNXu_02LWRe0tuESZ_cNyvqchTfww_XIPkq8eB2j1eL-JVM4wyrRsiyfb56qVp6J0uPBWs6acXKaPsl311tkWSQkQ/s640/kwiatki.jpeg" width="640" /></a></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Kwiaty szczypiorku, pora, czosnku i cebuli można dodawać do surówek, farszów, past, tart, zup i sosów. Można je smażyć, dusić i gotować. Kwiaty mają łagodniejszy smak i aromat niż liście i owoce, dlatego są świetnym dodatkiem do mięs i pasztetów, jeśli nie chcemy, aby zapach i smak je zdominował. <br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK7bD6Z-SKMc6v3MgbIXza7nNMJLxmUO5llMddf42yEZPvoNjSGEIlPvHA-UfZ9d4CMsTrjmTOCAkfWqD700EjTiXXOOqatvNM97rK2FA7x1LkvTabmRYQyNigFejWPLWpXpIRe3jUk8k/s1600/danie.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK7bD6Z-SKMc6v3MgbIXza7nNMJLxmUO5llMddf42yEZPvoNjSGEIlPvHA-UfZ9d4CMsTrjmTOCAkfWqD700EjTiXXOOqatvNM97rK2FA7x1LkvTabmRYQyNigFejWPLWpXpIRe3jUk8k/s640/danie.jpeg" width="640" /></a></div><p>
</p><div style="text-align: justify;"><b>Kwiaty goździków</b> jadalnych mają
przyjemny, lekko korzenny smak. Można je dodawać do soków, syropów,
nalewek, wina i octów. Doskonale pasują do sałatek, ciast, tortów i
deserów. Poniżej zdjęcie goździka alpejskiego, którego płatki są szerokie z drobno ząbkowanymi brzegami. Płatki mają różne barwy: różowe, fioletowe, a u nasady inny kolor co sprawia, że są bardzo dekoracyjne.<br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQmmIqIHmlxthS5zfn91W67u6fWST-nhcp_kAhb8J2Kzv6VcaKkH1guwBurFnaxRY9yR4BMgIjWUV6D_MtHZmZTRkMroAJtKpfJGkKxCOWNQPI6l01Ysw7cK-8KPDkSZjD_BG90C7mKnw/s1600/ros%25CC%2581liny.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQmmIqIHmlxthS5zfn91W67u6fWST-nhcp_kAhb8J2Kzv6VcaKkH1guwBurFnaxRY9yR4BMgIjWUV6D_MtHZmZTRkMroAJtKpfJGkKxCOWNQPI6l01Ysw7cK-8KPDkSZjD_BG90C7mKnw/s640/ros%25CC%2581liny.jpeg" width="640" /></a></div><div> </div><p style="text-align: justify;"><b>Należy pamiętać, że nie wszystkie kwiaty są jadalne. </b>Do kwiatów trujących zaliczamy: azalię, barwinka, glicynię, groszek pachnący, hiacynta, hortensję, irysa, jaskra, konwalię, kaczeńca, krokusa, naparstnicę, oleandra, ostróżkę, powojnika, żonkila, narcyza.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><h2 style="text-align: center;"><b><span style="color: red;">Sałatka z kaszą bulgur i kwiatami jadalnymi</span></b></h2><p><b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></p><ul style="text-align: left;"><li>150 g kaszy bulgur<br /></li><li>10 pomidorków koktajlowych</li><li>1 papryka czerwona</li><li>1 papryka zielona</li><li>1 zielony ogórek</li><li>1 mała cebula <br /></li><li>250 g sera feta</li><li>natka pietruszki</li><li>kilka kwiatów goździka jadalnego<br /></li><li>oliwa z oliwek</li><li>sok z 1 cytryny</li><li>1/2 łyżeczki cukru<br /></li><li>sól, pieprz<br /></li></ul></div><p><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></p></div><ol style="text-align: justify;"><li>Kaszą bulgur gotujemy w osolonej wodzie, aż spęcznieje, około 15-20 minut.<br /></li><li>Paprykę pozbawiamy pestek i kroimy w niewielkie kawałki. Pomidorki koktajlowe przekrawamy na pół. Zielony ogórek kroimy w plasterki, a cebulę w bardzo drobne kawałki.</li><li>Ser feta kroimy w kostkę, polewamy oliwą i posypujemy drobno pokrojoną natką pietruszki.</li><li>Z oliwy, cukru i soku z cytryny robimy sos.</li><li>Wszystkie składniki dokładnie mieszamy: schłodzoną kaszę bulgur, warzywa i fetę. Dodajemy płatki goździka i całość polewamy sosem.</li><li>Sałatkę ozdabiamy całymi kwiatkami goździka.<br /></li></ol><p style="text-align: center;"></p><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC9LAmGO2K2JfvP4IrIh5r-yvHaCw4O1OWvxYPaie9skxhYe2Et93QiWBECB7t3F_xIlbyphE2Wn1ssb-Carl8FRdBL_aKyq1khWHwVJ1jrghn4JbQpA5yxNGz1LOJ1szKFata55AgHM0/s1200/sa%25C5%2582atka.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC9LAmGO2K2JfvP4IrIh5r-yvHaCw4O1OWvxYPaie9skxhYe2Et93QiWBECB7t3F_xIlbyphE2Wn1ssb-Carl8FRdBL_aKyq1khWHwVJ1jrghn4JbQpA5yxNGz1LOJ1szKFata55AgHM0/s640/sa%25C5%2582atka.jpeg" width="640" /></a> <br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOog0sYO8aCNV6jlkYHvZcfOevve0eX68VQ-zTWhVFYSZlarLN48bPzMn8_VU6KlomPlMCDD-Ch4fjxAEX5gY1-5DfD1xVqJh9ZYaYnhinOO_4Vt1lxdV9i-KR1zEwEwpIsTCHwS-z8NE/s1200/kwiaty.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOog0sYO8aCNV6jlkYHvZcfOevve0eX68VQ-zTWhVFYSZlarLN48bPzMn8_VU6KlomPlMCDD-Ch4fjxAEX5gY1-5DfD1xVqJh9ZYaYnhinOO_4Vt1lxdV9i-KR1zEwEwpIsTCHwS-z8NE/s640/kwiaty.jpeg" width="640" /></a></div><br /></div><p></p>Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-41230396478708822502020-08-23T17:28:00.004+02:002023-11-18T20:07:24.015+01:00Mozzarella<div style="text-align: justify;"><b>Mozzarella</b>, to ser podpuszczkowy pochodzący z południowych Włoch, z regionu Kampania. Ser mozzarella wytwarzany jest ze świeżego mleka bawołów, względnie z mleka krowiego lub ich mieszanki. Czasami występuje też z mleka owczego lub koziego. Rodzaj mleka użyty do produkcji sera ma wpływ na jego nazwę. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najbardziej cenioną odmianą mozzarelli jest Mozzarella di Bufala Campana, ser produkowany wyłącznie w regionie Kampania, według tradycyjnych receptur pochodzących z miasta Aversa (w prowincji Caserta). Ser ten znajduje się na liście produktów o Chronionej Nazwie Pochodzenia ChNP (Protected Designation of Origin), a to charakteryzuje produkt, do opisania którego wykorzystuje się nazwę regionu. Oznacza to również, że producenci spoza Kampanii nie mają prawa posługiwać się tą nazwą. Buffalo mozzarella z Kampanii, oznacza mozzarellę z mleka bawolic. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQYEotC0KVR-2dnO0nw6wEGv9VHG1Qe_b6UOKkmg6M93lBZKcZKxqcl5v9iqvF8UuubmG59hyphenhyphenO2098Ci2G1KN8AiCvQHNVsRy2d_kvMOXy_Xlewezhf_SssYx4NaePViJm4jli5p_tfIk/s1200/mozzarella4.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQYEotC0KVR-2dnO0nw6wEGv9VHG1Qe_b6UOKkmg6M93lBZKcZKxqcl5v9iqvF8UuubmG59hyphenhyphenO2098Ci2G1KN8AiCvQHNVsRy2d_kvMOXy_Xlewezhf_SssYx4NaePViJm4jli5p_tfIk/s640/mozzarella4.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kiedy dokładnie i w jakich okolicznościach powstał ser, autorzy kulinarni prowadzą spór. Nie do końca zgadzają się z epoką, w której mozzarella została wynaleziona. Jedno jest pewne, że było to dawno temu. Pierwsze pisemne zapisy sięgają XII wieku. To w nich po raz pierwszy pojawia się historyczne świadectwo, mówiące o mleczarskich produkcjach w południowej części Włoch. Zwyczajem mnichów z klasztoru S. Lorenzo na Capua, było karmienie pielgrzymów chlebem i serem, który był zrobiony najprawdopodobniej z mleka krowiego, ale o kształcie zbliżonym do dzisiejszej mozzarelli. Inna wersja, to sięgająca okresu renesansu produkcja sera z mleka bawolic. W XV i XVI wieku w miejscowości Marche istniała już produkcja i powszechna sprzedaż sera mozzarella. Mozzarella pojawia się wówczas po raz pierwszy w książce kucharskiej. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na początku XX wieku zastosowanie mozzarelli było tak powszechne, że zaczęto ją produkować w mleczarniach w całych Włoszech. Pojawiło się wiele nowych farm hodowlanych, zarówno bawołów, jak i krów. Popularność sera w szybkim tempie wzrastała, wkrótce mozzarellę można było zamówić, wraz z mlekiem, do domu. Obecnie ser typu mozzarella produkowany jest w wielu krajach na świecie. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Eksportowany ser mozzarella jest trzecim najbardziej cenionym włoskim serem za granicą, po Grana Padano i Parmigiano Reggiano. <br /></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Mizy9ao0j1N46RQN9k0TdCZ4r9vkutDutLyuviBQMo-FSVELvPbrydiZHGpKug1Cx7row-3SFHJcgKyUrL0ZiNse2dVyhlkY8GJZBgFE14hHmTImH0oc9YIemazG4-w59wuKicuRYvw/s1200/mozzarella1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Mizy9ao0j1N46RQN9k0TdCZ4r9vkutDutLyuviBQMo-FSVELvPbrydiZHGpKug1Cx7row-3SFHJcgKyUrL0ZiNse2dVyhlkY8GJZBgFE14hHmTImH0oc9YIemazG4-w59wuKicuRYvw/s640/mozzarella1.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div style="text-align: justify;">
Oprócz mleka z bawolic, do produkcji mozzarelli, używa się również mleka
krowiego, czasem owczego. Mozzarella Fior di latte, to właśnie ser z mleka krowiego. Z mleka owczego, jest to Mozzarella Pecorella. Mozzarella jest serem podpuszczkowym, niedojrzewającym. Jest to ser
delikatny, wilgotny, charakteryzujący się dużą ciągliwością podczas
podgrzewania. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div></div><div style="text-align: justify;">Mozzarella jest sprzedawana w postaci jednego niewielkiego kawałka lub kilku mniejszych kawałków, o zaokrąglonych kształtach lub zaplecionych w kształcie warkoczy.
Sprzedawany ser zanurzony jest w serwatce. <br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2GEP37MKYZCOUpBoOiRaFpcvVfdJgAGbTHf47QzMg6QVbcbGuBod4e_kHoGUGzkHpLYM1IV9nv2FLkdenNsMGvWdi9eDfAh8Byu2CaMlZpfCPT5iISAQ4bmgaSUCWm24alJFZEcoSUeA/s1200/mozzarelle1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2GEP37MKYZCOUpBoOiRaFpcvVfdJgAGbTHf47QzMg6QVbcbGuBod4e_kHoGUGzkHpLYM1IV9nv2FLkdenNsMGvWdi9eDfAh8Byu2CaMlZpfCPT5iISAQ4bmgaSUCWm24alJFZEcoSUeA/s640/mozzarelle1.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mozzarella z mleka bawolic - Mozzarella di bufala - zawiera w 100g 288 kcal, cholesterol 56 mg. Skład procentowy: woda 55,5%; białko 16,7%; węglowodany 0,7%; tłuszcze nasycone 24,4%. </div><div style="text-align: justify;">Mozzarella z mleka krowiego - Mozzarella Fior di latte - zawiera w 100g 253 kcal, cholesterol 46 mg. Skład procentowy: woda 58,8%; białko 18,7%; węglowodany 0,7%; tłuszcze nasycone 19,5%.<br /></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgih30-gUUzbVc-ISLwj0axgVHqTtcQMpKU9o2WsKV8zrYlcTiYMEn-7OmafCS4rpUOoIomVHYn8r4m71pzDFFWD95DumOMOecyDw6qp5UJgAL52-Gefa6AkV9xCo7TuoilcGfrFGwXtTs/s1200/mozzarelle3.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgih30-gUUzbVc-ISLwj0axgVHqTtcQMpKU9o2WsKV8zrYlcTiYMEn-7OmafCS4rpUOoIomVHYn8r4m71pzDFFWD95DumOMOecyDw6qp5UJgAL52-Gefa6AkV9xCo7TuoilcGfrFGwXtTs/s640/mozzarelle3.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mozzarella spożywana jest głównie w postaci naturalnej. Podawana na zimno, doprawiona jedynie dobrą oliwą i świeżym pieprzem, jako dodatek do szynki, bądź sałatek warzywnych. Najpopularniejsza z nich sałatka Caprese. Mozzarella, która idealnie roztapia się pod wpływem temperatury, stanowi uzupełnienie znanych powszechnie dań na ciepło: pizzy, zapiekanek, makaronów. Ser można także panierować i smażyć. Mozzarella pełni również, poza wspaniałym smakiem, wielce dekoracyjny dodatek do przekąsek, typu tapas i pinchos, koreczków warzywno-owocowych.<br /></div><div style="text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaxJt7Pqi7_BzmqFqFjP3UyOTK_7-hYHThucUwxA5C8AQcMseLAD4bGkBHvHivjtYYkMAg0mH2YUQi1Qj5nIzhIH_1I97lClGkLVaTj7XumVherChyphenhyphen1EeGjQ748Q_FBFE6r8FRVDn655w/s1200/mozzarelle2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaxJt7Pqi7_BzmqFqFjP3UyOTK_7-hYHThucUwxA5C8AQcMseLAD4bGkBHvHivjtYYkMAg0mH2YUQi1Qj5nIzhIH_1I97lClGkLVaTj7XumVherChyphenhyphen1EeGjQ748Q_FBFE6r8FRVDn655w/s640/mozzarelle2.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sałatka Caprese jest tak bardzo popularna na świecie, że można ją spotkać w sprzedaży zarówno w punktach gastronomicznych, jak i w sklepach spożywczych. <br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxsjdEHLHYcitfbqzA_lIeny_VY_-yRawmxqIhyf4IbUwmqxtvo7dk63cwMCNGFaRlZXzYDio3v8TJP5cHvEof3_PKYQZMPA9lJQm_80uhvkqVNZhNDLuaoGAurRLDn-TFmwvOWe0Zw_U/s1600/caprese2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxsjdEHLHYcitfbqzA_lIeny_VY_-yRawmxqIhyf4IbUwmqxtvo7dk63cwMCNGFaRlZXzYDio3v8TJP5cHvEof3_PKYQZMPA9lJQm_80uhvkqVNZhNDLuaoGAurRLDn-TFmwvOWe0Zw_U/s640/caprese2.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Sałatka Caprese pochodzi z rejonu Kampania, w południowych Włoszech. Oryginalnie przyrządza się ją w pokrojonych w plastry pomidorów i mozzarelli, przełożonych na przemian, polewa oliwą z oliwek, posypuje świeżo zmielonym pieprzem, dekoruje świeżymi liśćmi bazylii. Tak ułożone produkty mają odzwierciedlać flagę Włoch. <br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Sałatka Caprese jest tak popularną sałatką, nic więc dziwnego, że połączenie sera, pomidorów i
bazylii, stało się pomysłem na powstanie nowych wariantów, ulepszających coś, co już jest doskonałe. Czasami są to dodatki m.in.
