Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoce. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 21 stycznia 2024

Oliwki i oliwa

Drzewo oliwne (Olea europea) należy do najstarszych roślin uprawnych. Miejsce pochodzenia tego długowiecznego drzewa to basen Morza Śródziemnego i Azja. To z pozoru delikatne drzewko jest długowieczne. Niektóre drzewka dożywają nawet kilka tysięcy lat. Drzewo oliwne może osiągnąć wysokość do 12 metrów. Owoce oliwki są pestkowe, mają kształt owalny i długość od 1 do 3 centymetrów. Początkowo wszystkie oliwki są zielone, dopiero w trakcie dojrzewania stają się żółte, potem czerwone, następnie fioletowe, a w końcu czarne. Każdy kraj ma swoje odmiany. Najbardziej cenione są oliwki hiszpańskie. Hiszpania jest głównym producentem oliwek i oliwy, wyprzedzając Włochy, Grecję, Turcję oraz Syrię. 

Według mitologii greckiej pojawienie się na ziemi pierwszego drzewa oliwnego związane jest ze sporem pomiędzy boginią mądrości Ateną a bogiem mórz, żeglarzy i rybaków Posejdonem. Oboje chcieli mieć zwierzchnictwo nad Attyką,  pokłócili się między innymi o zbudowane miasto, które było najważniejsze w całej Helladzie. Sami mieszkańcy miasta zaproponowali „zawody”. Miasto zostanie nazwane imieniem tego boga, który podaruje im najbardziej przydatny prezent. Posejdon rzucił trójzębem o kamień i ze szczeliny wytrysnęło źródełko. Dar ten nie wzbudził zachwytu mieszkańców, jako że woda w źródełku była słona. Atena włócznią dotknęła ziemi. W tym miejscu wyrosło pierwsze drzewko oliwne. Prezent bogini zyskał o wiele większą przychylność ludzi, zwyciężyła zatem Atena, której imieniem nazwano owe miasto. W miejscu cudu na Akropolu, wybudowano świątynię. Rosnącą tam świętą oliwkę przez wieki otaczano czcią.


O drzewie oliwnym wspomina wielokrotnie Biblia. W Księdze Rodzaju czytamy, że arka Noego zatrzymała się na górze Ararat. Po siedmiu dniach Noe wypuścił gołębicę, a ona wróciła niosąc w dziobie świeży listek oliwny, był to znak, że wody opadły. Gałązka oznaczała pokój między Bogiem a ludźmi. Dla potwierdzenia swej obietnicy Bóg uczynił tęczę i powiedział: „Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi”. W Nowym Testamencie gaj oliwny był ulubionym miejscem Chrystusa, w którym spotykał się ze swoimi uczniami.

Drzewa oliwne są bezpośrednio związane z historią Grecji. Grecy byli pierwszą cywilizacją uprawianą drzew oliwnych na kontynencie europejskim. Wiadomo, że oliwka była uprawiana na Krecie już w latach 3000-1500 p.n.e. Na Kretę została sprowadzona przez żeglujących Greków i Felicjan z Azji Mniejszej. Jest zatem możliwe, że historia uprawy drzewa oliwnego liczy więcej niż 5 tysięcy lat. Drzewa oliwne są tutaj święte. 

W mitologii greckiej Herkules zasadził drzewo oliwne w świątyni Hery w starożytnej Olimpii tuż po tym, jak ukończył 12 wyczynów. Drzewo stało się znane jako drzewo oliwne kalistefanos, którego gałęzie zostały użyte do przygotowania wieńców, które został przekazane najlepszym sportowcom starożytnych igrzysk olimpijskich. Ten wieniec nazywał się kotino. Czynności ucięcia gałęzi dokonywał chłopiec elijski, którego rodzice jeszcze żyli. W skład Peloponezu wchodzą mniejsze krainy, miedzy innymi Elida.

Gałąź drzewa oliwnego zainspirowała również współczesne igrzyska olimpijskie, ponieważ w 2004 roku była na logo greckich igrzysk olimpijskich.


W czasach antycznych od około IX wieku p.n.e. owoce służyły jedynie do produkcji oliwy, używanej do celów jadalnych, kosmetycznych, leczniczych i do oświetlania pomieszczeń.  Ale wiadomo, że już w III wieku p.n.e. na Krecie jadano oliwki i wytłaczano z nich aromatyczną oliwę. Namaszczano nią ludzi przy nadawaniu godności. W chrześcijaństwie do dziś namaszczenie świętymi olejkami jest istotnym elementem liturgicznym podczas wielu ważnych obrzędów, np. chrztu, bierzmowania, ostatniego namaszczenia. 

Zbiór oliwek trwa od października do grudnia. Najpierw zbiera się niedojrzałe, jeszcze zielone owoce, a na samym końcu najbardziej dojrzałe, czyli czarne. Owoce przeznaczone do produkcji oliwy strąca się z drzew, gdy stają się fioletowe. Owoce do jedzenia zbiera się ręcznie jeszcze niedojrzałe, pod koniec lata, gdy zmieniają barwę z zielonej na żółtą. W sprzedaży dostępne są wszystkie rodzaje oliwek: zielone, brązowe, czerwone i czarne. Ich wielkość zależy od gatunku i miejsca uprawy, a kolor od stopnia dojrzałości. O jakości oliwek decyduje nie tylko ich gatunek, ale i wielkość. 

 

Dojrzałe oliwki zawierają więcej tłuszczu. W smaku oliwka może być lekko słodka, pieprzna, gorzkawa, a nawet cierpka. Jest wiele metod konserwacji oliwek, suszone w słońcu, wędzone, konserwowane w solance, soli suchej, occie lub oliwie. Oliwki zerwane prosto z drzewa są niejadalne, moczy się je w roztworze soli, by pozbawić je goryczki. Potem są zalewane wodą, olejem, solanką lub octem, albo suszone - w soli, z ziołami, przyprawami.

Oliwki ceni się nie tylko za wygląd, zapach i smak, ale również za to, że są lekko strawne i mają dużo wartości odżywczych. Zawierają sporo kalorii i zawierają dużo tłuszczu, obfitują w kwasy tłuszczowe nienasycone, które obniżają poziom cholesterolu we krwi. Oliwki są bogate w wapń, witaminy A i E, sole mineralne oraz mikroelementy: sód, fosfor, magnez, żelazo i jod. 


Duże mięsiste oliwki dryluje się i nadziewa papryką, migdałami, czosnkiem, anchois, serem. Oliwki zaostrzają apetyt, więc podaje się je na przystawkę przed posiłkiem lub dodaje do aperitifu. Nadają też specyficzny smak sałatkom, sosom, potrawom z mięsa, rybom i makaronom. Są ważnym składnikiem bałkańskiej i greckiej sałatki. Duże oliwki są doskonałe do nadziewania ich wołowiną lub wieprzowiną. Obtoczone w mące i usmażone w oliwie są dodatkiem do jagnięciny. 