octu balsamicznego, suszonego oregano, czarne oliwki, suszone pomidory, maleńkie kulki mozzarelli, wielkości zielonego groszku, które pełnią również funkcję ozdobną, Spotkałam też Caprese z dodatkiem fig i awokado. <br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik8XZ4-Xi3_mRw2pyKZsDY9zLvC_6NaXne5lom2uRXju4vrDhBAlrbm46dGFg2nrPoI4yoepRcJNzYn52RRXu2HmLLgFXUZsFOMKi5v8k801fL3YQBfI2OnyRPvx94-GUhgv3d2AO1PlQ/s1600/caprese1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik8XZ4-Xi3_mRw2pyKZsDY9zLvC_6NaXne5lom2uRXju4vrDhBAlrbm46dGFg2nrPoI4yoepRcJNzYn52RRXu2HmLLgFXUZsFOMKi5v8k801fL3YQBfI2OnyRPvx94-GUhgv3d2AO1PlQ/s640/caprese1.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przekąski z sera mozzarella powodują zawrót głowy i ssanie w żołądku. Są doskonałe. Doskonale smakują i wyglądają pięknie. Poniżej kilka pomysłów z wykorzystaniem mozzarelli. Kromka świeżego chleba, skropiona dobrą oliwą, kilka listków rukoli, plaster dojrzałego pomidora, plaster mozzarelli. Wszystko posypane pieprzem i suszonymi ziołami np. oregano. Druga kanapka składa się z chleba, oliwy, pomidora, dwóch małych kulek mozzarelli, salaty i wędzonego na zimno łososia.<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtIEVB1e8GeZ2ioPo9xxArrTDusds86jtBDR5bBJ5oTCnMUN8SHTjsr-uRyYyE3moJAco6nF7tqvVdRUs8RZDTBvLu6aix7FGh8VC1CVvK1p4CW444H2bDm1rxyqSWrNBxWcrTtWLyamk/s1600/mozzarella1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtIEVB1e8GeZ2ioPo9xxArrTDusds86jtBDR5bBJ5oTCnMUN8SHTjsr-uRyYyE3moJAco6nF7tqvVdRUs8RZDTBvLu6aix7FGh8VC1CVvK1p4CW444H2bDm1rxyqSWrNBxWcrTtWLyamk/s640/mozzarella1.jpeg" width="640" /></a></div><p>
</p><p style="text-align: justify;">Pięknie wyglądające koreczki to mozzarella, szynka (parmeńska, Jamón serrano, szwarcwaldzka), listki rukoli. Całość posypana pieprzem, suszonymi ziołami, skropione oliwą z oliwek i octem balsamicznym. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNZR7goxkIRcjSp9LEQ5Tmp7amdDoZ6NvwYOhcykNUhfJgXSeP7LybR12GtDimBQfd5mqMF9r1JB4SBfNFXjNR8rA51uH-Z1fx42g6tDDLdYugw02Loo6WhaX1YHQulvSTnocS7MPtvJo/s1600/mozzarella.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNZR7goxkIRcjSp9LEQ5Tmp7amdDoZ6NvwYOhcykNUhfJgXSeP7LybR12GtDimBQfd5mqMF9r1JB4SBfNFXjNR8rA51uH-Z1fx42g6tDDLdYugw02Loo6WhaX1YHQulvSTnocS7MPtvJo/s640/mozzarella.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;"><h2>
<b><span style="color: red;">Koreczki z serem mozzarella</span></b></h2></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></div><div style="text-align: justify;"><ul><li>1 mozzarella 125 g<br /></li><li>10 mozzarelli mini<br /></li><li>10 pomidorków koktajlowych</li><li>1 zielona papryka</li><li>świeżo zmielony pieprz</li><li>oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia</li></ul><div><span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></div><div><ol><li>Kulki mozzarelli i pomidorki przekrawamy na pół. <br /></li><li>Paprykę oczyszczamy z pestek, kroimy na niewielkie kwadraty.</li><li>Mozzarellę kroimy w grubsze plastry, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.</li><li>Z małych kulek mozzarelli, pomidorków i papryki robimy szaszłyki na jeden kęs, wykorzystując ozdobne wykałaczki. <br /></li><li>Mozzarellę układamy na talerzu, skrapiamy oliwą z oliwek. Posypujemy zmielonym pieprzem.<br /></li></ol></div></div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo4t56unmBZ-zDj4i3SuA-yu6rf-E-LT1_N-aVogXQtw_yfak7EL_tA5VexvxeiGE77k3oyH8Zsk-bmAz9dk11bv9E9Py9LRaqCMPNg-51IajWdHHPSDFIQIQvESGMH0BXMVtEsMjRpmw/s1200/mozzarella.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo4t56unmBZ-zDj4i3SuA-yu6rf-E-LT1_N-aVogXQtw_yfak7EL_tA5VexvxeiGE77k3oyH8Zsk-bmAz9dk11bv9E9Py9LRaqCMPNg-51IajWdHHPSDFIQIQvESGMH0BXMVtEsMjRpmw/s640/mozzarella.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZTuRVSwrNh9cNi4Pzi6mM4-puJXmEYUZ7aZOmznjxHcGxLsqsSqyZ7xqSjSC-EMuB4v1fVpddTTnckDEYQlzTXr0l75N09YYSVFJ0NeA114adXQ9Mo6_LsOYd7Ge60VkjPpsxF_mQyxw/s1200/mozzarella2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZTuRVSwrNh9cNi4Pzi6mM4-puJXmEYUZ7aZOmznjxHcGxLsqsSqyZ7xqSjSC-EMuB4v1fVpddTTnckDEYQlzTXr0l75N09YYSVFJ0NeA114adXQ9Mo6_LsOYd7Ge60VkjPpsxF_mQyxw/s640/mozzarella2.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3atIgRWiuU72YjF3LjfJe0DA7ipdvk7lnaWgRp3Rff2cfQEI1TMjJl0Nk6cIMz_bs7Vl0U7qWtsxs5nPigWIYtDGGitxzFpgKn3LkPOathF55l6iD7YwN8rm86f-TJVZyqJE6ByhlUIo/s1200/mozzarella1.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3atIgRWiuU72YjF3LjfJe0DA7ipdvk7lnaWgRp3Rff2cfQEI1TMjJl0Nk6cIMz_bs7Vl0U7qWtsxs5nPigWIYtDGGitxzFpgKn3LkPOathF55l6iD7YwN8rm86f-TJVZyqJE6ByhlUIo/s640/mozzarella1.jpeg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div>
<div style="text-align: center;"><br /></div>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-34824558680524455642020-06-09T16:31:00.000+02:002020-06-09T21:38:59.030+02:00Baby leaf - Microgreens <div style="text-align: justify;">
<b>Baby leaf </b>to termin określający młode listki roślin jadalnych. Mówiąc "Baby leaf "czy "Microgreens" mamy na myśli pierwsze liście pochodzące z upraw ekologicznych. To superfood, czyli zdrowa żywność. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF1jNj6Nt-rb6bdrDJnylaDq3_Q2OCxuxG_6MQ4ZyC3p5onxoH7_dE-29RVPxU9l91dtOsUdkk3A4HrXtnoAGo-6l153YaSj6lydh-9RVqXUXv5iBMT1PtKl2Jph0N-9gW1ekENuM8jlM/s1600/zio%25C5%2582a.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF1jNj6Nt-rb6bdrDJnylaDq3_Q2OCxuxG_6MQ4ZyC3p5onxoH7_dE-29RVPxU9l91dtOsUdkk3A4HrXtnoAGo-6l153YaSj6lydh-9RVqXUXv5iBMT1PtKl2Jph0N-9gW1ekENuM8jlM/s640/zio%25C5%2582a.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Młode listki zawierają mnóstwo witamin, które wpływają na prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Wpływają na właściwy wzrost i rozwój kości, odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie skóry, przewodu pokarmowego i oddechowego, zapobiegają chorobom układu krążenia, wpływają na krzepnięcie krwi, warunkują właściwe funkcjonowanie tkanki nerwowej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Młode listki są ważnym składnikiem diety człowieka. Zawierają
minerały między innymi: chlorek sodu, potas, magnez, fosfor, wapń,
żelazo, miedź, jod. W organizmie człowieka pełnią funkcję
budulcową i regulacyjną. Wpływają na właściwy stan włosów, kości, zębów i skóry. Wzmacniają odporność organizmu na infekcję. Zawarte w listkach przeciwutleniacze wspierają naturalne mechanizmy obronne komórek człowieka. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXSOctj0Ou7g92LNohgAX8A3T24DFYd2rgdh7X6myzkIG998GiZ-v4Nox0O-wDvhUY5JRxG0pBG6KU493i7yDPsYlGUh73Y87AXdNkLfkn1xnQyEkETJrR_SDtXzybsRAOBhEwPptJaE/s1600/przyprawy.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGXSOctj0Ou7g92LNohgAX8A3T24DFYd2rgdh7X6myzkIG998GiZ-v4Nox0O-wDvhUY5JRxG0pBG6KU493i7yDPsYlGUh73Y87AXdNkLfkn1xnQyEkETJrR_SDtXzybsRAOBhEwPptJaE/s640/przyprawy.jpeg" width="640" /></a> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;">UWAGA!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Niektóre jadalne listki (również te młode) mogą zawierać substancje, które nie są korzystne dla każdego. Listki należy spożywać z umiarem lub w szczególnych przypadkach wykluczyć je całkowicie z diety. Nasturcji nie wolno stosować przy wrzodach żołądka i jelit oraz schorzeniach nerek. Szczaw i szpinak zawierają kwas szczawiowy, który utrudnia przyswajanie wapnia, ale przede wszystkim tworzy trudno rozpuszczalny szczawian wapnia, który powoduje powstawanie kamieni w nerkach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHq7InlnBpOJj9bHNekraa4dby3GtYBfWsj8l6Tj55RcKpSlrLV9px_nyW6mfK_O0qKVua_VDFLtMuqWt89h-aIdRkG3sBNYqwUdAEiAjU_PaOz5L6Er6b7oJBIdVRY8UlFnpe_085cdU/s1600/roszponka.jpeg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHq7InlnBpOJj9bHNekraa4dby3GtYBfWsj8l6Tj55RcKpSlrLV9px_nyW6mfK_O0qKVua_VDFLtMuqWt89h-aIdRkG3sBNYqwUdAEiAjU_PaOz5L6Er6b7oJBIdVRY8UlFnpe_085cdU/s640/roszponka.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Roszponka</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://www.smakowityblog.pl/2009/02/roszponka.html" target="_blank">Roszponka</a>. Listki roszponki posiadają właściwości prozdrowotne. Są naturalnym źródłem karotenoidów, które należą do naturalnych przeciwutleniaczy. Karotenoidy są głównym dietetycznym źródłem witaminy A u człowieka. Roszponka zawiera również inne witaminy C i D, a także szereg minerałów. Roszponka ma neutralny, lekko orzechowy smak. Delikatne listki są idealnym dodatkiem do sałatek i surówek, przyrządza się je z octem i oliwą. Można je dodać do smoothie, milkshake'ów czy koktajli warzywnych i owocowych. Pasują do omletów, zup, past lub kanapek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo-BhdVxDaXNn09TdVKCp1ZeboE-u6kzllLJ6iIma_GcM1Gq_oLzClOgpzhxomJG84Ex3Ut6G9Tk6DAL6UJrbgg6nuUw-2YTbA_RMEo_4lv2SLGX4_jKIkrk0cZUDs52f_YeyU07gNP7c/s1600/nasturcja.jpeg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo-BhdVxDaXNn09TdVKCp1ZeboE-u6kzllLJ6iIma_GcM1Gq_oLzClOgpzhxomJG84Ex3Ut6G9Tk6DAL6UJrbgg6nuUw-2YTbA_RMEo_4lv2SLGX4_jKIkrk0cZUDs52f_YeyU07gNP7c/s640/nasturcja.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Listki nasturcji</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Młode listki nasturcji są delikatne i kruche, mają lekko pikantny smak podobny do chrzanu lub musztardy, zapach podobny do rzeżuchy. Listki są idealne do sałatek i surówek. Podkreślają smak sosów i dipów śmietanowo-majonezowych. Dodane do wędlin, mięs i jajek zaostrzają ich smak. Listki zawierają witaminę A, B, C, sole mineralne i olejki eteryczne. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcNlcFDo1mGLbeawHKcuj3V20rzCMDh0_KeCQRxCRfaO0rN92tnxsse2z_Et_sUFqaJrLzH1ldGs1dRXq3EbRkelcncvnIF6FgDl4ET3LbifdeUoGv07ieNlNmg1tMq3GiFk3mFEKvAqM/s1600/rukola.jpeg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcNlcFDo1mGLbeawHKcuj3V20rzCMDh0_KeCQRxCRfaO0rN92tnxsse2z_Et_sUFqaJrLzH1ldGs1dRXq3EbRkelcncvnIF6FgDl4ET3LbifdeUoGv07ieNlNmg1tMq3GiFk3mFEKvAqM/s640/rukola.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rukola</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rukola (rokieta siewna) jest rośliną lekkostrawną i niskokaloryczną. Posiada niewielką ilość tłuszczu, sporo białka i węglowodanów. Rukola zawiera witaminy z grupy B, witaminę A, C i K. Liście, o pikantnym, orzechowym smaku, spożywane mogą być jako warzywo, zazwyczaj jako składnik sałatki lub surówki, dodatek do kanapek, zapiekanek, bądź pizzy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYGR9MwZGruEy0o4efKkIYqVhRhrIIM0eln0JRaeMcZeYBiv1tkPd0QJ34hFKVrQqBXUNoGmRahf3ckDGkmKOy2fH2ya-9pB7acK0T5E4XOnaHiwN5E6_8O8_uI_A2H2p_vNJ-W03dsao/s1600/szpinak.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYGR9MwZGruEy0o4efKkIYqVhRhrIIM0eln0JRaeMcZeYBiv1tkPd0QJ34hFKVrQqBXUNoGmRahf3ckDGkmKOy2fH2ya-9pB7acK0T5E4XOnaHiwN5E6_8O8_uI_A2H2p_vNJ-W03dsao/s640/szpinak.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szpinak - Baby Leaf</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://www.smakowityblog.pl/2012/09/szpinak-warzywny-kontra-szpinak.html" target="_blank">Szpinak</a>. Młode, kruche, delikatne liście mają łagodny smak. Ze względu na swoje
walory smakowe oraz wartość odżywczą, szpinak znalazł szerokie
zastosowanie w kuchni. Można spożywać świeże liście lub przetworzone:
ugotowane, podduszone, usmażone. Szpinak jest doskonały jako dodatek do makaronów, naleśników, sałatek i zapiekanek. Ze szpinaku można przyrządzić zupę,
przygotować jarzynkę dodając do podgotowanych liści czosnek i śmietanę.
Szpinak podduszony na maśle z dodatkiem twarogu lub sera feta jest
świetnym dodatkiem do lasagne lub tarty. </div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSPWcW8yPcYRiwr5aXrDHwSY-4TzUv6h1BANbD87Z5kdljiubhznK29dod1Jy9_hyphenhyphenyEzNAysbs2Guvv3wh7MBAZAqh6RsHeRuoVZ1X5tfga-1qTMI2xJei0q3OnLXTcrXwryZma4RIbDM/s1600/szczaw2.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSPWcW8yPcYRiwr5aXrDHwSY-4TzUv6h1BANbD87Z5kdljiubhznK29dod1Jy9_hyphenhyphenyEzNAysbs2Guvv3wh7MBAZAqh6RsHeRuoVZ1X5tfga-1qTMI2xJei0q3OnLXTcrXwryZma4RIbDM/s640/szczaw2.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szczaw czerwony</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Szczaw czerwony - w smaku przypomina szczaw zielony, czyli jest lekko kwaśny i orzeźwiający. Liście charakteryzują się nietypowym żyłkowaniem, są jasnozielone z czerwonym nerwem. Liście mają wysoką zawartość odżywczą. Zawierają wysoką zawartość witaminy C, witaminę A i B6, minerały: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas i cynk. Kwaskowaty smak szczawiu sprawia, że jest on wykorzystywany do wiosenno-letnich sałatek i surówek, do koktajli warzywnych, potraw wegetariańskich i dań mięsnych. Listki szczawiu czerwonego są miłym dodatkiem dekoracyjnym potraw.</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWfXjcQGvAFKgQZN_a1-ZyB2beL0AxfzcXBxO6olv6taOOK0JpyPH2itn3kdLYqE3kRQnZmI_0MDAVS4FplPICMpM3w4cfpaYF0pQPvjtVxiCqjXaCvW-1a4JFmjYavAnq66bGvTYnR8Y/s1600/mlecz2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="240" data-original-width="320" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWfXjcQGvAFKgQZN_a1-ZyB2beL0AxfzcXBxO6olv6taOOK0JpyPH2itn3kdLYqE3kRQnZmI_0MDAVS4FplPICMpM3w4cfpaYF0pQPvjtVxiCqjXaCvW-1a4JFmjYavAnq66bGvTYnR8Y/s640/mlecz2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mniszek</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://www.smakowityblog.pl/2013/05/mniszek-pospolity.html" target="_blank">Mniszek</a>. W kuchni z młodych liści przyrządza się sałatkę wiosenną. Liście
najsmaczniejsze są młode, mają w sobie mniej goryczki, niż te późniejsze
zbierane po kwitnięciu rośliny. Młodziutkie listki mlecza są bardzo
popularne we Francji, gdzie są składnikiem wiosennych sałatek
oczyszczających. Podawane są wraz z sosem winegret w towarzystwie
zielonej sałaty, cykorii lub z listkami młodej pokrzywy. Mniszek
pospolity jest dodatkiem do zup i sosów. </div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjekWG8BnJNfnBj7WAOSSmXHOTxDEC750GhkDV597kkW2aLciZyK15RGCs2IHAj3Y81X5sFHLNEzCwv3FFO21glIROSh1PNOpW22TgnaHCPpMkbgsssYSjNgzWjqhyphenhyphenxhxXylaKoGjgo39M/s1600/szczawik.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjekWG8BnJNfnBj7WAOSSmXHOTxDEC750GhkDV597kkW2aLciZyK15RGCs2IHAj3Y81X5sFHLNEzCwv3FFO21glIROSh1PNOpW22TgnaHCPpMkbgsssYSjNgzWjqhyphenhyphenxhxXylaKoGjgo39M/s640/szczawik.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szczawik zajęczy</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://www.smakowityblog.pl/2014/07/szczawik-zajeczy.html" target="_blank">Szczawik zajęczy</a>. Najlepsze są młode
listki zbierane na wiosnę i wczesnym latem. Można jeść je na surowo
dodając do surówek i sałatek. Kwaskowy smak liści wzbogaca sosy,
jogurty, majonezy, dressingi. Roślina z powodzeniem zastąpi szczaw
pospolity. Zupa ze szczawiku będzie delikatniejsza od popularnej
szczawiowej, a dodając do niej ugotowane jajka przepiórcze stworzymy
całkiem ciekawą alternatywę do znanej nam wspomnianej zupy. Dodane
listki również wzbogacą smak zupy jarzynowej, fasolowej, barszczu
ukraińskiego czy kremu z zielonego groszku. Szczawik zajęczy, utarty z
solą, jest dodatkiem do farszu, który wypełnia wnętrze grillowanych lub
smażonych ryb nadając im lekko kwaskowy posmak. </div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyHPqvYz9pnf8r2-yK8UoMV5eVowBGCCSTzhujzki8RihRxRgXYhDLZC5vHtwxEjT16fPZHmKnRaXg_osz1TptFWf6tkyKSBsvtjTfHrPGvmBSlDRzFbFHFAT6CktrmtsBRF2fYRe_f1o/s1600/salata+rosa.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="768" data-original-width="1024" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyHPqvYz9pnf8r2-yK8UoMV5eVowBGCCSTzhujzki8RihRxRgXYhDLZC5vHtwxEjT16fPZHmKnRaXg_osz1TptFWf6tkyKSBsvtjTfHrPGvmBSlDRzFbFHFAT6CktrmtsBRF2fYRe_f1o/s640/salata+rosa.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałata "Lollo Rossa" - zdjęcie Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Sałata "Lollo Rossa" wyróżnia się czerwonymi brzegami liści, które są delikatne, lekkie i chrupiące. Sałata jest bogata w witaminy A, B1, B2, B3 (witamina PP) i witaminę C. Ze względu na swój barwny wygląd często jest wykorzystywana jako dekoracja półmisków. Pięknie prezentuje się w różnego rodzaju sałatkach i kanapkach.</div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b> </b></span></h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>Sałatka "Baby leaf"</b></span></h2>
<span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span><br />
<ul>
<li>mix młodych listków (rukola, szpinak, szczaw, botwinka)</li>
<li>4 żółte i 4 czerwone pomidory koktajlowe</li>
<li>150 g sera feta</li>
<li>1/2 szklanki pestek granatu</li>
<li>świeżo zmielony czarny pieprz </li>
<li>sos winegret (1 łyżka soku z cytryny, 4 łyżki oliwy, 1 łyżeczka cukru, sól, pieprz)</li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol style="text-align: justify;">
<li>Młode listki płuczemy pod bieżącą wodą i osuszamy ręcznikiem papierowym.</li>