Zwykłe oliwki stanowią dodatek do napojów. W Hiszpanii, zamawiając w barze piwo, otrzymamy także kilka oliwek. Smakosze twierdzą, że bardzo pasują do piwa. Te owoce są nieodłącznym składnikiem aperitifów, przygotowanych z wermutów, szczególnie z Martini (James Bond). Do napojów podaje się oliwki zielone lub nadziewane anchois. Do aperitifu zwyczajowo wkłada się tylko jedną oliwkę. Najpierw należy wypić wino, a dopiero potem zjeść owoc. W ten sposób oliwka dobrze nasiąknie alkoholem, a wino przechodzi aromatem owocu. Kultowy drink na bazie martini:  gin i wermut, kilka kostek lodu, energiczne potrząsanie, dodatek oliwki i gotowe.  

 

Na Krecie oliwki marynuje się na różne sposoby m.in. w occie z czerwonego wina czy w soku z gorzkiej pomarańczy. Dojrzałe oliwki obtacza się w grubej soli i suszy, aby uzyskać alatsoelies. Alatsolie otrzymują swoją nazwę od pomarszczonych, wyglądem przypominającym rodzynki. Gruba sól morska jest używana podczas suszenia na słońcu, a ostatecznie owoc nabiera wyglądu przypominającego rodzynkę.

We wsiach greckich oliwki przechowywano w zalewie z octem, do której wkładano plasterki cytryny i posiekany seler. Kiedyś oliwki marynowano w soli, ale wcześniej były moczone w wapnie. W przypadku małych oliwek soli się je i wkłada do kosza, aby odsączyć sok. Przechowuje się je z plasterkami pomarańczy i roślinami aromatycznymi. Na rynku greckim dużym zainteresowaniem cieszą się oliwki solone suszone. Są to takie, które po zamarynowaniu suszy się na słońcu i zasypuje warstwami soli bez użycia wody. Gdzie indziej konserwuje się je w solance, gdzie indziej w occie i oliwie z oliwek. Zielone oliwki kroi się, pozbawia gorzkiego smaku w wodzie, zalewa sokiem pomarańczowym lub octem i konserwuje w oliwie z oliwek. 


W kuchni śródziemnomorskiej bez oliwek ani rusz! Zastosowanie oliwek w kuchni jest bardzo szerokie. Klasyczne receptury, między innymi Tapenada – pasta, której głównymi składnikami są oliwki i kapary oraz oliwa. Obok nich, w zależności od wersji, w składzie mogą znaleźć się: czosnek, bakłażan, anchois i różne przyprawy. Potrawa wywodzi się z Prowansji. Sałatka nicejska to również klasyczna i bardzo znana sałatka, pochodząca z francuskiego miasta Nicea. Jest tradycyjnie wykonana z pomidorów, jajek na twardo, oliwek i sardeli lub tuńczyka, doprawiona  oliwą z oliwek lub w niektórych wersjach, vinaigrette. Jest popularna na całym świecie od początku XX wieku i jest bardzo często przygotowywana przez wielu szefów kuchni. 

Inne klasyczne danie to Spaghetti alla puttanesca, włoskie danie z makaronu wynalezione w Neapolu w połowie XX wieku i przyrządzane zazwyczaj z pomidorów, oliwy z oliwek, oliwek, anchois, papryczek chili, kaparów i czosnku, z makaronem. W Toskanii popularnym daniem jest dorsz zapiekany z oliwkami, pomidorami i kaparami. We Włoszech najbardziej klasyczna jest sałatka liguryjska, w której podstawowymi składnikami są sałata, czarne oliwki, cebula marynowana i anchois. W Ligurii oliwki dodaje się do królika, w Toskanii do kurczaka. 

Kuchnia Środkowego Wschodu jest znana z fascynującego połączenia smaków, zapachów i technik gotowania. Region ten obejmuje wiele krajów, z których najbardziej reprezentatywne są Liban, Syria i Izrael. Ważną częścią pożywienia w krajach bliskowschodnich są przystawki (hebr. salatim, gr. i arab. meze) – to zwykle od ich rozpoczyna się posiłek w restauracji. Do tradycyjnie podawanych należą chociażby same oliwki. W Izraelu kurczak z oliwkami jest tradycyjnym daniem, a sałatka jerozolimska, przypominająca sałatkę grecką (oliwki, feta, czasem granaty) cieszy się również dużą popularnością.



OLIWA Z OLIWEK

Oliwa z oliwek to "płynne złoto" jest bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, obniżające poziom złego cholesterolu i zapobiegające zwapnieniom żył i chorobom serca. Zawiera cenny kwas linolenowy, tłuszcz z rodziny omega-3, który przeciwdziała zakrzepom i wzmacnia organizm. Zawarte w oliwie substancje biologiczne czynne i duża ilość witaminy E opóźniają procesy starzenia się organizmu. Oliwa jest bogata w witaminy z grupy B. Są one odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego.

Dzięki dużej zawartości witaminy E (naturalnego przeciwutleniacza) oliwa nie jełczeje tak szybko jak inne oleje. Ma jednak niższą od olejów temperaturę dymienia. Oznacza to, że szybciej od nich pali się podczas smażenia, a wtedy traci cenne polifenole.

Na Krecie rośnie około 30 milionów drzew oliwnych, pewnie dlatego spożywa się tu najwięcej oliwy na świecie, przeciętnie 35 litrów rocznie na osobę. Aż 93% zbiorów oliwek jest przerabianych na oliwę.



Najzdrowsza oliwa z oliwek to oliwa tłoczona na zimno. Z pierwszego tłoczenia powstaje najlepsza oliwa, tzw. "extra virgin", doskonała do potraw na zimno. Oliwa ta nie podlega termicznemu ani mechanicznemu przetwarzaniu. Nie wymaga dodatkowego oczyszczania i butelkowana jest od razu po tłoczeniu. Ma lekko przydymiony żółty kolor z odcieniem zieleni. Oliwa ta może być stosowana do smażenia, gotowania, duszenia, a także na surowo do sałatek.

Po jej uzyskaniu oliwki wyciskane są jeszcze kilkakrotnie. Oliwę z kolejnych tłoczeń poddaje się procesowi rafinacji (czyli oczyszczaniu podczas gotowania).  Sprzedaje się ją z małą domieszką oliwy dziewiczej, z napisem na etykiecie "Oliv oil". Zwykle taka oliwa ma żółty kolor. Można ją używać na surowo oraz do pieczenia ciast i mięs. 

Oliwę można wykorzystać do robienia oleju aromatyzowanego, np. oleju czosnkowego, truflowego, ziołowego (z dodatkiem bazylii, koperku, rozmarynu, tymianku itp). Aromatyzowanego oleju wykorzystuje się do przyprawiania potraw. Doskonały do ugotowanych na parze warzyw, upieczonych na grillu mięs.

Oliwa jako kosmetyk wygładza, nawilża  i odmładza skórę.  

 

 Pizza po nicejsku

Ciasto nicejskiej pizzy podobne jest do klasycznej włoskiej pizzy Margherita. Na drożdżowym nicejskim placku znajdują się filety z sardeli (anchois), czarne oliwki i kapary. I tak jak w klasycznej pizzy ciasto pokryte jest sosem pomidorowym i posypane oregano.