<li>Umyte pomidorki koktajlowe kroimy na pół.</li>
<li>Przygotowujemy sos winegret mieszając wszystkie składniki.</li>
<li>Ser feta rozkruszamy delikatnie palcami.</li>
<li>Łączymy młode listki z pomidorkami i serem feta. Całość polewamy sosem winegret. Doprawiamy pieprzem do smaku.</li>
<li>Sałatkę podajemy posypaną pestkami granatu.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkWZ6JlYmRRBGUJE3bG4Rt6ayVtupNxcwO6sKfcKj1iuToBBLGBXpO6GHg0KWm_493C-GbDfoZ0rWvJ_QFRk2FWRqEiNHXmhI3mFooREPy8Kigdphe40IczVe6KcskM02nVMQM-ju5SXE/s1600/sa%25C5%2582atka1.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkWZ6JlYmRRBGUJE3bG4Rt6ayVtupNxcwO6sKfcKj1iuToBBLGBXpO6GHg0KWm_493C-GbDfoZ0rWvJ_QFRk2FWRqEiNHXmhI3mFooREPy8Kigdphe40IczVe6KcskM02nVMQM-ju5SXE/s640/sa%25C5%2582atka1.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXC2CRnN6Xk0yV6ONfBxP6zHJtr2zPNTFrBx3mwaSgSnfFADVw3AndhXKTFYYWOLLJhrLi9qLeM_G-dxUKHhYj2vLOagF2-nclrjJv_iZFyQNOsNZMKiCc94vHg2QvkA9bOyaJoPemEb8/s1600/sa%25C5%2582atka2.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXC2CRnN6Xk0yV6ONfBxP6zHJtr2zPNTFrBx3mwaSgSnfFADVw3AndhXKTFYYWOLLJhrLi9qLeM_G-dxUKHhYj2vLOagF2-nclrjJv_iZFyQNOsNZMKiCc94vHg2QvkA9bOyaJoPemEb8/s640/sa%25C5%2582atka2.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-30244775401032644702020-04-23T14:05:00.000+02:002020-04-23T14:49:16.489+02:00Kiełki<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki</b> są to rośliny we wczesnej fazie wzrostu. Kolejnym etapem rozwoju rośliny następującym po kiełkowaniu nasiona jest siewka, która rośnie dzięki substancją pokarmowym zgromadzonym w nasionie. Kiełki, siewki to prawdziwa bomba witamin i substancji odżywczych. To naturalny suplement diety, zwłaszcza na początku wiosny, kiedy brakuje świeżych warzyw i owoców. Możemy je wykorzystać podobnie jak zioła i przyprawy. Jako przyprawa kiełki podnoszą walory smakowe niejednej potrawie. Są bardzo łatwe w uprawie. Mają niewielkie wymagania: temperatura pokojowa, średnia ilość światła i woda. Kiełki można hodować w domu, w kiełkownicy, na wilgotnym podłożu typu lignina lub w doniczkach w ziemi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitq41FEIR4K5MgcI5WTx68e8scpWY2FtTnjqjAV77bMCq_aPtsGq_oGYNa-DyY0771GD9DoM6Go9KUNgI3n38AKgm0mLuQWUebo5k4F6ZAyWzOqTZNp3gK4FbJGYI3Qhx3RpU-ybYY0jU/s1600/kie%25C5%2582ki9.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitq41FEIR4K5MgcI5WTx68e8scpWY2FtTnjqjAV77bMCq_aPtsGq_oGYNa-DyY0771GD9DoM6Go9KUNgI3n38AKgm0mLuQWUebo5k4F6ZAyWzOqTZNp3gK4FbJGYI3Qhx3RpU-ybYY0jU/s640/kie%25C5%2582ki9.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzięki dużej zawartości łatwo przyswajalnych składników odżywczych są bardzo cenione w naszej diecie. Kiełki zawierają witaminy A, C, D, E i H oraz witaminy z grupy B. Zawierają duże ilości aminokwasów, białka i kwasów tłuszczowych, a także wapnia, siarki, cynku i selenu. Statystyki podają, że stężenie ich jest sporo większe niż u dorosłych roślin. Są
doskonałym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, bardzo ważnego do
produkcji czerwonych krwinek oraz kwasu foliowego, który m.in. reguluje
wzrost i funkcjonowanie komórek. Kiełki i siewki to samo dobro dla naszej skóry, włosów i paznokci. To one zadbają o naszą odporność, szczupłą sylwetkę i dobry nastrój. Obniżają poziom złego cholesterolu, chronią przed działaniem wolnych rodników, regulują trawienie. Dzięki zawartości lecytyny, głównie w kiełkach słonecznika i soi, poprawiają pamięć i ułatwiają koncentrację. Lecytyna znajdująca się w ziarnach bierze udział w procesach przemiany materii, stanowi barierę ochronną
ścian żołądka, korzystnie wpływa na pracę naszego mózgu i tkanki
nerwowej.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><a href="https://www.smakowityblog.pl/2020/04/pieprzyca-siewna-rzezucha.html" target="_blank">Kiełki pieprzycy siewnej</a></b> - pierwsze skojarzenie to rzeżucha obecna na wielkanocnych stołach. Duża zawartość siarki, krzemu i selenu poprawi wygląd skóry, włosów i paznokci. Zawiera jod co pomaga przy zaburzeniach pracy tarczycy. Jej pieprzowy smak pasuje do kanapek, twarożków, past, przystawek z jajkami w roli głównej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDMrcyElJI4Kz9i5OAP6QomEs10qqct4tRz7lbmcUvwNJfkJm7NN50HwWreROTQIIbPiMUMxpM-6o4lTMfc4WAbyQRcFGaAn7w17C1swDQuzI1iEm-dn8fKZo_9hxS12Mj6huRE-lB3ME/s1600/rzez%25CC%2587ucha.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDMrcyElJI4Kz9i5OAP6QomEs10qqct4tRz7lbmcUvwNJfkJm7NN50HwWreROTQIIbPiMUMxpM-6o4lTMfc4WAbyQRcFGaAn7w17C1swDQuzI1iEm-dn8fKZo_9hxS12Mj6huRE-lB3ME/s640/rzez%25CC%2587ucha.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki pieprzycy siewnej</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki lucerny</b> - delikatne, lekko orzechowe. Kiełki lucerny można podawać na ciepło i zimno. Na ciepło zwłaszcza z kremowymi warzywnymi zupami, z omletem bądź naleśnikiem, na zimno zwłaszcza w potrawach z jajkami. Doskonale sprawdzą się w sałatkach, pastach mięsnych i warzywnych, pasztetach i kanapkach. Lucerna o dużej zawartości żelaza i witaminy z grupy B zabezpiecza przed osteoporozą, łagodzi bóle stawów i reumatyczne.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA7eftRm7UUWvydpp3zQBRlh3mQB4B2aYTCXLik7U_lVWT7rg10vVgW3_xKWYZsMzzdxEP7E4LWnZVhTs4CV7_-w4FvmaYLjXRPjHJIqoAdEsjxqQIVe69QTEkOgZeAa6Nb_EBLJwqU0Y/s1600/kielki3.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA7eftRm7UUWvydpp3zQBRlh3mQB4B2aYTCXLik7U_lVWT7rg10vVgW3_xKWYZsMzzdxEP7E4LWnZVhTs4CV7_-w4FvmaYLjXRPjHJIqoAdEsjxqQIVe69QTEkOgZeAa6Nb_EBLJwqU0Y/s640/kielki3.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki lucerny</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki rzodkiewki</b> - pomogą w przeziębieniu, a ich ostry, pieprzny smak świetnie sprawdzi się w sałatkach jako łagodniejszy zamiennik cebuli i szczypiorku. Doskonały dodatek do twarożku, surówek, sałatek i roladek. Kiełki rzodkiewek, drobny szczypiorek, nadzienie mięsno-warzywne to przepis na fantastyczne sajgonki, oczywiście podane z różnymi sosami i dipami. Kiełki zawierają witaminy z grupy B, C, sole mineralne oraz olejek gorczyczny.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZgqrdu5z2azNISX8bIsrrVc7KyzOWIOdTJZems2n3mK77Mdm7n1Pdg5VduYI9e-sXHoBiAoK5oY76gfEq1J1Fv0vE3usYIMM1PGbv0Lk58n4R3qqlTIvt44YFrkSlPj8qzoAj-cA_Eb8/s1600/kielki.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZgqrdu5z2azNISX8bIsrrVc7KyzOWIOdTJZems2n3mK77Mdm7n1Pdg5VduYI9e-sXHoBiAoK5oY76gfEq1J1Fv0vE3usYIMM1PGbv0Lk58n4R3qqlTIvt44YFrkSlPj8qzoAj-cA_Eb8/s640/kielki.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki rzodkiewki</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinpIlleIKALJnSnURx2k1HUfAuILWmazeV3C_m_D2veZOLA6Vd8VDCm4wIIzFVFiZ67Onwvflbi8ExjCErQiznucqYAlkK9FLmXX_JJB69O3NGmV9aBkX8dkwrJ9ptNZ8ORxQ76IXayGU/s1600/kie%25C5%2582ki7.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinpIlleIKALJnSnURx2k1HUfAuILWmazeV3C_m_D2veZOLA6Vd8VDCm4wIIzFVFiZ67Onwvflbi8ExjCErQiznucqYAlkK9FLmXX_JJB69O3NGmV9aBkX8dkwrJ9ptNZ8ORxQ76IXayGU/s640/kie%25C5%2582ki7.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki rzodkwi czerwonej</td></tr>
</tbody></table>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9oXRej9fAApNORb85r347xglGPDLlT7Ui0SdkwCLDhUtRJ6py7qk1XtQW2JLFeWvMVq5Q_5L0inu68poWdBvoSwiw9m8Fky3Uh17joWU7lHDsAX2VGbo2LK4CM-wvW6RZxgnYTlmQl4I/s1600/kie%25C5%2582ki3.jpeg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9oXRej9fAApNORb85r347xglGPDLlT7Ui0SdkwCLDhUtRJ6py7qk1XtQW2JLFeWvMVq5Q_5L0inu68poWdBvoSwiw9m8Fky3Uh17joWU7lHDsAX2VGbo2LK4CM-wvW6RZxgnYTlmQl4I/s640/kie%25C5%2582ki3.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki rzodkiewki chińska róża</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki grochu </b>- są delikatne i lekko słodkawe. Smaczny dodatek do surówek, sałatek oraz kanapek. Kiełki grochu wzbogacą smak zupy, a połączone z młodą kapustą nadadzą potrawie ciekawego smaku. Interesującym połączeniem jest pokrojona w cienkie plasterki smażona kiełbasa, z dodatkiem smażonej cebuli, posypana świeżymi kiełkami grochu. Kiełki zawierają dużo białka roślinnego, wapnia, fosforu, żelaza i witamin z grupy B. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki fasoli mung i adzuki</b> - lekko słodkawe w smaku, świetne do dań kuchni chińskiej, tajskiej, indyjskiej. Fasola mung jest zielona, a adzuki czerwona, Kiełki fasoli są nieodzownym elementem kuchni azjatyckiej. Zwykle wykorzystywane są w zupach i smażonych potrawach, to one wieńczą dzieło. Dodane, w ostatniej chwili, do gotującej się potrawy nie tracą swoich właściwości odżywczych, a nadają potrawie dodatkowego, ciekawego, smaku. W Japonii kiełki fasoli mung dodaje się do najbardziej znanej z zup, zupy Ramen. W Chinach kiełki mung i adzuki dodawane są do sajgonek, Spring rolls, smażonego w woku ryżu i makaronu. Kiełki zawierają dobrze
przyswajalne białko, węglowodany, błonnik, witaminy A i witaminy z grupy B oraz cynk, fosfor, magnez, potas, wapń, sód i żelazo.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiesUeWSWKHLSORkFe-LUyIG87jICYEbzJ2lsVxxEiqR0aAtMoiI_IqHZnmLG9H1qlAc0g12aqHpZNm53GELkvfqm5c4BeiJL241tqCCbSw_9yw4vV0kKk1EBndy9t2mSxZjXid6IvNKPk/s1600/mung.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="395" data-original-width="566" height="446" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiesUeWSWKHLSORkFe-LUyIG87jICYEbzJ2lsVxxEiqR0aAtMoiI_IqHZnmLG9H1qlAc0g12aqHpZNm53GELkvfqm5c4BeiJL241tqCCbSw_9yw4vV0kKk1EBndy9t2mSxZjXid6IvNKPk/s640/mung.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki fasoli mung - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Kiełki soi lub soczewicy</b> - zawartość pełnowartościowego białka sprawia, że kiełki cieszą się dużą popularnością wśród wegetarian. Kiełki soi i soczewicy są delikatne i chrupiące, idealne pasują do dań z woka, do
potraw warzywnych i mięsnych. Niezastąpione w azjatyckiej kuchni jako składnik zup, dodatek do drobiu, sałatek, dań z ryżem lub makaronem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki cebuli, czosnku i pora </b>- pikantne o charakterystycznym zapachu i smaku, Można je wykorzystać do duszenia, smażenia i gotowania. Znakomite do tart i zapiekanek, surówek, farszów, past i zup. Kiełki mają właściwości bakteriobójcze, odkwaszające. Mają mniej intensywny zapach niż bulwy cebuli i czosnku, są delikatniejsze więc znakomicie nadają się do twarogów, kanapek i zapiekanek.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgui6tUAoV06tEjKsH6cGvyfxw5xhg9yfkhQuNLYKjSnoy1kARQ3kV-mnTq8WVvCNBaqNEgKgJSs1sW4RTPe8KjESJTwZ3sWUBMrvEBCf8zMkec0klwjD7i9zU2t7PgHB3DFZSDhGvH1lk/s1600/kie%25C5%2582ki4.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgui6tUAoV06tEjKsH6cGvyfxw5xhg9yfkhQuNLYKjSnoy1kARQ3kV-mnTq8WVvCNBaqNEgKgJSs1sW4RTPe8KjESJTwZ3sWUBMrvEBCf8zMkec0klwjD7i9zU2t7PgHB3DFZSDhGvH1lk/s640/kie%25C5%2582ki4.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki pora</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<b>Kiełki
pszenicy</b> - idealne dla sportowców, zawarte w nich fosfor i magnez
zapobiegają powstawaniu zakwasów w mięśniach. Wzmacniają odporność
organizmu, poprawiają pracę serca i układu krążenia. W małych ilościach można je dodać do surówek i kanapek, jednak kiełki
pszenicy powinny być spożywane po obróbce cieplnej. Doskonale pasują do zupy pełnej warzyw, jako składnik potraw jednogarnkowych, do gulaszy i dań mięsnych.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki słonecznika </b>- świeży przyjemny smak z lekką nutą orzechową, smakują jak młody słonecznik. Są dość duże, soczyste i chrupiące. Idealne do wszelkich potraw, zarówno na ciepło i zimno. Pasują do mięs, wędlin i pasztetów. Doskonałe do surówek i sałatek. Są bardzo dekoracyjne, więc warto je wykorzystać ozdabiając półmiski z zimnymi przekąskami. Dzięki zawartości witaminy D są naturalnym, roślinnym antydepresantem. Zawierają witaminy C i E, lecytynę, żelazo, białko i tłuszcze nienasycone. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT1sKdesDEO2e4ijLyc7z_gVIcanw_310Koz51OON5YVz0YYrx45DjHWwhkWQYuDriR9Rb45PiRw-zpsEPilUK_tzMi42cK3xgRaAMPBdKrKmQVI0-lE5-WTDUJMkKbrLfXqUt-mQNrFo/s1600/kie%25C5%2582ki5.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT1sKdesDEO2e4ijLyc7z_gVIcanw_310Koz51OON5YVz0YYrx45DjHWwhkWQYuDriR9Rb45PiRw-zpsEPilUK_tzMi42cK3xgRaAMPBdKrKmQVI0-lE5-WTDUJMkKbrLfXqUt-mQNrFo/s640/kie%25C5%2582ki5.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki słonecznika</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki kozieradki </b>- mają bardzo silny
zapach i specyficzny smak. Warto je dodać do zup, sałatek, ryżu, potraw z warzyw, dipów i sosów. Kiełki zawierają śluzy roślinne, które obniżają poziom cholesterolu i mogą zmniejszyć poziom glukozy. Regulują pracę wątroby, wydzielanie soków
żołądkowych i produkcję czerwonych krwinek. Działają przeciwzapalnie i
osłonowo na żołądek i układ pokarmowy. Wspomagają w leczeniu wrzodów
żołądka. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki brokuła </b>- dzięki pikantnemu smakowi doskonale nadają się do kanapek, past i
surówek. Kiełki brokuła najlepsze są spożywane na surowo zaraz po
ścięciu, później stają się gorzkie i szybko więdną. Kiełki mają moc zwalczania wolnych rodników, wskazane są w profilaktyce i walce z nowotworami. Zawierają dużo witaminy C, A, E, K oraz witaminy z grupy B. Są bogatym źródłem wapnia, żelaza i magnezu. Wzmacniają układ nerwowy. Kiełki zawierają sulforafan, który wspomaga usuwanie z ciała toksyn i substancji kancerogennych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR0E60nyvhS_-nOc2pZQLZJOL2suPe40Ol2SKL8zg29uDyW3WMGq0J5bvSYP4ZVDkv6cmZa6o3nzxD71zzBpiNpW4ktfl7jQrHJ3TamC9F4bcuVd3Nokk8r9gQcaoIORPiBzJ7rToXLZU/s1600/broku%25C5%2582.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="768" data-original-width="1024" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR0E60nyvhS_-nOc2pZQLZJOL2suPe40Ol2SKL8zg29uDyW3WMGq0J5bvSYP4ZVDkv6cmZa6o3nzxD71zzBpiNpW4ktfl7jQrHJ3TamC9F4bcuVd3Nokk8r9gQcaoIORPiBzJ7rToXLZU/s640/broku%25C5%2582.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki brokuła - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki buraka</b> - mają piękny czerwono-fioletowy kolor. Są lekko pikantne. Najlepiej spożywać je na surowo lub jako dodatek do zup, kremów i sosów. Są niezwykle dekoracyjne, co warto wykorzystać przy ozdabianiu potraw. Smoothie z buraka warto ozdobić wspomnianymi kiełkami, efekt murowany. Kiełki zawierają dużo żelaza oraz wapń, magnez, sód, potas, witaminy A, C i B1. Mają właściwości antyrakowe, przeciwdziałają anemii, korzystnie wpływają na przemianę materii i układ pokarmowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDVRxyhjsvzAZaXCARoaK7_OnNFrwl83uuxupqN4MBIsYXud8WO7pJjcU_LEb3_Gy8uGWW_Z4qgOtbPM1qYlWOT8uASG0Pcf8ouz4YcxSwiFliaAD3YfQ0ikjtD_IfRq7yFbKDjOTLTTU/s1600/kie%25C5%2582ki1.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1200" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDVRxyhjsvzAZaXCARoaK7_OnNFrwl83uuxupqN4MBIsYXud8WO7pJjcU_LEb3_Gy8uGWW_Z4qgOtbPM1qYlWOT8uASG0Pcf8ouz4YcxSwiFliaAD3YfQ0ikjtD_IfRq7yFbKDjOTLTTU/s640/kie%25C5%2582ki1.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki buraka</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kiełki amarantusa </b>- żywo czerwona roślina o łagodnym smaku. Kiełki amarantusa doskonale smakują z jogurtem i kefirem. Drobno
pokrojone, dodane do masła lub majonezu, stworzą ciekawy kolorowy
dodatek do pieczywa, jajek i wędlin. Amarantus ma szczególne zalety zdrowotne, wynikające z wysokiej zawartości białka, składników mineralnych i witamin z grupy B oraz antyoksydanty - witamin A, C i E. Kiełki zawierają skrobię, lizynę i tłuszcz. Zawierają dużo błonnika, który korzystnie wpływa na pracę jelit i spore ilości skwalenu, związku hamującego starzenie się komórek. Mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne.<br />
<br />
<b>Kiełki jarmużu </b>- chrupiące i delikatne, w smaku ostre, pikantne, lekko gorzkie. Można spożywać je na surowo lub dodając do gotowanych potraw. Na surowo do surówek i sałatek. Smaczny dodatek do kanapek typu wrap, na ciepło lub zimno: azjatyckiego Spring rolls, meksykańskiej tortilli, arabskiej pity, ormiańskiego lawasza lub włoskiej piadiny. Kiełki jarmużu, <a href="https://www.smakowityblog.pl/search?q=jarmu%C5%BC" target="_blank">jarmuż</a>, są teraz na liście najzdrowszych roślin dzięki dużej zawartości witamin i składników mineralnych. Są dobrym źródłem witamin z grupy B, witamin C i E oraz kwasu foliowego.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBRLeyCewjujCrG6EOGTVKlB-rOOSFn0bFsv03QDhn5eOumIDLtVq8wOacQAqAcqJDo6Xnrhri78nCpbtUPhNfX4zE2NI5nAONeyYkFxxrqc6IYrm3Cp1H3hWeDMQzQfJc3TejbPNpBRw/s1600/kielkipeg.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBRLeyCewjujCrG6EOGTVKlB-rOOSFn0bFsv03QDhn5eOumIDLtVq8wOacQAqAcqJDo6Xnrhri78nCpbtUPhNfX4zE2NI5nAONeyYkFxxrqc6IYrm3Cp1H3hWeDMQzQfJc3TejbPNpBRw/s640/kielkipeg.jpeg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kiełki jarmużu</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<h2 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">Wrapy z warzywami i kiełkami</span></b></h2>