Składniki na ciasto:

  • 300 g mąki pszennej
  • 20 g drożdży
  • płaska łyżeczka cukru
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżka bułki tartej

Składniki:

  • 10 czarnych oliwek bez pestek
  • 10 filetów anchois
  • łyżka kaparów
  • 150 ml sosu pomidorowego
  • 1 łyżka oregano
 
Przygotowanie:

  1. Rozkruszone drożdże mieszamy z letnią wodą i odstawiamy na kilka minut w ciepłe miejsce.
  2. Przesianą mąkę łączymy z drożdżami, dodajemy cukier i sól.
  3. Ciasto zagniatamy, formujemy kulę i odstawiamy na 2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
  4. Z ciasta formujemy placek, smarujemy sosem pomidorowym i układamy farsz: filety anchois, oliwki i kapary, posypujemy oregano.
  5. Blachę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą. Rozgrzewamy piekarnik do wysokiej temperatury.
  6. Pizzę pieczemy 20-25 minut w temperaturze 200 stopni C.

 


Sałatka po nicejsku

Sałatka nicejska to przede wszystkim pomidory, jajka na twardo, oliwki, anchois oraz oliwa z oliwek. Do sałatki można dodać świeżo ugotowanego lub konserwowanego tuńczyka. Przez dziesięciolecia tradycjonaliści i innowatorzy nie zgadzali się ze sobą, które składniki należy uwzględnić. Tradycjonaliści wykluczają gotowane warzywa, ale do sałatki można dołożyć surową czerwoną paprykę, szalotki, serca karczocha i inne sezonowe surowe warzywa. Można też włączyć surową zieloną fasolę zebraną na wiosnę, gdy jest jeszcze młoda i chrupiąca. 

Składniki:

  • 3 pomidory
  • 2-3 jajka ugotowane na twardo
  • 10 czarnych oliwek bez pestek
  • mała puszka filecików anchois
  • puszka tuńczyka
  • mix sałat
  • 1 czerwona papryka
  • oliwa z oliwek

Przygotowanie:

  1. Umyte, osuszone, nie obrane pomidory, kroimy w ósemki. W plasterki kroimy rzodkiewki. Oczyszczoną z pestek paprykę kroimy na paski.
  2. Do salaterki, którą wcześniej nacieramy oliwą z oliwek, układamy mix sałat, oliwki, anchois i tuńczyka. Dodajemy pomidory, rzodkiewki, paprykę i pokrojone w ósemki jajka na twardo.
  3. Gotową sałatkę polewamy oliwą i mieszamy tuż przed podaniem. 


 

 




 

 

 

 

niedziela, 3 grudnia 2023

Dereń jadalny

Dereń jadalny, dereń właściwy (Cornus mas L.) – gatunek rośliny z rodziny dereniowatych. Pochodzi ze środkowej i południowo-wschodniej Europy i zachodniej Azji, jest uprawiany na świecie, w tym w Polsce. Występuje w strefie klimatu umiarkowanego. W Europie, w naturalnym środowisku, rośnie w zaroślach i na zalesionych stokach. Lubi lasy dębowe i grabowe, doliny rzek, wapienne gleby.

Dereń jadalny zwykle występuje w formie wysokiego drzewa lub rozłożystego krzewu. Drzewo rośnie wolno, osiąga od 3 do 10 metrów wysokości, jest długowieczne, może dożyć trzystu lat. Kwitnie przed rozwojem liści, od marca do kwietnia. Krzew derenia jadalnego daje słodko-cierpkie owoce, o różnych kształtach i kolorach. W zależności od odmiany kształty mogą być owalne, kuliste, elipsoidalne, o kształcie gruszki, a kolor - najczęściej czerwony lub ciemnowiśniowy, ale bywają też białe, żółte, fioletowe i czarne. Zbiór owoców rozpoczyna się od drugiej połowy sierpnia i trwa do października.


Odmiany derenia różniące się wyglądem i smakiem owoców, różnią się również czasem ich dojrzewania oraz zawartością cennych związków. Błyszcząca skórka jest delikatna. Miąższ mocno przylega do pestki. Owoce są słodko-kwaśne, mocno cierpkie ze względu na duży udział tanin (2,5 g/100 g). Dereń jadalny zawiera dużo naturalnej pektyny, witaminę C, antocyjany, kwasy organiczne i polifenole. 

Polifenole występują naturalnie w roślinach. Wiele z nich wykazuje silne działanie przeciwutleniające i zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego i nowotworu. Antocyjany pełnią w organizmie funkcje ochronne, m.in. przed promieniowaniem UV. Witamina C jest przeciwutleniaczem, aktywuje wiele enzymów, ułatwia asymilację żelaza, utrzymuje prawidłowy stan tkanki łącznej, wzmacnia dziąsła i zęby, niszczy bakterie, które powodują powstawanie próchnicy zębów. Witamina C wzmacnia odporność organizmu na infekcje, ułatwia gojenie się ran, dobrze wpływa na naszą psychikę i system nerwowy.

Arboretum Bolestraszyce to jedyna w swoim rodzaju placówka, w województwie podkarpackim, założona przez prof. Jerzego Pióreckiego w 1975 r., pierwotnie na terenie historycznego założenia dworsko-ogrodowego, w którym w połowie XIX w. mieszkał i tworzył znakomity malarz Piotr Michałowski. Obecnie zajmuje ono powierzchnię 311,27 ha (Bolestraszyce – 28,98 ha; Cisowa – 282,29 ha). Jak możemy przeczytać na stronie Arboretum: jest to obiekt o znaczeniu przyrodniczym, kulturowym, dydaktycznym i naukowym.

W Arboretum Bolestraszyce występują gatunki wpisane na krajową czerwoną listę roślin rzadkich, zagrożonych i ginących. Arboretum posiada historyczną kolekcję gatunków i odmian drzew owocowych, zwłaszcza jabłoni, gruszy i derenia. Drzew i krzewów dereniowych, aktualnie tutaj rosnących, jest imponująca ilość: 650 drzew i krzewów.  Na terenie Arboretum w Cisowej rośnie dodatkowo ok. 2000 krzewów dereniowych.

Obecnie w Polsce jest zarejestrowanych 12 odmian derenia jadalnego wyselekcjonowanych w Bolestraszycach:

  • Bolestraszycki rodem z XIX-wiecznego krzewu z posiadłości Zamojskich pod Zwierzyńcem ma duże owoce o ciemnowiśniowej barwie.
  • Florianka o tym samym rodowodzie jest późniejszą odmianą o czerwonych owalnych owocach idealnych do kiszenia.
  • Kresowiak doskonały na dżemy, ma gruszkowaty wygląd o wiśniowej barwie.
  • Juliusz dojrzewa już w sierpniu, dając mniejsze owoce, krągłe, czerwonoróżowe, smaczne na surowo. Nazwa Juliusz na cześć Juliusza Słowackiego.
  • Paczoski (od słynnego botanika) ma owoce o butelkowym kształcie, typowo deserowe. 
  • Słowianin o kolorze jasnoczerwonym sprawdza się w przecierach i nieklarowanych sokach.
  • Raciborski doskonały smak, klarowność i aromat doskonale sprawdzi się w nalewkach.
  • Dublany o kolorze ciemnoczerwonym swoją nazwę zawdzięcza Akademii Rolnej w Dublanach pod Lwowem. Daje duże owoce.
  • Podolski o dość cierpkim smaku, dużych i bardziej krągłych owocach.
  • Kotula o kształcie gruszkowatym, uzyskana z krzewów odnalezionych w starych parkach dworskich nosi nazwę od Władysława Kotuli, XIX-wiecznego botanika. Nadaje się na dżemy i konfitury.
  • Swietłana, kwaskowato-słodka odmian derenia dostała imię profesora Svitlany Klimenko, botanika z Ukraińskiej Akademii Nauk w Kijowie.
  • Szefer, od nazwiska botanika, profesora UJ, Władysława Szafera. Należy do najcenniejszej odmiany derenia. Duże, ciemne owoce mają najwięcej witaminy C i antocyjanów o działaniu przeciwutleniającym.