<b><span style="color: red;">Składniki na 2 osoby:</span></b><br />
<ul>
<li>2 placki Wrap Tortilla</li>
<li>4 plastry szynki</li>
<li>1 pomidor</li>
<li>kilka plasterków zielonego ogórka </li>
<li>1 żółta papryka</li>
<li>1 łyżka kiełków lucerny </li>
<li>1 łyżka kiełków rzodkiewki</li>
<li>2 liście zielonej sałaty karbowanej</li>
<li>2 łyżki majonezu</li>
<li>sól i pieprz </li>
</ul>
<b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Warzywa myjemy, osuszamy i kroimy w plasterki.</li>
<li style="text-align: justify;">Wrapy podgrzewamy na patelni przez 10-20 sekund z każdej strony. </li>
<li style="text-align: justify;">Packi smarujemy majonezem, układamy kolejno liście zielonej sałaty, szynkę i pozostałe plasterki warzyw, dodajemy kiełki, doprawiamy solą i pieprzem.</li>
<li style="text-align: justify;">Wrapy podajemy przekrojone na pół, posypane kiełkami rzodkiewki. Tak przygotowane placki można również grillować przez 2-3 minuty, smarując je wcześniej oliwą. </li>
</ol>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1pogI52coQIl-4MYcD0tDIt9G54tTK6UaAZ4pTV1dZAQM9vWBVDeBDp6EZz1Dpp2nPRjXxDQIbzGwk65NZmLhSYIMBwbVG6thL54oC4uH-yZGWBx-UxJe_lZd3o8cRN-oQRy-f7owVks/s1600/roladki.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1pogI52coQIl-4MYcD0tDIt9G54tTK6UaAZ4pTV1dZAQM9vWBVDeBDp6EZz1Dpp2nPRjXxDQIbzGwk65NZmLhSYIMBwbVG6thL54oC4uH-yZGWBx-UxJe_lZd3o8cRN-oQRy-f7owVks/s640/roladki.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJirNkBF4Dosr_UqtYquW_y63a4BiyqqAQRvvSHfEDyMtw4oRpedyWxpNJU3soFNUkpEFpqMNIBzjEboMNQPwFgLcyj3xN5e8eYP0Js7D-YVaLrEEaUr9-HNxOUVHvf2Iu9s3nnSFYdl4/s1600/roladka.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJirNkBF4Dosr_UqtYquW_y63a4BiyqqAQRvvSHfEDyMtw4oRpedyWxpNJU3soFNUkpEFpqMNIBzjEboMNQPwFgLcyj3xN5e8eYP0Js7D-YVaLrEEaUr9-HNxOUVHvf2Iu9s3nnSFYdl4/s640/roladka.jpeg" width="640" /></a></div>
<ol>
</ol>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-3459903907060162592020-04-14T20:57:00.001+02:002023-07-10T21:46:47.878+02:00Pieprzyca siewna - Rzeżucha <div style="text-align: justify;">
Potocznie mianem "rzeżuchy" określa się roślinę, która gości na naszych stołach i w koszyczkach Wielkanocnych. Tak naprawdę to pieprzyca siewna, a nazwa rzeżucha to odrębny rodzaj rośliny.</div><div style="text-align: center;">
<br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx-wt-NStthczCsB5Eaoh5XLkW96MD-absSAoQ6FOoYgNELJR5da1YDH1NpcJe41aInHgct304ulFYy3uilq7zCYwL5X24Tn7VjJRI1jT-bLSLOonui1U9XSX8IQ6kzaEN25d2dp5wi8mvwjuCS3E8xPO0_V7rbNEujLVpRtYAet4K7LEOzlt0iq9Sl9U/s1200/rzez%CC%87ucha.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="869" data-original-width="1200" height="464" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx-wt-NStthczCsB5Eaoh5XLkW96MD-absSAoQ6FOoYgNELJR5da1YDH1NpcJe41aInHgct304ulFYy3uilq7zCYwL5X24Tn7VjJRI1jT-bLSLOonui1U9XSX8IQ6kzaEN25d2dp5wi8mvwjuCS3E8xPO0_V7rbNEujLVpRtYAet4K7LEOzlt0iq9Sl9U/w640-h464/rzez%CC%87ucha.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Rzeżucha </b></span>(Cardamine L.) - rodzaj roślin z rodziny kapustowatych. Należy do nich przeszło 200 gatunków roślin jednorocznych i bylin. Gatunki tego rodzaju można spotkać na całym świecie. Rodzaj rzeżucha został po raz pierwszy oficjalnie nazwany w 1753 r. przez Karola Linneusza. Na obszarze Polski występuje naturalnie około 20 gatunków. Rzeżucha występuje na siedliskach wilgotnych, na łąkach i w lasach. Niektóre gatunki uprawiane są jako rośliny ozdobne.<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<table cellpadding="2" cellspacing="0" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left; width: 494px;"><colgroup><col width="100"></col>
<col width="386"></col>
</colgroup><tbody>
<tr>
<td bgcolor="#90ee90" colspan="2" style="background: rgb(144, 238, 144);" width="490"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;"><b>Systematyka</b></span></div>
</td>
</tr>
</tbody>
<tbody>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Królestwo</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">rośliny</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Rząd</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">kapustowce</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Rodzina</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">kapustowce</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Rodzaj</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">rzeżucha
(<i>Cardamine</i> L.)</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Gatunek</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="color: blue;"><span style="font-size: x-small;">Na
świecie występuje około 200 gatunków, w Polsce około
20.</span></span></div>
</td>
</tr>
</tbody>
<tbody>
<tr>
<td bgcolor="#90ee90" colspan="2" style="background: rgb(144, 238, 144);" width="490"><div align="center">
<br /></div>
</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Przykładowe gatunki, z rodzaju rzeżucha, występujące w Polsce: rzeżucha drobnokwiatowa, łąkowa, leśna, gorzka, trójlistkowa. Zastosowanie tych roślin w kuchni jest minimalne. Dawniej spożywali je głównie, zamieszkujące większą część Wysp Japońskich, ludy Ajnów oraz tubylcze plemiona północno-wschodnich obszarów Ameryki. Wczesną wiosną wykorzystywano młode listki i kłącza niektórych gatunków rzeżuchy. Liście i łodygi były najpierw parzone, a następnie spożywane jako sałatka lub używano je jako przyprawę do wzbogacenia smaku potraw. </div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Pieprzyca </b></span>(Lepidium L.) - rodzaj rośliny z
rodziny kapustowatych, liczy w zależności od podziału od 140 do ponad 230 gatunków. Występuje przeważnie w umiarkowanych i ciepłych strefach na całym świecie. Kwiaty są owadopylne, ale też często samopylne. W Polsce występuje 10 gatunków m.in. pieprzyca gruzowa (<i>Lepidium ruderale</i> L.), pieprzyca szerokolistna (<i>Lepidium latifolium</i> L.), w tym trzy gatunki uprawne m.in. pieprzyca siewna (<i>Lepidium sativum</i> L.).</div>
<br /></div>
<table cellpadding="2" cellspacing="0" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: left; width: 494px;">
<colgroup><col width="100"></col>
<col width="386"></col>
</colgroup><tbody>
<tr>
<td bgcolor="#90ee90" colspan="2" style="background: rgb(144, 238, 144);" width="490"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;"><b>Systematyka</b></span></div>
</td>
</tr>
</tbody>
<tbody>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Królestwo</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">rośliny</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Rząd</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">kapustowce</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Rodzina</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">kapustowce</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Rodzaj</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">pieprzyca
(<i>Lepidium</i> L.)</span></div>
</td>
</tr>
<tr>
<td bgcolor="#eeeeee" style="background: rgb(238, 238, 238);" width="100"><div align="center">
<span style="font-size: x-small;">Gatunek</span></div>
</td>
<td style="border: medium none; padding: 0cm;" width="386"><div align="center" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: blue;"><span style="font-size: x-small;">Występuje
od 140 do 230 gatunków, </span></span>
</div>
<div align="center" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: blue;"><span style="font-size: x-small;">w</span></span><span style="color: blue;"><span style="font-size: x-small;">
Polsce występują 4 gatunki zadomowione i 3 gatunki
przejściowe</span></span></div>
<div align="center" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: blue;">
<span style="font-size: x-small;">oraz 3 gatunki uprawne
</span></span><span style="color: blue;"><span style="font-size: x-small;">m.in.</span></span></div>
<div align="center">
<span style="color: blue;"> </span><span style="font-size: x-small;"><span style="color: maroon;"><b>Pieprzyca
siewna </b></span><i>(</i><i>Lepidium sativum</i> L.)</span></div>
</td>
</tr>
</tbody>
<tbody>
<tr>
<td bgcolor="#90ee90" colspan="2" style="background: rgb(144, 238, 144);" width="490"><div align="center">
<br /></div>
</td>
</tr>
</tbody>
</table>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<style type="text/css">
td p { margin-bottom: 0cm }
p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }
a:link { so-language: zxx }</style></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<style type="text/css">
td p { margin-bottom: 0cm }
p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120% }
a:link { so-language: zxx }</style></div>
<b></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #e06666;"><span style="color: red;"><b>Pieprzyca siewna</b> </span>
</span>(Lepidium sativum L.) - potoczne nazwy: rzeżucha,
rzeżucha ogrodowa, rzeżucha siewna. Gatunek rośliny jednorocznej z
rodziny kapustowatych. Pochodzi prawdopodobnie z północno-wschodniej
Afryki, Etiopii i Egiptu lub z południowo-zachodniej Azji, Pakistanu,
Nepalu. Pieprzyca siewna uprawiana jest prawie na całym świecie. W Polsce oprócz uprawnej można czasem spotkać pieprzycę zdziczałą. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6_Lgkn13wbJX4zUYIbL6k3MjKPoM5eBUuIlZxKjI8X0dCfgpqgs7bgYWQmUil7LxSjsoTRC9hNDmUqg0uRyfeETcGftN3fP59yVhUjdNQi-wS8JPfDlzkkw5ubtQXhnXQ9txvvjiW3rg/s1600/rzez%25CC%2587ucha2.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6_Lgkn13wbJX4zUYIbL6k3MjKPoM5eBUuIlZxKjI8X0dCfgpqgs7bgYWQmUil7LxSjsoTRC9hNDmUqg0uRyfeETcGftN3fP59yVhUjdNQi-wS8JPfDlzkkw5ubtQXhnXQ9txvvjiW3rg/s640/rzez%25CC%2587ucha2.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pieprzyca siewna ma drobne, pierzaste, nieregularne listki o gorzkim smaku, który pochodzi od olejków eterycznych zawierających siarkę. Kwitnie od czerwca do lipca. Drobne kwiatki koloru białego lub bladoróżowego tworzą groniaste kwiatostany. Łodyga osiąga wysokość 30-60 cm. Cała roślina jest niebieskawo oszroniona.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEf_IXLi0395AOkx0UhhFjUeyjZhK98RhQfcOn2oG77KJw1aB729n1vkxHcGqfuak7dS0acWS40lMNeevOzq3vwWCJIExSacCxMFly6OiI-C7sopZWGJIj46Jc3OUWjinXiI21LNZTYRw/s1600/rzez%25CC%2587ucha.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEf_IXLi0395AOkx0UhhFjUeyjZhK98RhQfcOn2oG77KJw1aB729n1vkxHcGqfuak7dS0acWS40lMNeevOzq3vwWCJIExSacCxMFly6OiI-C7sopZWGJIj46Jc3OUWjinXiI21LNZTYRw/s640/rzez%25CC%2587ucha.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pieprzyca siewna zawiera witaminy C, B1, B2, B6, PP, K, E, beta-karoten, olejek eteryczny, aminokwasy, chlorofil, sole mineralne wapnia, żelaza, siarki, magnezu, jodu, fosforu, niklu, kobaltu. Jest niskokaloryczna w 100 g mamy zaledwie 32 kalorie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pieprzyca działa moczopędnie, oczyszcza drogi moczowe, żółciopędnie, dezynfekująco, działa przeciwzapalnie, reguluje wydzielanie soków trawiennych, poprawia apetyt, poprawia trawienie, przyspiesza przeminę materii, dostarcza witamin i minerałów. Jest dobrym źródłem luteiny, która korzystnie wpływa na nasz wzrok. Korzystnie wpływa na układ nerwowy, działa uspakajająco. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Należy zachować umiar w spożywaniu pieprzycy siewnej. Nie należy przekraczać dawki 3 łyżek dziennie. Nadmierne spożycie może powodować reakcje alergiczne, doprowadzić do zapalenia pęcherza moczowego, problemów trawiennych, bólów migrenowych. Kobiety w ciąży powinny zrezygnować ze spożycia pieprzycy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVsde0t5SX85hyqTOJIUJ4e279AtJ2gBHD0gXD-hXWFQmryroc5X7-l0_Whs17Zp4YmtSDGvYwkE81Rjkhmevc79G9y2y27Xjv8dEpioh1ktiAyafLLwpkxACVyhkQlwhTCz1R_EqzB00/s1600/rzez%25CC%2587ucha3.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVsde0t5SX85hyqTOJIUJ4e279AtJ2gBHD0gXD-hXWFQmryroc5X7-l0_Whs17Zp4YmtSDGvYwkE81Rjkhmevc79G9y2y27Xjv8dEpioh1ktiAyafLLwpkxACVyhkQlwhTCz1R_EqzB00/s640/rzez%25CC%2587ucha3.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Nasiona pieprzycy wysiewamy bezpośrednio do gruntu. Można ją uprawiać w skrzynkach lub doniczkach. Możemy uprawiać ją również w domu. Wówczas nasiona wysiewamy na wilgotną watę lub ligninę i odstawiamy w ciepłe miejsce. Po upływie tygodnia powinniśmy mieć roślinki około 6-8 cm i właśnie takie idealnie nadają się do spożycia. <br />
<br />
Siewki pieprzycy siewnej zwyczajowo nazwane w języku polskim "rzeżuchą" są dekoracją na stół Wielkanocny.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlWStPTrpyb2JwKcyndWkZFnEjvlhKJamUXfaDWO3JfFaJtij54bCRkm8pxC_x2mTCDwVBk-q-MzoJ85GbPahC9B7LUGHIe3zwMf-Pkx6CxsUOg8T88rPLixF4VgZPz7hXkTURa2_Cjl0/s1600/rzezucha.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlWStPTrpyb2JwKcyndWkZFnEjvlhKJamUXfaDWO3JfFaJtij54bCRkm8pxC_x2mTCDwVBk-q-MzoJ85GbPahC9B7LUGHIe3zwMf-Pkx6CxsUOg8T88rPLixF4VgZPz7hXkTURa2_Cjl0/s640/rzezucha.jpeg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W kuchni pieprzyca siewna ma szerokie zastosowanie. Najlepiej spożywać ją w postaci świeżej. Liście mają pikantny smak, więc wyostrzają smak łagodnych potraw. Idealny dodatek do kanapek, surówek i sałatek, sosów i dipów, jaj, ziemniaków, dań mięsnych i ryb. Pieprzyca siewna doskonale pasuje do zup i kremów warzywnych. Pieprzycę dodaje się do masła ziołowego, past jajecznych z dodatkiem majonezu, przyprawia się nią biały i żółty ser. Jajecznica lub twarożek posypany pieprzycą staje się bardziej wyrazisty. Pasuje do naleśników, omletów, tortilli i wrapów. Dodana do jogurtu lub napoju typu Smoothie dostarczy nam wiele cennych witamin, zwłaszcza w okresie zimowo-wiosennym.</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">TOSTY Z PASTĄ JAJECZNĄ </span></b></h3>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></div>
<ul>
<li>2 jajka</li>
<li>2 łyżki pieprzycy siewnej ("rzeżuchy")</li>
<li>1 awokado</li>
<li>1 łyżka majonezu</li>
<li>4 tosty </li>
<li>sól i pieprz do smaku</li>
</ul>
<b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b><br />
<ol>
<li>Jajka gotujemy na twardo. Ostudzone obieramy ze skorupek. Kroimy w drobną kostkę.</li>
<li>Awokado obieramy ze skóry, wyjmujemy pestkę. Połówkę kroimy w plastry, drugą w drobną kostkę.</li>
<li>1 łyżkę pieprzycy siewnej drobno siekamy. </li>
<li>Jajka, pokrojone drobno awokado łączymy z majonezem i posiekaną pieprzycą. Doprawiamy solą do smaku. </li>
<li>W tosterze opiekamy pieczywo. Na kromkach układamy pokrojone w plastry awokado, pastę jajeczną i pozostałą pieprzycę. Całość posypujemy świeżo zmielonym pieprzem. </li>
</ol>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwToYd_h1G_8rCch7GLpl2lDNIDQ5xuyhCidJ-HCl6iqB7mQGBPWv3zHjsVCgZnKThXpNt_-stC_K4-v4ug0ukYGxsvlHwVr25SdFWIg899wMHHhe5ZWwg9_VSnGy2neTC8bxEHURp41g/s1600/tosty.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwToYd_h1G_8rCch7GLpl2lDNIDQ5xuyhCidJ-HCl6iqB7mQGBPWv3zHjsVCgZnKThXpNt_-stC_K4-v4ug0ukYGxsvlHwVr25SdFWIg899wMHHhe5ZWwg9_VSnGy2neTC8bxEHURp41g/s640/tosty.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB7XVRuOm526CNDiUilL7hBBCy_GhGrEak95t_oGcceujCIRT1IoOcIlNl4vmyzSIuFoe_AwZBd6ivcDdkEvs0BZyRIE6fT5fkqEUMfdarKmZiZteeHnoxyscfOg_birs7hhF_GoxGjUs/s1600/tost.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB7XVRuOm526CNDiUilL7hBBCy_GhGrEak95t_oGcceujCIRT1IoOcIlNl4vmyzSIuFoe_AwZBd6ivcDdkEvs0BZyRIE6fT5fkqEUMfdarKmZiZteeHnoxyscfOg_birs7hhF_GoxGjUs/s640/tost.jpeg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-81077058875424954692020-04-03T18:25:00.002+02:002020-04-03T18:33:48.768+02:00Brukselka<div style="text-align: justify;">
<b>Kapusta warzywna brukselska,</b> zwana potocznie <b>brukselką</b> (Bassica oleracea) to odmiana botanicznej nazwy kapusty warzywnej. Brukselka to grupa odmian tego samego gatunku, co brokuły, warzywa kapustne, jarmuż i kalarepa. Prawdopodobnie powstała ze skrzyżowania jarmużu i kapusty głowiastej. Wyglądem przypomina miniaturową kapustę. Jest to roślina dwuletnia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9m-RfF7VmbiMuxuGzlgQtFjGEHITPk0wVPzmDn6o0ANI5K_SnCjek-W6PhxeFfJtS9aEUNXXfvvmQrOV8hHOdv3DCzvXXJgUYHqr3ln-Dwx_aPrGwRI3moxA3bykydCdQIc4KV0-UCzw/s1600/Brukselka3.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="768" data-original-width="1024" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9m-RfF7VmbiMuxuGzlgQtFjGEHITPk0wVPzmDn6o0ANI5K_SnCjek-W6PhxeFfJtS9aEUNXXfvvmQrOV8hHOdv3DCzvXXJgUYHqr3ln-Dwx_aPrGwRI3moxA3bykydCdQIc4KV0-UCzw/s400/Brukselka3.jpeg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zdjęcie z Wikipedii</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Częścią jadalną są główki liściowe, które umocowane są na długiej, grubej łodydze. Łodyga osiąga wysokość od 50 do 100 cm. Dostępnych jest wiele odmian, niektóre są fioletowe, są to hybrydy między purpurową kapustą a zwykłą zieloną brukselką. Opracowana przez holenderskiego botanika w latach czterdziestych XX wieku brukselka o purpurowych, fioletowych, czerwonych kolorach zachowuje te same wartości, ale jest bardziej słodka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