W Bolestraszycach, we wrześniu, odbywa się co roku Festiwal Derenia. Można na nim spróbować rozmaitych przetworów oraz wysłuchać botaników i lekarzy. 

Z derenia doskonałe są konfitury, kompoty, galaretki, dżemy, soki, nalewki, wina i wódki (dereniówka i 40-procentowy dereniak). Z derenia możemy przygotować ocet. Dawniej palono pestki i dodawano do kawy otrzymując waniliowy posmak i aromat. Z liści derenia przyrządzano herbatę. Z kiszonego derenia robiono fałszywe oliwki. Dereń kiszony podkarpacki został wpisany na listę produktów tradycyjnych w 2008 roku w kategorii Warzywa i owoce w województwie podkarpackim. Owoce można również kandyzować i suszyć.



ZUPA OWOCOWA Z DERENIA

Składniki:

  • 1 szklanka oczyszczonego derenia jadalnego
  • 4 jabłka (szara reneta)
  • kawałek cynamonu
  • 6 goździków
  • 3/4 szklanki cukru

Przygotowanie:

  1. Obrane ze skóry jabłka kroimy w grubą kostkę. Oczyszczony dereń łączymy z jabłkami, zalewamy 1 litrem wody i gotujemy do miękkości.
  2. Do gotującej zupy dodajemy cynamon, goździki i cukier. 
  3. Ugotowaną zupę podajemy z ciastkami (najlepsze będą biszkopty). Zupę możemy podać z gałką śmietankowych lodów lub z kleksem słodkiej śmietany.



 


 

piątek, 22 września 2023

Nektarynka

Nektarynka (Prunus persica var. nucipersica) to odmiana brzoskwini zwyczajnej. Nektarynka i brzoskwinia to ten sam gatunek, chociaż w handlu są uważane za różne owoce. Skórka nektaryn jest gładka, nie ma meszku, które ma skórka brzoskwiń. Nektarynka znana jest również jako słodka brzoskwinia.

W ostatnich latach badania inżynierii genetycznej wykazały, że w rzeczywistości nektarynka jest odmianą brzoskwini, a jej gen różni się od brzoskwini tylko jednym genomem. Za różnicę między nimi prawdopodobnie odpowiada mutacja w pojedynczym genie MYB25.  

Nektarynka, to drzewo liściaste, które osiąga najwyżej 6 metrów. Drzewo krótkowieczne, które żyje do 30 lat, a które rodzi bardzo smaczne owoce. Ciekawostką jest fakt, że kwitnie przed pojawieniem się liści. Nektarynka pochodzi z Chin i jest rozprowadzana w Azji i Ameryce Północnej.

Historia nektarynki nadal pozostaje niejasna. Wiadomo, że nektarynka pochodzi ze środkowej i wschodniej Azji. Pierwsza zapisana wzmianka, w języku angielskim, mówiąca o obecności nektarynki  w Ameryce Północnej pochodzi z 1616 r., ale prawdopodobnie były ona uprawiana na tamtejszym obszarze znacznie wcześniej. Chociaż jedno ze źródeł podaje, że nektaryny zostały wprowadzone do Stanów Zjednoczonych przez Davida Fairchilda z Departamentu Rolnictwa w 1906 r., wiele artykułów prasowych z epoki kolonialnej wspomina o uprawie nektaryn w Stanach Zjednoczonych przed wojną o niepodległość. O jednej z takich upraw wspomina wydanie New York Gazette z 28 marca 1768 r. Gazeta opisuje farmę na Jamajce na Long Island w stanie Nowy Jork, gdzie uprawiano nektarynki.

Nektarynami mające gładką skórkę czasami nazywa się „ogoloną brzoskwinią” lub „brzoskwinią bez meszku". Podobnie jak w przypadku brzoskwiń, nektarynki mogą być białe, żółte lub czerwone. Średnio nektarynki są nieco mniejsze i słodsze niż brzoskwinie, ale w dużym stopniu cechy ich się pokrywają. Miąższ nektarynki jest biały, żółty, pomarańczowy lub krwisty (w zależności od odmiany) i łatwo oddziela się od pestki, jest to pestkowiec z wolną pestką. Z wyglądu nektarynki podobne są również do śliwek.

Przodownikiem w uprawie nektarynek są oczywiście Chiny. Również dość znaczne uprawy nektarynki znajdują się we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Grecji, Stanach Zjednoczonych, Chile oraz w Południowej Afryce. W Polsce, wraz z brzoskwinią, nektarynka jest uprawiana amatorsko. Powoli wkracza na nasze obszary, jednak jej uprawa narażona jest zmienną aurę naszego klimatu. Uprawa narażona jest na ryzyko ze względu na duże wymagania cieplne. Jej kwiaty są często niszczone przez przymrozki wiosenne.

Nektarynka ma wysoką zawartość przeciwutleniaczy, witaminy A, C, K, E, beta-karotenu. Zawierają składniki mineralne: potas, fosfor, magnez, miedź i żelazo. Nektarynki charakteryzują się niską zawartością kalorii, są zatem idealne dla osób z nadwagą, przyczyniają się do redukcji wagi. Nektarynki dobrze wpływają na kondycję naszej skóry bowiem zawierają duże ilości karotenoidów. Karotenoidy należą do naturalnych przeciwutleniaczy, opóźniają starzenie się skóry.

 

Nektarynka to doskonały owoc jadalny, który stał się popularny dopiero na początku dwudziestego wieku. Ma aromatyczny i soczysty miąższ, który jest bardziej zwarty niż u brzoskwini, przez co łatwo oddziela się od pestki. Owoc najczęściej używany jest do bezpośredniego spożycia jako owoc deserowy, ale także jako dodatek do lodów i bitej śmietany. Z nektarynki powstają bardzo smaczne, orzeźwiające sorbety. Owoce doskonale nadają się jako wypełnienie tart i babeczek. 

Nektarynki również nadają się do potraw wytrawnych. Świetnie komponują się z drobiem. Ciekawe połączenie otrzymujemy łącząc smażoną wątróbkę z pokrojonymi nektarynkami i cebulką. Nadają się do grillowania wzbogacając smak mięs. 

Nektarynki to idealny dodatek do musli, ryżu i makaronu. Dobrym pomysłem jest dodanie ich do jogurtu lub białego sera. Z owoców możemy również przygotować przetwory: dżemy, soki, kompoty, likiery, galaretki. Czasami poddaje się je suszeniu.


 

SAŁATKA Z KUSKUSEM I NEKTARYNKAMI

Składniki:

  • 4 nektarynki
  • 250 g kuskusu (przed zagotowaniem)
  • pestki granatu z 1 owocu
  • 1/2 szklanki borówek amerykańskich
  • 2 łyżki miodu
  • sok z połówki cytryny
  • 1 łyżeczka soli
  • kilka listków natki pietruszki

Przygotowanie:

  1. Umyte nektarynki kroimy na plasterki i jeszcze na pół. 
  2. Kuskus solimy, zalewamy 1/2 szklanki wrzątku. Przykrywamy i odstawiamy na kilka minut. Pozostawiamy do schłodzenia.
  3. Miód łączymy z sokiem z cytryny.
  4. Na talerzu układamy nektarynki, kuskus, polewamy miodem, dodajemy pestki granatu, borówki amerykańskie i listki natki pietruszki.

 

 

TARTA Z WIŚNIAMI I NEKTARYNKAMI

Składniki:

Nadzienie do tarty:
  • 5 nektarynek
  • 1 szklanka wiśni bez pestek
Tarta:
  • 180 g masła
  • 50 g cukru pudru
  • 300 g mąki pszennej
  • 1 jajko 
  • 1 żółtko
  • tłuszcz do formy 
  • szczypta soli
Dekoracja:
  • 3 nektarynki
  • 1 szklanka prażonego ryżu
  • 1 łyżka pestek słonecznika
  • 1 łyżka pestek z dyni
  • 1 łyżka orzeszków pinii
  • 1 łyżka suszonych jagód goji
  • miód
Przygotowanie:
  1. Nektarynki myjemy, wyjmujemy pestki i kroimy w cienkie plasterki.
  2. Wydrążone wiśnie kroimy na pół.
  3. Przygotowujemy tartę. Łączymy wszystkie składniki: przesianą mąkę, cukier puder, pokrojone w kostkę masło, dodajemy jajko i żółtko, szczyptę soli i szybko zagniatamy ciasto. Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę.
  4. Wyjmujemy ciasto z lodówki. Rozwałkowane ciasto układamy na formie do tarty. Odstawiamy formę do lodówki na 30 minut. 
  5. Ciasto przed wypełnieniem owocami posypujemy bułką tartą, dzięki temu ciasto mniej nasiąknie sokiem z owoców, szczególnie sokiem z wiśni.
  6. Do nagrzanego piekarnika 200 stopni C wstawiamy tartę wypełnioną owocami i pieczemy około 40 minut. 
  7. Na suchej patelni prażymy nasiona słonecznika, dyni, orzeszków pinii. 
  8. Upieczoną tartę ozdabiamy świeżymi nektarynkami pokrojonymi w półplasterki, prażonym ryżem, nasionami i suszonymi jagodami goji. Całość polewamy miodem.


czwartek, 29 września 2022

Morela

Morela - w zależności od ujęcia klasyfikacyjnego: rodzaj Armeniaca, podrodzaj Prunus, jest to roślina z rodziny różowatych. Prunus, to nic innego jak śliwa. Podrodzaj Prunus dzieli się na sekcje. Najbardziej popularne w tej sekcji to:

  • Prunus armeniaca L. - morela pospolita
  • Prunus mandshurica - morela mandżurska
  • Prunus mume - morela mume, morela japońska
  • Prunus sibirica L. - morela syberyjska

 
W Polsce uprawiana jest morela pospolita Armeniaca vulgaris L. = Prunus armeniaca L.
 
Morela pospolita, zwyczajna (rodzina różowate, rodzaj śliwa, podrodzaj śliwa, sekcja morela) to gatunek rośliny wieloletniej należący do rodziny różowatych. Morela pochodzi z Azji Środkowej i Wschodniej. Obszar jej występowania obejmował takie tereny jak Kirgistan, Kazachstan, Armenia i Chiny. 
 
Morelę zaczęto uprawiać 2000 lat przed naszą erą. Morela była znana w Armenii w czasach starożytnych i była tam uprawiana od tak dawna, że wcześniej sądzono, że właśnie stamtąd pochodzi. Podczas wykopalisk archeologicznych w Armenii znaleziono nasiona moreli z epoki chalkolitu i pewnie dlatego funkcjonuje nazwa Prunus armeniaca (śliwka ormiańska*). Obecnie w Armenii uprawia się około pięćdziesiąt gatunków moreli.
  

W Chinach morele uprawiano około 1000 lat p.n.e. W VII wieku morele w Chinach zaczęto konserwować różnymi metodami, w tym soleniem i wędzeniem oraz bardziej powszechnym suszeniem. Hubei, prowincja Chin, położona w centralnej części kraju, słynie z wędzonych czarnych moreli. Morele uprawiano w Persji od starożytności, a suszone były ważnym towarem na perskich szlakach handlowych.

Sprowadzenie moreli do Grecji przypisuje się Aleksandrowi Wielkiemu. Początkowo morele, ze względu na cieplejszy klimat, trafiły do Grecji i Włoch, a w okresie średniowiecza ich uprawy stopniowo podbiły cały kontynent i rozprzestrzeniły się na inne kontynenty. Pierwszy artykuł o uprawie moreli w Andaluzji w Hiszpanii został spisany w XII wieku w książce poświęconej rolnictwu.  

W XVII wieku angielscy osadnicy przywieźli morele do angielskich kolonii w Nowym Świecie. Większość współczesnej amerykańskiej produkcji pochodzi z sadzonek przywiezionych przez hiszpańskich misjonarzy. Obecnie morele uprawiane są na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, głównie w Kalifornii, a  część w Waszyngtonie i Utah.

Morele uprawiane są w wielu miejscach na świecie, także w Polsce. Ze względu na nasz klimat te bardzo smaczne owoce uprawiane są jedynie amatorsko.

Morela to gatunek niewielkiego drzewa lub okazałego krzewu. W naturze dorasta do około 8 metrów wysokości. Roślina zakwita bardzo wcześnie, wydając liczne, białe lub lekko różowe, kwiaty. Po przekwitnięciu z kwiatów powstają kuliste owoce (pestkowce) pokryte delikatną, żółtopomarańczową skórką z lekka wpadającą w czerwień. Morele mają wiele ciekawych odmian, które różną się wielkością i barwą, oraz różnym okresem dojrzewania. Owoce dojrzewają w lipcu i sierpniu. Dojrzałe morele są słodkie i soczyste.

Morele zawierają bardzo dużo witaminy B2, C, E, beta-karotenu, fosforu, potasu i żelaza. Zawierają błonnik, tłuszcze i węglowodany. Dzięki przeciwutleniaczom mają działanie antynowotworowe. Wpływają dobrze na układ trawienny i pracę nerek. W Anglii w XVII wieku olejek morelowy był używany w ziołolecznictwie, mającym na celu zwalczanie guzów, obrzęków i wrzodów. Obecnie olejek morelowy jest szeroko stosowany w kosmetyce oraz w gabinetach masażu. Kwasy tłuszczowe obecne w tym oleju to zdrowe, nienasycone kwasy tłuszczowe (kwas oleinowy, linolowy), które wykazują właściwości nawilżające i redukujące stany zapalne. Morele zawierają przeciwutleniacze, które chronią m.in. przed cukrzycą i chorobami serca.