Prekursorami uprawy brukselek byli mieszkańcy starożytnego Rzymu. Współczesna odmiana brukselki pojawiła się po raz pierwszy w północnej Europie w V wieku. Pierwsza pisemna wzmianka pochodzi z 1587 roku. W XIII wieku warzywo było uprawiane pod Brukselą, od której wzięło swoją nazwę. Już w XVI wieku brukselka cieszyła się popularnością w południowej Holandii, a później ostatecznie rozprzestrzeniła się w chłodniejszych częściach Europy Północnej. Obecnie w Europie największymi producentami są Holandia i Niemcy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Produkcja brukselki w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się w XVIII wieku, kiedy to francuscy osadnicy sprowadzili ją do Luizjany. Pierwsze nasadzenia na środkowym wybrzeżu Kalifornii rozpoczęto w latach dwudziestych XX wieku, a znaczną produkcję rozpoczęto w latach czterdziestych XX wieku. Obecnie na obszarach przybrzeżnych Santa Cruz i Monterey w Kalifornii posadzono kilka tysięcy akrów. Okres zbiorów trwa od czerwca do stycznia. Większość produkcji w USA (około 80 - 85%) przeznaczona jest na mrożonki, a pozostała część na świeże spożycie. Odmiany amerykańskie mają zazwyczaj średnicę 2,5 - 5cm.</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikLndDO0RfvnTIeDHeWj4hTziMuMGvIBTus0qNKHXEMHvGb9XrtIzAOqjFGI-qHdRmlwXxfZrr3jvUbi3RQexChxlLaIqx-O5DlfoxV-eM0qUksyyzJSNsHRWekoFjpjQAU851CyMApMo/s1600/brukselka2.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikLndDO0RfvnTIeDHeWj4hTziMuMGvIBTus0qNKHXEMHvGb9XrtIzAOqjFGI-qHdRmlwXxfZrr3jvUbi3RQexChxlLaIqx-O5DlfoxV-eM0qUksyyzJSNsHRWekoFjpjQAU851CyMApMo/s640/brukselka2.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Brukselka stanowi źródło potasu, wapnia, magnezu, węglowodanów, białka, zawiera witaminy A,C,E,H i K, witaminy z grupy B (B1, B2, B5, B6), zawiera również kwas foliowy, organiczny związek chemiczny z grupy witamin B. Surowe brukselki zawierają 86% wody i dzięki niskiej wartości energetycznej oraz dużej wartości błonnika są odpowiednie dla osób odchudzających się.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Brukselka zawiera przeciwutleniacze, które chronią komórki przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Dzięki zawartości błonnika nasz układ trawienny lepiej funkcjonuje. Błonnik ma dobry wpływ na procesy trawienne, zapobiega zaparciom i ułatwia zrzucić zbędne kilogramy. Brukselka pomaga zmniejszyć poziom złego cholesterolu, wierzymy, że choć w niewielkiej części posiada właściwości zapobiegające nowotworom i zawałom serca. Jednak jak z każdym produktem i na brukselkę powinniśmy uważać, spożycie należy ograniczyć jeśli mamy problemy z niedoczynnością tarczycy i problemy z krzepliwością krwi. Jak wszystkie warzywa kapustne może spowodować wzdęcia i zgagę, ale jest na to sposób sprawdzony czyli kminek i majeranek.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJjPYMEEwF9p79n0rIL77vUX_g_5AcNF1j1v3ghyphenhyphen3XOyBU7p2gQbQk5__zB8eCZVITu-hXi1KGL-Kgj9LQRPx3XFDc5AAmWm15Oy7g5tvD8v3FOXtgzqAYE1Veit3x9SZeyxGk1AloRgI/s1600/brukselka.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJjPYMEEwF9p79n0rIL77vUX_g_5AcNF1j1v3ghyphenhyphen3XOyBU7p2gQbQk5__zB8eCZVITu-hXi1KGL-Kgj9LQRPx3XFDc5AAmWm15Oy7g5tvD8v3FOXtgzqAYE1Veit3x9SZeyxGk1AloRgI/s640/brukselka.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Częścią jadalną są niewielkie główki kapusty. Można je gotować w wodzie, mleku lub w bulionie, gotować na parze, smażyć, piec, opiekać, grillować oraz kisić i marynować. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak się za nie zabrać? Przede wszystkim należy je oczyścić odrzucając liście w brązowe plamy i mocno zwiędnięte. Jeśli gotujemy brukselkę, to pamiętajmy aby ją nie rozgotować, bo stanie się nieapetyczna, szara i nabierze charakterystycznego, nieprzyjemnego zapachu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najszybszy i najłatwiejszy sposób, to brukselkę gotujemy kilka minut w małej ilości osolonej wody z dodatkiem soku z cytryny. Ugotowaną odsączamy i podajemy polaną rozpuszczonym masłem lub bułką tartą zarumienioną na maśle. W ten sam sposób możemy podać brukselkę ugotowaną na parze. W wersji rozbudowanej polaną masłem brukselkę posypujemy, drobno pokrojonym w kostkę, ugotowanym na twardo jajkiem i posiekaną natką pietruszki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Brukselka pieczona lub grillowana komponuje się z dodatkiem dobrej oliwy, startym żółtym serem, pomidorami i świeżą papryką. Innym sposobem serwowania tego warzywa jest smażenie. Łączymy brukselkę z boczkiem, kiełbasą i warzywami. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN84_Ej8vqwIReGuXdtj2-TW7KV8MhBB7ZyJGFekNb73p_TE60Qy_TNHTVoqEIPC-fehiDgMnrKS9zKjJ3gOtyl1j1AZhAnBoArp6mj64OhXTWcvToLiSvH9ymsx4CqkIE40B6Qdj93wo/s1600/brukselka1.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN84_Ej8vqwIReGuXdtj2-TW7KV8MhBB7ZyJGFekNb73p_TE60Qy_TNHTVoqEIPC-fehiDgMnrKS9zKjJ3gOtyl1j1AZhAnBoArp6mj64OhXTWcvToLiSvH9ymsx4CqkIE40B6Qdj93wo/s640/brukselka1.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ciekawy smak ma brukselka marynowana. Przyrządzamy ją w zalewie octowej, tak samo jak robimy zalewę do marynowanych grzybów lub ogórków konserwowych. Jeśli lubimy kiszoną kapustę, to również możemy zakisić brukselkę, to przecież odmiana kapusty. Pozostała nam jeszcze jedna obróbka, a mianowicie duszenie. Warzywo świetnie się sprawdzi w potrawach jednogarnkowych jako jeden ze składników potrawy lub w roli głównej. Sprawdzony przykład, to brukselka duszona w śmietanie z dodatkiem serków topionych, ziemniaków i natki pietruszki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystkie sposoby przygotowania brukselki nadają się do podania solo lub jako dodatek do dań mięsnych. Brukselka najsłodsza jest po pierwszych przymrozkach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<br />
<h2 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">Smażona brukselka z boczkiem i pomidorami</span></b></h2>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></div>
<ul>
<li>1/2 kg brukselki</li>
<li>25 dag wędzonego boczku </li>
<li>2 pomidory</li>
<li>1 cebula </li>
<li>1 łyżka oleju rzepakowego</li>
<li>natka pietruszki </li>
<li>sól, pieprz, cukier</li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol style="text-align: justify;">
<li>Brukselkę oczyszczamy z zepsutych liści, myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy papierowym ręcznikiem.</li>
<li>Do gotującej wody wrzucamy łyżeczkę cukru i płaską łyżkę soli. Na wrzątek wrzucamy brukselkę. Gotujemy, aż będzie miękka. Brukselkę odcedzamy i pozostawiamy do lekkiego schłodzenia.</li>
<li>Boczek kroimy w drobno, cebulę w cienkie plasterki, pomidory w niewielkie cząstki.</li>
<li>Na rozgrzaną patelnię wlewamy olej, dodajemy boczek i cebulę. Smażymy do momentu, aż cebula się zeszkli.</li>
<li>Brukselkę kroimy na pół, dodajemy do boczku i cebuli, dodajemy pokrojone pomidory. Całość smażymy zmniejszając temperaturę. Delikatnie wszystko mieszamy i pozostawiamy jeszcze chwilę na patelni. Do smaku doprawiamy pieprzem i solą, posypujemy natką pietruszki.</li>
<li>Brukselkę podajemy na gorąco z chrupiącą bagietką.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz8hOLiv7JOYE1aeKJcO_UaBtggrqemG8iDlXyaxtqY-OaLXE382xKVCBHi1mGptWE6zbP-iQIEw_hnle5db6Wb7rbpxGH3crWNE7FiOKm0R2y2-k3nWaYlfatcRw80_bTkk1U0zpl7h0/s1600/brukselki.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz8hOLiv7JOYE1aeKJcO_UaBtggrqemG8iDlXyaxtqY-OaLXE382xKVCBHi1mGptWE6zbP-iQIEw_hnle5db6Wb7rbpxGH3crWNE7FiOKm0R2y2-k3nWaYlfatcRw80_bTkk1U0zpl7h0/s640/brukselki.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH4lqSVpznuqIrsB6mpdJtZHm8x28PeYRNUPoqj3y27wgW0Ne4HBcMyXvYdYkKmjgxRWl42zoApypzLNeDjX6zkxukB4MbqjBHOO4ttPvwapfYr0Tr_cP57S1pXawsA9aUAtLS7AzK3jU/s1600/brukselki2.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH4lqSVpznuqIrsB6mpdJtZHm8x28PeYRNUPoqj3y27wgW0Ne4HBcMyXvYdYkKmjgxRWl42zoApypzLNeDjX6zkxukB4MbqjBHOO4ttPvwapfYr0Tr_cP57S1pXawsA9aUAtLS7AzK3jU/s640/brukselki2.jpeg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<br />Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-9495758854968487602019-06-12T18:13:00.001+02:002023-11-18T19:53:16.278+01:00Langosz<div style="text-align: justify;">
<b>L</b><b><span class="tlid-translation translation" lang="pl">a</span>ngosz </b>(po węgiersku Lángos) - specjalność charakterystyczna dla kuchni węgierskiej, to upieczony placek wykonany z tradycyjnego miękkiego ciasta drożdżowego. Nazwa pochodzi od węgierskiego słowa "láng" oznaczającego płomień.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Według jednych źródeł Lángos, wraz z innymi potrawami, pojawił się w kuchni węgierskiej w czasie okupacji tureckiej. Początki powstania placków podobnych do tych, które znamy jako langosze, inne źródła odnajdują w starożytnym Rzymie. Placki są popularne na Węgrzech, Austrii, Chorwacji, Słowacji, Czechach i w Polsce. Ostatnio rozprzestrzeniają się na cały świat i są już znane i sprzedawane w Australii i Nowej Zelandii. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dawniej langosze pieczono w piecu, w którym wcześniej piekł się chleb. Chleby był zazwyczaj pieczone 5-7 razy dziennie. Piekarze wykorzystywali rozgrzane piece do wypieku placków. Langosze wypalano w przedniej części piekarnika, gdzie jeszcze żar płomienia był mocny. Wystarczyło niecałe dwadzieścia minut i placki były gotowe. Langosze stały się więc szybkim sposobem na ciepły, dobry posiłek. Upieczone ciasto polewano jedynie świeżą wiejską śmietaną, posypywano odrobiną soli i już było gotowe śniadanie. Szybko i smacznie. </div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuWrb92dv51BfRhMDaR56HBGXae39s2BO2WKsIkou7r9ge7JONIbq7EDyU0j7cxUP7qA3ZWwuj-3u4J_c3R0daiTO5eMfnsu09IKRH7AiqfEHhjYoxZ5QhP-0ceZe3jHCsEdTm6nJqUlU/s1600/langosze.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="665" data-original-width="1200" height="354" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuWrb92dv51BfRhMDaR56HBGXae39s2BO2WKsIkou7r9ge7JONIbq7EDyU0j7cxUP7qA3ZWwuj-3u4J_c3R0daiTO5eMfnsu09IKRH7AiqfEHhjYoxZ5QhP-0ceZe3jHCsEdTm6nJqUlU/s640/langosze.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
Wraz
z rozwojem i tempem życia piekarnie zaczęto zamykać. Pieczenie chleba
metodą tradycyjną z wolna przestawało być rentowne. Ulubione przez
gospodynie domowe okrągłe placki - langosze zaczęto smażyć w głębokim
oleju lub piec na wolnym ogniu, na ruszcie bądź na rozgrzanych blachach.</div>
<br />
Tradycyjne l<span class="tlid-translation translation" lang="pl">a</span>ngosze przygotowywano z mąki, drożdży, letniego mleka, cukru, soli i z odrobiną oleju. Podawano je z kwaśną śmietaną, czasem z dżemem, cukrem pudrem, posypane serem lub polane masłem czosnkowym. I tak jak z pizzą, dodatki zmienne są i sposób ich podania zależy od naszego gustu i smaku. Ciasto na langosze przygotowuje się również dodając do mąki purée z gotowanych ziemniaków lub dodając surowe starte ziemniaki.</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcPGJEjSV2eNepU78T8T0IsgnohJTahV2Kr1DP1eYfny7y1KOwvEHGudAMqVFWp9FIHF4aG3p0nXMH4Qvy3yIhHlcFRqqwh5MPRLNMW-ftfk2dwxhhMC5k7yCpARjoWF8hZ201HRqMSKM/s1600/langosze1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="799" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcPGJEjSV2eNepU78T8T0IsgnohJTahV2Kr1DP1eYfny7y1KOwvEHGudAMqVFWp9FIHF4aG3p0nXMH4Qvy3yIhHlcFRqqwh5MPRLNMW-ftfk2dwxhhMC5k7yCpARjoWF8hZ201HRqMSKM/s640/langosze1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Langosze można kupić w prawie każdym barze szybkiej obsługi, na rynkach, targach i jarmarkach, imprezach plenerowych i festynach. Jada się świeże i ciepłe, polane kwaśną śmietaną lub posypane żółtym serem, bez dodatków lub z dodatkami. Najczęściej smaży się je w większej ilości, układa na specjalnych metalowych podporach, blisko źródła ciepła, tak aby przez cały czas były gorące. Wystarczy tylko sięgnąć po placek, uzupełnić dodatkami i gotowe. Ja najbardziej lubię, kiedy od razu po usmażeniu posypuje się je żółtym serem. Wówczas ser miło roztapia się na gorącym placku tworząc delikatną skorupkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z serów najczęściej można spotkać podpuszczkowe twarde sery typu gouda, ementaler, radamer, ale też biały ser - twaróg, ser kozi lub owczy. Kwaśna śmietana często zastępowana jest jogurtem lub kefirem, a masło czosnkowe sosem czosnkowym. Inne popularne składniki dodane do placków to grzyby, mięsa i wędliny, papryki, pomidory, cebula, bakłażany, kapusta. Langosze usmażone w głębokim tłuszczu zachowują swoją chrupkość tylko przez krótki czas, dlatego powinny być spożywane natychmiast. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ma1E6MCxEXvSw6xyna6o_k6SCf7_8AHJK8b-MGrsGjjBSR4mJF24gcAEEUxhxwNooPamfpzlwHP2C3qRz4m-jMl2v3xWOSRuc_zFVz0k125fIg1iAnErK9urbJ3hLoCCFtJ28aCz5t4/s1600/langosze2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ma1E6MCxEXvSw6xyna6o_k6SCf7_8AHJK8b-MGrsGjjBSR4mJF24gcAEEUxhxwNooPamfpzlwHP2C3qRz4m-jMl2v3xWOSRuc_zFVz0k125fIg1iAnErK9urbJ3hLoCCFtJ28aCz5t4/s640/langosze2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
L<span class="tlid-translation translation" lang="pl">angosz jest popularny przez cały rok. Łatwy i niedrogi sposób przygotowania sprawia, że langosz pieczony / smażony jest również w domach. Można podawać go również na słodko z czekoladą, karmelem, musem owocowym, bakaliami i świeżymi owocami.</span><br />
<br /><span class="tlid-translation translation" lang="pl">Langosze trudno zaliczyć do zdrowej żywności ze względu na wysoką zawartość tłuszczów, węglowodanów i soli. Traktowane są i przypisane do grupy jako fast food.</span><br />
<span class="tlid-translation translation" lang="pl"><span style="color: white;">. </span></span><br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc2USduIo8JjWPOv8B6SkUR1DiK998H_EFhUWrqK9daTtQGvkKRYcuXNAg64A0b445P6iTlDXPVgHPWe4Z0wX9K7eWajlOmtdnzvmkFwcbWO0DrCurO6uDbFOVM5Y_Er8-VvlncVjb1yc/s1600/langosz4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="765" data-original-width="1200" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc2USduIo8JjWPOv8B6SkUR1DiK998H_EFhUWrqK9daTtQGvkKRYcuXNAg64A0b445P6iTlDXPVgHPWe4Z0wX9K7eWajlOmtdnzvmkFwcbWO0DrCurO6uDbFOVM5Y_Er8-VvlncVjb1yc/s640/langosz4.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
</div>
<br />
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>Langosz</b></span></h2>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div>
<br />
Na zaczyn:<br />
<ul>
<li>2 łyżki mąki pszennej</li>
<li>3 dag drożdży</li>
<li>1/2 szklanki mleka lekko podgrzanego</li>
<li>1 łyżka cukru</li>
</ul>
Na ciasto: <br />
<ul>
<li>40 dag mąki </li>
<li>200 g ugotowanych ziemniaków</li>
<li>1 łyżka oleju</li>
<li>szczypta soli</li>
</ul>
Na sos: <br />
<ul>
<li>majonez</li>
<li>jogurt naturalny</li>
<li>czosnek</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
Dodatki: <br />
<ul>
<li>żółty ser</li>
<li>1/2 łyżeczki pieprzu cayenne</li>
<li>smalec do smażenia</li>
<li>kilka listków rukoli </li>
</ul>
<b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Przygotowujemy zaczyn: drożdże łączymy 1 1/2 szklanki lekko podgrzanego mleka, dodajemy 1 łyżkę cukru, 2 łyżki mąki pszennej. Zostawiamy do wyrośnięcia.</li>
<li style="text-align: justify;">Mąkę łączymy z ugotowanymi ziemniakami, zimnym mlekiem, szczyptą soli i 1 łyżką oleju. Wygniatamy ciasto i odstawiamy. </li>
<li style="text-align: justify;">Sos robimy mieszając majonez, jogurt, wyciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem.</li>
<li style="text-align: justify;">Langosze smażymy na smalcu na złoty kolor.</li>
<li style="text-align: justify;">Usmażone posypujemy żółtym serem i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika, tylko na krótką chwilę, aby ser mógł się lekko roztopić.</li>
<li style="text-align: justify;">Podajemy gorące polane sosem i posypane żółtym serem, ozdobione listkami rukoli.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoH7bwPRBXpVfKkWVY3RI5EKYpa86UDbFxCBEZEKa3N0tRUKucGWaeM-01L-L94PHkjslyRBz6J9u-1H7i_s2Z_ODSrxbpcKqcud1alUNPRYexLeSde0iDPs07SqmghcesZEHCcCf2cmA/s1600/langosz3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoH7bwPRBXpVfKkWVY3RI5EKYpa86UDbFxCBEZEKa3N0tRUKucGWaeM-01L-L94PHkjslyRBz6J9u-1H7i_s2Z_ODSrxbpcKqcud1alUNPRYexLeSde0iDPs07SqmghcesZEHCcCf2cmA/s640/langosz3.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<ol>