Morele cenione są ze względu na pyszne owoce, które idealnie nadają się do spożycia na surowo. Można je również suszyć lub przetwarzać na wiele sposobów. Najsmaczniejsze to owoce bezpośrednio zjadane lub świeże dodane do porannego śniadania, do musli, owsianki lub płatków śniadaniowych. Można je łączyć z mlekiem bądź z jogurtem. Doskonałe są na przetwory (dżemy, konfitury, marmolady, kompoty). Sprawdzają się w kuchni jako dodatek do mięs i wędlin, wówczas wykorzystujemy zarówno świeże, jak i suszone. Z moreli produkujemy doskonałe sosy, dipy do mięs i serów. Są to zarówno sosy łagodne, słodkie i owocowe lub ostre, wytrawne z dodatkiem papryki.

Owoce moreli wzbogacają smak każdej sałatki, dobrze się komponują z figami, gruszkami, rodzynkami, migdałami, orzechami. Dodane do kompozycji kruchych sałat wzbogacą danie zarówno smakowo, jak i wizualnie. Świeże lub suszone morele znakomicie łączą się z cykorią.

Morele sprawdzają się w ciastach, ciasteczkach i deserach. Ze świeżych owoców zrobimy smaczne lody i musy, upieczemy doskonałą tartę, wzbogacimy tartaletki i torty. Suszone owoce znajdziemy w keksie i mieszance suszu przygotowanego na święta. Bardzo smaczna jest również herbatka morelowa i likier morelowy.

Morele posiadają jadalne pestki. Odmiany azjatyckie nieco słodkawe, a europejskie o gorzkim posmaku przypominającym nieco migdały. Nasiona, pestki moreli uprawiane w Azji Środkowej i wokół Morza Śródziemnego są słodkie i zastępują migdały. Włoski likier amaretto i amaretti biscotti są aromatyzowane ekstraktem z pestek moreli (co jest najbardziej rozpowszechnione), oprócz gorzkich migdałów. 

Qamar al-Din to skórka z owoców moreli, która jest popularnie wytwarzana z soku lub nektaru morelowego w kuchni arabskiej. Amareddine lub kamardine to suszona pasta morelowa w cienkich arkuszach, wykonana z miąższu zwykłej moreli, po prostu zmiażdżonej i rozsmarowanej na deskach wystawionych na słońce w celu wysuszenia. Arkusz wykorzystywany jest w składzie napoju o tej samej nazwie, spożywanego głównie podczas miesiąca Ramadan (stąd jego nazwa) w Syrii. Z kolei Egipcjanie zwykle suszą morele, dodają słodzik, a następnie używają ich do przygotowania napoju zwanego amar al-din.

 

Kruche ciasto z morelami

Składniki:

  • 1 kg moreli
  • garść płatków migdałowych
CIASTO:
  • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki drobnego cukru
  • 10 dag masła
  • szczypta soli
KREM:
  • 5 żółtek
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 2 szklanki mleka
  • 1 laska wanilii
  • szczypta soli
 
Przygotowanie:
  1. Przygotowanie ciasta: składniki łączymy ze sobą, dodając 3 łyżki wody. Szybko wyrabiamy kruche ciasto, formując z niego kulę, owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.
  2. Tortownicę o średnicy 23 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylepiamy ciastem. Przekuwamy ciasto widelcem i pieczemy w piekarniku przez 15-20 minut w temperaturze 190 stopni C. 
  3. Przygotowujemy krem: żółtka ucieramy z cukrem pudrem i łączymy z mąką. Mleko gotujemy z wanilią i szczyptą soli. Do żółtek wlewamy gorące mleko, stale mieszając. Masę jajeczną gotujemy 5 minut na małym ogniu, energicznie mieszając. Pozostawiamy do ostudzenia.
  4. Na przestudzone ciasto wylewamy krem jajeczny, układamy pokrojone morele.
  5. Ciasto wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do temperatury 175 stopni C i pieczemy jeszcze przez 10 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto posypujemy płatkami migdałowymi. Ciasto podajemy ostudzone.


 Tarta z morelami

Składniki:
  • 2 puszki moreli w syropie
  • 2 łyżki drobno pokrojonych pistacji
  • 20 dag mąki krupczatki
  • 10 dag masła
  • 1 łyżka oleju
  • 1/4 szklanki wody
  • szczypta soli

Przygotowanie:

  1. Mąkę łączymy z zimnym masłem i solą, dodajemy wodę i szybko zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 1 godzinę do lodówki.
  2. Morele odsączamy z syropu.
  3. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na grubość 1/2 cm, podsypujemy mąką i przekładamy do natłuszczonej formy. Na wierzchu układamy rozetę z moreli. Pieczemy 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180-200 stopni C.
  4. Po wyjęciu z piekarnika posypujemy pistacjami i pozostawiamy ciasto do schłodzenia.



________________
Chociaż w języku polskim funkcjonuje określenie „Armeńczycy”, to jednak na określenie narodu właściwa jest forma tradycyjna – „Ormianie”, ukształtowana w czasie wielowiekowej obecności Ormian na terenach Rzeczypospolitej. Formę „Armeńczycy” należy stosować wyłącznie na określenie obywateli Republiki Armenii.

 

czwartek, 6 czerwca 2019

Finger lime

Finger lime (Citrus australasica) - gatunek z rodziny rurowatych. Jest rzadkim drzewem lasu deszczowego pochodzącego ze wschodniego wybrzeża Australii. W Australii istnieje ponad 200 odmian, w tym gatunki dzikie. Obecnie występuje w nadmorskich obszarach w stanach Queensland i Nowej Południowej Walii w Australii.

Drzewo rodzi niezwykłe owoce, które od tysięcy lat stosowane były jako lekarstwo i cenne źródło pożywienia dla Aborygenów. Niestety te wartościowe drzewa systematycznie były wycinane przez europejskich osadników, którzy dla celów rolniczych karczowali ziemię, niszcząc busz i pozbywając się niechcianych drzew. Na szczęście roślina przetrwała w odizolowanych, nieodwiedzanych przez człowieka, częściach lasów, na prywatnych terenach i w Parkach Narodowych. Do dzisiaj są to jedyne źródła pochodzenia Finger lime w Australii. Komercyjne wykorzystywanie owoców zaczęło się w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Zaczęto od sprzedaży owoców do pobliskich restauracji i miejskich targów, aż po eksport świeżych owoców i ich przetworów poza Australię. Obecnie Finger lime zaczęto uprawiać również w innych krajach m. in. w  Stanach Zjednoczonych (w Kalifornii i na Florydzie).


Wiecznie zielony kolczasty krzew lub niewielkie drzewo osiąga wysokość od 1 do 7 metrów. Lubi dobrze osuszoną ziemię i pełne słońce, dlatego najlepiej czuje się w tropikalnych i subtropikalnych lasach. Kwitnie białymi kwiatkami, o delikatnych płatkach, od marca do lipca, a dojrzałe owoce można zbierać od listopada do marca. Owoce mają walcowaty kształt, wielkości palca dorosłego człowieka.
Miąższ owocu jest bardzo wyjątkowy, ponieważ zawarte wewnątrz kuleczki mają wygląd podobny do kawioru. Stąd nazwa: kawior cytrusowy, ale też limonkowy kawior, ikra limonkowa, kryształki limonkowe, kryształki cytrusowe, kawior leśny, palec limo, cytrusowy palec.

Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO), niezależna australijska agencja rządowa, odpowiedzialna za badania naukowe, opracowała kilka hybryd, krzyżując Finger lime z popularnymi cytrusami. Te hybrydy stworzyły wiele nowych odmian, które wytwarzają owoce w wielu różnych kolorach, od jasnoróżowego do prawie czarnego. Kolor zależy od gatunku cytrusów z którym Finger lime została skrzyżowana. Kolor miazgi, czyli pęcherzyki wypełnione sokiem, występują w różnych odcieniach m.in. różu, zieleni, czerwieni, bieli.

Owoc Finger lime zawiera znaczne ilości kwasu foliowego (B9), który jest niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, zwłaszcza w zakresie działania układu krwionośnego i nerwowego, potasu, który pomaga nam w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi i napięcia mięśni, oraz znaczne ilości witaminy C i E. Owoc, zarówno skóra i sok, mają silne właściwości przeciwutleniające i przeciwbakteryjne. Aborygeni cenili Finger lime wierząc, że ma zdolność odstraszania chorób.



Finger lime to delikatny owoc z niesamowitym wnętrzem, którego przezroczyste kulki kojarzą się z kawiorem lub perłami. Kulki, czyli pęcherzyki wypełnione aromatycznym sokiem pękają podczas lekkiego dotyku. Kuliste pęcherzyki podczas konsumpcji pękają dając nieprawdopodobny efekt. W ustach rozpływa się sok owocowy, rześki, słodki, kwaśny, lekko cierpki, czasem pikantny, wyjątkowy.

Orzeźwiający cytrusowy smak Finger lime idealnie pasuje do dań, w których wykorzystujemy cytrynę lub limonkę. Ryby, owoce morza, sushi, sałatki i wszędzie tam, gdzie chcemy nadać potrawą smak cytrusów. Pięknie prezentują się kuliste perełki na świeżo przygotowanych ostrygach. Owocem wzbogacimy również dresingi i sosy, soki i syropy. Pięknym wykończeniem deserów będzie ozdobienie "kawiorem" lodów i tortów.  Lekko gorzki smak Finger lime pasuje do napojów. Koktajle z Finger lime zyskają nowy wymiar, eksplozję na języku.

Na zakończenie, wybrane przeze mnie, różne odmiany Finger lime. Ujęły mnie swoją kolorystyką i odmiennym kolorem miąższu:
  • Green Alstonville, to odmiana o gładkiej brązowej skórce z zielonymi odcieniami, wewnątrz jasnozielony miąższ. Owoce występują zwykle bez pestek i mają około 7-12 cm długości.
  • Pink Pearl, to głęboko czerwona skórka, prawie amarantowa z różowymi ziarenkami. Idealny owoc do koktajli, szampana lub dowolnego deseru.
  • Chartreuse, znakomity owoc, bardziej pikantny od innych. Smak lekko słony, o lepkiej konsystencji, z jasnozielonym, przezroczystym wnętrzem. Idealny do sałatek warzywnych, mięsnych i rybnych.
  • Wauchope, to ciemno czerwona skórka z białymi ziarenkami. Smak łagodny, cytrynowy.
  • Pink Ice, różowa skórka i również różowe ziarenka z lekko gorzkim smakiem, który przypomina różowego grejpfruta. Doskonały do napojów.
  • Red Champagne, czerwona skórka, czerwone ziarenka, aromat jabłek i moreli. Kolor i smak sprawia, że owoc cieszy się dużym popytem wśród barmanów i szefów kuchni.
  • Polka Dot, duży owoc z ładnymi i przezroczystymi perłami. Kulki tego owocu są znacznie większe niż pozostałe, pikantne, doskonałe do deserów. 
  • Yellow Sunshine, żółta skórka, białawe ziarenka, o łagodnym smaku i aromacie limonki.

W Polsce Finger lime są dostępne tylko za pośrednictwem internetu. Koszt jednego kilograma to około 700,00 zł. Cena zbija z nóg. Niestety jest to owoc, który bardzo trudno transportować. Mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni, tym bardziej że owoce Finger lime można również zamrozić nie niszcząc przy tym smaku, ani kształtu.
.
.

Wędzony łosoś z Finger lime



Składniki:
  • 1 szt. Finger lime
  • 200 g wędzonego łososia
  • 150 g serka homogenizowanego
  • 1 łyżka chrzanu
  • 1 łyżka drobno posiekanego koperku
  • gałązki koperku do dekoracji
  • sól, pieprz
Przygotowanie:
  1. Ser łączymy z chrzanem i koperkiem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Całość mieszamy delikatnie uzyskując masę kremową.
  2. Z płatów łososia układamy gniazda i wypełniamy je przygotowanym kremem serowym.
  3. Na wierzchu każdej porcji układamy ziarenka Finger lime, ozdabiamy gałązką koperku i plasterkiem owocu.
  4. Wstawiamy do lodówki na pół godziny. 
  5. Gotowe danie podajemy schłodzone ze świeżą bagietką.


Tatar z łososia z Finger lime

Składniki:
  • 200 g wędzonego łososia
  • 2 szt. Finger lime
  • 1 duży pomidor
  • 1 awokado
  • 2 ogórki konserwowe
  • 8 czarnych oliwek
  • natka pietruszki
  • sól, pieprz
  • gałązka koperku i 2 plasterki cytryny
  • 4 kromki ciemnego pieczywa
Przygotowanie:
  1. Łososia kroimy na bardzo drobne kawałki.
  2. Obrany ze skóry pomidor, oczyszczony z pestek, kroimy w drobną kostkę.
  3. Oliwki, ogórki i obrane ze skóry awokado kroimy na drobne kawałki.
  4. Natkę pietruszki siekamy bardzo drobno.
  5. Wszystkie wymienione składniki mieszamy delikatnie ze sobą. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
  6. Na talerzu układamy kromki ciemnego pieczywa, na każdym z nich umieszczamy solidną porcję tatara. Na wierzchu układamy ziarenka i plaster owocu, ozdabiamy gałązką koperku. 
  7. Podajemy tatar schłodzony z plasterkiem cytryny i owocem Finger lime.


piątek, 3 maja 2019

Pitanga - Goździkowiec jednokwiatowy

Pitanga, goździkowiec jednokwiatowy, piernia jednokwiatowa, eugenia jednokwiatowa, wiśnia brazylijska, wiśnia Cayenne, wiśnia dyniowa (Eugenia uniflora) – gatunek drzewa z rodziny mirtowatych. Jest to roślina tropikalna i subtropikalna
Pitanga pochodzi ze wschodniego wybrzeża Ameryki Południowej, prawdopodobnie z środkowo-południowej Brazylii i z obszarów Boliwii, a także z Paragwaju i Urugwaju. Pitanga bardzo szybko została rozprzestrzeniona na tereny Afryki, Australii, Ameryki Północnej i na Karaiby. Obecnie uprawiana jest również na Antylach oraz w azjatyckich krajach o klimacie tropikalnym. Uważa się, że pitanga przybyła do Indii za sprawą portugalskich odkrywców. Po dostarczeniu owoców do Indii, Portugalczycy przywieźli je do Włoch. Stamtąd roślina rozprzestrzeniła się w cieplejszych częściach Europy Południowej. 
W Paragwaju i wschodniej Boliwii, w północno-wschodniej Argentynie pitanga znana jest jako ñangapiry, w Urugwaju i Brazylii jako pitanga. W Peru jako wiśnia, a w Afryce, na portugalskiej wyspie Madera i na Karaibach, jako wiśnia brazylijska, Surinam Cherry lub wiśnia Cayenne.
W USA, na Florydzie i Hawajach, goździkowiec jednokwiatowy występuje przede wszystkim jako roślina ozdobna. Pitanga uprawiana jest w parkach i ogrodach, gdzie często występuje jako niski krzew ozdabiający ogrodzenia. 