</ol>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-78709718888979183002019-06-06T21:00:00.003+02:002019-06-08T14:43:35.719+02:00Finger lime<div style="text-align: justify;">
<b>Finger lime (Citrus australasica)</b> - gatunek z rodziny rurowatych. Jest rzadkim drzewem lasu deszczowego pochodzącego ze wschodniego wybrzeża Australii. W Australii istnieje ponad 200 odmian, w tym gatunki dzikie. Obecnie występuje w nadmorskich obszarach w stanach Queensland i Nowej Południowej Walii w Australii.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Drzewo rodzi niezwykłe owoce, które od tysięcy lat stosowane były jako lekarstwo i cenne źródło pożywienia dla Aborygenów. Niestety te wartościowe drzewa systematycznie były wycinane przez europejskich osadników, którzy dla celów rolniczych karczowali ziemię, niszcząc busz i pozbywając się niechcianych drzew. Na szczęście roślina przetrwała w odizolowanych, nieodwiedzanych przez człowieka, częściach lasów, na prywatnych terenach i w Parkach Narodowych. Do dzisiaj są to jedyne źródła pochodzenia Finger lime w Australii. Komercyjne wykorzystywanie owoców zaczęło się w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Zaczęto od sprzedaży owoców do pobliskich restauracji i miejskich targów, aż po eksport świeżych owoców i ich przetworów poza Australię. Obecnie Finger lime zaczęto uprawiać również w innych krajach m. in. w Stanach Zjednoczonych (w Kalifornii i na Florydzie).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh1CFeAnFRlNR2sTedRAM_kJURCOPhSZ1eK3JMU6yyOfZdAuSEejdwJvg6oOJj76gDlI_MRRvp10UFT-bi7v3_0EuPYtp8r2ZvKcO3N_DAvT5dys5IpJR5GFpL20ZdF5EAYHe6d5K4uzI/s1600/finger-limo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh1CFeAnFRlNR2sTedRAM_kJURCOPhSZ1eK3JMU6yyOfZdAuSEejdwJvg6oOJj76gDlI_MRRvp10UFT-bi7v3_0EuPYtp8r2ZvKcO3N_DAvT5dys5IpJR5GFpL20ZdF5EAYHe6d5K4uzI/s640/finger-limo.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wiecznie zielony kolczasty krzew lub niewielkie drzewo osiąga wysokość od 1 do 7 metrów. Lubi dobrze osuszoną ziemię i pełne słońce, dlatego najlepiej czuje się w tropikalnych i subtropikalnych lasach. Kwitnie białymi kwiatkami, o delikatnych płatkach, od marca do lipca, a dojrzałe owoce można zbierać od listopada do marca. Owoce mają walcowaty kształt, wielkości palca dorosłego człowieka.</div>
<div style="text-align: justify;">
Miąższ owocu jest bardzo wyjątkowy, ponieważ zawarte wewnątrz kuleczki mają wygląd podobny do kawioru. Stąd nazwa: kawior cytrusowy, ale też limonkowy kawior, ikra limonkowa, kryształki limonkowe, kryształki cytrusowe, kawior leśny, palec limo, cytrusowy palec.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO), niezależna australijska agencja rządowa, odpowiedzialna za badania naukowe, opracowała kilka hybryd, krzyżując Finger lime z popularnymi cytrusami. Te hybrydy stworzyły wiele nowych odmian, które wytwarzają owoce w wielu różnych kolorach, od jasnoróżowego do prawie czarnego. Kolor zależy od gatunku cytrusów z którym Finger lime została skrzyżowana. Kolor miazgi, czyli pęcherzyki wypełnione sokiem, występują w różnych odcieniach m.in. różu, zieleni, czerwieni, bieli.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Owoc Finger lime zawiera znaczne ilości kwasu foliowego (B9), który jest niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, zwłaszcza w zakresie działania układu krwionośnego i nerwowego, potasu, który pomaga nam w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi i napięcia mięśni, oraz znaczne ilości witaminy C i E. Owoc, zarówno skóra i sok, mają silne właściwości przeciwutleniające i przeciwbakteryjne. Aborygeni cenili Finger lime wierząc, że ma zdolność odstraszania chorób. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTyqgHusQWKk1TsiT9AsLsLBOSYFM_sJFUpgpJhtwW0akynGwgfNpOHhBWnXVpRnp7wcLQ9FJs4IBDbP7ajPq-bqNMB3Hioa1qxcEeSLPzARi1Y7PJCg_mOp144FhrNLC02WKBnYgza6A/s1600/finger+limo2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTyqgHusQWKk1TsiT9AsLsLBOSYFM_sJFUpgpJhtwW0akynGwgfNpOHhBWnXVpRnp7wcLQ9FJs4IBDbP7ajPq-bqNMB3Hioa1qxcEeSLPzARi1Y7PJCg_mOp144FhrNLC02WKBnYgza6A/s640/finger+limo2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Finger lime to delikatny owoc z niesamowitym wnętrzem, którego przezroczyste kulki kojarzą się z kawiorem lub perłami. Kulki, czyli pęcherzyki wypełnione aromatycznym sokiem pękają podczas lekkiego dotyku. Kuliste pęcherzyki podczas konsumpcji pękają dając nieprawdopodobny efekt. W ustach rozpływa się sok owocowy, rześki, słodki, kwaśny, lekko cierpki, czasem pikantny, wyjątkowy.<br />
<br />
Orzeźwiający cytrusowy smak Finger lime idealnie pasuje do dań, w których wykorzystujemy cytrynę lub limonkę. Ryby, owoce morza, sushi, sałatki i wszędzie tam, gdzie chcemy nadać potrawą smak cytrusów. Pięknie prezentują się kuliste perełki na świeżo przygotowanych ostrygach. Owocem wzbogacimy również dresingi i sosy, soki i syropy. Pięknym wykończeniem deserów będzie ozdobienie "kawiorem" lodów i tortów. Lekko gorzki smak Finger lime pasuje do napojów. Koktajle z Finger lime zyskają nowy wymiar, eksplozję na języku.<br />
<br />
Na zakończenie, wybrane przeze mnie, różne odmiany Finger lime. Ujęły mnie swoją kolorystyką i odmiennym kolorem miąższu:<br />
<ul>
<li>Green Alstonville, to odmiana o gładkiej brązowej skórce z zielonymi odcieniami, wewnątrz jasnozielony miąższ. Owoce występują zwykle bez pestek i mają około 7-12 cm długości.</li>
<li>Pink Pearl, to głęboko czerwona skórka, prawie amarantowa z różowymi ziarenkami. Idealny owoc do koktajli, szampana lub dowolnego deseru.</li>
<li>Chartreuse, znakomity owoc, bardziej pikantny od innych. Smak lekko słony, o lepkiej konsystencji, z jasnozielonym, przezroczystym wnętrzem. Idealny do sałatek warzywnych, mięsnych i rybnych.</li>
<li>Wauchope, to ciemno czerwona skórka z białymi ziarenkami. Smak łagodny, cytrynowy.</li>
<li>Pink Ice, różowa skórka i również różowe ziarenka z lekko gorzkim smakiem, który przypomina różowego grejpfruta. Doskonały do napojów.</li>
<li>Red Champagne, czerwona skórka, czerwone ziarenka, aromat jabłek i moreli. Kolor i smak sprawia, że owoc cieszy się dużym popytem wśród barmanów i szefów kuchni.</li>
<li>Polka Dot, duży owoc z ładnymi i przezroczystymi perłami. Kulki tego owocu są znacznie większe niż pozostałe, pikantne, doskonałe do deserów. </li>
<li>Yellow Sunshine, żółta skórka, białawe ziarenka, o łagodnym smaku i aromacie limonki.</li>
</ul>
<br />
W Polsce Finger lime są dostępne tylko za pośrednictwem internetu. Koszt jednego kilograma to około 700,00 zł. Cena zbija z nóg. Niestety jest to owoc, który bardzo trudno transportować. Mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni, tym bardziej że owoce Finger lime można również zamrozić nie niszcząc przy tym smaku, ani kształtu.<br />
<span style="color: white;">.</span><br />
<span style="color: white;">. </span></div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;">Wędzony łosoś z Finger lime</span></h2>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnLgkoGrzHsdRVcxNF7aFXx1KIRz5TZQiP84epBiugXFDk8iv0hrzjQpJjFlTWXxfR0nhsuY2CUwZ_DhH_i9ly_V7tuFxu9XrEa5hSPgifet7BGC7n28NHbCKZBr6vA8Hi81Dc8qijrf8/s1600/finger+limo.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="551" data-original-width="1600" height="219" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnLgkoGrzHsdRVcxNF7aFXx1KIRz5TZQiP84epBiugXFDk8iv0hrzjQpJjFlTWXxfR0nhsuY2CUwZ_DhH_i9ly_V7tuFxu9XrEa5hSPgifet7BGC7n28NHbCKZBr6vA8Hi81Dc8qijrf8/s640/finger+limo.jpeg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div>
<ul>
<li>1 szt. Finger lime</li>
<li>200 g wędzonego łososia</li>
<li>150 g serka homogenizowanego</li>
<li>1 łyżka chrzanu</li>
<li>1 łyżka drobno posiekanego koperku</li>
<li>gałązki koperku do dekoracji </li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<b><span style="color: red;">Przygotowanie:</span></b><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Ser łączymy z chrzanem i koperkiem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Całość mieszamy delikatnie uzyskując masę kremową. </li>
<li style="text-align: justify;">Z płatów łososia układamy gniazda i wypełniamy je przygotowanym kremem serowym.</li>
<li style="text-align: justify;">Na wierzchu każdej porcji układamy ziarenka Finger lime, ozdabiamy gałązką koperku i plasterkiem owocu.</li>
<li style="text-align: justify;">Wstawiamy do lodówki na pół godziny. </li>
<li style="text-align: justify;">Gotowe danie podajemy schłodzone ze świeżą bagietką.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitv-KelAgY6G2pMkNy2JtOtQTC70wylBab_Lu3ouAk3Bl-Ly5XKgwACnmmqUtxbGckUYhOKMFeu8EJ4kM497Wm5jQ3blme2Ext-vJ5yOSJFtYNCrCu-vcXU4hQG1AwTnK0bRMETRRlZT0/s1600/%25C5%2582osos%25CC%2581.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="751" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitv-KelAgY6G2pMkNy2JtOtQTC70wylBab_Lu3ouAk3Bl-Ly5XKgwACnmmqUtxbGckUYhOKMFeu8EJ4kM497Wm5jQ3blme2Ext-vJ5yOSJFtYNCrCu-vcXU4hQG1AwTnK0bRMETRRlZT0/s640/%25C5%2582osos%25CC%2581.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<h2 style="text-align: center;">
<b><span style="color: red;">Tatar z łososia z Finger lime</span></b></h2>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red;">Składniki:</span></b></div>
<ul>
<li>200 g wędzonego łososia</li>
<li>2 szt. Finger lime</li>
<li>1 duży pomidor</li>
<li>1 awokado</li>
<li>2 ogórki konserwowe</li>
<li>8 czarnych oliwek</li>
<li>natka pietruszki</li>
<li>sól, pieprz</li>
<li>gałązka koperku i 2 plasterki cytryny</li>
<li>4 kromki ciemnego pieczywa</li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Łososia kroimy na bardzo drobne kawałki.</li>
<li style="text-align: justify;">Obrany ze skóry pomidor, oczyszczony z pestek, kroimy w drobną kostkę.</li>
<li style="text-align: justify;">Oliwki, ogórki i obrane ze skóry awokado kroimy na drobne kawałki.</li>
<li style="text-align: justify;">Natkę pietruszki siekamy bardzo drobno.</li>
<li style="text-align: justify;">Wszystkie wymienione składniki mieszamy delikatnie ze sobą. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.</li>
<li style="text-align: justify;">Na talerzu układamy kromki ciemnego pieczywa, na każdym z nich umieszczamy solidną porcję tatara. Na wierzchu układamy ziarenka i plaster owocu, ozdabiamy gałązką koperku. </li>
<li style="text-align: justify;">Podajemy tatar schłodzony z plasterkiem cytryny i owocem Finger lime.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1kAHajqBBR2Z6G0-kN9jERAnm7dbybzQ6deB4ZQBUMqB1V8AkjCnCrbCrf-nxZDB2Qq-m4IFcj9whTuxLHxHuOhyphenhyphenhhmYfDIOL5r5sCv6ZYBShr4nt2EnL4Ra5pTR5pevhueQQ7ScWKck/s1600/tatar.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="756" data-original-width="1200" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1kAHajqBBR2Z6G0-kN9jERAnm7dbybzQ6deB4ZQBUMqB1V8AkjCnCrbCrf-nxZDB2Qq-m4IFcj9whTuxLHxHuOhyphenhyphenhhmYfDIOL5r5sCv6ZYBShr4nt2EnL4Ra5pTR5pevhueQQ7ScWKck/s640/tatar.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<ol>
</ol>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-57137903765397761812019-05-13T23:09:00.001+02:002019-05-13T23:13:42.727+02:00Jajko - jajo - jajo ptasie<div style="text-align: justify;">
<b>Jajo (</b>łac. ovum)<b> </b>to symbol płodności, zdrowia i odradzania się życia. W wielu kulturach to symbol narodzin świata. W czasach pierwszych chrześcijan jajo kojarzone było z aktem zmartwychwstania i zwycięstwem życia nad śmiercią.<br />
<b>Jaja ptasie</b>, bo o nich będzie mowa, to bogate źródło substancji odżywczych. Jajko składa się z trzech części: białka, żółtka i skorupki. Skorupka to substancja mineralna. Pod skorupką znajduje się błonka, a pod nią warstewka osłonki białkowej, która otacza białko. Po rozbiciu skorupki czasami możemy zobaczyć białą nitkę. To skrętka
(chalaza), która mocuje żółtko. Obecność skrętki świadczy o tym, że
jajko jest świeże i było dobrze transportowane. W górnej warstwie żółtka znajduje się zarodek.<br />
<br />
Jaja mają bardzo dużą wartość odżywczą. Zawierają substancje białkowe, tłuszcze oraz witaminy i składniki mineralne. Jeszcze niedawno ostrzegano, by nie było ich zbyt dużo w naszym jadłospisie, bo zwiększają cholesterol, straszono miażdżycą, chorobą niedokrwienną serca. Naukowcy podważyli ten pogląd. Jajka są zdrowe, wręcz zalecane w wielu dietach. Nie mają też wpływu na wzrost cholesterolu we krwi.<br />
<br />
Jajka nie tylko ptasie, ale i innych zwierząt, były spożywane przez ludzi od niepamiętnych czasów. W pradawnej Polsce, a także w średniowieczu, ludność wykorzystywała jaja kurze, gęsie i kacze, jaja pawie i łabędzie oraz jaja dzikiego ptactwa. Obecnie niektóre z nich poszły w zapomnienie, a w ich miejsce pojawiły się nowe m.in. jaja strusia lub emu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiasSDu6xd01gPuUsiZB5X4cT2kUjoX0iQJ1rWVrobXXdAAsGN0jF60o908F7SGUiMq3cI5CdbEpUZ6EPNp1wFx03cNFEtHReEk1FCTeEG-o72WEPDfTzAuJUkKq98YME5vkeAAuzmeK9Q/s1600/jajka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="664" data-original-width="1200" height="354" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiasSDu6xd01gPuUsiZB5X4cT2kUjoX0iQJ1rWVrobXXdAAsGN0jF60o908F7SGUiMq3cI5CdbEpUZ6EPNp1wFx03cNFEtHReEk1FCTeEG-o72WEPDfTzAuJUkKq98YME5vkeAAuzmeK9Q/s640/jajka.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jaja kury domowej </b>są używane do wszelkiego rodzaju potraw, wykorzystuje się je do wypieków, smażenia i gotowania, do dań pikantnych i słodkich. Jaja podaje się ugotowane na miękko, na twardo, sadzone lub w postaci jajecznicy. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jaja ekologiczne lub z wolnego wybiegu mogą zawierać więcej kwasów omega-3 i luteinę. Żółtka jajek zawierają białko, selen, tłuszcz, witaminę D, K, E, kwasy omega-3 i przeciwutleniacze oraz luteinę i cholinę. </div>
<div style="text-align: justify;">
Kolor skorupki nie świadczy o jakości jajka. Jest to uwarunkowane genetycznie. Skorupki mogą różnić się kolorem, grubością i twardością. Zaś żółtko różni się kolorem, te ciemniejsze prawie koloru pomarańczowego mają więcej barwnika. Za barwnik odpowiedzialny jest pokarm, wszystko zależy od tego, co jedzą kury. Czasami spotkać można jajko z dwoma żółtkami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0KOYT7YjauAwX2D_8d7sZRi55SOILUyMT5u-1z0WcWE4SuQVVpe3lVXt-fWPDp3fKHM743cDEOdE3vO-v1aeTKhvMk2g5IbK6k2_3BbahtPaOXLHbGu770jsrguFFvxHl7DFG3MYJ18/s1600/jajka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="694" data-original-width="870" height="510" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0KOYT7YjauAwX2D_8d7sZRi55SOILUyMT5u-1z0WcWE4SuQVVpe3lVXt-fWPDp3fKHM743cDEOdE3vO-v1aeTKhvMk2g5IbK6k2_3BbahtPaOXLHbGu770jsrguFFvxHl7DFG3MYJ18/s640/jajka.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Jajka przepiórki </b>wykorzystywane do celów kulinarnych uchodzą za rarytas. Skorupki jajek w kolorze ochry pokrywają brązowoczarne
plamki. Jajko przepiórcze jest niewielkie, zawiera więcej niż jajko kurze aminokwasów, związków mineralnych, witaminy A i B, fosforu, żelaza, wapnia, cynku i selenu. Jajko gotuje się na miękko około 1 minuty, na twardo 3-4 minuty lub
smaży (jajka sadzone). Jajka ugotowane na twardo są składnikiem różnych
sałatek i przekąsek, można nimi także dekorować potrawy.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0HF97w7fRDZDMtZSPv4HReT-PifREgTySepYKsGGO3CIFHrovgBcsfctjuh1Xk4vsQEV1JZfhlt9RcTMOFUWc59cZtxheQ5yQFjk9uXJb-zDUQt_VtZnxBlh1xUZ8JcgLd9Ceb0Ikrq0/s1600/przepio%25CC%2581rki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="842" data-original-width="1200" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0HF97w7fRDZDMtZSPv4HReT-PifREgTySepYKsGGO3CIFHrovgBcsfctjuh1Xk4vsQEV1JZfhlt9RcTMOFUWc59cZtxheQ5yQFjk9uXJb-zDUQt_VtZnxBlh1xUZ8JcgLd9Ceb0Ikrq0/s640/przepio%25CC%2581rki.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Strusie jajo </b>waży około 1,5 kg co odpowiada 20 jajkom kurzym. Strusie, których naturalnym
środowiskiem jest afrykańska sawanna, są hodowane także w Polsce. Jajo
strusie jest największe ze wszystkich spożywanych jaj. Skorupka jest trudna do rozbicia, najlepiej użyć wiertarki. Jajo strusia podobne jest do jaja kurzego, ma delikatny smak i jasnożółty kolor żółtka. Na miękko gotuje się przeszło 45 minut, na twardo około półtorej do dwóch godzin. Z jednego strusiego jaja można
przygotować jajecznicę dla dziesięciu osób.</div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Rw7jJ34WxjNf8pxlYwDXuNAcWvfeQuRpd7tkeLm5sZxXw7easS83m4C5x-ZoPHDKQVwQR3Ks3R5qXiEjK1JzWSO02wj_vemi596gtH0ukv_rljMNXvopKXgjMgMC-M04dgpHU6uI0eM/s1600/strus%25CC%2581.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4Rw7jJ34WxjNf8pxlYwDXuNAcWvfeQuRpd7tkeLm5sZxXw7easS83m4C5x-ZoPHDKQVwQR3Ks3R5qXiEjK1JzWSO02wj_vemi596gtH0ukv_rljMNXvopKXgjMgMC-M04dgpHU6uI0eM/s640/strus%25CC%2581.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Jaja emu</b> wykorzystuje się w kuchni podobnie jak jaj strusia.