Owoce pitangi nie są eksportowane na rynki poza regiony, na których rosną. Jest mało prawdopodobne, aby znaleźć je w sprzedaży poza terenami, gdzie są uprawiane. Przyczyną jest ich nietrwałość, która utrudnia ich transport. Owoce, które szykowane są do transportu najczęściej są tylko na wpół dojrzałe. Pitanga niedojrzała nie nadaje się do jedzenia, jest niesmaczna i to jest główny powód dla którego nie możemy w kraju spróbować świeżego owocu.
Postępy zauważamy we wszystkich dziedzinach życia, więc wkrótce i to się zmieni. Na straganach pojawią się świeże owoce pitangi, ale na razie muszą nam wystarczyć owoce w formie dżemów, musów i nalewek. 


zdjęcie Wikipedia


Pitanga to duży krzew lub niewielkie drzewo wyrastające do 7 m wysokości. Kwitnie białymi, małymi, pachnącymi kwiatami.  Owocem jest jagoda o średnicy około 3 cm, okrągła i żebrowana. Występuje w wielu kolorach: żółtym, pomarańczowym, czerwonym, brązowym, fioletowym i  czarnym. Owoc zawiera 2-3 nasiona. Pitanga wygląda jak maleńka dynia. Jest porównywana do chińskich lampionów.


Owoce mają charakterystyczny smak. Jedzenie owoców, gdy są jeszcze zielone, żółte lub pomarańczowe spowoduje nieprzyjemny smak, który można opisać jako żywiczny. Jeśli miałabym go z czymś porównać, to przychodzi mi na myśl smak spożytej aronii lub jarzębiny. Owoce, które można jeść to tylko te, które są w pełni dojrzałe. Hodowcy zbierają tylko te

 owoce, które po dotknięciu same powinny wpaść w ręce. Jeśli wymaga ciągnięcia lub skręcania, to najlepiej zostawić je w spokoju. 

Smak pitangi to mieszanka kwasowości, goryczy i żywicy w połączeniu z soczystym i słodkim miąższem. Najlepsze, ale najrzadsze, czarno-czerwone owoce mają przyjemny smak. Smak słodszy i łagodniejszy można uzyskać pozostawiając je dłużej w lodówce (podobnie jak aronię lub żurawinę).



Pitanga jest bogata w witaminę A, witaminę C, fosfor, wapń i żelazo. Owoc zawiera karotenoidy, takie jak likopen i rubiksatyna, które są silnym przeciwutleniaczem. Jego olejek eteryczny stosuje się jako lek obniżający nadciśnienie, poziom złego cholesterolu i w leczeniu cukrzycy. Wykazuje działanie przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Może działać jako środek przeciwbólowy, przeciwdrobnoustrojowy i przeciwnowotworowy. W Ameryce Południowej już od wieków pitanga wykorzystywana jest w medycynie ludowej. Brazylijczycy używają liści jako środka ściągającego i w leczeniu dolegliwości żołądkowych, a olejki eteryczne wykorzystują w walce z przeziębieniem.


Owoce pitangi spożywane są świeże lub w przetworach. Nie wszystkim odpowiada żywiczny posmak owocu dlatego kupując należy wybrać owoce mocno dojrzałe, najlepiej te w kolorze wiśni, brązu lub czarne. Owoce są spożywane świeże w całości lub podzielone i posypane cukrem. Przetrzymane w lodówce mają słodszy i łagodniejszy smak. Poniżej przykład dwóch odmian owoców pitangi (zdjęcia Wikipedia). Różne wielkości, kolory i smaki.

Pitanga czarna brazylijska, jeszcze niedawno najmniej znana, obecnie najbardziej pożądana. Odmiana Black Star jest bardziej słodka i soczysta. Zjedzona świeża smakuje niemal jak dojrzała wiśnia. Zawiera wysoką zawartość witaminy C. Doskonała na dżemy, galaretki i sosy.
Soczystość owocu to dobry pomysł, aby wykorzystać pitangę na soki i syropy. Sok jest bardzo orzeźwiający, ostry i kwaśny. Zarówno sok i syrop można zrobić ze świeżych owoców jak i z mrożonej pulpy owocowej.
Z pitangi przygotujemy doskonały ocet, wino, likier i nalewkę. Kandyzowana pitanga doskonale sprawdzi się w wypiekach. A dżem, mus i galaretka będą świetnym dodatkiem do lodów. Można pokusić się na przygotowanie lodów śmietankowych z dodatkiem pitangi. Jeśli lubimy truskawki z pieprzem, to pitanga jest w tym klimacie.
Dżem z pitangi jest doskonałym dodatkiem do serów typu Brie i Camembert.
W Brazylii puree z pitangi dodawane jest do wypieków, do babeczek, słodkiego pieczywa i tart. Popularny jest poncz i likier.


Na koniec kilka ciekawostek:
  • Niektóre źródła przypisują pitandze właściwości afrodyzjaku.
  • Owoce pitangi znalazły swoje miejsce również w przemyśle kosmetycznym i perfumeryjnym. Możemy cieszyć się posiadaniem mydła, szamponu, kremu, dezodorantu.
  • Owoce przechowujemy w lodówce do dwóch tygodni.

  

Czekoladowy deser z pitangą i mango

 


Składniki:
  • 1 szklanka owoców pitangi + 1 szklanka cukru lub 300 g dżemu z pitangi "Surinam Cherry"
  • 2 szt. mango
  • 1 łyżka łagodnego miodu lub syropu klonowego
  • 200 g ciemnej czekolady
  • 200 g śmietany kremówki
  • do dekoracji: borówki amerykańskie, banan, truskawki, maliny.
Przygotowanie:
  1. Mus z owoców pitangi. Wybrane owoce myjemy i usuwamy pestki. Robimy to palcami ponieważ owoce są bardzo miękkie. Owoce podgrzewamy razem z cukrem na wolnym ogniu. Od czasu do czasu mieszamy. Gotujemy i mieszamy, aż utworzy się gęsta masa. Powinno to zająć 10 - 15 minut.
  2. Mus z czekolady. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Odstawiamy. Śmietanę ubijamy na sztywno. Dodajemy wolno czekoladę i mieszamy całość.
  3. Mus z mango. Mango obieramy, usuwamy pestkę. Owoc kroimy w drobną kostkę. W garnku przez 10 minut gotujemy mango dodając 1 łyżkę miodu. Odstawiamy do schłodzenia.
  4. W schłodzonych pucharkach układamy kolejno warstwy. Mus z mango, pitangi, czekolady. Ozdabiamy owocami borówki, plasterkami banana, truskawkami, malinami, musem z mango i pitangi.