Emu, krewniak strusia afrykańskiego, uwielbia suche obszary. Zamieszkuje
stepy Australii i Tasmanii. Ptak ma charakterystyczne brązowe upierzenie, a
jego głowa i szyja są częściowo nagie. Emu dorasta do 170 cm
wysokości. Samica emu znosi jaja z chropowatą skorupką w ciemnozielonym
kolorze, które następnie przez 60 dni wysiaduje samiec. Jaja emu zawierają znaczną ilość fosforu, żelaza, witaminy A, B2, B12, D, kwas foliowy i białko. Zawierają dużo cholesterolu i niewielkie ilości tłuszczu. Jajko ma ostry smak. Najlepiej wykorzystać je do wypieków. </div>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHo5dmtSmynX7fnSB_Be2R0a2akQmqv5oI-k-YuxqfbQofOT1W1hmnM1_5cyOzIQuoFm_A6JdUJY_4SEI_3PRefeIvK7dABJ7yZEGid0utDmtdkgILprqrPzX7OWQJmJDl7BYGtA400Z0/s1600/emu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHo5dmtSmynX7fnSB_Be2R0a2akQmqv5oI-k-YuxqfbQofOT1W1hmnM1_5cyOzIQuoFm_A6JdUJY_4SEI_3PRefeIvK7dABJ7yZEGid0utDmtdkgILprqrPzX7OWQJmJDl7BYGtA400Z0/s640/emu.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poniżej przedstawiam inne rodzaje jaj, które warto spróbować, jeśli nadarzy nam się taka okazja. Porównanie innych rodzajów w stosunku do jaj kurzych wypada różnie. Warto zatem je poznać. <br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-XCEUspQnguqdTh0qD-F-5kTKRB_HP3Riq04E9OeL2z381F19E1otym-a2kAwowWRr6XoZK3wi76SN2WpXak98OBYBJPuiBijjDp6FlClgy-pJTqkkqaUlNuTEc9yYGZX3gjhsep38Ig/s1600/jajo+perliczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="728" data-original-width="1024" height="227" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-XCEUspQnguqdTh0qD-F-5kTKRB_HP3Riq04E9OeL2z381F19E1otym-a2kAwowWRr6XoZK3wi76SN2WpXak98OBYBJPuiBijjDp6FlClgy-pJTqkkqaUlNuTEc9yYGZX3gjhsep38Ig/s320/jajo+perliczki.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jaja perliczki - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<b> Jaja perliczki </b>są koloru kremowego i mają brązowe, nakrapiane, dość twarde skorupki. Z jednej strony skorupka jest spiczasta, o stożkowym kształcie, z drugiej bardziej zaokrąglona. Jajka są dwa-trzy razy mniejsze od kurzych, a zawierają czterokrotnie więcej karotenu i witaminy A. Mają niską zawartość cholesterolu, więc mogą być spożywane przez osoby mające problemy z układem krążenia. Są też dobrą alternatywą dla osób uczulonych na białko kurze.<br />
Ojczyzną perliczek jest Afryka. Perliczka, to ptak wielkości kury, która żyje na wolności do 12 lat.
W Polsce hodowla perliczek jest mało popularna.<br />
Smak jajek jest bardziej intensywny, podobnie jak barwa skorupki i żółtek. <br />
Jajka perlicze można
spożywać na różne sposoby. Najprostszy sposób, to ugotować jajka przez
3-5 minut i po obraniu oprószyć solą i zjeść. Na twardo gotuje się je 10 minut. Bardzo ważną zaletą perliczych jajek jest to, że długo utrzymują świeżość, nawet do 1 roku. <br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXU_pldIKNKVIuZdCVQ9LvcBR18ZTQhybebzPI76B9fk_unP6lwPMmnWfcuaBfpQO4us1D6gKi7I9HNe4o3nyTzJthjvgOWGuj2p0dSG6Kz5ZbAzN2pwdApa4UH14v32OepFrESVOLCvI/s1600/jaja+kaczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="249" data-original-width="336" height="236" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXU_pldIKNKVIuZdCVQ9LvcBR18ZTQhybebzPI76B9fk_unP6lwPMmnWfcuaBfpQO4us1D6gKi7I9HNe4o3nyTzJthjvgOWGuj2p0dSG6Kz5ZbAzN2pwdApa4UH14v32OepFrESVOLCvI/s320/jaja+kaczki.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jaja kaczki - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<b>Jaja kaczki domowej </b>mają szarobiałą, gładką skorupkę i ważą około 75 g. Kaczka występuje w licznych rasach i odmianach, jest hodowana z uwagi na swoje smaczne mięso, tłuszcz, jaja i pierze.<br />
Jaja kacze są nieco większe od jaj kurzych, czasami dwa razy większe. Są bardziej odżywcze oraz intensywniejsze w smaku. Mają też znacznie więcej tłuszczu niż kurze. Zawierają spore ilości białka, wapnia, żelaza i potasu.<br />
Ze względu na zagrożenie salmonellą nie należy spożywać ich na surowo. Przede wszystkim należy je poddać obróbce cieplnej. Dzięki większej zawartość tłuszczu doskonale nadają się do wypieków. Najszybszy i najprostszy sposób, to ugotowanie ich na twardo (przez 10-15 minut) i można je spożywać, delektując się ich charakterystycznym, lekko oleistym aromatem. Tradycyjną potrawą wielu kuchni azjatyckich, zwłaszcza w kuchni wietnamskiej, laotańskiej, kambodżańskiej, filipińskiej i chińskiej, jest Balut. Balut ma postać gotowanego jajka kaczego, wewnątrz którego znajduje się w pełni uformowany zarodek ptaka, którego spożywa się w całości wraz z dziobem i kośćmi. Chińskim przysmakiem towarzyszącym kulturze chińskiej są jaja kacze, które przez kilka tygodni poddawane są fermentacji w mieszance wapna, słomy ryżowej i naparu herbaty.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6I_MPguweZRkFiRvzvS3HC2qGTUgfZlhg60iUeZ5K-_a0kJbwk2PnnLS5HXmYQGnpg-hD4En7LnbmecswGTCyxhysYrrsJI7I6uGhONfATVtvEWtMxuJb1spjN6b2ezSCPrt3PAQq938/s1600/ge%25CC%25A8sie+jaja.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="710" data-original-width="1024" height="221" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6I_MPguweZRkFiRvzvS3HC2qGTUgfZlhg60iUeZ5K-_a0kJbwk2PnnLS5HXmYQGnpg-hD4En7LnbmecswGTCyxhysYrrsJI7I6uGhONfATVtvEWtMxuJb1spjN6b2ezSCPrt3PAQq938/s320/ge%25CC%25A8sie+jaja.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jaja gęsie - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<b>Jaja gęsi</b> osiągają wielkość do 10 cm. Są 3-4 razy większe od kurzego i mają grubszą skorupkę. Zawierają sporo tłuszczu, który nadaje im oleisty smak. Pomimo, że mają większą zawartość cholesterolu, to charakteryzują się wyjątkowo wysoką wartością odżywczą. Zawierają białko, fosfor, żelazo, witaminę A, B2, B12.<br />
Ze względu na wyrazisty, oleisty smak raczej wykorzystywane są do pieczenia ciast, ciasteczek, tortów i pieczywa. Ponadto można je gotować i smażyć podobnie jak jajka kurze.<br />
I tak jak w przypadku jaj kaczych, ze względu na zagrożenie salmonellą nie należy spożywać ich na surowo. W Polsce jeszcze w XVIII wieku obok jaj kurzych spożywano także jaja kacze i gęsie, które przyrządzano na wiele sposobów: gotowano na miękko i twardo, smażono i sadzono. <br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ9YfWiaPFyXn7md1-_k3oRqoHt32MFigyaU4tzCH7sdPvxrXtYGTjCnL4OoxlLkxWmC-eUVHINwbFlbuRN4wrW6aTty3t1T-UZ43qo1Y6pNTJdBpdbgJSrejaBPHC8uiDu4a8hLg8fZM/s1600/jaja+indyka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="315" data-original-width="405" height="248" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ9YfWiaPFyXn7md1-_k3oRqoHt32MFigyaU4tzCH7sdPvxrXtYGTjCnL4OoxlLkxWmC-eUVHINwbFlbuRN4wrW6aTty3t1T-UZ43qo1Y6pNTJdBpdbgJSrejaBPHC8uiDu4a8hLg8fZM/s320/jaja+indyka.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jaja indyka - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<b>Jaja indycze </b>są większe od kurzego, mają nakrapiane skorupki, podobnie jak jaja przepiórki. Do końca XIX wieku były bardzo popularne, teraz jakby o nich zapomniano. W Polsce indyki hodowane są głównie na mięso. W środowisku naturalnym indyk składa jaja w okresie od stycznia do marca. W tym czasie indyk może złożyć od 4 do 20 jaj. I to zasadniczo jest odpowiedzią dlaczego nie jemy indyczych jaj. Po pierwsze nie ma ich w sprzedaży, po drugie gdyby były, to cena mogłaby nas nieprzyjemnie zaskoczyć. A szkoda, bo jaja indycze mają kremowy smak i są bogate w wartości odżywcze. Zawierają białko, fosfor, żelazo, witaminę A, B2, B12. Porównując z jajem kurzym mają dwa razy więcej kalorii, tłuszczu i cholesterolu. <br />
Mają wszechstronne zastosowanie w kuchni. Nadają się do wypieków, smażenia, pieczenia i gotowania. Danie rekomendowane: to gotowane przez około 10 minut jajko, które ma półpłynne żółtko, a w nim maczamy ugotowane szparagi.<br />
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhapp8naDpXKDivlL4o3eqIhDfsAiYfRZmJ9wxs5VdnGS3fCjXU4Fnz5OQQzFfCOY3wiZprzewtPf7jDeUnzHkPuk345Iyw1ep8mfd7ZMowI5jHLy0Ryb31Pn7WKyLyah1Ua070_f1eHpg/s1600/jaja+mewy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="701" data-original-width="800" height="280" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhapp8naDpXKDivlL4o3eqIhDfsAiYfRZmJ9wxs5VdnGS3fCjXU4Fnz5OQQzFfCOY3wiZprzewtPf7jDeUnzHkPuk345Iyw1ep8mfd7ZMowI5jHLy0Ryb31Pn7WKyLyah1Ua070_f1eHpg/s320/jaja+mewy.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jaja mewy - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jaja mewy</b> poszczególnych gatunków różnią się wielkością, a ich nakrapiane skorupki mają kolor od zielonego po brązowy. Piękna cętkowana skorupka kryje w sobie wspaniały smak. Jaja mewy są 2-3 razy większe od kurzych. </div>
<div style="text-align: justify;">
Smakosze cenią je ze względu na specyficzny, nieco rybny posmak. Jaja je się po ugotowaniu na twardo (ok. 8 minut). Jaj mewich nie powinno się samemu zbierać, lecz wyłącznie kupować w sklepie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Londyńska restauracja oferuje najdroższy omlet na świecie. Danie o wartości 90 funtów sporządzone jest z jaj mew. Właściciel restauracji komentując swoją potrawę powiedział " Jajka mewy są bardzo rzadkie i są jednym z krótkotrwałych klejnotów sezonu. Mają wspaniały smak, tworzą niesamowicie lekki i puszysty omlet i są absurdalnie drogie. Cieszę się, że mogę zaoferować naszym klientom to rzadkie doświadczenie kulinarne".</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8hB3GLAzUjdOk3MP3NPo7BTP7Rv-sFrSZ7rC3xZskc-FDXBbBJh5dYNp6lUCDFDMq-4m2GcCa2p053w7tnaasYm5v0yh6SFYFZ3ttgWXFmw_7g9z4E7_lYPm3yPVuhRscJH2rPzs_m1U/s1600/jajo+go%25C5%2582e%25CC%25A8bia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="391" data-original-width="475" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8hB3GLAzUjdOk3MP3NPo7BTP7Rv-sFrSZ7rC3xZskc-FDXBbBJh5dYNp6lUCDFDMq-4m2GcCa2p053w7tnaasYm5v0yh6SFYFZ3ttgWXFmw_7g9z4E7_lYPm3yPVuhRscJH2rPzs_m1U/s320/jajo+go%25C5%2582e%25CC%25A8bia.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jajo gołębia - Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<b>Jaja gołębia hodowlanego </b>są małe z białą skorupką, nieco większe niż jaja przepiórcze. Na świecie jest przeszło 300 gatunków gołębi, ale do jedzenia jaj nadają się tylko te z gołębi hodowlanych. Samica kilka razy w roku składa jedno lub dwa małe jaja, które przygotowuje się jak przepiórcze.<br />
Potrawy z jaja gołębia spotykamy w kuchni francuskiej i chińskiej. <br />
We Francji jaja gołębia wykorzystuje się jako nadzienie do quiche i kotletów. Znajdują się w zupach i sosach.<br />
Aleksander Dumas jest autorem przepisu na omlet z jajek i krwi gołębia. Do krwi z dziesięciu gołębi należy dodać sok z cytryny. Z dwunastu jajek oddzielić żółtka, białka ubić na sztywno. Dodać łyżkę gęstej śmietany i łyżkę masła. Połączyć jajka z krwią, dodać sól i pieprz do smaku. Z przygotowanego ciasta smażyć omlet na małym ogniu. Kiedy jest gotowy zwinąć go w rulon i podawać gorący. Aleksander Dumas znany między innymi z "Trzech muszkieterów" i "Hrabiego Monte Christo" jest autorem "Granda dictionnaire de cuisine" Słownika, który zawiera trzy tysiące przepisów".<br />
<br />
W Chinach dania z gołębi, w tym również z ich jaj, są bardzo popularne. W Pekinie i Hongkongu wiele restauracji specjalizuje się w potrawach z tego ptactwa. Prześledźmy menu w jednej z restauracji. Mamy więc rosół z pisklętami gołębi, wzbogacony żółtkami jaj lub ugotowane na twardo jaja, zanurzone w soli kamiennej. W przeciwieństwie do jaj kurzych, jaja gołębie pozostają przezroczyste, nawet gdy są w pełni ugotowane, a białko ma konsystencję galaretki. Są też jaja gołębie smażone w głębokim tłuszczu, ale wcześniej ugotowane na miękko, podawane w chrupiącym, pikantnym gnieździe z ziemniaków. W rezultacie ta metoda powoduje, że jajko jest delikatne, a żółtko nadal płynne. Inne dania z karty, to mielony gołąb z posiekanymi ugotowanymi na twardo jajkami, zawinięty w liście sałaty. Są też marynowane, kiszone i faszerowane jajka. Oczywiście nie może zabraknąć deserów. Czerwone słodzone fasole z jajkami gołębia i cała masa innych słodkich wypieków.<br />
Smakosze uważają, że jaja gołębi są dużo bardziej odżywcze i smaczniejsze od kurzych, z tego powodu są też dużo droższe. <br />
<br />
<br />
<b>Podsumowując:</b> jaja ptasie, możemy przygotować w podobny sposób. Możemy je smażyć robiąc jajka sadzone, jajecznicę, omlet lub naleśnik. Możemy ugotować na miękko, półtwardo lub twardo. Jajka ugotowane na twardo można spożywać bezpośrednio pokrojone w cząstki lub plasterki, ale można drobno pokroić i wykorzystać do sałatek, zrobić pastę jajeczną lub usmażyć kotlety. Z jajek ugotowanych na miękko, z odrobiną masła i szczypiorku, przygotujemy smaczne jajka po wiedeńsku. Z kolei ugotowane na twardo, przecięte wraz ze skorupką, połączone z różnymi składnikami, zamienią się w smakowite jaja faszerowane. Jajko w koszulce (poszetowe), to nic innego, jak jajko gotowane bez skorupki w wodzie z dodatkiem octu, gotowane aż białko się zetnie a żółtko pozostanie płynne.<br />
Jajka są składnikiem wielu potraw, wchodzą w skład deserów, sosów i zup, kotletów, zapiekanek, panierek. Przygotowuje się z nich likiery jajeczne i koktajle. Jeszcze do niedawna ulubionym deserem, ale już zapomnianym, był kogel-mogel.</div>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b> </b></span></h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>Sadzone jajko przepiórcze ze szparagami</b></span></h2>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="color: red;"><b>Składniki na 4 osoby:</b></span></div>
<ul>
<li>8 jajek przepiórczych</li>
<li>800 g zielonych szparagów</li>
<li>garść orzechów laskowych</li>
<li>300 g sera koziego</li>
<li>4 pomidory</li>
<li>1 nieduża cebula</li>
<li>1 czerwona papryka </li>
<li>5 łyżek masła</li>
<li>natka pietruszki </li>
<li>łyżeczka cukru </li>
<li>sól i pieprz </li>
<li>sos winegret (4 łyżki oleju roślinnego, 1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżeczka cukru, do smaku sól i pieprz) </li>
</ul>
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Pomidory i cebulę obieramy ze skóry, paprykę oczyszczamy z pestek. Warzywa kroimy w drobną kostkę i łączymy z sosem winegret. </li>
<li style="text-align: justify;">Szparagi czyścimy, nie obieramy. Po oczyszczeniu wiążemy w pęczek, gotujemy w osolonej i osłodzonej wodzie od 15 do 20 minut. Należy pamiętać, że ich delikatne główki wymagają znacznie krótszego gotowania niż łodygi. Ugotowane szparagi wyjmujemy z garnka, usuwamy sznurek.</li>
<li style="text-align: justify;">Orzechy prażymy na suchej patelni. Zdejmujemy brązową skórkę. </li>
<li style="text-align: justify;">Na patelni rozgrzewamy masło. Wbijamy ostrożnie jajka, tak by żółtka się nie rozlały. Smażymy na małym ogniu, aby jajka ścięły się równomiernie. Jajko jest gotowe, gdy białko jest ścięte, a żółtko jeszcze półpłynne. </li>
<li style="text-align: justify;">Na półmisku rozkładamy szparagi, polewamy je rozpuszczonym masłem. Obok układamy ser kozi i sałatkę warzywną. Na szparagi kładziemy jako sadzone. Do smaku przyprawiamy solą i pieprzem. Ozdabiamy natką pietruszki i posypujemy orzechami laskowymi.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg90r-9HQUkbvTGG1vrSCrEYuSyJZBBI58VQesKO5WHdOHR5__X8cSGCJx2CHLsiJt4btCOYgh1wMamswlDdHDFkJKTEpi-1ipYdqB9JtXh_zs9cUl5WwiMMkh6czUTjORHgeqWHxIpxzw/s1600/sadzone.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="702" data-original-width="1200" height="374" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg90r-9HQUkbvTGG1vrSCrEYuSyJZBBI58VQesKO5WHdOHR5__X8cSGCJx2CHLsiJt4btCOYgh1wMamswlDdHDFkJKTEpi-1ipYdqB9JtXh_zs9cUl5WwiMMkh6czUTjORHgeqWHxIpxzw/s640/sadzone.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8291363554927341114.post-40716375019657554152019-05-03T02:14:00.000+02:002019-05-03T10:26:32.083+02:00Pitanga - Goździkowiec jednokwiatowy<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHoccijFAQW40kXFjCZrJfCRholcZv9aCuWXWvxT3Lzn0L5giD5TdcphgazCeIEPh4DFqL0CdfMOZsnWDqgzB0r8kjNBWzBWfMfeyp2Dmk03hbqAUIRdFgPAlwLMis-WykbAhcXeptvUQ/s1600/pitanga5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="363" data-original-width="220" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHoccijFAQW40kXFjCZrJfCRholcZv9aCuWXWvxT3Lzn0L5giD5TdcphgazCeIEPh4DFqL0CdfMOZsnWDqgzB0r8kjNBWzBWfMfeyp2Dmk03hbqAUIRdFgPAlwLMis-WykbAhcXeptvUQ/s200/pitanga5.jpg" width="120" /></a><b>Pitanga, goździkowiec jednokwiatowy, piernia jednokwiatowa, </b><b><span style="color: black;">eugenia jednokwiatowa, w<span lang="pl-PL">iśnia
brazylijska, </span><span lang="pl-PL">wiśnia</span><span lang="pl-PL">
</span><span lang="pl-PL">C</span><span lang="pl-PL">ayenne,
</span><span lang="pl-PL">w</span><span lang="pl-PL">iśnia
dyniowa </span>(<span lang="pl-PL">Eugenia
uniflora</span><span lang="pl-PL">)</span></span></b><span style="color: black;"><span lang="pl-PL">
</span>– gatunek drzewa z rodziny mirtowatych. <span lang="pl-PL">Jest
</span><span lang="pl-PL">to roślina tropikalna i subtropikalna</span><span lang="pl-PL">. </span></span><br />
<span style="color: black;"><span lang="pl-PL">Pitanga pochodzi ze wschodniego wybrzeża Ameryki Południowej, prawdopodobnie z środkowo-południowej Brazylii i z obszarów Boliwii, a także z Paragwaju i Urugwaju. Pitanga bardzo szybko została rozprzestrzeniona na tereny Afryki, Australii, Ameryki Północnej i na Karaiby. Obecnie uprawiana jest również na Antylach oraz w azjatyckich krajach o klimacie tropikalnym. Uważa się, że pitanga przybyła do Indii za sprawą portugalskich odkrywców. Po dostarczeniu owoców do Indii, Portugalczycy przywieźli je do Włoch. Stamtąd roślina rozprzestrzeniła się w cieplejszych częściach Europy Południowej. </span></span><br />
<span style="color: black;"><span lang="pl-PL">W Paragwaju i wschodniej Boliwii, w północno-wschodniej Argentynie pitanga znana jest jako </span></span><span style="color: black;"><span lang="pl-PL">ñangapiry, w Urugwaju i Brazylii jako pitanga. W Peru jako wiśnia, a w Afryce, na portugalskiej wyspie Madera i na Karaibach, jako wiśnia brazylijska, Surinam Cherry lub wiśnia Cayenne.</span></span><br />
<span style="color: black;"><span lang="pl-PL">W USA, na Florydzie i Hawajach, goździkowiec jednokwiatowy występuje przede wszystkim jako roślina ozdobna. Pitanga uprawiana jest w parkach i ogrodach, gdzie często występuje jako niski krzew ozdabiający ogrodzenia. </span></span><br />
<br />
<span style="color: black;"><span lang="pl-PL">Owoce pitangi nie są eksportowane na rynki poza regiony, na których rosną. Jest mało prawdopodobne, aby znaleźć je w sprzedaży poza terenami, gdzie są uprawiane. Przyczyną jest ich nietrwałość, która utrudnia ich transport. Owoce, które szykowane są do transportu najczęściej są tylko na wpół dojrzałe. Pitanga niedojrzała nie nadaje się do jedzenia, jest niesmaczna i to jest główny powód dla którego nie możemy w kraju spróbować świeżego owocu.</span></span><br />
<span style="color: black;"><span lang="pl-PL">Postępy zauważamy we wszystkich dziedzinach życia, więc wkrótce i to się zmieni. Na straganach pojawią się świeże owoce pitangi, ale na razie muszą nam wystarczyć owoce w formie dżemów, musów i nalewek. </span></span><br />
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black;"><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span></span><span lang="pl-PL"> </span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"> </span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span> </div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span lang="pl-PL"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 12</style><br /></span></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<span lang="pl-PL"><style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }</style></span></div>
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }</style></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; </style></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ_fwjEW25tWLDmHSEGDdVu5XAeC7UsE3gqlrxkM2s68jsQ0onxoVLwBLP2MRWYBklluC15qvFfi_KJNT1sGvhWovPkeNQP84gxvH0ZIjlxwdQLfZRzHTXZ67zjw2Fcs8D9JtQS4vL8yw/s1600/pitanga7+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="661" data-original-width="1024" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ_fwjEW25tWLDmHSEGDdVu5XAeC7UsE3gqlrxkM2s68jsQ0onxoVLwBLP2MRWYBklluC15qvFfi_KJNT1sGvhWovPkeNQP84gxvH0ZIjlxwdQLfZRzHTXZ67zjw2Fcs8D9JtQS4vL8yw/s640/pitanga7+%25281%2529.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zdjęcie Wikipedia</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }</style></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pitanga to <span lang="pl-PL">duży krzew lub niewielkie drzewo wyrastające do 7 m wysokości. Kwitnie białymi, małymi, pachnącymi kwiatami. Owocem jest jagoda o średnicy około 3 cm, okrągła i żebrowana. Występuje w wielu kolorach: żółtym, pomarańczowym, czerwonym, brązowym, fioletowym i czarnym. Owoc zawiera 2-3 nasiona. Pitanga wygląda jak maleńka dynia. Jest porównywana do chińskich lampionów. </span><span lang="pl-PL"></span><span lang="pl-PL"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<style type="text/css">p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }</style></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqSnYC6A2y9es5jDD45Ij7RWHQGqRZxuFLlnfbX2vvh4O7FMRtR4ReD-QBW6GRUuz7NrSAaH06jmOvmHh9Q94Zor7lGBjYTqmJ-SXGqHPLA_3t5bWcpIV7zzBFYcUJxYmJ-FQ5sF1dF2I/s1600/pitanga2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqSnYC6A2y9es5jDD45Ij7RWHQGqRZxuFLlnfbX2vvh4O7FMRtR4ReD-QBW6GRUuz7NrSAaH06jmOvmHh9Q94Zor7lGBjYTqmJ-SXGqHPLA_3t5bWcpIV7zzBFYcUJxYmJ-FQ5sF1dF2I/s640/pitanga2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Owoce mają
charakterystyczny smak. <span lang="pl-PL">Jedzenie owoców, gdy są
jeszcze zielone, żółte lub pomarańczowe spowoduje
nieprzyjemny smak, który można opisać jako żywiczny. </span><span lang="pl-PL">Jeśli
miałabym go z czymś porównać, to przychodzi mi na myśl smak
spożytej aronii lub jarzębiny. Owoce, które można jeść to tylko
te, które są w pełni dojrzałe. Hodowcy zbierają tylko te</span><span lang="pl-PL">
owoce, </span><span lang="pl-PL">które po dotknięciu same</span><span lang="pl-PL">
powinny wpaść w ręce. Jeśli wymaga</span><span lang="pl-PL">ją</span><span lang="pl-PL">
ciągnięcia lub skręcania, to najlepiej zostawić j</span><span lang="pl-PL">e
w spokoju</span><span lang="pl-PL">. Smak </span><span lang="pl-PL">pitangi</span><span lang="pl-PL">
</span><span lang="pl-PL">to </span><span lang="pl-PL">mieszanka
kwasowości, goryczy i żywicy w połączeniu z soczystym </span><span lang="pl-PL">i
słodkim </span><span lang="pl-PL">miąższ</span><span lang="pl-PL">em</span><span lang="pl-PL">.
Naj</span><span lang="pl-PL">lepsze</span><span lang="pl-PL">, ale
najrzadsze, czarn</span><span lang="pl-PL">o-</span><span lang="pl-PL">czerwone
owoce mają </span><span lang="pl-PL">przyjemny</span><span lang="pl-PL">
smak. Smak słodszy i łagodniejszy </span><span lang="pl-PL">można
uzyskać pozostawiając je dłużej</span><span lang="pl-PL"> w
lodówce </span><span lang="pl-PL">(podobnie jak aronię lub
żurawinę).</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxo9kvxlavslMAVZkKT8YWsIejq8HlG_Yf5U9vV4p1IO7t_eZj0gzsef7d-vqVoR6lYpLdc6DgBMxTBcoD0aOR2z9l85aA-IneMvd0St3ydNjWa_c03_PwM4_BXN5NcLXSHFCr2AQqm74/s1600/pitanga1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxo9kvxlavslMAVZkKT8YWsIejq8HlG_Yf5U9vV4p1IO7t_eZj0gzsef7d-vqVoR6lYpLdc6DgBMxTBcoD0aOR2z9l85aA-IneMvd0St3ydNjWa_c03_PwM4_BXN5NcLXSHFCr2AQqm74/s640/pitanga1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pitanga jest bogata w witaminę A, witaminę C, fosfor, wapń i żelazo. Owoc zawiera karotenoidy, takie jak likopen i rubiksatyna, które są silnym przeciwutleniaczem. Jego olejek eteryczny stosuje się jako lek obniżający nadciśnienie, poziom złego cholesterolu i w leczeniu cukrzycy. Wykazuje działanie przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Może działać jako środek przeciwbólowy, przeciwdrobnoustrojowy i przeciwnowotworowy. W Ameryce Południowej już od wieków pitanga wykorzystywana jest w medycynie ludowej. Brazylijczycy używają liści jako środka ściągającego i w leczeniu dolegliwości żołądkowych, a olejki eteryczne wykorzystują w walce z przeziębieniem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGjWMdYcwwm0H2xbnZyclP8BAd7sIJ7ommS4knqNa0ufssTAwVRXkzvdhgQUC8-z4t0l3R5GbD0PUWtawymS1cEsdmaASykbeEAEebFN80qrhHqWm1rPThYaYTN8_4ML9mn3_jxc8ZNuA/s1600/pitanga4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1200" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGjWMdYcwwm0H2xbnZyclP8BAd7sIJ7ommS4knqNa0ufssTAwVRXkzvdhgQUC8-z4t0l3R5GbD0PUWtawymS1cEsdmaASykbeEAEebFN80qrhHqWm1rPThYaYTN8_4ML9mn3_jxc8ZNuA/s640/pitanga4.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Owoce pitangi spożywane są świeże lub w przetworach. Nie wszystkim odpowiada żywiczny posmak owocu dlatego kupując należy wybrać owoce mocno dojrzałe, najlepiej te w kolorze wiśni, brązu lub czarne. Owoce są spożywane świeże w całości lub podzielone i posypane cukrem. Przetrzymane w lodówce mają słodszy i łagodniejszy smak. Poniżej przykład dwóch odmian owoców pitangi (zdjęcia Wikipedia). Różne wielkości, kolory i smaki.</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYj6rANV7aTNKjXLeITzRW1NO6j45q6QAlIhq8Tyrv7SVADzNjAMrv5UVDhbr8vAzgg8qywbOv-fbVrcxlW1clMosqpb2H7r-of9cqlCp4Ryes2tFBazBQxCzSM-D49027T3HShkNMpzk/s1600/pitanga+czarna.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="960" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYj6rANV7aTNKjXLeITzRW1NO6j45q6QAlIhq8Tyrv7SVADzNjAMrv5UVDhbr8vAzgg8qywbOv-fbVrcxlW1clMosqpb2H7r-of9cqlCp4Ryes2tFBazBQxCzSM-D49027T3HShkNMpzk/s200/pitanga+czarna.jpg" width="200" /></a><br />
Pitanga czarna brazylijska, jeszcze niedawno najmniej znana, obecnie najbardziej pożądana. Odmiana Black Star jest bardziej słodka i soczysta. Zjedzona świeża smakuje niemal jak dojrzała wiśnia. Zawiera wysoką zawartość witaminy C. Doskonała na dżemy, galaretki i sosy.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibedlWtcPzcG-HrUhNdFmalSYY3EW0BwNL5McgghiePiqJjfJZR0eBTYRWxoZi5Er7rvY-VIvdX1JG582Pgbyd0freDFt9w5sl0yAHuR4Rq3u54ikbKpqDk3Thb6cqFOmX3bSOAo4Be_A/s1600/eugenia.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="647" data-original-width="800" height="161" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibedlWtcPzcG-HrUhNdFmalSYY3EW0BwNL5McgghiePiqJjfJZR0eBTYRWxoZi5Er7rvY-VIvdX1JG582Pgbyd0freDFt9w5sl0yAHuR4Rq3u54ikbKpqDk3Thb6cqFOmX3bSOAo4Be_A/s200/eugenia.jpg" width="200" /></a>Soczystość owocu to dobry pomysł, aby wykorzystać pitangę na soki i syropy. Sok jest bardzo orzeźwiający, ostry i kwaśny. Zarówno sok i syrop można zrobić ze świeżych owoców jak i z mrożonej pulpy owocowej.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z pitangi przygotujemy doskonały ocet, wino, likier i nalewkę. Kandyzowana pitanga doskonale sprawdzi się w wypiekach. A dżem, mus i galaretka będą świetnym dodatkiem do lodów. Można pokusić się na przygotowanie lodów śmietankowych z dodatkiem pitangi. Jeśli lubimy truskawki z pieprzem, to pitanga jest w tym klimacie.<br />
Dżem z pitangi jest doskonałym dodatkiem do serów typu Brie i Camembert.<br />
W Brazylii puree z pitangi dodawane jest do wypieków, do babeczek, słodkiego pieczywa i tart. Popularny jest poncz i likier.<br />
<br />
<br />
Na koniec kilka ciekawostek:<br />
<ul>
<li>Niektóre źródła przypisują pitandze właściwości afrodyzjaku.</li>
<li>Owoce pitangi znalazły swoje miejsce również w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym. Możemy cieszyć się posiadaniem mydła, szamponu, kremu, dezodorantu.</li>
<li>Owoce przechowujemy w lodówce do dwóch tygodni. </li>
</ul>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<h2 style="text-align: center;">
</h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>Czekoladowy deser z pitangą i mango</b></span></h2>
<h2 style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b> </b></span></h2>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX9Fzp3oo82oRpFL3oj4oqJjpiyCIWdL9R8vJmKzdR7gp-AGeB1FCghq3xb2kWafjcCaZWUuZn6tGVzT0j9m0HXfAKXiGsyyzEOXhjj0ntaOYFFTipPEAZ6tnHS75P8_DSmKH6y1yFa2M/s1600/pitanga6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="875" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX9Fzp3oo82oRpFL3oj4oqJjpiyCIWdL9R8vJmKzdR7gp-AGeB1FCghq3xb2kWafjcCaZWUuZn6tGVzT0j9m0HXfAKXiGsyyzEOXhjj0ntaOYFFTipPEAZ6tnHS75P8_DSmKH6y1yFa2M/s400/pitanga6.jpg" width="216" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Składniki:</b></span></div>
</div>
<ul style="text-align: justify;">
<li>1 szklanka owoców pitangi + 1 szklanka cukru lub 300 g dżemu z pitangi "Surinam Cherry"</li>
<li>2 szt. mango</li>
<li>1 łyżka łagodnego miodu lub syropu klonowego</li>
<li>200 g ciemnej czekolady </li>
<li>200 g śmietany kremówki </li>
<li>do dekoracji: borówki amerykańskie, banan, truskawki, maliny.</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: red;"><b>Przygotowanie:</b></span></div>
<ol style="text-align: justify;">
<li>Mus z owoców pitangi. Wybrane owoce myjemy i usuwamy pestki. Robimy to palcami ponieważ owoce są bardzo miękkie. Owoce podgrzewamy razem z cukrem na wolnym ogniu. Od czasu do czasu mieszamy. Gotujemy i mieszamy, aż utworzy się gęsta masa. Powinno to zająć 10 - 15 minut. </li>
<li>Mus z czekolady. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Odstawiamy. Śmietanę ubijamy na sztywno. Dodajemy wolno czekoladę i mieszamy całość. </li>
<li>Mus z mango. Mango obieramy, usuwamy pestkę. Owoc kroimy w drobną kostkę. W garnku przez 10 minut gotujemy mango dodając 1 łyżkę miodu. Odstawiamy do schłodzenia.</li>
<li>W schłodzonych pucharkach układamy kolejno warstwy. Mus z mango, pitangi, czekolady. Ozdabiamy owocami borówki, plasterkami banana, truskawkami, malinami, musem z mango i pitangi.</li>
</ol>
<ol style="text-align: justify;">
</ol>
<ol>
</ol>
Joanna Polakhttp://www.blogger.com/profile/17772001774130501171noreply@blogger.com0